|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EdytaB
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Śro 10:51, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spacery to i my mamy ....ale mi się marzy działka przy sosnowym lesie zdala od ludzi........ ech i dla azjatów więcej miejsca by było.
Jak na razie to spacery na smyczy bo ludzie dookoła a puki co pracujemy i nie jeździmy na dalsze wypady. Biegają luzem na działce. Zamykane są tylko czasem. Jednak co spacer to spacer.
Inaczej jest z psem , którego ma się od małego, ja jeszcze boję się puszczania psiesków (zwłaszcza Gajka) luzem. Jeszcze się uczymy siebie na wzajem i nie wiem czy byłby posłuszny w sytuacji gdy zobaczy innego psa, lub człowieka, który mu się niespodoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sokolnicka Dolina
Forumowy ekspert
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szymaki k/Płońska
|
Wysłany: Śro 11:21, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie radzę za duże skupisko i ludzi i innych zwierząt jak zobaczy coś Gajek sunie i nie przywołasz nigdy na luzie nie chodziły nasza suka pierwsza zginęła dzidując za zającem w stronę trasy E7 JA tego nie umiem zapomieć Tir ją trzasnął do dziś ciężko mi się z tym pogodzić a nie żyje już dobre 5 lat u siebie nie zaryzykuje
chyba że los się odmieni i całą działkę ponad hektar ogrodzę wtedy będą biegały luzem. A póki co pozostają na wybiegach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EdytaB
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Śro 11:51, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Sokolnicka Dolina napisał: | Ja nie radzę za duże skupisko i ludzi i innych zwierząt jak zobaczy coś Gajek sunie i nie przywołasz nigdy na luzie nie chodziły nasza suka pierwsza zginęła dzidując za zającem w stronę trasy E7 JA tego nie umiem zapomieć Tir ją trzasnął do dziś ciężko mi się z tym pogodzić a nie żyje już dobre 5 lat u siebie nie zaryzykuje
chyba że los się odmieni i całą działkę ponad hektar ogrodzę wtedy będą biegały luzem. A póki co pozostają na wybiegach |
Dokladnie, u nas (niby taka bliskość wawy i do tego zabudowania, daleko do lasu) a latem na nieuprawianych polach były dziki, są lisy, kuropatwy i bażanty, nie mówiąc o zającach. Czasem bezpańskie psy się trafiają..... oj miał bym ja klopot
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: Śro 21:12, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
My z Yashka mamy dobrze. Przejdziemy na smyczy 20-30 metrów i już sunia może sama biegać. Mieszkamy w pobliżu nadpilickich łąk właściwie na obrzeżach miasta. Niewiele tu osób spacerujących z psami, a jeśli są to nie wchodzą nam w drogę . Yashka chętnie pobawiłaby sie z każdym psem ale nie ma okazji.
Pisałyście o lince. Ja używam lonży(ląży?). Jest wygodniejsza i nie wyślizguje się z ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EdytaB
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Czw 7:45, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jola w pilicy to ja się kompałam całe dzieciństwo
To masz super a piesek jeszcze bardziej.
Mój M dostał polecenie zajęcia się tematem linki. A tę lonżę (lążę?) gdzie można kupić?
Ostatnio zmieniony przez EdytaB dnia Czw 7:46, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: Czw 10:03, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lonża była kupiona w " końskim sklepie" . Yashka odziedziczyła ją po naszej klaczy.
Nasza lonża ma 5 m długości i 2 cm szerokości. Ma też solidny karabińczyk. Pies jej nie przerwie, natomiast zdarzyło się, że Yashka przegryzla lonżę.
Córka chciała odprowadzić konia do stajni i przywiązała psa na padoku. Po kilku minutach pies był w stajni. Tak przegryzła, że wyglądało jak przecięte nożem.
Tu na zdjęciu Yashka ma pół roku i pierwszy raz widzi konia.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EdytaB
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Czw 10:22, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
e to my zostaniemy przy lince - taka do wspinaczek górskich - M zawiąże węzeł, karabińczyk i będzie jak znalazł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Piotrkowa
|
Wysłany: Czw 19:06, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
EdytaB napisał: | Jola w pilicy to ja się kompałam całe dzieciństwo
|
a ja do pilicy ma 3 km, a do luciązy 500 m. mieszkam blisko zalewu sulejowskiego tylko tam gdzie się zaczyna, a Jola mieszka tam gdzie się kończy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EdytaB
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Czw 20:08, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Darek napisał: | EdytaB napisał: | Jola w pilicy to ja się kompałam całe dzieciństwo
|
a ja do pilicy ma 3 km, a do luciązy 500 m. mieszkam blisko zalewu sulejowskiego tylko tam gdzie się zaczyna, a Jola mieszka tam gdzie się kończy |
no to bedzie jakieś +- 85 km od Was
A teraz już rzeki nie mam w pobliżu, nawet lasu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jola
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: Czw 21:25, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przeprowadź się w nasze okolice. Są rzeki, jest zalew i duuużo lasów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EdytaB
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Pią 7:40, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | Przeprowadź się w nasze okolice. Są rzeki, jest zalew i duuużo lasów. |
Marzenie ściętej głowy...
A co do zapytania Joli z Sokolnickiej Doliny - co z tym licznikiem osób przebywających na forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:30, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
EdytaB napisał: | e to my zostaniemy przy lince - taka do wspinaczek górskich - M zawiąże węzeł, karabińczyk i będzie jak znalazł |
karabińczyk niech też założy alpinistyczny, bo zwykły, typowy do smyczy może pęknąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|