Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Makaveli

Tzn Hulk ma czasami tak że jak biegam wołam do niego to przybiegnie czasami zbiera się do wyskoku na mnie Laughing

a czasami jak siedzę kołoniego i mówie to tak jak by mni etam nie było martwi mnie to że prawie na nic nie reaguje tzn czasami ma jakieś przebłyski Laughing

ale zauważyłem że np. nie boi się wystrzałów co uważam za duży plus.

izam

No wiesz....przeciez Hulk jak do niego mówisz to nie będzie Ci sie patrzył w oczy i odpowiadał... Wink

I&A - zawieszony

Azjaty generalnie mają swój świat i czasami w ich mniemaniu słuchać się nie opłaca...Za nim coś zrobią muszą sobie przekalkulować czy jest to warte zachodu czy nie.Najpierw niech Misiek odzyska zdrowie i forme psychiczną, później może "słuch" mu się polepszy, ale na 100% satysfakcji bym nie liczyła Wink

bahmat

Makaveli,wydaje mi się, że powinieneś przemyśleć to co napisała Iza i nastawić się na to, że MASZ AZJATĘ, one bywają "głuchliwe",wynika to z ich samodzielności, kochaj go mimo wszystko, a nie za...Jeżeli od początku zaczniesz od obserwacji, szacunku, to pies po przejściach powoli zacznie "procentować", oczywiście z czasem warto wdrażać podstawowe komendy, ale na zasadzie nagród, zabawy....poprostu przekonuj go do siebie. Mój piesio też do aniołków nie należy, ale nie zamieniłabym go na żadnego innego......Jak wykażesz się cierpliwością, to sam się przekonasz jak azjata niepostrzeżenie wrasta w serducho.......
Napisz po jakich jest rodzicach. Wink

Pozdrawiam, Wink

Bożena,azjata i collie.

izam

A jak dodać psa do bazy na cao???
Ja im chyba juz 4 zdjęcie wysłałam i nigdzie go nie ma.... Evil or Very Mad

Makaveli

Hmm czyli Hulk z czasem będzie reagował na wszystko co się dzieje czy uraz w psychice pozostanie ??

MOGUL

Tego nikt nie wie, gdyż zależy to według mnie od trzech rzeczy :
1. Ja silny był uraz , /pogryzienie przez innego psa nie może być przyczyną /
2. Jak silną psychikę ma pies,
3. jak bedzie układać się jego przyszłe życie, czy stworzysz mu takie warunki żeby mógł uwierzyć w siebie i zacząl się realizować w pracy........
Najlepsza dla niego "terapeutką " moglaby być młodsza od niego suczka azjatka o pewnym siebie charakterze , wesoła i odważna......
Myslę że uraz nie powinien pozostać, ale sprawdź czy psu coś nie dolega , bo może on po prostu źle się czuje? Może go coś boli ? .

Sylwia

Izam - ta baza już nie jest uaktualniana

Sylwia

Makaveli - azjata z a u w a ż a wszystko co się dzieje, tylko jego sposób reakcji na to jest inny niż np. ONa - u azjaty 'reakcją' może być... brak reakcji, jeżeli uzna, że szkoda fatygi nawet by się podnosić
szkoda, że nie poczytałeś wcześniej (przed nabyciem psa) o rasie oraz teraz nie starasz się go zrozumieć, poobserwować, dać mu 'czas'
wydaje się, że oczekiwałeś psa - maszynki i z tym psem takie oczekiwania nie będą spełnione

mysza

MAKAVELLI- ja kupilam suke w wieku 8- miesiecy i przez pierwsze 2=tygodnie nie mialam z nia zupelnie kontaktu zero reakcji na mnie . zadzwonilam do p. BABIRECKIEJ o porade co robic a ONA mowi mi * NIC* tak wiec dopiero po jakims czasie pies zaczal na mnie zwracac uwage. U azjatow nie mozna byc namolnym z uczuciami , postepuj tak jak ONE ale jak sie do ciebie przekona to na cale zycie DAJ MU LUZ

mysza

Mam 3- suki i nigdy do nich nie lecialam do glaskania to one maja do mnie podchodzic po pieszczote , no chyba ze mam do nich jakis interes to je wolam i zawsze przychodza. A na posesji to tak sie uloza ze ich z furki nie widac ale one widza wszystko .natomiast w nocy to juz jest majstersztyk . Spia w stajni z konmi ale jedna chodzi poterenie , druga drzemie w wejsciu a trzecia chrapie w srodku a potem zmiana jak na warcie

izam

Justyna

Mysza, jak widać Twoje Azjatki „pracują na zmiany”
Napisz proszę w wolnej chwili – czy trudno w domu „zarządzać suczkami”?
Czy pojawiają się jakieś między nimi konflikty

, czy wręcz przeciwnie – żyją w zgodzie

?
Pytam, bo nie mam w tej sprawie wyrobionego zdania, a w przyszłości chciałabym kupić „towarzystwo” dla mojej małej – psa lub drugą suczkę.
Jakoś serce mi się skłania do drugiej suczki, ale nie chciałabym, żeby kiedyś je trzeba było rozdzielać…
Napisz proszę co sądzisz o „życiu stada suczek”.
Pozdrowienia!

Paweł