Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

MOGUL · Wysłany: Nie 22:33, 05 Mar 2006 Temat postu:

Agnieszka !! przepiękne klopsy !!!!!!!!!

bartwood · Wysłany: Wto 16:35, 07 Mar 2006 Temat postu: i stało się

Amon jest już u mnie Smile

)) hihihi zakładam chybajego pamietnik na tym forum teraz już na pewnoe się nie opędzicie od opisów mojego dzilnego młodego azjaty Smile

))

Pozdrawiam Bartek

Agnieszka · Wysłany: Wto 16:48, 07 Mar 2006 Temat postu:

Mogul mam nadzieję, że fajnie wyrosną Smile

MOGUL · Wysłany: Wto 17:23, 07 Mar 2006 Temat postu:

Agnieszka, na pewno, powinnaś zrobić wszystko, żeby zostawić sobie suczkę.
Masz duży teren , odgrodź i zostaw ja z Samsonem , oczywiście w przyszłości.
Będziesz mieć parę hodowlaną.

izam · Wysłany: Wto 20:16, 07 Mar 2006 Temat postu:

Maluchy i jedne i drugie super:)

bartwood · Wysłany: Wto 20:23, 07 Mar 2006 Temat postu: ...

myśle że to i to Smile

))) Jest słodki i już pilnuje coś się dzieje ze oknem pierwszy jest przy oknie i czuwa co się dzieje Smile

))

MOGUL · Wysłany: Śro 8:31, 08 Mar 2006 Temat postu:

Bartek prosimy o zdjęcia i opisy wzajemnych relacji.......

bartwood · Wysłany: Śro 9:00, 08 Mar 2006 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

A oto pierwsze chwile w nowym domku reszta opowieści z całego dnia wieczorkiem.

Bartek

Jarekk · Wysłany: Śro 9:30, 08 Mar 2006 Temat postu:

no i stało sie w sobotę przywieźliśmy Yagrama....Mały dzielnie zniósł podróż z początku troszke popiskiwał ale dał rade:) Powitanie nie odbyło się na dworze niestety bo i ciemno i zimno, więc cała akcja odbyła się w domu. Kismet strasznie się ucieszyła, mały z początku chował się się pod łóżko ale po chwili się odważył i zaczęło się mizianie:) Jak ta Kismet go wycałowała no szok:) nadszedł czas na posiłek Yagram to faktycznie żyje po to aby jeść. Pierwsza noc troszkę nie przespana..... Następny dzień to pasmo potyczek i walk zapaśniczych, w których mały szybko się połapał o co chodzi i dzielnie stwaia opór Kismet. Dostaje małe pranko odchodzi na bok zbiera siły i niczym kot po cichu zakrada się do Kismet zeby w ostatniej fazie oddać tygrysi skok i dawaj szarpać za co popadnie:) Walki oczywiście bezkrwawe i krótkie... Kismet całe dnie spędza na dworze, mały jeszcze w domu, wieczorem się spotykają i stęsknieni za sobą są nierozłączni:) to pierwsze spotkanie
[link widoczny dla zalogowanych]

MOGUL · Wysłany: Śro 9:44, 08 Mar 2006 Temat postu:

Jarek wszystko fajnie, tylko pamiętaj że nie powinno się przesadzać / uważać / z zabawami takiego niemowlaka - GALARETĘ - ze starszym i silniejszym psem/czyt: umięśnionym/ , chodzi mi o to że siły są nierówne i Kismet niechcąco może go sforsować........

waldek · Wysłany: Śro 10:05, 08 Mar 2006 Temat postu:

Jarek Mogul ma racje .Ja osobiscie stracilem tak szczeniaka.Ulubiona zabawa jest lapanie uciekajacego szczeniaka za tylne nogi i podkrecenie aby przewrocic.Moga nie wytrzymac stawy lub zaczepy sciegien.

bartwood

Kilka obserwacji z dnia dzisiejszego.

Pobudka 5:30 śpiąc usłyszałem piszczenie takie nie z bólu tylko ze zniecierpliwienia kiedy otworzyłem oczy zobaczyłem, że Amon siedzi naprzeciwko mnie i ewidentnie nie podoba mu się to że on już nie śpi a ja jeszcze tak. Dodam tylko, że mam materac na podłodze bez łóżka więc jak tylko otworzyłem oczy dostałem z główki między oczy. Chwilka zabawy i myślałem że już mogę pójść pospać jeszcze tym bardziej że Amon zajął się trepanacją czaszki pluszowego misia. Jednak myliłem się jak tylko zobaczył, że zasnąłem, to manewr z główka się powtórzył. Więc nici ze spania. Wstaliśmy i zeszliśmy na dół do salonu gdzie ja spokojnie piłem kawę a mały sadysta ( budzik ) zwiedzał dom. Tu siku tam siku, a ja jak w zawodach w curlingu z mopem za nim polerowałem panele. W końcu się zmęczył i poszedł spać. Obudził się około 10:00 i odkrył lustro w przedpokoju prawie godzina trwała walka z zadziornym przeciwnikiem z drugiej strony lustra, który jakoś strasznie Nie chciał się poddać. Warczał szczekał czaił się mówię wam kupa radości. W tej chwili Amon śpi na środku pokoju z głowa na misiu i pewnie zastanawia się o której by tu mnie jutro obudzić czy 5:30to aby nie za późno ?????

Bartek

Ps. Wiem, że te obserwacje nie są merytoryczne odnośnie zachwoaania azjaty ale są słodkie i dlatego je opisałem. Na fachoweopisy przyjdzie czas później.

Jarekk · Wysłany: Śro 14:53, 08 Mar 2006 Temat postu:

Waldek, Mogul Smile

uspokajam Was:) te zabawy są pod moim okiem, nie ma mowy o ganianiu i narażaniu kogokolwiek lub czegokolwiek:) trwają krótko i raczej polegają na wzajemnych zapasach w parterze:) o np. tak
[link widoczny dla zalogowanych]

izam · Wysłany: Śro 15:05, 08 Mar 2006 Temat postu:

jakie słodziusie:)

KUBA · Wysłany: Śro 16:50, 08 Mar 2006 Temat postu:

Troszkę nie na temat ale... Z OKAZJI DNIA KOBIET CHCIAŁBYM WSZYSTKIM DZIEWCZYNOM Z FORUM ZŁOŻYĆ NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA , ŻEBY WASI PANOWIE KOCHALI WAS BARDZIEJ NIŻ WASZE PSY .KUBA.