|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 15:04, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam dysplazję stawu barkowego, od jakiegoś czasu. Ból jest niesamowity i nie ma szans żeby pies z dysplazją stawów biodrowych nie pokazywał tego bólu, psu nogi służą do chodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:12, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mario,Luizo-ja mysle ze kazde z nas ma racje w temacie dysplazji.Poprostu jest to tak duzy i zlozony temat.Ja mialem doswiadczenia w tej materii i znajomego weterynarza -chirurga ktory mi to dokladnie/tj.istote sprawy/tlumaczyl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:19, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No wiec wlasnie; to choroba zmian w chrzastkach i mazi, u nas bada sie tylko biodra.
Jesli te bordery nie mialy w czterech pokoleniach to mozliwe ze byla to czysta linia. Mozna wyprowadzic zdrowa linie z chorego psa, ale trzeba by miec pelna kontrole w nastepnych pokoleniach. Moze tez byc tak, ze choroba ujawni sie dopiero w ktoryms pokoleniu bo spotkaja sie geny tak a nie inaczej.
Ja nie jestem genetykiem to sie juz nie wymadrzam, ale pamietac nalezy, ze w Rosji psow sie nie bada i tak naprawde to trudno odgadywac co kiedy i gdzie wyjdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 15:26, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jest konktretny prypadek, kiedy 7 pokoleń wstecz w rodowodzie nie ma dysplazji a szczeniak rodzi się z D,
bordery z Wielkiej Brytanii mają w większości C, tutejsi hodowcy mówią, że dlatego, że tam sześciomiesięczny szczeniak już pracuje (przez co jego stawy są poddane dużym obciążeniom). Czyli raczej jest to lekka dysplazja (C) nabyta.
No właśnie, a co z dysplazją nabytą, z powodu niewłaściciwego odżywiania, za mało ruchu itd.
Tutaj we Włoszech szanujący się weterynarz ortopeda, nigdy nie powie że to genetyczna dysplazja, jeżeli jest różnica dwóch klas pomiędzy jednym stawem a drugim, np. A i C, lub B i D.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 15:34, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak gadamy na tym temacie o dysplazji, a Aborygen przyleci do nas pod koniec lipca, bo nie mogą po niego pojechać i przywieźć go do Moskwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:41, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A odnośnie aborygenów i dysplazji, ukłon w stronę Justyny , czy nie natrafiłaś na odnośny artykuł ? Czy nikt nigdy z podróżników czy wizytujących Kraje pochodzenia CAO, nie rozmawial na temat wąskich zadów czy nieprawidłowości stawowo- kostnych z Czabanami? Wyprzedzam komentarze że psy z takimi problemami nie wytrzymywałyby
ciężkich warunków pracy, nie o to mi chodzi , natomiast o sam fakt czy takie "wybryki genetyczne " u Czabanów się wogóle zdarzały i czy była w tamtych czasach odnośna selekcja skojarzeń.......? .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 16:00, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu na rosyjskim forum rozmawiano o ok. dziesięcioletnim wilku (zabitym przez ludzi), robili mu sekcję i wyszło że miał dysplazję i zgryz cęgowy. Dożył w naturze 10 lat z dysplazją i bez operacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:07, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mogul-odpowiedzialas sama sobie.Jak mogly sie rozwinac rozne anomalia jezeli szczeniak nie przezyl.Nie bez powodu jednym z waznych okreslen kynologii rosyjskiej jest ,,zyznesposobnost,, czyli zdolnosc do przezycia.Mala zdolnosc do przezycia to duza ilosc wad eliminujacych chora populacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 16:16, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie ze względu na zdolność do przeżycia - nie ratuję szczeniąt, nie karmię ich sztucznie, tylko suka ma do tego prawo. Nie pomagam samcom w kryciu, nie trzymam zwierząt w obawie że się rozczepią, nie przekładam nóg moim samcom, one same muszą to wszystko robić, same muszę trafić itp, itd. Suka musi sama wykarmić, bo jeżeli chce zabić własne szczeniąta to już nie powinna ich więcej mieć, chybaże są brakowe, a suka to czuje i przez to je eliminuje, jednak nie mogą to być wszystkie z miotu, bo to nienaturalne, suka ma poważne problemy, w stadzie żadna inna suka nie zabije szczeniaka, a co mówić matka.
Wszystko co nienaturalne musi być wyeliminowane z hodowli, takie podejście to podejście miłośnika zwierząt a nie nastawionego na handel rozmnażacza psów, im więcej przeżyje tym więcej się sprzeda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:34, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Waldek, pytałam o co innego i uprzedziłam żeby nie było takiej odpowiedzi, chodziło mi o doświadczenia czabanów w tej materii, " X " nie przezył bo, miał "coś " z ruchem , abo "Y" nie przetrwał bo nie wstawał i nie jadł, etc, etc,
Luiza, teoretycznie masz rację, ale suka która może zabić własne szczeniaki
to niekoniecznie ta zła matka, to najczęciej ta która musiała mieć cesarkę i obudziwszy się z narkozy doznała szoku poporodowego nie rodząc naturalnie.....,
taka suka u czabanów by zdechła, a u nas się operuje ratując jej i szczeniakom życie , nie koniecznie trzeba do tego być rozmnażaczem.........
Akceptując "selekcję naturalną " sama bym sie do niej jednak nie przyczyniała ......i ratowałabym małe życie, nie ze względów finansowych tylko z miłosierdzia.........
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 19:54, 18 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 18:50, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ale potem takiego ratowanego byś sobie zostawiła i nie sprzedała go?
Co do zabijania szczeniaków. to nie zawsze suki są po cesarce. Zagniatają szczeniaki i to nie przez nieuwagę, czy brak miejsca, po prostu jako matki czują że coś jest nie tak z ich dziećmi. W mojej skrzynce porodowej nie ma ani rurek, ani desek zapobiegających zgnieceniu przez matkę. Moja skrzynka ma 2m x 2m, także suka ma miejsce i jeżeli kogoś zagniata, to dokonuje selekcji naturalnej.
Przy tak specyficznej rasie jaką jest azjata, nie wolno mieć brakowych szczeniąt, albo nie dać ich w hodowlę, to co wysterylizujesz takiego delikwenta? już lepiej go uśpić, mniejszą krzywdę mu się robi.
Dla mnie szczeniaki wychowane na mleku w proszku są bezwartościowym materiałem do hodowli jak i psy u których współczynnik inbreedu jest wyższy niż 10 procent.
Moje ostatnie szczeniaki mają współczynnik 4 procent.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:47, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Luiza, rozmawiamy o zabijaniu szczeniat przez matkę, lub ratowaniu szczeniąt słabych ewentualnie osieroconych... bo w ramach selekcji naturalnej te osierocone też by zdechły........ i nie zawsze ten przyduszony podczas porodu , lub najsłabszy w miocie okazuje tym najgorszym, jak i vice versa, chociaż w naturze by zapewne zginąl.............
Chorego bym nie zostawiała, ani / tym bardziej/ sprzedawała, ale uważam że na usypianie zawsze jest czas i trzeba dać szanse............bo możemy sie pomylić. nie jestem równiez za usypianiem po urodzeniu " nadmiaru " szczeniąt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:14, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mogul-nie mozna powiedziec ,,zeby nie bylo takiej odpowiedzi,,Wlasnie taka odpowiedz jest jest najczesciej powtarzana.Szczenieta rodza sie w norze i slabe w tej norze zostaja.Jak moze byc wiadomo na co szczeniaki czy mlodziez zdycha .Przeciez nikt ich nie szczepi,nie odrobacza z karmieniem tez jest roznie.Kleszcze sa przyczyna chorob i krancowych oslabien.Mogul przeczytaj tylko artykuly tlumaczone na tym forum ,wszystkie mowia to samo.Trzeba przyjac oczywiste fakty do wiadomosci.Psy nie sa obiektem troski czabana-obiektem troski jest stado owiec,bydla,koni itpWszystko jest temu podporzadkowane.Psy tez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:37, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Waldek, wydaje mi sie że sie nie rozumiemy........a w zamieszczonych tu artykułach odpowiedzi na moje pytanie nie ma.........może jedyną odpowiedzią było by to co powiedziałeś że " nie wiadomo na co pies zdycha bo obiektem troski czabana jest stado a nie pies."........., to jest teoria i uproszczenie.........w praktyce na pewno byli tacy którzy obserwowali swoje psy , i gdyby któryś mial problemy z chodzeniem to nie mylili by tego z inną chorobą, poza tym dysplazja to nie choroba na którą pies zdycha jak po ukąszeniu kleszcza....ani tym bardziej nie objawia się ona w tak młodym wieku jak wyjście szczeniąt z nory........ Luiza napisała ciekawą rzecz !!! że u starego wilka dobrze funkcjonującego na wolności stwierdzono po śmierci dysplazję? To jest zastanawiające.........może naprawdę psa z dysplazją trzeba zostyawić w spokoju i te wszystkie leczenia czy operacje są bardziej szkodliwe niż sama choroba ? O to mi chodzi........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:52, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mogul na str 120,,Sredneazjatskaja Owczarka,, Bielenkij, Myczko jest opis psow tadzyckich.Wyraznie tam pisza ze jezeli podrostek nie dawal rady isc za stadem to zostawal w tyle i ginal.Nikt nie analizowal dlaczego.Poprostu nie dal rady isc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|