Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Wto 21:31, 06 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, bo się na wszystkim pomiesza ze mną na czele. U czabanów selekcja prawie naturalne słabe i bojaźliwe odpadały. Teraz brak takiej selekcji jest ryzyko, że będą kryte suki o słabym charakterze, np bojażliwe, dlatego testy.

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Wto 21:36, 06 Mar 2007 Temat postu:

A psem kryli bo był interchempionem o ile pamiętam, a charekteru to nikt mu nie badał "bo po co testy".

MOGUL · Wysłany: Wto 21:39, 06 Mar 2007 Temat postu:

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Wto 21:44, 06 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, bo teraz nie ma naturalnej selekcji. Teraz część słabych psów bierze sie stąd, że już nie ma naturalnej selekcji, a w zamian nie wprowadzono przyzwoitych testów. Toż, ja nie czabanów krytykuję tylko współczesną hodowlę i boję sie że rasa charekterologicznie zejdzie na psy. Mogul, ja się CZABANóW NIE CZEPIAM, JEDEN TAKI MóJ POST POKAż.

MOGUL · Wysłany: Wto 21:54, 06 Mar 2007 Temat postu:

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Wto 22:07, 06 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, to prawda co napisałaś, ale teraz to sie skończyło. Nasze psy to już 3-4 pokolenie w którym nie ma selekcji naturalnej. Ja się boję żeby tych cech teraz nie utraciły, teraz mamy miot 8 psów i o tym które bedą rozmnażane decydują osiągnięcia wystawowe, po trosze przypadek, że ktoś psa wystawia itp. Dlatego chcę testów psychicznych z prawdziwego zdarzenia, żeby kwalifikować najlepsze użytkowo psy do dalszej chodowli. To nie jest tak, że w miocie jest 8 takich samych psów. Ja osobiście wybiorę psa trochę gorszego eksterierowo, jeśli będzie miał charekter (nawet trudny we współczesnym świecie), bo dla mnie w azjacie on jest najważniejszy. Dlatego chcę testów.

Justyna · Wysłany: Śro 8:29, 07 Mar 2007 Temat postu:

Już się troszkę "zapętliłam" w Waszej dyskusji.... nic nie rozumiem, przecież chyba Wam obojgu chodzi o to samo, żeby nie rozmnażać psów z wadliwą psychiką.... (mówię o ekstremach - tchórzliwości i przesadnej agresji).

Zresztą rozmnażając takie psy hodowcy "sami na siebie kręcą bicz", bo to potencjalne kłopoty dla rasy, hodowli. Taki niezrównoważony pies jest zwyczajnie groźny dla otoczenia - chyba nikt nie czeka na zdjecie CAO na pierwszej stronie gazety Fakt?

kamil · Wysłany: Śro 8:38, 07 Mar 2007 Temat postu:

Wywiązała się ciekawa dyskusja na temat cech przenoszących się genetycznie.
Otóż genetyka ma to do siebie, że nie jest powiedziane, że tzw. "uszczerbki w psychice" u ojca nawet jak zostaną przeniesione na syna/córkę nie musza prowadzić do tych samych zaburzeń psychicznych. Ba prawie napeno będą miały innych charkter.

Jeżeli ktos jest psychopatą to niekoniecznie jego potomkowie także nimi będą.
Oczywiście istotne jest z jakiej "rodziny" pochodzi potomek - tzw. dobre geny, ale nie można w sposób naukowy generalizować. Zawsze może dojśc do pewnego zachwiania płodu i powstać zaburzenie psychiczne/fizyczne nie wynikajace z genów.

Kolejna kwestia to agresja dominacyjna - Zaki , zgadzam się że taki pies jest przewidujący - wiadomo w jakich momętach można się spodziewać jego reakcji.

Dominacja w stadzie - w naturalnych warunkach ustalanie chierarchi następuje naogół bezboleśnie. Zadko się zdarza, żeby potyczki kończyły się kalectwem, ciężkimi obrażeniami czy śmiercią.

basia · Wysłany: Śro 10:07, 07 Mar 2007 Temat postu:

I właśnie dlatego, że genetyka, to jednak w pewnym sensie loteria i efekt końcowy czasami może zaskoczyć, to zasadność odpowiednich testów jest oczywista.
Selekcja naturalna u Czabanów była przeprowadzana w kazdym pokoleniu, wtedy była skuteczna. Zakładanie, że "najlepsi z najlepszych" będą płodzić idealne potomstw chyba jest błędne.

A tak wogóle, to mam podobne wrażenie jak Justyna, oboje (Mogul, Zakirchan) uznajecie zasadność rzetelnych testów, słuzących dobru rasy, a tak jakoś nie mozecie znaleźć "wspólnego mianownika". Chyba oboje bardzo lubicie polemiki Very Happy

bartwood · Wysłany: Śro 10:33, 07 Mar 2007 Temat postu:

hehehehe cala dyskusja odbiegla troszke od tematu bo nadal nie wiadomo jak testowac psy Smile

MOGUL · Wysłany: Śro 10:58, 07 Mar 2007 Temat postu:

bartwood · Wysłany: Śro 11:01, 07 Mar 2007 Temat postu:

a moze fakt ze nie potrafimy dokladnie rozpoznac co jest agresja podyktowana silnym charakterem a co strachem. Wiele osob tego nie rozroznia i nie chce przyjac do wiadomosci ze moga miec tchorzliwego psa i usprawiedliwiaja agresje tym ze to pies uzytkowy ....

bartwood · Wysłany: Śro 11:04, 07 Mar 2007 Temat postu:

Dla ilu osob byl by to szok gdyby podczas profesjonalnych testow wyszlo ze ich psy to wcale nie tacy przywodcy i ze blizej im do tchorza niz do szefa. Ile to by klopotow przyspozylo Smile

ile stresu

kamil · Wysłany: Śro 11:24, 07 Mar 2007 Temat postu:

Podstawowe testy - te opisywane u Fishera w "okiem psa" sa wystarczające dla zwykłego śmiertelnika żeby zdefiniowac główne cechy charakteru psa. Oczywiście psychika się zmienia ale nie od dzisiaj wiadomo, że główne cechy determinują w późniejszym dorastaniu.