|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KUBA
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 23:02, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem historie azjatów w Polsce można podzielić na dwa etapy ; przed Ilgizem i po Ilgizie.Te pierwsze były w typie bardziej pierwotnym i może dlatego nie zyskały takiej popularności jak te drugie ,cywilizowane i wygładzone pod względem wyglądu i charakteru.Mnie bardziej odpowiadają te pierwsze.Teraz bardzo często na ringach widać bernardynopodobne pokraki z łbami jak telewizor ,flegmatyczne ,apatyczne, znudzone ,pozwalające sobie wejść na głowe wszystkim,,nie reagujące nawet jak ktoś podchodzi do plecaka cz torby.Aga pamiętasz Aziz i Bukare na Stegnach .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:09, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Krzysztof, Grota znam, ze zdjęć wprawdzie, a ten biały psiak z emblematu to kto?
Izzzza, na to przedstawiaj, jak ma na imię ta dziewczyna w środku i w ogóle pisz coś o niej, daj więcej fotek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowakowo/ Elbląg
|
Wysłany: Pią 23:15, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Witajcie, Izo piękna trójeczka , a i Krzysztof chyba sprawił sobie suczkę,
widać na fotce, obok Grota, wracając do braci nie dogadali się,wiecznie się gryzły interweniowałem, pilnowałem , Aragon nabierał sił po niezbyt udanym starcie w pierwszym domu, nie tylko fizycznie ale i psychicznie
i po kilku , kilkunastu walkach zdobył przewagę, nie dał Aronowi normalnie funkcjonować, choć ten cały czas próbował. W wieku 13 miesięcy zostały rozdzielone, a mi spadł kamień z serca.
Co do wypowiedzi Mogul o szczeniaku który jest nieufny, leży w odosobnieniu i prawdopodobnie jest to TEN pies zgadzam się w 100%, ponieważ doświadczyłem tego na własnej skórze, taki był właśnie Aragon
kiedy przyjechałem oglądnąć maluchy on leżał sam i spoglądał jak inne się cieszą na widok obcego człowieka może przyszłego właściciela i jest to najlepszy pies z miotu. Jest niesamowicie dominójącym osobnikiem,
i nie wyobrażam sobie żeby mógł przebywać z innymi samcami.
Jeszcze chciałbym dodać że zupełne zaufanie i współpracę udało Mi się nawiązać z nim w wieku około 15 miesiąca, gdzie z Aronem było całkiem inaczej.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 23:24, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kuba jasne, że pamiętam. Zostawiliśmy dziewczynom do pilnowania plecaki i kamerę video. Spisały sie na medal
Mam nadzieję, że Krzysiu nie będzie miał mi za złe , ten jasny osobnik na emblemacie to chłopiec, a dokładnie syn Carycy Jimi i Grota Baju-Baj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KUBA
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 23:38, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Andżar był rzeczywiście czarno-biały ,zasugerowałem się zdjęciem Borysa ,które mam pod ręką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysztof
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 0:27, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Trochę się rozejrzałem na tym forum i zauważyłem, że przedstawiacie historie związane z odkryciem rasy i zaproszeniem azjaty do rodziny. W moim przypadku wyglądało to tak. Po wyemigrowaniu z rodzinnych stron, wylądowaliśmy w Bydgoszczy i dzięki korzystnym splotom wydarzeń, nabyliśmy w podbydgoskiej wiosce dom do remontu. Mieliśmy wtedy jednego psa, mieszańca ON. Od dłuższego czasu wciąz myślałem o drugim, większym. Kołatał mi się po głowie rotek, ale żona zdecydowanie odrzucała ten wybór. W tamtym czasie, pilnie śledziłem fora budowlane, gdyż remontowałem i przebudowywałem dom ( zresztą robię to nadal, znaczy grzebię w tym domu i tracę wiarę, ze kiedyś się to skończy). Właśnie na jednym z tych for, znalazłem ogłoszenie w stylu" zbudowałeś dom, zadbaj o bezpieczeństwo swojej rodziny". Ogłoszenie to, zamieścił syn Mogul. Było to w sobotę, 1 lutego 2003, ok. godz. 10. Pokazałem żonie zdjęcia ze strony baju-baj.cao.pl, na którą wskazywało ogłoszenie. Po szybkim przestudiowaniu dostępnych w internecie wiadomości o rasie ,wiedzieliśmy, że naszym nowym przyjacielem będzie Grot. Mogul pewnie pamięta desperata, który dzwonił do niej wtedy i interesował go tylko Grot i żaden inny. No i się targował. Koniec końców ok. 18, staneliśmy pod bramą posesji, której pilnowali mama szczeniąt-Mogul i "wujek" maluchów-Zum. Chwilę potem już głaskaliśmy i przytulaliśmy "malutkie", 20kg szczeniaczki, praktycznie nieznanej nam rasy. Zostaliśmy wspaniale przyjęci przez Mogul, a następnie gruntownie przeszkoleni, co robić, jak i czym karmic, kiedy szczepić itp. Wreszcie trzeba było wracać i wyposażeni w przedmioty "codziennego" użytku należące do Grota, czyli miskę i kawałek koca z gniazda oraz worek karmy na początek, udaliśmy się w drogę do domu.
CDN może kiedyś...
P.S. Na zdjęciu oprócz Grota jest jego syn Finni (w wieku 6 mies.)urzędowo nazwany - Cheflav Sanja, czyli "wnuczek" Kuby. Teraz Finni ma 13 miesięcy.
Ostatnio zmieniony przez krzysztof dnia Sob 19:24, 10 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysztof
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 0:37, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Aga,
18 grudnia w Bydgoszczy są kolejne wykłady z dogoterapii, które ma prowadzić Aldona z Bietarsem, wybierasz się?
Ja z ciekawości bym poszedł tylko nie wiem dokładnie co i jak. A może jeszcze ktoś by się pisał. W razie czego można się u mnie przenocować, Hilton to nie jest, ale damy radę. To co są chętni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 6:46, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Robert napisał:
" Taki był właśnie Aragon. Kiedy przyjechałem oglądnąć maluchy on leżał sam i spoglądał jak inne się cieszą na widok obcego człowieka może przyszłego właściciela i jest to najlepszy pies z miotu. Jest niesamowicie dominującym osobnikiem, i nie wyobrażam sobie żeby mógł przebywać z innymi samcami.
Jeszcze chciałbym dodać że zupełne zaufanie i współpracę udało Mi się nawiązać z nim w wieku około 15 miesiąca, gdzie z Aronem było całkiem inaczej. "
Cieszę się że Twoje obserwacje pokrywają sie z moimi , czyli coś w tym jest .........według mnie świadczy to o tym , że przewidywanie przyszłego charakteru szczeniąt na podstawie doswiadczeń z innymi rasami i opieranie się na " testach psychicznych" dla nich opracowanych w przypadku szczeniąt azjaty nie jest miarodajne.
Specyfika psychiki Azjaty , psa o pierwotnych instynktach przynależności do stada i silnej woli rządzi się widać innymi prawami i wydaje inne sygnały......
Bardzo ważne !!! tak inteligentny przywiązuje się do właściciela z wiekiem, z wiekem również zaczyna reagować na nasze komendy i wykazuje posłuszeństwo, / jest ono wynikiem konsekwencji właściciela/
i myslę że jest to więź o tyle silniejsza że przemyślana i dojrzała.
Ale tu niebezpieczeństwo, jesteśmy pod stałą obserwacją psa, walka o przywództwo trwa cały czas, nie możemy uśpic naszej czujności , pies to wykorzysta , a poskramianie dorosłego to poważniejsza sprawa.
Podoba mi sie to zdjęcie . Uświadamia jaką siłą / w razie czego / powinien dysponować przewodnik psa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Sob 8:59, 10 Gru 2005, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:55, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Panie Krzysztofie prosimy o fotki siostrzeńca Kiedyś, chyba miałam okazję jakąś widzieć i Finek wyglądał super.A jak dogaduje się z tatą?
Sylwia, mała to Arnold Oyunchi po domowemu Masza.Nie będę was zanudzać, jak do nas trafiła i ile nas kosztowało, by można zrobić takie zdjęcie razem...
[link widoczny dla zalogowanych]
Skończyła rok, póki co jest miłym dzieckiem.Chociaż z lini psów walczących.
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:24, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
I jeszcze konkluzja z przemyslen dotyczacych współżycia dwóch samców w jednym stadzie:
1. przy samcach w tym samym wieku przewodnictwo w stadzie roztrzyga sie tylko i wyłcznie w drodze walki
2. Przy dużej różnicy wieku, o ile młodszy nie będzie miał ambicji dominanta takiej " walki o władzę " można uniknąć .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowakowo/ Elbląg
|
Wysłany: Sob 9:13, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mogul Ja również tak uważam, bardzo dziękuję za zamieszczenie fotki, jesteśmy tu na spacerze na wale, mieszkamy pieć metrów od rzeki gdzie chłopaki latem codziennie zarzywają kąpieli. Krzysztof sorry że pomyślałem że suczka ale jest młody, mała fotka , pomyliłem się. I tak jak Mogul napisała Ty możesz uniknąć konfliktów między Nimi. Napiszę
kiedy Ja zobaczyłem pierwszego Azjatę i postanowiłem że kiedyś, czyli trzy lata temu jak kupię dom to będę Miał takiego psa. Około ośmiu lat temu zawoziłem meble do jakiejś małej miejscowości pod gdańskiem,
raczej wsi z nowo wybudowanymi domkami, trafiliśmy do niemieckiego
turka, który ożenił się z młodą polką , może kojażycie tego faceta o ile pies był rodowodowy i gdzieś go pokazywał. Nie Mieli jeszcze ogrodzenia
On prawdopodobnie nie wychował się w tym miejscu, był razem z bernardynem w kojcu, był piękny, miedzy szczekaniem na nas gryzł bernardyna.Póżniej pięć lat temu u znajomego pod Poznaniem zobaczyłem rodzeństwo brat piekny mocny powiem szczerze że mógłby
powalczyć na wystawach w czołówkach, siostra fatalna nie podobna do brata i rasy.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowakowo/ Elbląg
|
Wysłany: Sob 9:20, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wtedy na tym spacerze, za ogrodzeniem biegają dwa ON, zciągnąl Mnie
z wału i miałem problem z powrotem się wspiąć, póżniej jeden ON wyskoczył z ogrodzenia , takie spacery wykańczają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:24, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No widzisz, wiedziałam że coś tam...się musiało tam dziać, znam to.....,
i właśnie tu jest potrzebna jest siła FIZYCZNA , a nie przewaga psychiczna ,/jak twierdzą generalizujący rasę / która w przypadku " zewu krwi " zwyczajnie nie działa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:47, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mogul masz rację, że samca azjaty może opanować jedynie silny facet.Ja już z Cebajem od dawien dawna nie wychodzę.
Mamukę utrzymam i wyhamuje.Natomiast jego prowadza tylko tata.
Siła jaką dysponuje i zryw w jakimś krytycznym momencie wymaga nie lada zaparcia.
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:53, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Właśnie chodzi o ten "ZRYW" w sekundzie. A zryw u Goliata i na pewno u innych też, to nie tylko nagłe pojawienie sie " obiektu zainteresowania" to również obcy zapach , którego niestety, nawet najbardziej właściciel czujny nie jest wstanie " wywąchać " .
Właśnie, z sukami jest inaczej, raz , że są jednak słabsze fizycznie , a drugie że ich działania uzależnione są raczej od sygnału danego im przez samca, ewentualnie od sytuacji wymagającej interwencji /pomocy/ a tę możemy również zauważyć sami. .
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Sob 11:03, 10 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|