|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:33, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tionkuju aluzju ponial
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 16:35, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Waldek, żeby cokolwiek zrozumieć, to przede wszystkim trzeba chcieć to zrozumieć, bo samo nie wejdzie do głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 16:35, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
O tym bedzie mozna podyskutowac z kims, kto zjezdzi cala azje srodkowa i opisze dokladnie roznice i podobienstwa tej garstki, ktora pozostala.
No ale trzech prorokow to zawsze cos.
Nie bede powarzac (dla lepszego zrozumienia) mojego pogladu na psy pracujace w warunkach naturalnych, bo to zdaje sie bylo zbyt denerwujace.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 16:36, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna to opisz nam te stepy i warunki naturalne w jakich pracuje Mucha.
Małgosia, ty też weekendy tam spędzasz, ale tylko z Mogul i Zumem, bo Goliat nie jeździł tam, od razu widać, bo nie pracuje jak matka i "wujek".
Ostatnio zmieniony przez karanuker dnia Nie 16:41, 19 Mar 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:38, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Fakt.To moze byc denerwujace.Ciagle step i stada baranow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:26, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
maria napisał: | No coz, rozumiem, ze nawet wyjasnienie nie gwarantuje zrozumienia Czasem pomaga, ale do tego potrzebna tez dobra wola.
Cieszmy sie wiec ze jest na swiecie garstka prawdziwych azjatow i to w rekach prawdziwych wlascicieli. |
i dalej nie rozumiem , ale teraz Twojej ironii , rozmawiamy , wypowiadamy opinie, przekazujemy doswiadczenia, Maria nie obraź sie , ale pomimo dobrej woli nie rozumiem co chcesz nam przekazać.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:42, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Luiza, Mogul i Zum to psy fanatycy stróżowania, nawet "na korpusa" ich nie odwołam od "obiektu" ........ natomiast pasja " na ludzia" w wykonaniu Mogul i Zuma , Goliata wogóle nie wzrusza, nie widzi w nim niebezpieczeństwa, on stale szuka "zwierza " , pisałam o tym już nie raz podczas gdy jego dzieci wszystkie są stróżujące , i nieufne do ludzi, tak więc charaktery mogą byc różne i nie zawsze się je dziedziczy w prostej linii ,szkopuł w tym żeby każdego psa wykorzytywać zgodnie z jego predyspozycjami.....
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 21:54, 19 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 17:49, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: |
i dalej nie rozumiem , ale teraz Twojej ironii , rozmawiamy , wypowiadamy opinie, przekazujemy doswiadczenia, Maria nie obraź sie , ale pomimo dobrej woli nie rozumiem co chcesz nam przekazać..... |
To co chcialam przekazac - przekazalam w tych wczesniejszych obszerniejszych postach. Moja ironia jest wyrazem bezsilnosci wobec braku zrozumienia (lub tylko ja to tak odbieram - niewykluczone). Czyli kolo sie zamyka, chetnie sluze pomoca w razie jakichs watpliwosci jeszcze. Jesli moja ironia jest nie na miejscu, to niestety nic na to nie poradze. Jest genetyczna i nie do wytepienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:52, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Oj, oj. Wróciliśmy do domu, siadam do kompa, a tu widzę, że imię mojej suki przewija się w dyskusji parę razy…
Z jednej strony jest mi miło czytając o niej dobre słowa, ale z drugiej czuję się bardzo zawstydzona i trochę zażenowana.
Chyba coś za dużo o niej pisze, bardzo przepraszam wszystkich…
Wydaje mi się – zupełnie szczerze – że jest ona zupełnie typową Azjatką. Bardzo wiele polskich Azjatów zachowuje się zupełnie tak samo. Naprawdę nie ma w tym nic specjalnego.
Jedyna różnica jest w tym, że po prostu Mucha jest moim wyczekiwanym, po dwóch latach spełnionym największym marzeniem. Bardzo ją kocham i szanuję, a przez to usilnie staram się zrozumieć „jak działa”.
Jako, że nie mam doświadczenia najłatwiej jest mi opisywać jej zachowania i ewentualnie zapytać, dlaczego się tak dzieje.
Różnica jest tylko w tym, że ja opisuję jej azjatyckie zachowania, a inne osoby piszą może o swoich Azjatach trochę mniej.
Przepraszam, bo teraz mi się głupio zrobiło, że się z tymi opisami „wpycham”…
Mogę się tylko pocieszać, że może te opisy przydają się mniej doświadczonym właścicielom Azjatów. Może te osoby będą lepiej wiedziały, czego się można po tej rasie spodziewać.
Żeby poczuć się „troszkę lepiej” to sobie teraz sama nałożę na jakiś czas „embargo” na Muśkowe opisy.
Przepraszam ogromnie jeśli kogoś zdenerwowałam tymi „opowieściami”, nie było to moim celem. Nie uważam, ze jest w jakikolwiek sposób lepsza czy inna. Normalna jest i tyle.
Ale chciałabym tylko dodać, że głęboko wierzę w to, że tylko różnorodność naszych opinii, otwarta dyskusja nad tymi różnicami jest dobra dla rasy.
Każdy z nas się różni, ma różne doświadczenia i opinie – niemożliwym jest abyśmy mieli dokładnie takie same zdanie na temat tej rasy.
To, że takie dyskusje są czasami pełne emocji świadczy tylko i wyłącznie o tym, że Azjaty są naprawdę naszą pasją. A ta pasja i zaangażowanie, bez względu co myślimy na dany temat, po prostu nas łączy. Czy tego chcemy czy nie.
Lepsza jest chyba nawet żywiołowa dyskusja z innym pasjonatem, niż uprzejma rozmowa z kimś komu Azjaty są w gruncie rzeczy zupełnie obojętne.
Ponieważ wydaje się, że wszyscy kochamy Azjaty, to i tak pozostajemy „jedną rodziną”. A jak to bywa w rodzinie, nie zawsze wszyscy chcą tego samego – „jedni w góry, drudzy nad morze”.
Pozdrowienia dla wszystkich!
Przepraszam jeszcze raz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bahmat
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:34, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna, tylko nie "embargo", ja chętnie czytam.Miło się czyta wypowiedzi z których emanuje zainteresowanie i miłość do własnego psiaka. Ja też musiałam poczekać na moją mordeczkę.
Pozdrawiam, Bożena, azjata i collie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 18:35, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Luiza zarzucasz mi, ze nie czuję rasy? Bo nie zrozumiałam tego co napisałaś o Bratysławie?
Podajesz za przykład Muchę, ale ona zachowuje się zupełnie normalnie, reaguje tak jak azjaty, które ja znam.
W postach, które wczesniej przeczytałam generalnie wszyscy się zgadzamy, w azjacie bardzo ważny jest charakter, kazdy z nas jest przeciwnikiem przystosowywania azjatów do jakis nowych roli typu np. dogoterapia.
Ktos napisał, ze azjata nie lubi wystaw i zgadzam sie z tym w 100 %, widzę to po moich psach bardzo wyraźnie.
Ale nadal nie wiem dlaczego tak krytykujecie psy w Polsce? Zastanawiam się czy nie mylicie stróżowania z agresją?
Przecież te psy stróżujące w Rosji bardzo często zmieniają swoich właścicieli , nawet jako kilkuletnie i dają się obłaskawić nowym ludziom. Przestawiają się na nowe warunki i pilnują sobie dalej.
Luizo myslę, że gdybys sprzedała któregoś ze swoich psów tez by się przestawił.
Moja Bukara i Darza tez pilnują jak opęntane, w tamtym roku w Opolu usiedlismy sobie z Kubą za namiotem, było to miejsce ogrodzone taśmami, obok nas w pobliżu leżały jeszcze dwa azjaty, Darza bardzo szybko sobie to miejsce przywłaszczyła, jak tylko ktoś się zbliżał ryczała jak lew. Ludzie podchodzili z ciekawości zobaczyc co to za bestia.
Hagir na wystawie jest bardziej obojętny, nie lubi jak go ktos obcy głaszcze, ale łaskawie na to pozwoli, tylko przy mnie, są osoby którym nie da się dotknąć, warczy, na terenie jest wzorcowym stróżem . Iza była u mnie i widziała go w akcji. I ręczę, że nikt go nie wyprowadzi, żadnego nikt nie wyprowadzi.
Luizo czy to są złe zachowania? Ja nie mówię, że w Polsce są same ideały, bo tak nie jest, ale w Rosji tez są bardzo rózne psy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 18:46, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Są w Polsce właściciele azjatów, którzy skupiają się tylko na wystawach, na wygrywaniu i rasa jako taka ich nie interesuje, ale tych osób jest bardzo mało. Nie wiem jakie są ich psy bo nigdy u nich nie byłam. Bardziej pokazują siebie, być może zaspokają swoje ambicje, moze pałaja chęcią sukcesu.
Ale znam psy swoje, Kuby, Mogul, pana Olka (Ak Nukkery), Justyny (Avendesora), i jeszcze wiele innych pojedynczych psow i naprawdę nie mam im nic do zarzucenia jeżeli chodzi o charakter.
Moze łatwiej by było rozpatrzyc konkretne przykłady, ale nie możemy tego zrobić tak naprawdę bo tych psów nie widzielismy nigdy poza wystawą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:45, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Agnieszka, ja też myślę i tak czuję rasę że dla Azjaty Swiatem jest stróżowanie i stado , ale dla nich stado to głównie ich psi towarzysze , właściciele mniej... nie łudźmy się że one za nami świata nie widzą, to my raczej jesteśmy tą stroną kochającą bardziej , one nie....... taka jest smutna prawda....,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:23, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Waldek , wywołuję Cię do polemiki, myślę nad tym co powiedziałeś że u nas nie ma psów z charakterem, zastanawiam się skąd takie wrażenie i wymysliłam : psy jak psy wszędzie są takie same bo przecież większość z nich przyszło do nas z Rosji , a u tych dwóch czy trzech pokoleń urodzonych u nas charakter nie zdążył by się jeszcze zmienić.........za mało "wody upłynęło" .......ale jest pewna kwestia, przeanalizujcie każdy swój przypadek,
u nas jest NACISK na psy obojętne na Wystawach, tzw. presja publiczna przez i niezrozumienie rasy, psy kupowane są w większości jako psy do towarzystwa, i tak też wychowywane , mało które posiadają wolność i swobodę działania, mało który właściciel pozwala im na samodzielny i swobodny rozwój według predyspozycji , myślę że w tym tkwi sedno sprawy, .... te psy są już stłamszone przez człowieka.......
zastanawiałam się nad moją Mogul, dlaczego ona jest taka ? a ani jej matka ani rodzeństwo nie wykazywały takiego charakteru ? Byla chowana na swobodzie i razem z samcem, zawsze razem "jak jeden mąż" , żadne kanapy czy mizianie, żadne głaski, żadne kontakty z obcymi, praca na terenie, sporadyczne wizyty w domu i na teren !! do pracy !! Tak się wykształcił ich charakter.......strózują całą noc......razem.
że nie wspomnę już o tych które przebywają większość życia w kojcach i ich pewność siebie i kontakty ze stadem nie są rozwijane......
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|