Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkolenie Azjaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 75, 76, 77 ... 105, 106, 107  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 16:43, 16 Mar 2007    Temat postu:

czado napisał:

A swoją drogą to nikt nie odważył się skomętować tego psa pomimo że zamieściłem kilka fotek. Wiem że to tylko zdięcia, ale typ można w przybiżeniu określić.


Czado, każdy pies śliczny jest, czy ty chcesz żeby ci analizowac jego budowę , sliczna morda i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fifi
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:25, 16 Mar 2007    Temat postu:

Mam pytanko?
jak sądzicie - izolowanie szczeniaka poprzez zostawianie go na dworze jest ok czy raczej jeśli się domaga wyciem lub piskami wejścia do domu to go wpuszczać
Przykład wracam ze spaceru na podwórku zdejmuje mu obroże i wchodze do domu pies zosteje wyje jak wściekły żeby go wpuścić po paru minutach się uspokaja i znów po paru minuiutach wyje. Taki scenariusz powtarza się kilka razy, czasami jest mi go szkoda i bym go najchętniej wpuścił, ale on docelowo ma mieszkać na dworze.
Mam mieszane uczucia. Może ktoś wyrazi swoją opinie?
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 17:42, 16 Mar 2007    Temat postu:

fifi napisał:
Mam pytanko?
jak sądzicie - izolowanie szczeniaka poprzez zostawianie go na dworze jest ok czy raczej jeśli się domaga wyciem lub piskami wejścia do domu to go wpuszczać
Przykład wracam ze spaceru na podwórku zdejmuje mu obroże i wchodze do domu pies zosteje wyje jak wściekły żeby go wpuścić po paru minutach się uspokaja i znów po paru minuiutach wyje. Taki scenariusz powtarza się kilka razy, czasami jest mi go szkoda i bym go najchętniej wpuścił, ale on docelowo ma mieszkać na dworze.
Mam mieszane uczucia. Może ktoś wyrazi swoją opinie?
Pozdrawiam


Mnie się wydaje, że piesek domaga się w ten sposób twojej uwagi, jak się nauczy, że to skuteczne to będzie to stosował, powstaje skojarzenie wyję - jest reakcja, której oczekuję. Ja bym proponował zrobić tak wyje, wychodzisz lekko go ochrzaniasz i nie wpuszczasz, powiedzmy mówisz fe pstryczek w nos wracasz do domu. Jak się uspokoił to po paru minutach otwierasz drzwi i zapraszasz do domu. Reguła jest taka nie nagradzamy zachowań, które nam nie odpowiadają, wpuszczenie do domu to nagroda za wycie w jego mniemaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:56, 16 Mar 2007    Temat postu:

Fifi -
twój szczeniak to jeszcze psie dziecko - o ile dobrze kojarzę, to on jest urodzony w noc sylwestrową - ma 2,5 mca, taki maluch od mamy i rodzeństwa oderwany bardzo tęskni za towarzystwem. Nie jest też jeszcze całkiem cieplutko na dworze. Rozumiem, że nie masz innego, dorosłego psa na podwórzu? Według mnie najlepsze rozwiązanie, to jakby mógł przebywać z Wami w domu, ze stopniowo wydłużanymi pobytami na podwórzu, a jak się zrobi cieplej, zostawisz otwarte drzwi wejściowe czy tarasowe i zobaczysz, sam wyjdzie i będzie coraz rzadziej i na krócej wchodził do domu. To kwestia miesiąca - dwóch.

Jeżeli nie pasuje Ci takie rozwiązanie, to Zakirchan dobrze doradził jak 'przystopować' chęci małego do wejścia do domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:27, 16 Mar 2007    Temat postu:

Sylwia napisał:
- ma 2,5 mca, taki maluch od mamy i rodzeństwa oderwany bardzo tęskni za towarzystwem. Nie jest też jeszcze całkiem cieplutko na dworze. Rozumiem, że nie masz innego, dorosłego psa na podwórzu? Według mnie najlepsze rozwiązanie, to jakby mógł przebywać z Wami w domu, ze stopniowo wydłużanymi pobytami na podwórzu, a jak się zrobi cieplej, zostawisz otwarte drzwi wejściowe czy tarasowe i zobaczysz, sam wyjdzie i będzie coraz rzadziej i na krócej wchodził do domu. To kwestia miesiąca - dwóch.

Jeżeli nie pasuje Ci takie rozwiązanie, to Zakirchan dobrze doradził jak 'przystopować' chęci małego do wejścia do domu.



Zgadzam się z opinią Sylwii Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:28, 16 Mar 2007    Temat postu:

Ja się zgadzam z Sylwią, szczeniaczk jest oseskiem i potrzebuje stada , od którego został oderwany - a jeżeli nie ma na podwórku innego psa /suki / który zastąpiłby mu stado to takie stado powinni stworzyć mu ludzie - i dalszy ciąg jak w poście Sylwi . Czasem jest sytuacja odwrotna, szczeniak ma odpowidnie towarzystwo na dworze , nie chce przebywać w domu , piszczy bo woli być z psami / w hodowli był w towarzystwie braci i matki / a właścicile chcą go mieć go przy sobie ....wtedy lepiej ustąpić .....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aneta
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków

PostWysłany: Pią 20:16, 16 Mar 2007    Temat postu:

Pozwole sie wypowiedzieć - choc jestem tu nowa Smile
Pamietam, jak przywiezlismy Lexa - mial 9 tygodni i docelowo tez mial byc na dworze. Ale malutki, samotny, zimno - na poczatku postanowilismy zostawiac go w domu. Nietety później jakakolwiek próba izolacji go tj zostawienie samego na zewnątrz kończyla sie drapaniem, wyciem itp. Zaprowadzenie do kojca to był albo płacz, albo próba walki. Może akurat taki uparciuch sie trafił, ale dopiero jak miał ze 6-7 mscy to uznał że na polu jest fajniej i w zasadzie potem do domu przychodzil na chwile i biegl pilnować. Innych problemów wychowawczych z nim nie było - i potem to był bardzo ulozony pies - ale w tym dał nam popalić Smile
Teraz z Dragonem przyjelismy odwrotna zasadę - ale fakt, ze jest starszy - bo przyjechał jak mial 4 msce. Dużo z nim na początku przebywalismy na polu - ale do domu nie wchodził (za to sam zaadoptowal sobie garaż). Nie piszczał, stopniowo widze, że zaczyna uznawac teren za swój i pilnować - myśle, że za jakis czas (wtedy jak bedzie na tyle ciepło zeby po prostu trzymac drzwi otwarte) nie bedziemy mu zabraniac wchodzic - ale najpierw musze zobaczyć że za "swoje" miejsce uzna ogród a nie dom.
Dlatego radzilabym mimo żalu nie ustąpić - ale duzo przebywac z psiakiem na zewnątrz i znikac mu najpier na minute-dwie, stopniwo na coraz dłużej, najlepiej zostawiając coś fajnego - no i oczywiscie zapewnić ciepły kąt z np. twoim pachnącym sweterkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:18, 16 Mar 2007    Temat postu:

Aneta dlaczego domyslilem sie ze jestes z Krakowa pomimo ze nie zajrzalem do profilu hihihih tylko krakusy mowia na polu zamiast na zewnatrz albo na dworze Smile))))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:19, 16 Mar 2007    Temat postu:

A tak troszke offa strzele to ciesze sie ze coraz wiecej osob decyduje sie nie tylko czytac ale dzielic z nami swoimi obserwacjami Witamy wszystkich piszcie jak najwiecej Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aneta
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków

PostWysłany: Pią 21:25, 16 Mar 2007    Temat postu:

łoj, a tak sie pilnowałam, w drugim zdaniu napisłam w cudzym dialekcie "na dworze" Laughing a potem jakos już nie pomyslałam
Ja też sie ciesze, ze tu jestem - myślałam, że o azjatach to tylko na molosach jest forum, a tu taka niespodzianka - dużo , miło i na temat Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sokolnicka Dolina
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymaki k/Płońska

PostWysłany: Pią 21:58, 16 Mar 2007    Temat postu:

ANETO
witam cię wreszcie dochodzisz do siebie po stracie LEXA napewno jeszcze
są rany nie zabliżnione ale masz DRAGONKA ktorym teraz musisz się opiekować .
Zaklimatyzował się błyskawicznie jak rozumiem.
Wszystko ok. Wink
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:04, 16 Mar 2007    Temat postu:

Anetka , witaj krakowianko !!!!Ja też byłam z Krakowa i mówiłam "na polu" , teraz jestem z Kaszub i mówię kaszebo - a mój Goliat to "Goliot" jest. To Ty masz Lexa ? , no to jesteśmy "w domu " .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aneta
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków

PostWysłany: Pią 22:18, 16 Mar 2007    Temat postu:

I miałaś racjęSmile -dzieki Dragonowi jakoś latwiej, a za dwa-trzy tygodnie przyjedzie jeszcze Shell-Ma.
Dragon zaaklimatyzowal sie w nowym miejscu od pierwszej chwili - choć jest bardzo ostrozny w kontaktach i bardzo powoli sie socjalizuje. Ale mamy juz sukcesy na kącie: przejscie obok pasącego się konia, szczekajacego bernardyna i startujacego bażanta, wizyte u weta - bez widocznego lęku. Ale uleglismy listonoszowi szarżujacemu na nas z wielka kopertą. Oj przypuszczam, że niedlugo gośc nie bedzie mial lekko chcąc nam coś dostarczyć. Bidula...
Dla mnie fascynujace jest podobieństwo w zachowaniach u obu moich psiaków - ten sam wzrok, te same pozy i ten sam stoicki spokój- choć temperamenty różne. Dragon zadziwia mnie tempem nauki i widocznym zaufaniem jakim nas darzy. Lex w tym wieku raczej stawal okoniem. Ale widze też teraz ile Lex nas nauczył w "obsłudze" azjaty - i teraz juz nie popelniam tylu błedów, ale też moge sobie duzo "ksiażkowych" rad odpuscic. Sama radość Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aneta
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków

PostWysłany: Pią 22:27, 16 Mar 2007    Temat postu:

Niestety już nie mam - zachorował i umarł poczatkiem lutego. Oj straszne przeżycie. Ale zostałam wierna azjatom - i od razu zdecydowalam sie na dwa - bo juz od dawna o tym myslalam, tylko jakos impulsu nie było. Troche mam tremę jak to bedzie - ale Dragon zaskoczyl mnie bezproblematycznością i licze na jego udzial w aklimatyzacji drugiego malucha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sokolnicka Dolina
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymaki k/Płońska

PostWysłany: Pią 22:28, 16 Mar 2007    Temat postu:

Tego właśnie ci życzę pamiętej że nie zawsze musi być żle
teraz przyjdą same radości a do tego jeszcze jedno azjatyckie stworzonko to już będzie muwtedynapewno Wink rażniej .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 75, 76, 77 ... 105, 106, 107  Następny
Strona 76 z 107

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin