|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yvy
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 8:33, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna ,
ja też gadam ze zwierzakami, na spacerach i w domu, czasem mąż się pyta co mówiłam, a ja na to ... "nic, nic to było do Gadgeta / Ery"
Moje wariactwo jest chyba jeszcze dalej posunięte bo i z roślinkami też mi się zdarza porozmawiać i na dodatek mam takie głupie wrażenie, że one to lubią .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:49, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Z roślinkami to podobno prawda.
Jak przyjechałam do Polski, zatrzymałam się w swoim domu i byłam w szoku jak urosły roślinki!!!
Zapytałam koleżanki, która opiekuje się domem – co się stało????
A ona – „Nic, tylko z nimi codziennie rozmawiam”.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:50, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: | Znaczy są tez inni ludzie na świecie, którzy gadają do swojego psa jak do człowieka.
Czasami mi wstyd, bo się zapominam na spacerze i jej różne rzeczy opowiadam, a ona patrzy jakby rozumiała. To ja jej dalej tłumaczę.
To dobrze, ze są też inni „słabi na umyśle”, gadający z psami, właściciele Azjatów na świecie. |
Justyna , nie tylko ty "gadasz " do psów, ja też.... ale nie jak do człowieka tylko jak do psa, krótkimi zdaniami, gestami i przy okazji czynów, one kojarzą czyny ze słowem.........
Ja swoje nauczyłam wiele potrzebnych mi w kontaktowaniu się z nimi rzeczy.........np. zakładając obrożę mówiłam: " stój, ubieram obrożę " , jak zdejmowałam to : " zdejmuje obrożę " ........bardzo szybko zatrzymywałam psa na łące mówiąc " stój zdejmę obrożę " , nawet schowany już w budzie aby zjeść podaną mu kość wychodził jak mówiłam ....... wychodż, zdejmę obrożę " - po prostu było mu to " na rękę " i się słuchał........psy pomagają mi złapać jeden drugiego na rozkaz " złap Mogul np" , znają słowa " wejdź , wyjdz , nie ma , odejdż, nie rusz, poczekaj, zaraz wracam........wytrzemy pieska , etc, etc,
Nie uważam natomiast żeby pies rozumiał zjawiska z którymi nie łączą mu się skojarzenia czynów.......a rozmawiać sobie można........psy rozumieją wtedy tylko intonację.......
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Śro 8:53, 18 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:52, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: |
Nie uważam natomiast żeby pies rozumiał zjawiska z którymi nie łączą mu się skojarzenia czynów....... |
Co miałaś na myśli , daj prosze jakis przykład.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:02, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie to co napisałam wyżej że przy zakładaniu obroży mówiłam do psa : zakładam obrożę " , tak samo przy zdejmowaniu jej , on skojarzył tą czynność i po tygodniu np. na hasło : zakładam obroże , sam przychodził i ustawiał się żeby mu ją założyć..lub zdjąć, ........inny przykład ....jak pies leży spokojnie to podchodzisz do niego , głaszczesz i mówiśz : " tak, dobry pies leżeć " / on już leży / potem jak stoi a ty mu mówiśz "leżeć " to on sobie to kojarzy i sam się kładzie, inny przykład to pies sam szczeka , Ty wtedy mówisz " daj głos " , on to kojarzy że rozkaż był w danej sytuacji i jak chcesz żeby sam już zaszczekał to w innej sytuacji powtarzasz "daj głos " ......pies szczeka.....i tak ze wszystkim.........pies się rzuca na kogoś to mówisz przy jego akcji " atak " , potem reaguje na to polecenie, etc, etc, etc,
Czyli czekasz na to co robi pies i uczysz go słownego określenia jego zachowań, czy wyjaśniłam ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yvy
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 9:10, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Często pies uczy się nowych rzeczy bezwiednie (tzn. bez świadomego działania właściciela)
Kiedyś Gadget mnie zaskoczył ....
Zawsze powtarzałam 'uważaj' kiedy Gadget zbliżał nos do gorącego żelazka, piecyka i w innych sytuacjach, ktróre wg mnie były dla niego niebezpieczne.
Pewnego razu nalałam mu zupy i powiedziałam "uważaj, bo gorące".
Po jakimś czasie weszłam do kuchnic i co widzę ? ... otóż moja biedna psinka siedzi przy misce i nie ma odwagi zjeść, choć kusi ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:16, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Najszybciej wszystkie moje psy uczyły się, że jeśli słyszą dźwięk otwierających się drzwi lodówki – to natychmiast trzeba przykłusować do kuchni i siąść przede mną na pupie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:59, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście , ale to są własne doświadczenia, jak otwierasz lodówkę to mów " otwieram lodówkę " - a jak będziesz w innym pomieszczeniu i powiesz " otwieram lodówkę " to Mucha sama do niej podbiegnie.......
Ja nauczyłam psy żeby nie starały się otwierać zamkniętych na klucz drzwi.......pokazując czynność zamykania kluczmi , i mówiąć "klucze " i "zamknięte " , nieraz chcąc wypuścić psy na dwór a niemogąc znaleść kluczy , powiedziałam " nie ma kluczy , szukaj klucze " i Mogula mi szukała........kręciła się po pokojach, wyraźnie szukała i wiedziala czego , były gdzie indziej, ja sama znalazłam, ale ona dobrze wie co to klucze i do czego służą......nie drapie też drzwi jak mówię, "zamknięte na klucz "
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Śro 10:24, 18 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartwood
Forumowy znawca
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:08, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o jedzenie i szafki i lodowke to Amon ma chyba 6 zmysl. To ze dzwiek kogos w kuchni sprawia ze trzeba natychmiast sie tam pojawic to normalka jednak ostatnio postanowilem sprawdzic jak jest sprytny i wzialem porozkladalem jedzenie po mieszkaniu i tylko bralem chleb do reki i bralem kesa to juz lecial nie wiem jak skubany to slyszy. Pod wzgledem jest straszny obserwuje i jak by mogl to pewnie by zjadl mi z taleza. Na szczescie wychowanie pomaga i wie ze nie wolno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:40, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Moja Azjatka nie często, ale bywa, że z taką „boleścią i pożądaniem” wpatruje się w talerz, z którego je mój synek, ze się zastanawiam, kiedy nastąpi ten moment.
Moment, w którym talerz uniesiony jej siłą woli, przesunie się w powietrzu i wyląduje przed jej nosem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartwood
Forumowy znawca
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:25, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
TAAAA i do tego wiszace po sama ziemie sznorowki ze sliny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:32, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Moja na szczęście się na widok jedzonka nie ślini. Ale podobno (nie wiem czy to prawda) bardziej się ślinią azjatyckie chłopaki niż suczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaveli
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:07, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mój przed jedzeniem albo jak jest zdenerwowany to ma takie "fufle" jak wychodze do szkoły a daje hulka czasami do garażu to zawsze mam potem jego śline na ubraniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:04, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: | Ale podobno (nie wiem czy to prawda) bardziej się ślinią azjatyckie chłopaki niż suczki. |
Oj ślinią się, ślinią. I to zarówno na jedzenie jak i na widok, a jeszcze więcej na smak zostawionego śladu przez sunie. To dopiero jest ślinotok
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|