|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:00, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ness,
ja myślę - najpierw ustal sobie, czy Twoja azjatka ma dominujący charakter jak na azjatę, czy po prostu jest 'tylko' bardziej dominująca od terierki. W zalezności od tego 'pod nią' dobierz trzeciego psa/sukę jak Kusi będzie miała jakieś dwa lata. Dominujący pies i tak ją sobie ustawi - przewaga fizyczna, choć dwa charakterne psy razem na podwórzu - to i tak będziesz miał trochę 'krzyku' , łatwiej chyba trafić na spolegliwą azjatkę, niż samca - może ktoś doświadczony się wypowie
Dobry, doświadczony hodowca, który zarazem niejeden miot wychował , ale i uważnie o b s e r w o w a ł , na pewno by Ci doradził i pomógł wybrać odpowiedniego psiaka, albo żeby chociaż potrafił scharakteryzowac swoje szczeniaki, to byś sam miał łatwiejszy wybór, znając Kusi.
Na razie odchowaj Kusi, ona ma dopiero 4 miesiące, przekonasz się, czy azjata to jest TO dla Ciebie - i żony, i czy chcecie i podołacie mieć ich więcej .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Nie 14:05, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o dobranie psa do suki radze to zrobic jak najwczesiej, juz,juz bo kiedy ona dorosnie tobedzie taka szefowa na wlasnym podworku ze dopusci psa tylko w czasie cieczki a tak beda awanturki, a tak psy sie poznaja i zaakceptuja, i ktores bedzie musialo ustapic, wierzcie -zawsze mialam po kilka psow i tylko w jedym przypadku musialam z ciezkim sercem oddac samca pitt-bula , ktory nie podporzadkowal sie azjatkom, ale kiedys byl z ostra Leonbergerka. rozwalila mu raz skore na lbie ze musialam go zszywac i czul do niej respekt,tu w tym wypadku bardziej sie sie balam o samca bo co te wariatki by w koncu z nim zrobily/ chyba sami wiecie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:23, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
I&A napisał: | Co do przewagi fizycznej to zapewne da się samca ułożyć i też wiele zależy od egzemplarza, ale wydaje mi się, że są momenty, gdy siła jest potrzebna bo instynkt bierze górę. Dwa dni temu ojciec wyleciał w powietrze i wywinął efektownego kozła, gdyż przeoczył moment zrywu Cebaja do płotu.Zawiniła także amortyzująca smycz (cudowny wynalazek! nie polecam!) i finał był marny... Na podwórku da się Misia zatrzymać słowem, ale jak wkurzy go jakiś pies i poczuje zew krwi, można sobie gadać... |
hehehe, ale się uśmiałam, bez obrazy
no cóż, ja również już jakis czas temu sobie zdałam sprawę, że Agrama utrzymam - jeżeli on mi na to pozwoli ... - na resztę spuszczam zasłonę milczenia
podkreślam, że w stosunku do mnie ma on wybitnie rozwinięty instynkt obronny, jest bardzo szybki, na jakiego pewnie nie wygląda i działa po cichu
od jakiegoś czasu ubzdurał sobie, że nie powinnam podchodzić do naszego ogrodzenia, za którym stoi obcy facet i zastawia mi sobą drogę oglądając się jak na wariatkę, co robię każąc mu odejść, a przy płocie stara się stanąć na tylnych łapach pomiędzy mną a płotem za którym czai się obcy
Mogul chyba też nie ma złudzeń co do swej władzy fizycznej nad Goliacikiem, prawda? - coś kiedyś pisałaś o pierwszym warknięciu obcego psa na wystawie, gdzie byliście z Goliatem 'rekreacyjnie'
Moje psy nie były jakoś specjalnie układane na posłuszeństwo , gdyż nie czuję takiej potrzeby, zresztą uważam, że w pewnych sytuacjach i przy tej rasie lub może raczej przy osobniku o zdecydowanym charakterze i 'własnym rozumku' zawiedzie każde szkolenie
Zawsze podkreślam, że Agram i Nukura są po prostu w y c h o w a n e - (a nie 'szkolone'), tak i na tyle, żeby nam się z nimi w miarę wygodnie żyło.
Trzeba sobie zdać sprawę z własnych oczekiwań, trybu życia, miejsca zamieszkania, rozmiarów podwórka dostępnego dla psów, tras spacerowch (pola, lasy, park miejski czy centrum miasta), skali własnego lenistwa itd..... i w zależności od tego dojść do szczerych wniosków - czego oczekuję od swojego psa i co mu mogę zaoferować, dla obopólnego zadowolenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:34, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Sylwia, w danym momencie nie wiedziałam co mam robić, czy puszczać dwie suki, które trzymałam czy łapać łobuz... Dziewczyny praktycznie do ostatniej chwili da się odwołać i są o wiele bardziej "kontaktowe" w drastycznych momentach. Natomiast Cebiś ma swoje zdanie i poglądy na pewne kwestia, chociażby wściekle udjadającego ONa i wówczas nie ma komendy, która, by go zatrzymała.
W koncu o azjata to pies samodzielnie myślący...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:46, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Na chwilę wtrącę w temat zdjęcia dwóch 12 dniowych synków rodzynków
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez I&A - zawieszony dnia Nie 19:56, 27 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:55, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jakie piękne kluseczki
tylko podpisy zdjęć mi się nie podobają, co to znaczy pies 1 i pies 2?
Zdradź lepiej imionka i mamusię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:58, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Imionek nie znam jeszcze Dopiero w weekend na żywo wypieszczę kluseczki:) Dumną mamusią jest Bora Favonius, która dzielnie wychowuje prawie żeński miot, czyli 7 dziewczynek i tych dwóch przystojnych młodzieńców
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:13, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No to dziewczynki górą
Gratulacje dla tatusia,
przywieź foty z odwiedzin !!!!!
I znalazłam mamusię szczeniaków Borę [link widoczny dla zalogowanych]
znam jej córeczkę Cygę, śliczna sunia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 7:45, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze chciałem mieć dziewczynke, ale skończyło sie na Draganie. Faktycznie meskie geny daja o sobie znać, ale nie jest źle. Co mnie na razie cieszy to to, że wczesna socializacja z innymi psami i ludźmi spowodowała, że Dragan nie jest agresywny do innych samców. Agresja pojawia się tylko wtedy kiedy jakiś pies zrobi mu krzywdę podczas zabawy lub ewidentnie chce go zdominować wtedy reakcja jest błyskawiczna.
Wiadomo pies ma swoje plusy i minusy u suk jest podobnie.
Ja bym się tylko obawiał mając psa i sukę, że doszło by do niekontrolowanego zapłodnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:31, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kamil napisał: | Ja bym się tylko obawiał mając psa i sukę, że doszło by do niekontrolowanego zapłodnienia. |
U ludzi świadomych i odpowiedzialnych do tego nie dojdzie.
Cieczki nie da się bowiem przeoczyć.
Izolacja psów od siebie, czy ogólnie suki od wszelkich psów przez kilka/kilkanaście dni w roku również nie jest czymś niewykonalnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:13, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się Sylwia, ale chyba inny tryb życia prowadzimy. Ty podchodzisz do tej kwestii ze strony hodowcy a ja od strony urzytkownika. W moich warunkach byłby to duzy kłopot...
Gdyby sie jednak zdarzyło, że miałbym 2 szt. To któres byłoby wysterylizowane....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:20, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Kamil, ja nie jestem hodowcą tylko zwykłym 'użytkownikiem' azjatów - jak Ty
mam psy, które jedynie wychowałam, ale nie wyhodowałam, hodować nie zamierzam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izam
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Pon 12:40, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mając pod ręką dobrze zabezpieczony kojec nie ma problemu z odizolowaniem suczki.
JA swojego czasu myślałam o sterylizacji Donuli...ale mi przeszło...
Bej najwyżej sobie pocierpi przez kilkanaście dni w roku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:25, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a właśnie....Kojec. Już go mam, ale teraz jeszcze zadaszenie musze zrobić i bude tam wstawić....Hm no i Dragana odzwyczaić od siedzenia i spania w domu. Zapewne bede miał problem....
Ktos był w podobnej sytuacji, prosze o jakąś rade !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Wto 13:21, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Przedstawiam wam RAKESHA (Daikash Hep x Ak Nukker Ukhta). Właśnie dotarło do mnie to zdjęcie. Rakesh mieszka z moimi rodzicami na Mazurach, niestety nie mają oni komputera ani aparatu cyfrowego (żeby pojechać do internetowej kafejki do miasta), przez to nie mam zjdęć tego "małego (85cm w kłębie) rozbójnika".
Jak tylko moi wyjeżdżają z domu, ten wyskakuje i kładzie się przed bramą, czeka na nich i w ten sposób pilnuje, niestety nie przepuszcza nikogo obcego przez drogę, na szczęście to polna droga (choć jest na mapie).
W nocy pilnuje żeby lis nie podkradał kur sąsiadowi, który mieszka jakieś 100 metrów od moich rodziców po łące, drogą będzie ok. 350-400 metrów, i ma również specyficzny szczek kiedy sąsiadka tego sąsiada podkrada mu drewno z drewutni. W ostatnią zimę całe noce leżał na betonowym, wyłożonym gresem schodku przed domem, tak ochraniał, zamiast iść do budy czy do stodóki na siano, nie zwracał uwagi na mrozy, w dzień spał, bo była Dahana do pilnowania obejścia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|