|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 7:55, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj miałem mieszane uczucia co do zachowania Dragana. Może więc opowiem co się stało...
Nasz dom z dwóch stron działki ma ulicę (działka narożna - ulica ziemna utwardzona. Dragan ma pole do popisu i głównie z tych stron lata i płoszy "zagrożenie". Wczoraj jak zwykle ganiał po podwórku. Jednak z jednej części ogrodzenia wydobywały się klasyczne ryki młodzieży. Dragan był oczywiście rozwścieczony i strasznie warczał i szczekał. z drugiej strony pod bramę podjechała moja żona - przekonana że pies jest w środku (dzwoniła wcześniej aby się upewnić czy rodzice zamknał psa - rodzice zapomnieli) i z pilota otworzyłą bramę. Nagle pojawił się Dragan i w ogóle nie zwracając uwagi na żonę wyskoczył z podwórka i cały najeżony skoczył w kierunku drącej się młodzieży. Zaatakował ich, ale najprawdopodobniej nikogo nie ugryzł. żona wybiegła za nim i jedyne co mogła zrobić to chwyciła go w ostatniej chwili za ogon. Nie za bardzo to pomagało bo cześc grupki darła się "niech Pani go zabierze" a druga darła morde : "dziabaj go, dziabaj !" Z trudem żona go odciągneła i przeszła pod naszą furtkę. Dragan był jak w amoku. Jak Zona go prowadziła za obroże to się jej wyrywał i głową trącał żeby go pusciła. Dzieciaki szybciutko się oddaliły a Dragan jednak pokonał moją zone i uwolnił się . Poszedł w kierunku naszego płotu i obwachiwał coś. Ja niestety nic nie wiedziałem o tym ponieważ byłem na górze i nic nie słyszałem. Dopiero Teściowa mnie zawołała, ze pies uciekł. Myślałem, że to klasyczne jego wyjście poza ogrodzenie. Jak wyszedłem to wszystko na to wskazywało. Pies sobie achał cos 50 m dalej. Zawołałem i przyszedł. Dopiero po paru minutach dowiedziałem się co się stało.
Nie zdziwiło mnie zachowanie Dragana - moim zdaniem było prawidłowe. Uważał , że to zagrożenie i zareagował. Niepokoi mnie fakt, że podobno był w starsznym amoku i żadne komendy żony nie pomagały. Był rozjuszony i nie chciał nawet się dać trzymać za obroże - wyrywał się i takie tam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 10:16, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kamil, może byś po prostu poszedł z psem na porządne szkolenie, bo on po prostu się was nie słucha i tyle, on teraz dojrzewa więc będzie rozrabiał coraz bardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:30, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
On był już na szkoleniu. Ja z nim chodziłem. Mnie się w domu słucha najbardziej. Potem teść, żona i teściowa. Ogólnie w domu jest posłuszny. W ogóle jest posłuszny - to była pierwsza sytuacja kiedy nie posłuchał zadnego polecenia odwoławczego. Nadmienię, ze upartość i niezalerzność - indywidualizm jest jego cecha charakteru więc to czego go nauczyliśmy jest na niezłym poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 10:40, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kamil, to nie chodzi o to żeby pies słuchał Ciebie, jak się wokół nic nie dzieje, ale o to żeby słuchał jak się coś stało. Trzeba łazić tam gdzie są sytuacje które psa wyprowadzają z równowagi i wtedy wymuszać posłuszeństwo. Ja rozumiem, że on nie chciał wrócić do twojej żony jak był zajęty obroną terenu ale jak już go złapała to powinna mieć możliwość spokojnego odprowadzenia go do domu, bo to jest już przeniesiona agresja skierowana na nią jak tak szaleje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 10:41, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A jak tam kwestia posiłków, bo nie pisałeś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:52, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
w sumie ok. zmieniliśmy miejsce czekania na michę - zlikwidowaliśmy konfliktowe przejście (pies tam nie siada) jak mu się poda jedzenie i w trakcie podawania cały czas trzyma się ręke w jedzeniu to niereaguje. Niekiedy podniesie warge. Ogólnie widać, ze jest niezadowolony.
Zona była zdenerwowana i pies - oboje siebie nakr ęcali. Pies się w ten sposób nie uspokoi. Ja zachowuje spokój jak się pojawia listonosz i wtedy wyciszam psa i juz wychodzi z amoku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 10:57, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No pewnie że była zdenerwowana, może jak by zobaczyła że jest w stanie opanować psa w takiej sytuacji to byłaby spokojniejsza. Fajnie że z żarciem się poprawiło, trzeba ćwiczyć to jest szansa, że mu przejdzie do końca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 10:59, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W ramach pocieszenia, jak mój przeskoczył siatkę to po prostu pogryzł a nie straszył i miałem bal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:14, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tzn. z doświadczenia z psami wiem, ze w tej kwestii na tą chwilę mu nie ufam.
Co ciekawe u mnie na górze w mojej kuchni jak zjem i cos mu dam to nawet jestem w stanie wyciągnąc mu to z pyska - Góra to nie przelewki wie, ze tam jest gościem. Dół to miejsce gdzie mieszka z teściami i miejsce przechodnie - napewno tam jest bardziej pewny siebie.
Myślę, że gdybym to był ja to wydał mu komendę "stój" to napewno by go otzreźwiło i przychamowało. Zona była w szoku i zapomniała jak się nazywa i takie tam...
W sobotę zabieram go do moich rodziców i spędzi weekend z ciotką "ONem" i kotkiem Leonkiem.
W maju będe chciał wynając szkoleniowca i zrobić parę dni szkolenia w domu z różnymi sytuacjami - czyli karmienie, obcy przy furtce, obcy w domu. To są dla mnie priorytety w wychowaniu. Pozatym wydaje mi się, że Dragan ma teraz buzliwy okres dorastania bardzo zmienne zachowanie raz jest tak spokojny jak baranek, ze aż się boje o jego zdrowie psychiczne, raz jest normalny czyli bardzo pogodny a innym razem dostaje szaleju i pajacuje na działce, chce się bawić , szaleć, skakać itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:15, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie...bardzo bym nie chciał aby pogryzł grupę dzieciaków. co innego jak jakiś nawalony typ przechodziłby przez furtkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:19, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
tzn. nie wiem czy kogoś ugryzł czy nie...żona nie pamięta - mówiła tylko, że skoczył cały najezony na grupe młodzieży....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 11:24, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak by ugryzł to byś już pewnie wiedział. A czego ma go ten treser nauczyć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:34, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie tyle nauczyć co zobaczyć jak to wygląda na jego terenie i jakie podjąć kroki w zmienieniu tych zachowań - jak dla mnie są dalekie od ideału. Jeszcze nie miałem przyjemności z tą Panią, ale Kasia od nas z forum z niej kozystała i ją poleca. Ma podobno doświadczenie z azjatami więc czemu nie spróbowac. Chyba że ty masz lepsze rozwiązanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 11:50, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kamil ona nie lubi azjatów ani kaukazów, uważa że to tchórzliwe i niezrównoważone psy, o czym zresztą napisała w swojej książce jeśli dobrze pamiętam. Z tego co wiem sama miała chyba border collie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:56, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zaki, ale o kim piszesz ? Mówimy o Agnieszce Boczuli - czy o kimś innym ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|