Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Azjata w życiu codziennym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 69, 70, 71  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książenice

PostWysłany: Śro 14:39, 31 Maj 2006    Temat postu:

Waldus> generalnie słusznie, ale ja uważam,ze ja jako rodzic odpowiadam za to, gdzie biega moje dziecko. I to ja nie moge dopuścić, aby nie biegało pomiedzy azjatami czy kaukazami. bez względu na to ,jakie ma do psó podejście.
A uczyc to powinnam dziecko tego, aby swoje psy traktowało dobrze a do obcych nie podchodziło bez zapytania właściciela. I tego dzieci uczę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:09, 31 Maj 2006    Temat postu:

AniaRe napisał:
Mogul, Aleksandra> Smile
.... moja Magda, uczona od dziecka,że do obcych psów nie wolno podchodzić, mając 4-5 lat (ja widziałam to z samochodu) popatrzyła na przywiązanego do płotu psa, który az się do niej skręcał z radości, patrzyła na niego i w końcu go pogłaskała. Wiedziała ,że jej nie było wolno, więc na moje pytanie, dlaczego to zrobiła, skoro go nie zna, odpowiedziała: a bo on był.....taki , taki...on mnie lubił! Nie umiała wyraźić tego, co zrozumiała, ale to czuła Widac było wyraźnie,że umiała odczytać jego zachowanie, że ten akurat był jej przyjazny.


Ania, i bardzo dobrze, masz inteligentna i samodzielnie myśląca córkę,
zadecydowała sama, taki Azjata w ludzkiej skórze.......ha, ha, ha, ...... najważniejsze w wychowaniu, dzieci i psów / przepraszam za porównanie /to
tak działać żeby zakazami nie "zabijać" indywidualnego myslenia i analizowania sytuacji........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 15:18, 31 Maj 2006    Temat postu:

MOGUL napisał:
Właśnie, dzieci i psy DWA ŚWIATY !!!! Ola też myslam o Wystawach, idzie sobie takie ufne dziecko do "nie znającego się na żartach " psa i KLOPS.
A moje obcych nie lubią, oj nie lubią.....

jak miło coś takiego czytać, a jeszcze nie tak dawno, napadano na mnie, że moje psy niewychowane, bo nie powinny się na dzieci rzucać. W Katowicach takie wolne dziecko podeszło do Deshy, która zareagowała i zaszczekała na nie, ja się wkurzyłam i dałam jej pięścią w łeb (chwilę później była klasa otwarta suk), efekt: na ringu nie chciała chodzić i miała rację, ja nie powinnam była jej bić, ona tylko wykonywała swoją pracę. Fakt dopóki nie ma się tego typu psa, to nie można tego zrozumieć. Dopiero jak się z takim psem obcuje to się inaczej patrzy na rasę.
Uważam że własne dzieci, tj. te które są w rodzinie, mogą zrobić azjacie wszystko, pies absolutnie ich nie ruszy, przestanie jeść, tak się u mnie dzieje.


Ostatnio zmieniony przez karanuker dnia Śro 15:21, 31 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:20, 31 Maj 2006    Temat postu:

Aniu, tylko pogratulować mądrego podejścia do wychowania zarówno dzieci Very Happy jak i psiaków Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waldus
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rawicz

PostWysłany: Śro 15:24, 31 Maj 2006    Temat postu:

AniaRe, taka sytuacja miała miejsce w niedziele, w Lesznie... mama tego dzieciaka nie wykazała się wyobraźnią.... dziecko mogło np. potknąc się i upaśc na psa.... reakcja psa mogłaby być różna... i nieszczęście gotowe...
Taka sytuacja nigdy nie powinna zaistnieć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:44, 31 Maj 2006    Temat postu:

Waldus, dlatego dla mnie Wystawy to oropny stress , jeszcze większy niż dla psów / akurat moje uwielbiaja takie "polowania "/ bo musisz nie tylko odpowiadać za Twoje psy to jeszcze za beztroskość obcych ludzi.........

Justyna, mój Zum i Goliat jest zupełnie inny niż Mogul , może dlatego że samce ? Upierdliwe dziecko jest przez nie karcone warczeniem.......Zum odchodzi a Goliat sie nie ruszy........ale sobie cicho warczy....... gdyby dziecko , nie znając praw stada i nie rozumiejąc ostrzegawczego karcenia dalej robiło swoje to KTO WIE ? Ja nie mogę ryzykować i ślepo wierzyć że prawdziwy Azjata dziecka NIGDY nie ruszy , a jak mój nie jest ten prawdziwy , albo ten prawdziwy ma " zły " dzień to co ????? Mam sie na własnym dziecku o tym przekonać ? Czy mam strzelać do wlasnego psa jak to robili czabani ?
Cos zaraz wkleję ........patrzcie ostatnie zdjęcie, reakcję goliata zauważylam dopiero na zdjęciu.......
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Śro 15:59, 31 Maj 2006, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książenice

PostWysłany: Śro 15:47, 31 Maj 2006    Temat postu:

waldus napisał:
AniaRe, taka sytuacja miała miejsce w niedziele, w Lesznie... mama tego dzieciaka nie wykazała się wyobraźnią.... dziecko mogło np. potknąc się i upaśc na psa.... reakcja psa mogłaby być różna... i nieszczęście gotowe...
Taka sytuacja nigdy nie powinna zaistnieć...

Owszem, ale tu nie ma nic do rzeczy, jakie dziecko ma podejscie do psów. Czy dobre czy złe, nie powinno chodzić pomiędzy obcymi psami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 15:51, 31 Maj 2006    Temat postu:

Trzeba wpajać dzieciom, że obce psy to zupełnie inny świat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:35, 31 Maj 2006    Temat postu:

W relacjach - pies dziecko , na pewno ma znaczenie czy dziecko wychowywało się razem psem i czy dorastały razem, czy dziecko pojawiło się w domu jak pies był dorosły np. miał już 5 lat ! ? i wcześniej dziecka w życiu nie widział , sa tez na pewno różnice pomiędzy zachowaniem psa - samca, a suką matką ?
Luiza, Maria, ? jak było u was ? Waldek co Ty na to ?
Justyna masz jakiś link ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 16:42, 31 Maj 2006    Temat postu:



I na tym zdjęciu Goliat ma przekrwione oczy i wyraz dokładnie taki sam jak na ostatnim, to nie ważne że dziecko przychodzi do ciebie codziennie i na weekendy. Faktycznie dziecko ma inną komórkę rodzinną niż twoja i taka reakcja Goliata jest jak najbardziej na miescu. Moje psy nigdy by nie zmarszyczyły warg na moje dzieci, ale moje dzieci to moja komórka rodzinna.
W tej sytuacji błąd był z twojej strony, bo to ty powinnaś była zauważyć, że pies nie jest zadowolony. Pamiętaj mały nie jest członkiem twojej rodziny, w sensie że nie mieszkacie pod jednym dachem, jest częstym i stałym gościem w domu, a to nie to samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książenice

PostWysłany: Śro 17:50, 31 Maj 2006    Temat postu:

MOGUL napisał:
Ania, i bardzo dobrze, masz inteligentna i samodzielnie myśląca córkę,
zadecydowała sama, taki Azjata w ludzkiej skórze.......ha, ha, ha, ...... najważniejsze w wychowaniu, dzieci i psów / przepraszam za porównanie /to
tak działać żeby zakazami nie "zabijać" indywidualnego myslenia i analizowania sytuacji........


Małgosiu, ja mam takie dwa azjaty w ludzkiej skórze...tylko jeden agresywny:/ Trudne dla rodzica Wink

A ja nie widzę różnicy w wychowywaniu dzieci i psów, ogólne zasady są podobne, do pewnego etapu.

Wiecie, uswiadomiłam sobie,że nie widziałam, żeby obce dzieci sie tak odnosiły do Umy , jak moje, więc nie wiem, na ile im pozwala, ale generalnie ona jakoś wie,że to dzieci i traktuje je inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 17:58, 31 Maj 2006    Temat postu:

Moje psy nie biegałyby po ulicy i nie zaatakowałby dziecka. Co innego, gdyby obce dziecko chciało im coś zrobić, przez to unikam bliskich spotkań moich psów z innymi niż moje dziećmi. Szczceniaki to co innego, ale dorosłe psy. Nie chcę ryzykować.
Raz się zdarzyło, że taki 9-10 letni chłopak wyskoczył spomiędzy samochodów i fuknął Daikashowi w pysk. Trzymałam psa krótko, przy nodze, ale miał wystarczająco miejsca żeby urwać temu bachorowi głowę. Nogi się pode mną ugięły, a Daikash...
Daikash odwrócił głowę w drugą stronę i udał jakby dzieciaka nie było. Typowe azjatyckie opanowanie i zrozumieni sytuacji.
Miałam ochotę udusić tego chłopaka i jego matkę, która tak go wychowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:25, 31 Maj 2006    Temat postu:

Ja pamiętam sytuacje z naszej pierwszej wystawy.Warszawa, wystawa pod namiotem, ring i w okół azjaty.Rodzice z dzieckiem w wózku przeciskają się przez tłum i w pewnym momencie ojciec podjechał wózkiem pod nos siedzącemy obok nas, niespełna półtorarocznemu wówczas Miszy z PresyAvangardy...Pod samiutenki pysk! Mnie na moment serce stanęło, Misza nie zrobił nic, nie ruszył się wcale...
Nie ma co winić dzieci skoro rodzice sami są tak lekkomyślni...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:38, 31 Maj 2006    Temat postu:

Luiza, ja widziałam że Goliat zadowolony nie byl, trudno byc zadowolonym jak mu dziecko po grzbiecie skacze , ale ma się przyzwyczajać .....powinien sie podnieść i sobie pójść...... a tego nigdy nie zrobi . Zum tak samo zna dziecko jak Goliat i Mogul, i w takiej samej sytuacji tak by zrobiły...........
A Goliat jest właśnie inny , leży sobie i się nie ruszy.......i nie tylko do dziecka tylko do wszystkich oprócz mnie.........zaraz będzie inne zdjęcie......
A to było na sąsiada za płotem......i nadsłuchiwanie w skupieniu......
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]..


Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Śro 19:52, 31 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jędrzejów

PostWysłany: Śro 19:50, 31 Maj 2006    Temat postu:

[/img]http://img317.imageshack.us/my.php?image=zdjecia3058small7no.jpg[img][/img]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 69, 70, 71  Następny
Strona 34 z 71

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin