|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 18:17, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą w stu procentach. Jak ja szkoliłem swoje to zauważyłem ciekawą rzecz. Pies mi głupiał jak dostawał komendę zostaw, on nie rozumiał czego od niego chcę, najpierw pozwalam mu atakować a potem z niezrozumiałych powodów ma przestać. Dla Cao jak już podejmie atak, to jest to smiertelnie poważne. Można go nauczyć komendy zostaw, ale przy następnej sytuacji pies mi się robił niepewny może w końcu atakować czy nie? Obawiam się że uniknąć tego można tylko wtedy gdy zdejmujemy go pozoranta.
Swojego Hakima widziałem jeden raz jak zatakował na poważnie sam z siebie. Była pierwsza w nocy wracaliślimy ze spaceru przypomniało mi sie że muszę zajrzeć pod maske samochodu. Położyłem psa po jednej stronie, sam zajrzałem pod maskę i wtedy z za rogu wyszło dwóch podchmielonych facetów, jak przechodzili za moimi plecami, to jeden puścił do drugiego wiąchę i go popchnął, odwróciłem sie w kierunku i tym momemencie zobaczyłem Hakima, był w kagańcu i strzelił nim gościa, który był przy mnie centralnie w brzuch kagańcem tak że tamten przeleciał z dwa metry w tył. Psa złapałem jak sie zabierał do poprawki, faceta przeprosiłem, ale był w takim szoku, że tylko mówił do kumpla "widziałeś j....., jak by nie miał kagańca to by mnie za-----" Od tej pory w okolicach domu jestem ostrożniejszy, ale to był dla mnie prawdziwy azjata, uznał że jest zagrożenie nie szczekał tylko od razu zaatakował, z tym że to był jego teren.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:01, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan, mam do Ciebie pytanie. Jaka jest różnica w zachowaniu Cao szkolonego na obronę i zupełnego "naturszczyka"? Czy tą różnice widać w pewności siebie jakiej nabiera pies po takim szkoleniu, czy to jest wypracowana technika, czy może jeszcze coś innego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 21:16, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Basiu, ciężko mi jest odpowiedzieć, bo nie widziałem nie szkolonego cao idącego na pozoranta. Pies szkolony jest oswojony z bardzo różnymi sytuacjami, one są dla niego chlebem powszednim, nie zwraca uwagi na rzeczy które są mu znane i robi swoje.
Ja mam wątpliwości czy jest sens uczenia Cao np. techniki chwytania za rękaw itp. Natomiast bez wątpienia pies uczy się naprzykład, że człowiek może go kopnąć, uderzyć kijem i adekwatnie do tego reaguje.
Ja bym to porównał do sytucji, kiedy z jednej strony mamy osobę która jest sprawna fizycznie ale nigdy nie uczestniczyła w bójce i osobnika, który ma za sobą takie starcia, bo przy dobrym szkoleniu pies nie odróżni tego czy to jest naprawdę, czy też to tylko zabawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
gregory
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:59, 24 Lut 2007 Temat postu: gregory |
|
|
Testowalem cztery azjaty wtym jeden z lini walczaceji kazdy zachowywal sie jnaczej nie mialem rekawa psy byly w kagancu na smyczy jeden byl puszczony luzem w poscigu z mna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:09, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gregory a mógłbyś napisać szerzej jak to wyglądało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:16, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | Basiu, ciężko mi jest odpowiedzieć, ,..............
Ja bym to porównał do sytucji, kiedy z jednej strony mamy osobę która jest sprawna fizycznie ale nigdy nie uczestniczyła w bójce i osobnika, który ma za sobą takie starcia, bo przy dobrym szkoleniu pies nie odróżni tego czy to jest naprawdę, czy też to tylko zabawa. |
Obrazowo to ująłeś, dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:51, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
basia napisał: | Zakirchan, mam do Ciebie pytanie. Jaka jest różnica w zachowaniu Cao szkolonego na obronę i zupełnego "naturszczyka"? Czy tą różnice widać w pewności siebie jakiej nabiera pies po takim szkoleniu, czy to jest wypracowana technika, czy może jeszcze coś innego? |
Zakirchan napisał: |
Ja bym to porównał do sytucji, kiedy z jednej strony mamy osobę która jest sprawna fizycznie ale nigdy nie uczestniczyła w bójce i osobnika, który ma za sobą takie starcia, bo przy dobrym szkoleniu pies nie odróżni tego czy to jest naprawdę, czy też to tylko zabawa. |
Brawo Zakirchan, wytłumaczyłeś prosto to co ja niestety nigdy wytłumaczyć logicznie nie potrafiłam.
Już się trochę zniechęciłam tym że mi nie „wychodzi” i poddałam….
Zakirchan napisał: | Pies szkolony jest oswojony z bardzo różnymi sytuacjami, one są dla niego chlebem powszednim, nie zwraca uwagi na rzeczy które są mu znane i robi swoje.
Ja mam wątpliwości czy jest sens uczenia Cao np. techniki chwytania za rękaw itp. Natomiast bez wątpienia pies uczy się naprzykład, że człowiek może go kopnąć, uderzyć kijem i adekwatnie do tego reaguje.
|
Tego rodzaju nauka wydaje się ogromnie ważna, ponieważ pies zazwyczaj nigdy wcześniej nie bywał w takich sytuacjach. Spotykani ludzie najczęściej byli przyjaźni lub się go po prostu bali.
Agresywny człowiek spotykany jest najczęściej po raz pierwszy na szkoleniu.
Pamiętam jakim „zdziwieniem” (choć krótkotrwałym) dla mojej suki były początkowe zajęcia gdy jakiś człowiek zaczynał szarpać i „bić” członków jej ukochanej rodziny – przecież nikt tego nie robił wcześniej.
Wydaje mi się, że najprostszym sposobem „testowania” zachowań Azjaty jest oddanie kluczy do domu doświadczonemu treserowi, który posiada oczywiście odpowiedni sprzęt (ubranie ochronne).
Można wtedy sprawdzić co zrobi pies, bez wsparcia właściciela w sytuacji realnego „włamania” do mieszkania/domu.
Z tym, ze opłaca się również przeprowadzić takie „praktyczne ćwiczenie” w obecności rodziny – żeby właściciele mogli sami zaobserwować reakcje ich własnego psa.
Ponieważ jestem „niedowiarkiem” wydaje mi się że lepiej widzieć i wiedzieć – niż żyć w jakiejś ułudzie, ze pies na pewno zachowa się odpowiednio gdy nastąp napaść.
Daje to pewnego rodzaju spokój właścicielowi, wie on czego się może spodziewać w krytycznej sytuacji.
Gdzieś na forum są przetłumaczone wyniki takich prób/testów Azjatów i proponowany przez rosyjskich hodowców uporządkowany schemat testowania CAO.
gregory napisał: | Testowalem cztery azjaty wtym jeden z lini walczaceji kazdy zachowywal sie jnaczej nie mialem rekawa psy byly w kagancu na smyczy jeden byl puszczony luzem w poscigu z mna |
To bardzo ciekawe, może napiszesz coś więcej?
W Rosji niezbyt często puszcza się Azjatę z asekuracji, treserzy niezbyt lubią mieć połamane kości i wstrząsy mózgu od uderzenia takiej rozpędzonej masy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:00, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam do tego dawania kluczy drobne zastrzeżenia:
Praktyczne, to była by demolka chałupy.
W domu pies ma dużo mniejszą możliwość zwiania, brak przestrzeni co również może trochę zafałszować test, ale jak ktoś ma pusty salon 200 metrów to jak najbardziej.
Justyna wklejałaś gdzieś filmik z kakazem który, bronił terenu, (teraz nie mogę go znaleźć ale jak go oglądałem to według mnie był to wzorcowy pokaz niepewnego psa, który próbuje bronić terenu, wspaniale widać było niepewność psa - strzał - odskok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:10, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | Ja mam do tego dawania kluczy drobne zastrzeżenia:
Praktyczne, to była by demolka chałupy.
W domu pies ma dużo mniejszą możliwość zwiania, brak przestrzeni co również może trochę zafałszować test, ale jak ktoś ma pusty salon 200 metrów to jak najbardziej.
Justyna wklejałaś gdzieś filmik z kakazem który, bronił terenu, (teraz nie mogę go znaleźć ale jak go oglądałem to według mnie był to wzorcowy pokaz niepewnego psa, który próbuje bronić terenu, wspaniale widać było niepewność psa - strzał - odskok. |
Moja nie robi demolki - nie przepuszcza poprostu przez drzwi - "jatka" jest przy wejściu.
Natomiast w sytuacji gdy jest zamknięta, a ja wpuszczam pozorantów, którzy chowają się w różnych pomieszczaniach (przeszukanie domu przez psa) to też raczej zniszczeń nie ma wielkich bo "bijatyka" odbywa się w miejscu gdzie pozoranta dopadnie.
Zgadzam się - też mi się dziwne wydało zachowanie tego psa troszeczkę...
Filmy są na stronie Białe Azjaty:
[link widoczny dla zalogowanych]
Filmy - ( Nalezy wybrac „для зарубежья”
– i aby zobaczyc film kliknac na „ скачать”)
A jak Ci się podoba ten biały Azjata z filmu/linku wklejonego przez Kamila? Może powinnam się zapytać - a jak Ci się podoba pozorant?
Albo te z filmów wklejonych przez Roxy?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:33, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja na temat tego pozoranta i azjaty nawet sie lekko posprzeczałem z Tomkiem bo twierdziłem że:
Cytat: | No właśnie, na filmie mamy sytuację dość sztuczną, pies jest jest dość krótko trzymany, właściwie nie ma gdzie się cofnąć cały czas dostaje wzmocnienie od właściciela, który zachęca go do ataku, pozorant wywołuje dość nikłą presję zauważcie, że on praktycznie nie dotyka psa, ciosy markowane są jedynie z boku nie z góry, wejście pozoranta jest dość niepewne. Nie wiem skąd twoje przypuszczenie Tomku, że pies załatwiłby by sprawę w sekundę, dla mnie z tego filmu to nie wynika, a znam parę psów, które w takiej sytuacji ze wsparciem też dość dobrze idą na pozoranta podczas gdy są same po prostu się boją.
Jeżeli przyjmiemy, że azjata to pies który pilnuje terenu to znaczy, że pracuje z reguły sam na dość rozległym terenie sam. Dla mnie test powinien wyglądać podobnie do tego co opisał Tomek. Pozorant wchodzi na teren, którego pilnuje azjata, pies jest puszczony wolno lub na długiej linie tak żeby miał możliwość wyboru. Nie ma wsparcia właściciela, pies ma się gdzie cofnąć lub uciec, a pozorant wywiera mocniejszą presję. Przeszkolony i odważny pies powinienien zatakować pozoranta frontalnie od razu po jego wejściu na teren. |
Dyskusja była tak mimochodem zobacz w: Kondycja Hodowli bo ciekaw jestem twojego zdania, bo dla mnie pozorant do kitu.
[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:37, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hakim, w domu to jest demolka, on jak wchodzę do domu i wyczuje kogoś obcego to dostaje szaleju i sam robi przeszukanie, ale to pewnie ma po tacie, który podobno wyszedł kiedyś przez szybe jak sie zdenerwował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
gregory
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:26, 26 Lut 2007 Temat postu: gregory |
|
|
Justyna to nie byl azjata wielkichrozmiarow jakie spotykamy dzis byl to pies 70 72 cm waga 50 55 kg byl to rok 92 lub 93 agresie zaczelem wyrabiac w nim bardzo delikatnie w wieku 5 6 miesiecy byl bardzo poietnym uczniem wwieku okolo 1roku cial kie przy bramie jak gilotyna test robilismy poza terenem ty nie byl juz taki furiat mial granice pilnowania swojego pana okolo 1 lub 2 metry moglem spocerowac poza granic tylko mnie obserwowal wpetrujac sie w moj wzrok wystarcztlo ze przekroczylem kilka centymetrow atakowal blyskawicznie wysokolapiac moia luzna kurtke przez kaganiec na wysokosci barku przytrzymujac mni lapami ja stalem spokojnieon tez trzymajac mni podobnie w poscigu okolo15 m po dojsciu mni wykonal skok chwyt za bark i czekaniena
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 20:32, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gregory, a jak masz odczucia co do pościgu, bo z moch doświadczeń wynika, że pogoń za pozorantem to nie leży w naturze azjaty. A co to był za pies którego szkoliłeś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:32, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z tym „wzmocnieniem” ze strony właściciela to do końca nie jestem pewna co sądzić….
Bo z jednej strony wydaje mi się, ze takie wzmocnienie jest – u nas przynajmniej na początku była to obecność męża, potem już nie.
Psa się „ostatecznie sprawdzało” jak był sam – w mieszkaniu czy na obcym terenie pilnując na przykład położonego na ziemi plecaka.
Z drugiej strony natomiast treserzy na początku stawiali mnie, synka czy męża przy psie i agresja była jawnie skierowana przeciwko nam – pies bronił nie siebie, ale nas.
Pies miał się koncentrować nie na dorwaniu agresora, ale na kontrolowaniu sytuacji wokół rodziny. Na przykład stawiano nas troje, atakował jeden pozorant, a gdy pies go szarpał przybiegał drugi, z tyłu.
Suka kodowała, ze nie wolno się jej „zapamiętywać” i koncentrować na jednym złoczyńcy, bo w tym samym czasie drugi, podstępnie może nam powybijać zęby.
Na filmie wklejonym przez Roksanę widać podobną sytuację – pies broni dziecka, przed kilkoma osobami, nie oddalając się od niego.
Pies według nich powinien kontrolować, wyłapywać z grupy ludzi swoich, nawet jak nie stoją blisko.
Kiedyś prowadziłam psa z przerwy, na linie, w szerokiej obroży. Pies spokojny, wąchał trawki. Nagle jeden z pozorantów zaczął coś do mnie krzyczeć z pewnej odległości, seplenił strasznie i w zdenerwowaniu nic nie zrozumiałam. Przypuszczałam, ze mam się w końcu pośpieszyć i zapiąć psa na stanowisko.
Nie o to mu chodziło. Podbiegł nagle do mojego synka, który stał w grupie „widzów” i zaczął go trząść za ramiona. Suka poszła jak lokomotywa w sekundzie. A ja miałam linę zawiązaną wokół dłoni i nie byłam na to przygotowana. Sam sobie możesz wyobrazić co się stało.
Natomiast jak na „przerwie” nikt nas nie zaczepiał, to suka potrafiła w tym hałasie placu szkoleniowego po prostu z boku się zdrzemnąć – my bezpieczni to innych miała gdzieś. Nie udzielały się jej emocje innych psów.
Nie wiem jak Twoje obserwacje, ale mi się wydaje, ze Azjata często stara się wskoczyć pomiędzy pozoranta a atakowanego członka rodziny, jakby chciał go odepchnąć do tyłu, zasłonić sobą. W takich sytuacjach zawsze miałam przód kurtki i spodnie upierdzielone w błocie.
Pozorant na filmie jest lekkim showmanem. Wydaje się nie za bardzo „pasjonować” psem.
Staje tak, ze pies w zasadzie na początku nie może go sięgnąć, coś tam wykrzykuje, pies przez przypadek łapie go za nogę. Czy pies by się chciał cofnąć nie wiem… Jak długo by wytrzymał atak agresora, nie wiem…
Jakoś pozoranci, z którym pracowaliśmy zachowywali się trochę inaczej (choć nie mówię, z lepiej). Jakby udawali większą agresję, to było bardziej „prawdziwe” – chyba nie za bardzo umiem to opisać.
Psy odważne były stawiane w trudniejszych sytuacjach. Pozorant uderzał wpierw biczem o ziemię (niektóre psy bały się dźwięku), potem uderzał biczem, kijem właściciela - a gdy pies bronił to w przednie łapy, boki psa, często głowę. Odważne psy, które nawet wiedziały z doświadczenia, że zaraz mogą poczuć ból uderzenia, dostawały „szału” już na sam widok pozoranta z kijem, jakby to je jeszcze bardziej pobudzało. Wtedy po raz pierwszy widziałam, że psu może lecieć biała piana z pyska z wściekłości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy należy testować azjaty |
tak |
|
86% |
[ 13 ] |
nie |
|
13% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:38, 26 Lut 2007 Temat postu: Re: gregory |
|
|
gregory napisał: | ..... przytrzymujac mni lapami ja stalem spokojnieon tez trzymajac mni podobnie w poscigu okolo15 m po dojsciu mni wykonal skok chwyt za bark i czekaniena |
Dzięki Grzegorz - to naprawdę ciekawe! I potwierdza to co mówią rosyjscy treserzy - najlepsze Azjaty używają w walce z napastnikiem przednich łap - nazywane są przez nich "bokserami".
Łapy często wyglądają jak "z gumy" takie są w tym sprawne.
Ponieważ masz duże doświadczenie, bardzo bym chciała żebyś kiedyś mógł ocenić reakcję mojej suki, wskazał ewentualne dalsze jej "drogi rozwoju", Twoja opinia byłaby dla mnie bardzo cenna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|