Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

bartwood · Wysłany: Wto 11:18, 28 Mar 2006 Temat postu:

Taki dzień Smile

czasami trzeba podyskutować na tematy ważne Smile

egzystencjalne i ważkie Smile

AGA B. · Wysłany: Pią 10:41, 31 Mar 2006 Temat postu:

Hello. Jestem na tym temacie pierwszy raz, ale mam nadzieję, że nie przeszkadzam. Jeśli już była mowa o porannym budzeniu to nasz kochany Kabirek ma w nosie, że np. o 5 rano wszyscy normalni ludzie i niektóre psy też, a już z pewnością większość domowników śpi. Jego ukochanym miejscem, poza leżeniem przy kominku wieczorkiem, gdy zimno na dworzu, jest miejsce przy wyjściu na taras. Rewelacja, bo wszystko widać. Tak więc godzina jest nie ważna, jeśli coś ciekawego (lub niepokojącego jego zdaniem) dzieje się na zewnątrz to tym swoim basem obudziłby nawet umarłego. Jeśli nikt nie reaguje na jego szczekanie, wtedy przybywa do naszej sypialni i jęczy. Tak, tak, usiądzie przy łóżku i jęczy. I ze spania już nici. Trzeba psa wypuścić. Natomiast Jaksa kiedyś spała do 11-tej i trzeba było ją wyganiać na dwór.

Justyna · Wysłany: Pią 11:17, 31 Mar 2006 Temat postu:

Witaj Aga!
Miło Cię "widzieć"!

Czy to prawda (chyba, że ja coś pomieszałam.. Sad

) że Jaksa kiedyś na wystawie nawarczała na sędziego i miałyście z tego powodu problemy?

AGA B. · Wysłany: Pią 12:17, 31 Mar 2006 Temat postu:

Owszem. W październiku w Nowym Dworze. To miała być nasza pierwsza wystawa. Wyglądało, że wszystko jest dobrze, dopóki pan sędzia nie zechciał obejrzeć naszej suki z bliska. Nawarczała na niego, nie pozwoliła mu podejść do siebie. Sędzia się zdenerwował i kazał nam zejść z ringu. Tak oto nasza kariera zakończyła się nie zdążywszy się nawet rozpocząć. Bardzo bym chciała pokazać ją światu, bo pewnie jak każdy właściciel, uważam że jest przecudnej urody.
Wieści szybko się roznosza. Skad o tym wiesz?

Justyna · Wysłany: Pią 12:58, 31 Mar 2006 Temat postu:

Mówiąc szczerze, specjalnie dla Ciebie i dla Jaksy przetłumaczyłam tekst o przygotowaniu Azjaty do wystawy.
Tekst został napisany przez profesjonalnych handlerów i hodowców owczarków środkowoazjatyckich.
Specjalnie dla Was – bo tam jest napisane, że zupełnie naturalnym dla tej rasy jest to, że może nie pozwolić obcej osobie się dotykać czy zaglądać sobie w paszczę.
Sędzia, powinien to zrozumieć.
Rozmawiałam tutaj z jedna sędziną i twierdziła, że ona na przykład nie obmacuje Azjaty na wystawie, bo nie ma takiej potrzeby. Czasami tylko sprawdza te długowłose.
Azjata, zgodnie ze swoją konstrukcją psychiczną, może po prostu okazać swoje niezadowolenie z takich czynności.
Wydaje mi się, że Jaksa zachowała się tak – bo takiej jest rasy – to powinno być dla sędziego jasne…
Aga, co tam, nie poddawaj się Smile

- spróbuj jeszcze raz. Będę trzymać za Was kciuki!

AGA B. · Wysłany: Pią 13:03, 31 Mar 2006 Temat postu:

Dzięki za słowa wsparcia i zrozumienie.

Justyna · Wysłany: Pią 13:37, 31 Mar 2006 Temat postu:

Aga, mam do Ciebie prośbę. Jak znajdziesz wolną chwile proszę opisz w jaki sposób Jaksa stróżuje, jak się zachowuje na swoim terenie, a jak na przykład poza nim.
Wszystko o suni – co tylko można. Smile

Też mam suczkę i bardzo bym chciała zdobyć „dane porównawcze”.
Z góry wielkie dzięki! Smile

karolina · Wysłany: Pią 13:41, 31 Mar 2006 Temat postu:

Aga B. byłam na tej wystawie, widziałam - moim (i nie tylko) zdaniem nie była to jakaś przesadna agresja, nie rezygnuj. Dla pocieszenia dodam iż na wystawie w Bydgoszczy był straszny tłum, ścisk, maleńkie ringi. Jeden z właścicieli postanowił nie wchodzić ze swoim psem na ring z powodu tych warunków. Po sędziowaniu azjatów, gdy już się troszkę rozluźniło porozmawiał z sędziną a ta kazała mu przyprowadzic psa, chciała go zobaczyć poza konkurencją. Nie przeszkadzało jej, że pies był wprowadzony na ring w kagańcu, że przez chwilę prowadziło go dwóch mężczyzn, a drogę na ring torowały dwie osoby (mój Tomek z przodu, ja z tyłu). Pies bardzo jej się podobał a jego zachowanie uznała za normalne, bo to jest azjata a warunki dla niego nienaturalne. To była rosyjska sędzina.

Justyna · Wysłany: Pią 13:54, 31 Mar 2006 Temat postu:

A tak poza tematem - kiedy będą nowe zdjęcia Misiopandy?

Stare mi się już wytarły od codziennego całowania po przebudzeniu Sad

AGA B. · Wysłany: Pią 14:08, 31 Mar 2006 Temat postu:

Jeszcze raz dzięki za słowa pocieszenia. Myślę, że tamtemu sędziemu było obojętne, czy to była nasza pierwsza wystawa i pewnie nawet nie miałby zamiaru spojrzeć na Jaksę poza ringiem.
Justyna Ty też pisz o swojej suni. Ja trochę gubię się wtych tematach, bo przez ten krótki czas staram się przeczytać wszystko, co jest napisane i zaczyna mi się trochę mieszać. Ale postaram się nad tym zapanować. Tak więc o swojej suni też pisz, jeśli już napisałaś to znajdę. W końcu jesteśmy prawie rodziną, bo jeśli dobrze kojarzę to Twoja suńka też jest po Cebajku.

karolina · Wysłany: Pią 14:08, 31 Mar 2006 Temat postu:

ostatnio nie robiłam bo by mi wtyd było, błocko na podwórku a psy brudne jak wiejskie burki Embarassed

obiecuję poprawę, może w weekend jak będzie ładna pogoda i będzie mój małżonek, bo do zrobienienia zdjęcia misipandzie potrzebne są przynajmniej dwie osoby Wink

Justyna · Wysłany: Pią 14:12, 31 Mar 2006 Temat postu:

Dzięki za zrozumienie, poprostu musze mieć też co na biurku w pracy postawić.

Nie tylko te wytarte i wymamlane od pocałunków, powieszone przy przy łóżku Smile

Pozdrowienia dla Misiopandy Smile

Justyna · Wysłany: Pią 14:13, 31 Mar 2006 Temat postu:

Ja to o mojej aż piszę za dużo, wszystko znajdziesz Smile

karolina · Wysłany: Pią 14:16, 31 Mar 2006 Temat postu:

Justyna

dla Ciebie od pandziaka (kazał mi przekazać)

AGA B. · Wysłany: Pią 14:22, 31 Mar 2006 Temat postu:

Ja już dziś kończe działalność internetową. Pozdrawiam wszystkich. Życzę miłego odpoczynku po ciężkim tygodniu pracy i do "zapisania".