Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Tomek

Dziś ok 16 codzienny spacer z Azja po lesie, oczywiście na smyczy. Idziemy sobie spokojnie aż w pewnym momencie.... sunia staje przede mną i wpatruje się w krzaki przy naszej drodze. Po chwili zza krzaków wybiegają 2, niezbyt pokojowo nastawione psy (1 mix ONa a 2 coś około Colie). Nie zauważyłem ich ani nie słyszałem jak biegły (taki mam relax jak z moją pociechą spaceruję). Sunia bez zawahanai stanęła jak wryta i jak tylko "mixy" się pojawiły ruszyła w ich strone ze stanowczym, głośnym warknięciem
Very Happy

Byście widzieli te pieski.... jak one ogony pod siebie zawijały Laughing

no i zaraz właścicielka się znalazła i jej cała rodzinka (grzybiarze od siedmiu boleści) oczywiście z lekką pretensją do mnie, że pies "taki duży i agresywny".
Okazało się, że to nowi sąsiedzi.... już na pewno Azja nie polubi ich piesków, a ja nie wiem czy polubię sąsiadów Very Happy

Jedno jest pewne. Już na 100% ufam mojej CAO, która trafiła do naszego domu "po przejściach".
Dalszą część naszego spaceru sunia szła straaaaasznie dumna, zaczepiając mnie co chwilę i chyba była z siebie bardzo dumna. Ja z niej jestem!

Justyna

Tomku – to widzę, że czujesz się „zaopiekowany” przez Azjatkę, którą sami wcześniej się zaopiekowaliście.
Zamknęło się koło. Jak widać bardzo szczęśliwie. Very Happy

Wszystkiego dla Was najlepszego!