|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosomak
Forumowy znawca
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów -> Burzenin
|
Wysłany: Nie 0:21, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mam taki mały problem, mojemu psu chyba się klepki poluzowały .
Są osoby których nie lubi, no nawet bardzo nie lubi, np. mój sąsiad, jak kogoś od nich wypatrzy(niechęcią darzy całą rodzinę), doznaje lekkiego amoku, oczywiście suki też szczekają ale on musi być wszędzie pierwszy, biega w tą i z powrotem do chwili .. no właśnie, aż mu się któraś suka nie napatoczy, dobermanka spiernicza mało budy nie rozbije, ale azjatka dostaje łomot i to taki że aż się wióry sypią, wyraźnie musi na niej odreagować.
Suka widzę że w takich wypadkach już się boi szczekać i trzyma się z daleka, co z tym zrobić jak zareagować, jak prostakowi wytłumaczyć że to jest do kochania a nie do gryzienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:38, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Sa takie psy które nie rozładowana agresję wyładowują na " najbliższych " , / Zum jest taki - Goliat absolutnie / tego nie wytłumaczysz - suka musi się nauczyć nie podchodzić jak samiec jest w akcji , nie przeszkadzać , widocznie on zdecydował zeby się nie wtrącała bo konflikt jest poważniejszy - nie dla damy -
zapytaj może sasiada co zrobił psu ?/ a może suce ? / Ja też tak miałam - w poprzednim miejscu - psy nienawidziły CAŁEJ rodziny - odkryłam że drażnili psy/ jak mysleli ze nie widzę / i coś w nich rzucali ....niektórzy myslą że te psy można zastraszyć .... a tymczasem skutek jest odwrotny ....
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 9:02, 01 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 8:39, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rosomak, opisz dokładniej jak on na nią odbija. Jak się wtedy sunia zachowuje, czy ją kiedykolwiek uszkodził, jak to się kończy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosomak
Forumowy znawca
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów -> Burzenin
|
Wysłany: Nie 14:58, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mogul, trochę mnie uspokoiłaś, myślałem że pies nie powinien się tak nakręcać i zapominać w stosunku do dam , na swoim terenie nie rozróżnia pies czy suka jak mu coś wlezie to mu futro przewietrzy, no może jak by suka miała cieczkę .... , jak był młodszy jeszcze rok temu nie miałem problemu z podejściem do klatki z suką, w tym roku zdarzyło mu się rzucać mi pod nogi, dosłownie walnął mi się w poprzek pod nogami w wąskim przejściu tak abym nie mógł go ominąć, próbował warczeć przy tym i trząsł się strasznie.
Zakir, w momencie kiedy psy szczekają biegając wzdłuż ogrodzenia, jak mu suka dostanie się pod łapy, po prostu przeszkadza, odbija na nią, przyciska do ziemi, przewraca ją na grzbiet, przywali parę razy kłami i wraca do ogrodzenia, suka ma oczy jak pięć złoty, zdziwiona, skotłowana, boję się że ją zastraszy. Nie są to krwawe konfrontacje, choć suka dorasta i coraz częściej zaczyna mu się stawiać lub wręcz go zaczepia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:19, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
rosomak napisał: | ... jak był młodszy jeszcze rok temu nie miałem problemu z podejściem do klatki z suką, w tym roku zdarzyło mu się rzucać mi pod nogi, dosłownie walnął mi się w poprzek pod nogami w wąskim przejściu tak abym nie mógł go ominąć, próbował warczeć przy tym i trząsł się strasznie.
: |
Czy to możliwe, że on jest o Ciebie "zazdrosny" ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosomak
Forumowy znawca
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów -> Burzenin
|
Wysłany: Nie 15:26, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: | rosomak napisał: | ... jak był młodszy jeszcze rok temu nie miałem problemu z podejściem do klatki z suką, w tym roku zdarzyło mu się rzucać mi pod nogi, dosłownie walnął mi się w poprzek pod nogami w wąskim przejściu tak abym nie mógł go ominąć, próbował warczeć przy tym i trząsł się strasznie.
: |
Czy to możliwe, że on jest o Ciebie "zazdrosny" ? |
Justynko, możliwe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 15:48, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
rosomak napisał: |
Zakir, w momencie kiedy psy szczekają biegając wzdłuż ogrodzenia, jak mu suka dostanie się pod łapy, po prostu przeszkadza, odbija na nią, przyciska do ziemi, przewraca ją na grzbiet, przywali parę razy kłami i wraca do ogrodzenia, suka ma oczy jak pięć złoty, zdziwiona, skotłowana, boję się że ją zastraszy. Nie są to krwawe konfrontacje, choć suka dorasta i coraz częściej zaczyna mu się stawiać lub wręcz go zaczepia |
A ile ma teraz sunia? W ten sposób to on ci ją może zmarnować, jak będzie dostawała za każdym razem, to się nauczy że jej nie wolno pilnować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosomak
Forumowy znawca
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów -> Burzenin
|
Wysłany: Nie 16:52, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bagira ma 13 mies. Fingal w lipcu skończy 3 lata.
Zaki, ona bardzo ładnie pilnuje, jest bardzo czujna i wszędzie jej pełno, jak tylko się coś dzieje to zaraz szczeka/ryczy bo szczek ma zajefajny, gruby gardłowy, bardziej basowy niż samiec , czasami z daleka nie potrafię ich odróżnić .
On za każdym razem jej nie karci, tylko jak się wyjątkowo nakręci, ale faktycznie przestraszyłem się że oduczy ją pilnowania .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 16:58, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rosomak, a wolisz wersję hard, czy taką delikatną oduczania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosomak
Forumowy znawca
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów -> Burzenin
|
Wysłany: Nie 17:02, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zaki, dawaj obie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:29, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
rosomak napisał: | On za każdym razem jej nie karci, tylko jak się wyjątkowo nakręci, ale faktycznie przestraszyłem się że oduczy ją pilnowania . |
Jak jeden Azjata może "zmarnować " drugiego i oduczyć pilnowania ? To niemożliwe ... zmarnować psa może tylko człowiek swoim niezrozumieniem psiego języka .... Relacje Twoich psów są jak najbardzej normalne - mocny samiec pokazuje suce kto rządzi na podwórku i zeby sie nie wtrącała - do spraw "męskich " i ona powinna to załapać ...psy w stadzie mają sobie wzajemnie pomagać w razie potrzeby , a nie przeszkadzać w wykonywaniu tych samych obowiązków - myslę że Twój pies chce odciagnąć sukę od niebezpieczeństwa, które bierze na siebie ----- .u mnie jest podobnie , Mogula ma silny charakter i tak samo jak Twoja nie raz dostaje od Zuma po grzbiecie .... bynajmniej niczego jej nie oduczył ani nie zestresował .... to zwykłe uczenie hierarchii w stadzie .... berdziej bym się przejmowała Twoja relacją z psem który broni Ci dostępu do suki ? dobrze zrozumiałam ?
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 17:32, 01 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:31, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | Rosomak, a wolisz wersję hard, czy taką delikatną oduczania |
Zak dawaj, dawaj obie wersje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 17:46, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No to może zacznę od tej delikatniejszej.
Po pierwsze maksymalnie wzmacniaj dziewczynę, jak stróżuje to wynosisz ją pod niebo chwalisz, nie wiem co tam ona lubi, ale dostaje maksymalne wparcie, ona musi czuć, że jesteś zachwycony jej postawą, że ją wspierasz nawet przesadnie, jak zaszczeka to zostaje twoją księżniczką i zero karcenia w takiej sytuacji nawet jak cię to stróżowanie lekko wkurzy.
Jak dasz radę, to ją trochę od niego odseparuj, żeby nie miał okazji do "odbijania" najlepiej do najbliższej cieczki, jak się jej zacznie to z powrotem razem (oczywiście nie w ruji) ona wtedy jest częściowo immunizowana na takie zachowania, co więcej może mu bezkarnie przyłożyć, co ją wzmocni, rozumiem, że miała 1 cieczkę do tej pory.
Jak masz chwile czasu to spróbuj czegoś takiego, psy uwiązujesz na szelkach do siatki (doskonale sprężynuje i pies sie nie karci jak idzie do przodu), w pewnej odległości od siebie tak żeby samiec nie mógł sięgnąć dziewczyny jak się nakręci. Bierzesz kogoś, kto będzie pozorował intruza (ma być obcy), ma nakręcić psy tak na ful, ale żadnego kontaktu z nimi, one w ten sposób mogą się wspierać, a sunia uczy się że jak samiec się wścieka to jej się nic nie będzie, że wspólne szczekanie nie wiąże sie z żadnymi przykrymi doświadczeniami, zadbaj żeby było tak między nimi ok 2-3 metrów odległości przy napiętej lince, kup syfon z wodą sodową (najlepsze są takie na naboje) jak pozorant drażni psy to wspierasz oba i zachęcasz (ustaw sie między nimi), jak młody odbije w kierunku suki to go syfonem i jakaś komenda. Musisz bardzo uważać żeby on zrozumiał (na obcego mogę się wściekać, na młodą nie wolno mi odbijać) może zostać skarcony tylko jak odbije na młodą. Ćwiczenie musi kończyć się tym, że przegonią obcego za co je chwalisz.
Wersja hard póżniej, jak by to nie pomogło.
Ostatnio zmieniony przez Zakirchan - usunięty dnia Nie 18:17, 01 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:54, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: | [ - myslę że Twój pies chce odciagnąć sukę od niebezpieczeństwa, które bierze na siebie ----- .u mnie jest podobnie , Mogula ma silny charakter i tak samo jak Twoja nie raz dostaje od Zuma po grzbiecie .... |
To ciekawe Mogul, nie mogę oczywiście wypowiedzieć się na temat współpracy psa i suczki , bo mam tylko jedną Azjatkę, ale czasami mi się wydawało, że sunia chce nas też zasłonić, odciągnąć od "niebezpieczeństwa".
Ale nigdy nie była przy tym dla nas "nieprzyjemna".
Tylko to pewnie nie to samo: pies- człowiek i pies-pies....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 18:00, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna, dominujący pies jak już się włącza do akcji to nie życzy sobie, żeby mu inny przeszkadzał, to bardzo częste, jak nie dorwie przeciwnika to odbija. To dobrze widać podczas grupowej tresury obronnejjak dwa psy są blisko siebie, wtedy często dochodzi do takiego odbicia przy pozorancie jak się bardzo nakręcą (wsio rawno pies czy suka) i jest wielkie ździwienie, że Fifi ugryzł Pchełkę a on nigdy tego nie robił Pewnie, że nie robił bo wcześniej nie miał nigdy takiej sytuacji i się tak nie nakręcił. Młodego psa bardzo łatwo tak zmarnować, jak dostanie baty od starszego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|