|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 20:52, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mysle, ze kazdemu szczeniakowi cao dobrze robi spacer w towarzystwie starszych kumpli Mysle tez, ze jakbyscie sie zdecydowali to latwiej dogadac sie na zywo niz na forum i jakies porady z troche bardziej doswiadczonych wlascicieli wyciagnac I ogolnie milo jest sie przespacerowac z psami i ich odchylonymi nieco wlascicielami Oczywiscie, ze jak najbardziej w trojke mozecie przyjsc Zasugerowalam sie po prostu tym, ze to maz wyprowadza na spacer. Wiec jesli zdecydujecie sie wpasc to bedzie super, czas i miejsce do ustalenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ilona
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:14, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki!
A czy możesz coś wstępnie poradzić w sprawie budy?
Zostawić sprawy swojemu biegowi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:20, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zostawilam Jedna w zyciu nie weszla (i juz nie wejdzie na pewno), a druga w przyplywach glupawy badz z okazji pierwszego sniegu tam zaglada Zdaje sie, ze wiekszosc forumowych cao nie zaglada do budy zbyt czesto - musza byc naprawde trudne warunki pogodowe Najwazniejsze, ze sie Bruce budy nie boi i wchodzi od czasu do czasu, jak go deszcz zlapie to bedzie wiedzial gdzie sucho
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ilona
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:14, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A co z przestawianiem psa na pobyt na zewnatrz?
Tzn on właściwie całe dnie spędza na zewnatrz,
czasem wchodzi sam no i zawsze wieczorem się pcha do domku.
I od razu się uwala na posłaniu i śpi do rana.
Zostawić swojemu biegowi?
I mam jeszcze jedno pytanie, dziś Bruce jest w totalnym uderzeniu.
Jak wchodzi do domu to jest ok, grzeczny, pies do głaskania.
Ale jak zacznie się uganiać za kotem (zreszta sierściuch go zaczepia )
i w pewnym momencie ich rozdzielam żeby mi domu nie roznieśli
pies dostaje jakiegoś powera i zaczyna mnie gryźć.
Ale robi to tak mocno, skacze na mnie, że jedynie uchwycenie go z tyłu
i unieruchomienie chroni mnie przed naprawdę mocnym dziabaniem....
W takim wypadku wyprowadzam go na zewnątrz bo nie umiem go uspokoić.
Niby jak do niego mówię to się uspokaja ale jak puszczę to jeszcze
bardziej próbuje dziabnąć....
Czy ja robię coś nie tak? Żadne fe czy coś nie działa....
Zresztą to nie pierwszy raz, ale dzisiaj jakoś bardziej zajadły w tym jest...
Ja wiem, że on wtakim głupim wieku jest, zmienia zęby itp ale
jakoś muszę sobie z nim poradzić....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siostra
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Wto 13:22, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ilona, moja Badżi spędza w domu trochę czasu w ciągu dnia, puka, żeby ją wpuścić, ale noce od dawna przesypia na zewnątrz - głównie na poslaniu przed drzwiami, choć bywa, że rano zastaję ją w budzie, która stoi właściwie tuż obok.
Sama tak wybrała, wieczorem, czy w nocy nie ma siły, żeby zmusić ją do pozostania w domu.
Ma teraz 4,5 miesąca.
Co do napadów głupawki - też miewa.
Jeśli nie pomaga fe, wstaję i zostawiam ją, mówiąc, że nie podoba mi się to - zwykle skutkuje.
Czasami wystawiam na zewnątrz i wpuszczam, jak jej przechodzi.
Nie wiem, czy to najlepsze sposoby, ale w przypadku mojej Wełny skuteczne
Acha, a do budy przez pierwszy miesiąc nawet nie zajrzała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 13:27, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ilona napisał: | A co z przestawianiem psa na pobyt na zewnatrz?
Tzn on właściwie całe dnie spędza na zewnatrz,
czasem wchodzi sam no i zawsze wieczorem się pcha do domku.
I od razu się uwala na posłaniu i śpi do rana.
Zostawić swojemu biegowi?
I mam jeszcze jedno pytanie, dziś Bruce jest w totalnym uderzeniu.
Jak wchodzi do domu to jest ok, grzeczny, pies do głaskania.
Ale jak zacznie się uganiać za kotem (zreszta sierściuch go zaczepia )
i w pewnym momencie ich rozdzielam żeby mi domu nie roznieśli
pies dostaje jakiegoś powera i zaczyna mnie gryźć.
Ale robi to tak mocno, skacze na mnie, że jedynie uchwycenie go z tyłu
i unieruchomienie chroni mnie przed naprawdę mocnym dziabaniem....
W takim wypadku wyprowadzam go na zewnątrz bo nie umiem go uspokoić.
Niby jak do niego mówię to się uspokaja ale jak puszczę to jeszcze
bardziej próbuje dziabnąć....
Czy ja robię coś nie tak? Żadne fe czy coś nie działa....
Zresztą to nie pierwszy raz, ale dzisiaj jakoś bardziej zajadły w tym jest...
Ja wiem, że on wtakim głupim wieku jest, zmienia zęby itp ale
jakoś muszę sobie z nim poradzić.... |
Ilona doradzanie przez Net jest obarczone b. dużym ryzykiem, każdy piesek jest trochę inny, nawet dokładny opis nie zastąpi oglądu własnym okiem, metody i środki trzeba dobierać indywidualnie stosownie do charakteru pieska, może weź malucha na spacer, zobaczymy jak się zachowuje itd. Jak taki maluch gryzie to przyczyn może być multum, może być rozbawiony po prostu na przykład, ale przyczyna może też być zupełnie inna to naprawdę trzeba zobaczyć żeby rozsądnie doradzić odpowiednie środki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siostra
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Wto 13:31, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | trzeba zobaczyć żeby rozsądnie doradzić odpowiednie środki. |
Zaki, masz rację, dlatego też napisałam, że te sposoby działają w przypadku mojego psa
Ostatnio zmieniony przez Siostra dnia Wto 14:13, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ilona
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:55, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Siostra napisał: | Ilona, moja Badżi spędza w domu trochę czasu w ciągu dnia, puka, żeby ją wpuścić, ale noce od dawna przesypia na zewnątrz - głównie na poslaniu przed drzwiami, choć bywa, że rano zastaję ją w budzie, która stoi właściwie tuż obok.
Sama tak wybrała, wieczorem, czy w nocy nie ma siły, żeby zmusić ją do pozostania w domu.
Ma teraz 4,5 miesąca. |
OK, tak jak myśleliśmy. Pewnie sam sie wyprowadzi.
Cytat: | Co do napadów głupawki - też miewa.
Jeśli nie pomaga fe, wstaję i zostawiam ją, mówiąc, że nie podoba mi się to - zwykle skutkuje.
Czasami wystawiam na zewnątrz i wpuszczam, jak jej przechodzi.
Nie wiem, czy to najlepsze sposoby, ale w przypadku mojej Wełny skuteczne |
Dzięki, ja wiem ze takie wirtualne rady nie na każdy temat można dawać.
Na pewno się wybierzemy na "azjatycki spacer" ale nie wiem czy w ten
weekend damy radę a chcielibysmy być oboje z mężem.
Mam tylko pytanie pomocnicze, spotykacie się w okolicach Wołomina, tak?
Bo mi coś net szwankuje i tamten link Marii nie otwiera się...
Chodzi mi raczej o to, czy nie popełniam jakiegoś błędu wystawiając
go za drzwi zamiast wyczekać aż się opanuje.
No nic, jak się spotkamy będziecie mieli dość naszych pytań...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:15, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, zawsze lepiej że go wystawisz na zewnatrz w trakcie takiego zachowania. Musi kojażyć, że takie zachowanie równa się skończone przebywanie w domu.
Spacery są w Wilanowie , poniżej link, który napewno dziala.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:17, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
W niedziele proponuje o 13.00. będzie tez 6 miesięczna labradorka więc jak dobrze pójdzie to 3 szczeniaki będą. Socjalizacja gwarantowana
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|