Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

kasia

A to zdjęcie to wczorajszy poranek i samodzielne sprawdzenie terenu, ponieważ do tej pory wszędzie chodził za Jagą, ale już powoli zaczyna sam decydować co robi i gdzie chce być czy w domu czy na dworze
[link widoczny dla zalogowanych]

karanuker

AniaRe

Luiza, to samo Jarkowi powiedziałam-musi przyjachać i wtedy zobaczy, który jest ten właściwy Smile

Jarekk

Ania no będe u ciebie w sobotę Smile

bartwood

jarek to trzeba zobaczyć upaprać się w kaszce chociaz ciebie to pewnie ominie kszki juz nie ma Razz

Poprostu sa super..... zapoznać się z mamą ( UMA ) dac sie obadać obwąchać obszczekać, rewelacja..... dać się obleźć przez tą bandę diabłów. Ania dzisiaj mi przesłała nowe fotki AMONA i przeżyłem szok. Jest dwa razy większy niż ostatnio .... poprostu szok.
Dodam tylko, że dzisiaj po pewnych perturbacjach z trafieniem ( ale szczęśliwie udało mi się trafić ) spotkałem dumnego tatusia dzieciaków.
Poraz kolejny przeżyłem szok ..... CEBAJ jest rewelacyjny i nie wiem czy powinienem pisać .... bardzo przyjacielski dla osób które uzna za niegroźne. Bardzo uważny i nawet dostałem buzi od Cebajka ( psy znaja sie na ludziach Smile

) jeśli chodzi o wygląd też mi sie strasznie spodobał i wierze, że AMON też wyrośnie na tak pięknego psa Smile

))

Pozdrowienia dla wszystkich
Bartek

I&A - zawieszony

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Mała uchatka z pozdrowieniami dla cioci Odri Laughing

Ania nic nie mówi, ale w miocie są też uchatki:) Czekam na fotki, żeby przedstawić swoją ulubienicę.

Kasia - nie pozwalaj psu na takie zachowanie wobec dziecka.NIGDY.
Jest mały, ale powinien znać swoje miejsce w stadzie.Jeśli tego nie ukrócisz w odpowiednim wieku, może być kiedyś ciężko i niebezpiecznie.

pozdrawiam
Iza

karanuker

Ciężko i niebezpiecznie, nie daltego że pies rzuci się na dziecko, ale dlatego że w tej chwili bawi się z twoim dzieckiem tak jak z równym, jak z bratem/siostrą. Szczeniak za kilka miesięcy będzie duży i ciężki, a dziecko takie samo jak teraz. Pies będzie nadal się z nim bawił jak z równym, i w tej zabawie może zrobić mu krzywdę.

Zauważyliście, że szczeniaki wychowane w mieszkaniu, nie traktują dzieci jak równych, a te z kojca właśnie tak. Piesek mieszkaniowy jest lepiej wychowany pod kątem zachowań w stosunku do rodziny. Kojcowego trzeba wszystkiego uczyć.

I&A - zawieszony

W zabawie to po pierwsze.Po drugie może sobie z wiekiem ubzdurać, że on jest ważniejszy i np gdy dziecko podejdzie do miski, czy wejdzie na jego posłanie zrobić mu krzywdę.
Ja już jestem za stara, by odności zachowanie moich psów, gdy były szczeniakami w takim kontekscie do siebie.Ale nie pamiętam, zeby któryś mnie podgryzał w celu zabawy czy też wymuszenia.
pozdrawiam
Iza

kasia

macie racje co do hodowli kojcowych, widać brak socjalizacji, dlatego pewnie Aldona wzieła go do siebie do domu na te 1,5 tygodnia, żeby trochę nadrobił, ale pomimo miał duże braki w kontaktach z ludźmi, dopiero teraz po 3 tygodniach miziania i naszego towarzystwa stał sie inny biega za mną wszędzie, biegnia na zawołanie i odsłania sam brzuszek do głaskania, taki słodki szczeniolek.
Co do zachowania wobec córci to macie rację, nawet przyznam dostał niejednego klapa za to, odchodzi wtedy obrażony z miną niewiniątka.......

I&A - zawieszony

Nie wiem czy klaps to metoda.Azjata to bardzo dumny pies, nawet mały. Jesli chcesz żeby Cię szanował szanuj Ty jego.Złap i przytrzymaj za krak, mówiąc FE, albo przerwij zabawe i wyproś z pomieszczenia - odizoluj chwilowo od stada.To są takie psie gesty dominacyjne, które może wykonać człowiek, natomiast klapsy to już nasz ludzki wymysł.
Może odpowie ktoś kto sam miał takie porblemy, bo ja pisze na swoje wyczucie.

pozdrawiam
Iza

izam

kasia

tzn głównie kara to szarpnięcie za skórę na karku, ale czasami w sytuacji jak wyżej opisana gdy szarpał ja za kark, to już wściekłam sie ale głównie to jest szarpnięcie za kark, choć to też zostało skrytykowane na forum 3M, że z psami użytkowymi tak sie nie robi bo to prowokuje do walki.... wiec juz nie wiem jak go wychowywać....

I&A - zawieszony

Eliminuj więc przyczynę, a nie skutek.Za nim się rozkręci/ bo nie podejrzewam, że od razu łapie małą za krak, tylko zapewne zaczyna od podgryzania za rączkę czy nóżkę/ przerwij zabawe.Naucz córcie, że jak piesek zaczyna atakować ma odejść.On ma wiedzieć, ze dziecko to nie kolega to zabawy i ze takie zaczepki to nie z malym człowiekiem.

pozdrawiam
Iza

kasia

ona ma dopiero 13m-cy wiec nie łatwo jej cokolwiek wytłumaczyc, robi mu tylko "no no!" czasami raczkuje i najczesciej wtedy ja dopada....

karanuker

Co do opadającej powieki, to zrób mu zdjęcie i wstaw, zobaczymy czy mu to "przejdzie" czy nie.