Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

MOGUL

Czyli ORZEŁ BIAŁY to po Maćku, ( Tau Bay) a Gurchanito to po UHTCIE ?
a BATYREK po Daikashu? .......

karanuker

tak się chyba zrobiło, poczekamy jak podrosną.

MOGUL

Ha, ha, ha, ha, ha, uha, ha, ale ten Twoj synek fajnie wyszedł, on jest genialny jak trzyma ten ogon !!! . A Orzełek jak taki spokojny to może go na dogoterapię ?
Luiza, a kiedy można posprawdzać te szczeniaki testami podanymi przez Myszę?

mysza

agnieszka! czy wybierasz sie do lodzi na wystawe?

mysza

a ile maja te maluchy?bo testy z tego co wiem to w wieku 1-1,5 miesiaca

mysza

juz obejrzalam - super kluchy

karanuker

Chłopaki nie dają się przewracać brzuchem do gory, nie boją się przedmiotów upadających obok, typu miski ze stali shlachetnej czy tace. Kiedy się je drażni to prawie od razu odpowiadają warknięciem i próbami ugryzienia.
Co jeszcze było w testach?

mysza

podejrzewam ze te testy nadaja sie do innych ras bo wsrod zajatow bardzo trudno jest wylowic tchorza to sa psy z charakterkami .Przewracanie na plecki i lapanie za szyjki tez je pewnie wkurcza ?

karanuker

Wg mnie azjatę trzeba obserwować i w ten sposób zrozumieć do jakich warunków się nadaje. Od razu można zauważyć jak szybko szczeniaki aklimatyzują się w nowam miejscu, w którym nigdy nie były, jak reagują na nowe bodźce.
Uważam że da się zauważyć różnicę pomiędzy tchórzem a nieufnym psem. Niestety nie zawsze ten co na boku to najodważniejszy, często pozostanie "na boku", będzie miał łatwość gryzienia obcych, bez powodu, histeryczne napady agresjii itp. Psy które od kilku pokoleń rodzą się w domu, szczeniaki są trzymane na rękach, robimy im zdjęcia jeszcze w pęcherzach, nie są to już te psy ze stepu, które czaban widział jak wypełzały z nory. Te mogły pozostawać na uboczu. Dzisiaj często taki szczeniak jest po prostu tchórzliwy i trzeba nad nim dużo pracować żeby go "do ludzi" doprowadzić. A opisy opisami, popatrzmy na realia, na to w jakich warunkach rodziły się nasze psy, ich rodzice itd...

MOGUL

Jakoś mi "histeryczne napady agresji " nie pasują do CAO, ani do szczeniaka, czy dorosłego. , Tchórze też mi nie pasują, są szczeniaki mniej lub więcej odważne, są i ostrożne /co jest naturalne u zwierząt pierwotnych / z tym że ich stosunek do świata ulega zmianie w zależności od warunków rozwoju i zdobytych doswiadczeń....., odważne w wieku jednego miesiąca moga w wieku 4 miesięcy stać się ostrożne i na odwrót.
Natomiast te nieufne i trzymajace się na uboczu to w dwóch przypadkach jakie znam okazały się bardzo silnymi psychicznie , samodzielnymi Alfami...
Suma sumarum, nie odważyłabym sie oceniać charakteru szczeniaka /w przypadku nie sprawdzonego skojarzenia !!!! / w wieku niemowlęcym....

karanuker

Właśnie o tym piszę, że co innego ostrożne a co innego tchórzliwe. Granica jest bardzo wątła. Mówimy o szczeniakach w wieku 1 do 2 miesięcy, urodzonych u nas, nie w kenelu, gdzie zagląda się do nich raz na dzień, albo wcale czy na stepie. Nasze szczeniaki nie są porównywalne do kenelowych czy stepowych.
W jakim wieku trzymały się na uboczu te Alfy i trafiły do prywatnej osoby, do innych psów czy do hodowli z boksami? Dla azjaty to podstawą jest to w jakich warunkach przyjdzie mu żyć.

MOGUL

No właśnie dla Azjaty ważne jest w jakich warunkach przyjdzie imu żyć.......a dokładniej w jakim stadzie się wychowa , czy będzie pracować
Jeden ważniak Alfa to mój Goliat, który był w wieku od 2 -5 miesięcy wsród swoich braci najodważniejszy..... w wieku 1 miesiąca rzucał się z furia na odkurzacz podczas gdy inne ostrożnie podchodziły.......i w wieku 3 miesięcy pierwszy podleciał do płotu jak usłyszał przeraźliwy grzmot spadającej na beton tony węgla u sąsiada........
. później łapał za rękę trzymającą trzepaczkę, trzepiącą dywany etc....... a w grupie? Na uboczu samotnik, obojętny na wszystko, nie podchodził do obcych, miał w nosie domowników, dla niego istniała tylko matka MOgul .
Przy rozdzielaniu posiłków tylko on mógł podejść do miski każdego ze szczeniaków i ten się odsuwał, żaden nie podskoczył, podczas gdy każdy inny musiał walczyć z każdym i właśnie przy jedzeniu zaczynały się pierwsze krwawe jadki......
Inny , to jego synek Bengal, wychowany na dworze w grupie, samotnik nieufny, nie został wybrany przez pierwszego klienta , oceniony jako mało kontaktowy.........poszedł do młodego człowieka którego teraz nie odstępuje na krok, chodzi z nim wszędzie, nieufny, samodzielny, świetny obrońca..swojego Pana........... a drugi syn Goliata, ten wybrany jako kontaktowy , dalej jest kontaktowy, nawet za bardzo......
A to mało kontaktowy, samotnik Bengal: ale pierwszy do miski
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

MOGUL

Odnośnie narodzin w domu, w budzie , w norze, czy na stepie, wydaje mi się mało ważne.....a właściwie nie decydujące.....o charakterze decydują geny.....i warunki do ich ujawnienia ..

karanuker

Nie chodzi o narodziany a o fakt od kiedy szczeniaki mają stały kontakt z człowiekiem. Czemu wg. ciebi eRosjanie mówią [że najlepiej kupować szczeniaka jak ma 30 dni, i nie tylko Rosjanie. Wiem że w USA psy, które mają pracować przy stadach (np border collie) są wprowadzane w te stada kiedy mają 30 dni, nie później. Jak to się ma do tego że moje szczeniaki wychodzą z domu jak mają co najmniej 65 dni. Z tego miotu jeden pójdzie jak skończy 2 i pół miesiąca a drugi jak skończy 4, bo tak chce jego przyszły właściciel. Trzeci zostaje w domu.
Jak to się ma do inprintingu, socjalizacji ecc.
Za to uważam że wysokiej klasy azjata to taki że bez socjalizacji i tak nie boi się niczego, wielu hodowców też tak uważa, bo właśnie te geny za to odpowiadają, a nie socjalizacja.

MOGUL

No tak geny........,a dlaczego Border Colli idzie wczesniej do stad , a czabańskiemu Azjacie starczy od 4-5 miesięcy i nauka starszych ? Nie wiem, może dlatego że azjata ma większą " smykałę " ? w każdym razie oczywiście że trzeba psa przyzwyczajać do stad, bo Zum jakby teraz pierwszą w swoim życiu OWCĘ zobaczył to jestem prawie pewna zeby ją zagryzł.
I tu właśnie mamy socjalizację pojętą inaczej.......socjalizacja to zaznajomienie się z warunkami przyszłej pracy / środowiska, czyli u czabanów socjalizacja to znaczy " z nory na stepy " a nie socjalizacja na człowieka, u nas socjalizacja to kontakt z człowiekiem, miastem, wystawami,
a czasem socjalizacja ze stróżowaniem czyli tereny do pilnowania, konie , koty, gęsi........ dlatego są różne pojęcia socjalizacji ......w zależności od potrzeb