|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:40, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Vectra napisał: |
to chyba raczej nie jest hodowla tylko chodoffla która mnoży psy dla kasy ...
ja to tylko się "modle' by wkoncu wyprodukowali takie prawo żeby tylko miłośnicy psów mieli odpowiednie uprawnienia do rozmnażania bo z tego co widze to i pod skrzydełkami ZK dzieje się psi horror ....... |
Vectra, ale każdy z tych "chodofców" uważa się za miłośnika zwierząt. Miłować można na różne sposoby
, niestety
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czado
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 9:49, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dlatego mnie irytują zdania typu : bez papierów to wykastrować i więcej nie rozmnażać
bo nie wiadomo jaki charakter itp. a w tym przypadku co można powiedzieć o charakterze czy cechach urzytkowych. Przykłady komercyjnych hodowli wcale nie są odosobnione - wyjątkowe. Psy pozamykane w klatkach lub na łańcuchach otrzymują uprawnienia reproduktorów. Jedna suka ma papiery a w hodowli jest suk kilka jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie zawsze jest to przypadek. Może jakimś wyjściem jest klub rasy?.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:50, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
czado napisał: | Dlatego mnie irytują zdania typu : bez papierów to wykastrować i więcej nie rozmnażać
bo nie wiadomo jaki charakter itp. a w tym przypadku co można powiedzieć o charakterze czy cechach urzytkowych. Przykłady komercyjnych hodowli wcale nie są odosobnione - wyjątkowe. Psy pozamykane w klatkach lub na łańcuchach otrzymują uprawnienia reproduktorów. Jedna suka ma papiery a w hodowli jest suk kilka jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie zawsze jest to przypadek. Może jakimś wyjściem jest klub rasy?. |
Czado , ktoś kiedyś mi powiedział w Oddziale ZK że w tej organizacji dawno już zapomnieli o swoim powołaniu - działania w interesie zwierząt -to skostniała organizacja - i przymykają oko na wszystkie nieprawidłowości "bo im za to nie płacą " - oczywiście nie wszyscy - ale uczciwi i z zasadami - są w mniejszosci - a ta , jak w innych dziedzinach życia niestety nie wygrywa - nie nadaje " tonu ." ... stąd ogólna opinia o ZK , niestety jest zła ....
Odnośnie " bez papierów " po rodzicach rodowodowych -- to sami " hodowcy" skazują je na dyskryminacje - a są dla nich dodatkowym zarobkiem - kosztują mniej bo kart krycia , przeglądów hodowlanych , tatuaży , metryczek , szczepień , kopiowania , to naprawdę duże koszty jak się urodzi 10 sztuk - a przecież psy tylko do pilnowania tak naprawdę dokumentów nie potrzebują --- a są dwa razy tańsze ...
Chciałam też zwrócić uwagę że suki rodzące " co cieczkę " , ze względu na osłabienie organizmu i brak kondycji po porodzie i karmieniu ...rodzą szczenięta słabsze ....
Klub Rasy ? znając życie widzę że odważnych chcących "walczyć " z nieprawidłowościami - tego świata jest mniej niż komformistów ...bo po co robić sobie wrogów ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:02, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z moich doświadczeń wynika, ze kontakt ze ZK raczej zniechęci do tematu "pies rodowodowy" niż utwierdzi w przekonaniu, że chęć nabycia takowego jest jedyna słuszna... (poza opcją przygarnięcia).
Przykre to ale prawdziwe...
A najgorsze, że takie postępowanie ZK wytrąca z ręki agrumenty w dyskusji dlaczego "jeśli rasowy to tylko rodowodowy"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:24, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Olu , witaj , dlaczego tak uważasz , zgadzam sie z Tobą - atmosfera tam niemiła , szczególnie w większych miastach - ale ja się od roku przeniosłam do małego Oddziału -i wierz mi "inny świat " ---- żyć się chce ..!!!!!!!!!!!!!!
No a co słychać u braciszka Zuma , Ramzeska ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:43, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Małgosiu - wierzę, że jeżeli oddział jest mały, niewielu ludzi, ale naprawdę zaangażowanych - można zdziałać cuda.
Ja mam kontakt tylko z warszawskim i niestety - nie mam dobrych wspomnień. Tym bardziej mi wstyd było, jak znajomych, którzy wiedzieli, ze się psami interesuję i pytali o rady odsyłałam do ZK, gdzie byli traktowani (nazywając delikatnie) jak intruzi... I potem dzwonili do mnie, że takie traktowanie to oni mogą znosić w Urzędzie Skarbowym, bo muszą, ale psa to chcą mieć dla frajdy i przyjemności...
Że już nie wspomnę o hodowcach, polecanych w ZK, którzy dzoniącym proponowali szczylki "bez papierów, ale rodowodowe, tylko siódme w miocie" (czy macie pojecie, że hodowcy ciągle ludzi na to nabierają????? )
Ręce opadają...
A Ramzes - apetyt ma za trzech, rezyduje sobie w ogrodzie, myśli, ze pilnuje, ale głównie śpi na tarasie
Stateczny pan się robi , jakos tak ostatnio zauważyłam.
A Zum jak tuz przed 7 urodzinami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:03, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
aleksandra napisał: | Tym bardziej mi wstyd było, jak znajomych, którzy wiedzieli, ze się psami interesuję i pytali o rady odsyłałam do ZK, gdzie byli traktowani (nazywając delikatnie) jak intruzi... I potem dzwonili do mnie, że takie traktowanie to oni mogą znosić w Urzędzie Skarbowym, bo muszą, ale psa to chcą mieć dla frajdy i przyjemności...
|
Dokładnie - moje wrażenia na początku można było określić " wielkim zdziwieniem " , potem niedowierzaniem / nie wierzyłam co słyszałam /, a potem śmiechem a na koniec - zwykłą pogardą dla zagrań "poniżej pasa " ... Z okresu niedowierzania mogę przytoczyć fakt jak przyszłam z Zumem na przegląd rodowodowy a Kierowniczka Sekcji Cao, powiedziala : OOOOOOOOOOOO, przyszedł ten brzydki pies !!!
I wyobraż sobie że przez zupełny przypadek po 4 latach
od przybicia w rodowodzie pieczątki reproduktora , dowiedziałam się że nie został on nigdy wpisany na odpowiednią listę - tak dbają o czystość rasy !!! Przykladów bardziej lub mniej śmiesznych jest mnóstwo .....
Cytat: |
Że już nie wspomnę o hodowcach, polecanych w ZK, którzy dzoniącym proponowali szczylki "bez papierów, ale rodowodowe, tylko siódme w miocie" (czy macie pojecie, że hodowcy ciągle ludzi na to nabierają????? )
Ręce opadają... |
Pisałam kiedyś Odwołanie do Kierownika Odziału i jedna z jego dzialaczek
poradziła mi napisać mniej więcej te słowa - " jest Pan ogólnie cenionym i szanowanym fachowcem , nie czerpiącym zysków z nielegalnych miotów " .....Napisałam to bez zastanowienia ....dopiero potem , zrozumiawszy znaczenie tych słów ...mnie zatkało ....
Cytat: |
A Ramzes - apetyt ma za trzech, rezyduje sobie w ogrodzie, myśli, ze pilnuje, ale głównie śpi na tarasie
Stateczny pan się robi , jakos tak ostatnio zauważyłam.
A Zum jak tuz przed 7 urodzinami? |
No apetyt to one mają wszystkie jak konie - ale kondycję maja , wiesz że jestem znana z "głodzenia" psów ...nawet ostatnio przeczytalam z uśmiechem wypowiedź jednej z nowych forumowiczek że odchudzała swoje suki " metodą Mogul "
To dla ich zdrowia ....
A co robi Zum - bierze przykład z rozpieszczanego Goliata i robi się coraz bardziej bezczelny - do tego czasu spolegliwy , zaczyna dopominać się o swoje - kombinować , podkopywać , nawet mi uciekł w nocy i poszedł do sąsiada - a ten wystraszony / Zum był u niego w garażu , nie warczał , nie ugryzł // zawołał POLICJĘ .... cholerny obciach w nowym miejscu , bo wiesz że się przeprowadziłam ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:39, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
no skąd nie wiedziałam!!! gdzie się przeprowadziliście?
Zumek niezły dobrze, ze go nie zabrali "na dołek"
albo Was!!
Ramzes na szczęście nie ma w ogóle zagrywek do uciekania z terenu, co mnie cieszy, bo jakby sie dobrze zaparł, to płot w paru miejscach by spokojnie przeskoczył... dobrze, że mu to do głowu nie przychodzi...
Za to na spacerach ze słuchem różnie, różnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:27, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
aleksandra napisał: | no skąd nie wiedziałam!!! gdzie się przeprowadziliście?
Zumek niezły dobrze, ze go nie zabrali "na dołek"
albo Was!!
Ramzes na szczęście nie ma w ogóle zagrywek do uciekania z terenu, co mnie cieszy, bo jakby sie dobrze zaparł, to płot w paru miejscach by spokojnie przeskoczył... dobrze, że mu to do głowu nie przychodzi...
Za to na spacerach ze słuchem różnie, różnie... |
Olu jesteśmy na KASZUBACH - a na jaki dołek ? Czy raczej "do dołka "
nic nie zrobił i nie miał zamiaru - to facet histerii dostał na widok psa zwiedzającego jego garaż ....
A ZUM też NIGDY tego nie robił - do głowy mu nie przychodziło, byłam z niego nawet Dumna , że to taki inteligentny i spokojny pies - jak sąsiadka mnie zawołała że mój pies jest na ulicy - to pierwsze słowa : niemożlwe !!!!! on jest w budzie spi ........... idę do budy a tu siatka rozerwana , wielka dziura wygryziona ....... wyszedł , nie wyskoczył .......to Goliat idzie górą - Zum dołem --- Olu my stale nie znamy swoich psów i do czego są zdolne - wszystko zależy widocznie od motywacji .... tutaj podchodzą z lasu sarny, dziki , zające - burki wiejskie biegają luzem - inna inszość - no i może - zmiana charaktru , podobno się zmienia co 7 lat - no i "wiek przejściowy " u naszych Panów - też chyba daje znać - życie ucieka szukają "nowych wrażeń "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:33, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No w Warszawie tak się mówi, że zabierają "na dołek" czyli do aresztu...
Małgosiu, ciśnienie mi podniosłaś tą opowieścią... na sam weekend... chyba zrobią szczegółową inspekcje orodzenia...
Kaszuby piękne, a gdzie w ZK teraz jesteście? W Chojnicach?
Tam jest silna sekcja charta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:43, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Olu, jak Twój nie szaleje to na raze nie panikój - u mnie w nocy jest koszmar - psy w ogóle nie śpią - za to w dzień jest cisza - ale ogrodzenie sprawdź - licho nie śpi -- ja byłam zmuszona do podniesienia całego ogrodzenia - do dwóch metrów - właśnie roboty dobiegaja szczęśliwego końca - tak Chojnice !!! - jestem nareszcie mile widziana - atmosfera rodzinna , życzliwość i "frontem do klienta " to ich główna cecha .....
Górą nie pójdzie - ale od spodu jak najbardziej może - to rodzinne ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaveli
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:27, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: | Olu, jak Twój nie szaleje to na raze nie panikój - u mnie w nocy jest koszmar - psy w ogóle nie śpią - za to w dzień jest cisza - ale ogrodzenie sprawdź - licho nie śpi -- ja byłam zmuszona do podniesienia całego ogrodzenia - do dwóch metrów - właśnie roboty dobiegaja szczęśliwego końca - tak Chojnice !!! - jestem nareszcie mile widziana - atmosfera rodzinna , życzliwość i "frontem do klienta " to ich główna cecha .....
Górą nie pójdzie - ale od spodu jak najbardziej może - to rodzinne .... |
Tak to czytam to normalnie włos się jeży na głowie... w sumie podobnie jak u mnie w ciągu dnia Hulk śpi pod balkonem a w nocy zaczyna swój repertuar... potem cisza i koło 2-3 znowu potem cisza i o 5 zaś... teraz już nawet go zagradzam pod balkon bo jak nie biega i nie widzi nic to w sumie jest spokojniejszy ale tak czy inaczej to szczekanie jest bardzo denerwujące...
A co do ogrodzenia to dzięku panu Bogu Hulk nie skacze i nei podkopuje i żeby tak zostało... musze tylko tate poprosić żeby ze znajomym pogadał i brame zrobił żeby ogród od frontu oddzielić bo tam to jest tragiczny płot bo jest tam nasyp z 30 cm na całej płaszczyźnie... więc oddzielenie tego od ogrodu to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:50, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Makaveli napisał: |
Tak to czytam to normalnie włos się jeży na głowie... |
A mnie się jeży na głowie odkąd moje psy po raz pierwszy w życiu uciekły za "zwierzyną " z posesji przyszła Policja - juz wogóle nie śpię - a Zuma zamykam do kojca z prętów z super zasuwką że mie ma szans na wyjście --- mogul sobie tylko ćwiczy mięśnie i zdziera struny głosowe ale sama /bez samca / nie wyjdzie , tylko podjudza ...coś im tam przekazuje że idą na ślepo -
Goliat chodzi po nocy tylko ze mną a potem do domu - wczoraj nie chciał usnąc i popiskiwał w domu - ja jednak już nie mogłam tylko poszłam spać - w nocy śniło mi się że sasiad rąbal drzewo w piwnicy - wstaję rano o 5 -tej i słyszę stukanie , ale, w moim domu - idę na dół a to "coś " stuka w kuchni - to Goliat chciał sobie otworzyć drzwi na zewnątrz - i urwał klamki w 2 drzwich - i się zablokował w pomieszczeniu - - to on tak "stukał " , drapał i gryzł drzwi i ścianę - drzwi prawie z dziurą i mało brakowało żeby wyleciały ze ściany, tak je "obrobił " - .... cały przy tym brudny i zapluty -
dzień spędziłam na sprzątaniu a on spał jak suseł ....
Cytat: |
w sumie podobnie jak u mnie w ciągu dnia Hulk śpi pod balkonem a w nocy zaczyna swój repertuar... potem cisza i koło 2-3 znowu potem cisza i o 5 zaś... teraz już nawet go zagradzam pod balkon bo jak nie biega i nie widzi nic to w sumie jest spokojniejszy ale tak czy inaczej to szczekanie jest bardzo denerwujące... |
Dobrze że nie widzi i że nie masz suki która by mu dawała sygnały -
Cytat: |
A co do ogrodzenia to dzięku panu Bogu Hulk nie skacze i nei podkopuje i żeby tak zostało... musze tylko tate poprosić żeby ze znajomym pogadał i brame zrobił żeby ogród od frontu oddzielić bo tam to jest tragiczny płot bo jest tam nasyp z 30 cm na całej płaszczyźnie... więc oddzielenie tego od ogrodu to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie |
Oczywiście trzeba zrobić etapami co najważniejsze - a ciekawe co by Hulk zrobił jak by za siatka zobaczył dzika ?
Bo Goliat pomimo siatki na dwa merty to skakał by do tej pory dopóki by się nie rozwalił albo zawiesił na siatce - on mierzy siły na zamiary i "musi aż się udusi " dlatego to jest tak męczące - czasem mam zamiar go puścić w pola i niech się dzieje wola Boska ....
To tak żebyś nie czuł się odosobniony w swoich problemach -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:04, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mogul, mi się wydawało, że mój kombinuje............ale przy Twoich to on jest misio Nie zazdroszcze Ci........współczuje wręcz.
A z policją były jakieś kłopoty? A sąsiad to też jakiś taki "nie sąsiedzki", ze zaraz musiał policje wzywać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaveli
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:17, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mój sąsiad powiedział że czy moge go na ogrodzie trzymać bo w nocy spać nie idzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|