|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:52, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
AniaRe napisał: |
Tak na marginesie: w domu mamy specjalną klatkę (dużą-całą przestrzen pod schodami, wydzieloną specjalną, kutą furtka) żeby móc przyjmować gości, mając w domu azjaty. |
Ciekawy pomysł - robiliście klatkę na wymiar czy kupiliście gotową?
Wydaje mi sie, że zaszło małe nieporozumienie , chyba nikt nie mówił o tym, że Azjata ma obowiązkowo wściekle atakować gościa wpuszczanego do domu przez właściciela.
Chyba chodziło o reakcję psa w przypadku wejścia na teren zupełnie obcej, nawet agresywnej osoby, na przykład złodzieja. Mówiliśmy o tak zwanym "wejściu nieautoryzowanym"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:23, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
AniaRe napisał: | Zakirchan> mam nadzieję, że nie muszę brać tego posta do siebie.
Fifi: pewne zachowania azjaty sa dla mnie tak oczywiste,że nie opisywałam ich tu: jeśli do mojego domu wchodzi ktoś "spoza listy" osób, które psy znają i wpuszczają, psy musza być zamknięte. Jeśli to nowy znajomy, po jakims czasie wchodza pojedynczo, ponuro go oglądają, Yoda jeszcze czasami się drze chwilę na takiego, Uma się kładzie w pobliżu delikwenta i uważnie go obserwuje. Mnie już w krew weszło pilnowanie, czy gość nie wstaje, bo wtedy musze go przechwycić, albo suce dać komendę ,żeby go zostawiła. Bo ona łypie na niego , jak tylko drgnie.
Bartek od Amona podczas kolejnej wizyty u mnie, kiedy chodził już dość swobodnie po domu (a jednak z Umą za plecami), niechcący machnął ręką i suka do niego wystartowała.
Dla porównania: bernenka gości obszczeka na "dzien dobry: i zostawi potem.
|
Aniu absolutnie, nie bierz tego do siebie, przepraszam za te berneńczyki po prostu wydaje mi się, że to dobry pies do towarzystwa i podałem go jako przykład (apropos słyszałem, że były podobno w Polsce jakieś kłopoty z agresywnymi Berneńczykami nie wiem czy to prawda). Ponieważ opisałeś powyżej klasyczne jak dla mnie zachowanie azjaty to chyba nie ma czego dodawać. Ja myślę, że azjata wyznacza sobie mniej więcej trzy kręgi osób. Pierwsza to rodzina i ewentualnie osoby z którymi miał bliski i częsty kontakt w dzieciństwie, która może zrobić z psem praktycznie wszystko, z tym że niektórych członków rodziny pies może nie traktować do końca poważnie (kłopoty z wykonywaniem poleceń), druga grupa to "lubiani znajomi" osoby wprowadzone przez właściciela po tym jak pies dorósł, widywane dość często, które są przez psa tolerowane, witane czasem przyjaźnie, ale istnieje wobec nich pewna rezerwa, nie dał bym głowy, że pies wpuści taką dobrze sobie znaną osobę na teren jak będzie sama (znaczy mój tego nie zrobi), trzecia grupa to obcy, pies na naszą komendę będzie ich tolerował w czasie pobytu ale należy bardzo uważać, bo w wypadku gwałtownego ruchu może nastąpić atak, co dla niektórych gości jest dość stresujące i chyba lepszym rozwiązaniem jest izolowanie psa.
Bardzo się cieszę Aniu, że napisałaś tego posta bo ja mam czasami wrażenie, że przyszli nabywcy azjatów wyobrażają sobie, że urządzą grilla z grupą trzydziestu gości, których pies po oszczekaniu zaakceptuje, a następnie po ich wyjściu pies zamieni się w nieustępliwego stróża.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Śro 22:26, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Jeśli chcesz posiadać psa, który będzie wpuszczał rodzinę i spore grono znajomych to azjata nie jest najlepszym wyborem rasy dla tych celów"
Polemizowałam tylko z tym zdaniem: azjata może wpuszczać rodzinę i spore grono znajomych. Tyle, że określone.
A fotki klatki juz szukam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:31, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
AniaRe napisał: | "Jeśli chcesz posiadać psa, który będzie wpuszczał rodzinę i spore grono znajomych to azjata nie jest najlepszym wyborem rasy dla tych celów"
Polemizowałam tylko z tym zdaniem: azjata może wpuszczać rodzinę i spore grono znajomych. Tyle, że określone.
A fotki klatki juz szukam |
To jeszcze będzie potrzebna definicja rodziny (obawiam się pies może nie wpuścić części dalszej rodziny), oraz co oznacza spore.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosomak
Forumowy znawca
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów -> Burzenin
|
Wysłany: Śro 22:33, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakir, twoja klasyfikacja na trzy grupy nawet mi pasuje, przy czym przy trzeciej grupie ja psa zamykam nie ryzykuję i nie wiem czy w krytycznym momencie mógłbym go odwołać(jak miał rok "poszedł" na mojego ojca za to, że chciał go uderzyć).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
rosomak napisał: | Zakir, twoja klasyfikacja na trzy grupy nawet mi pasuje, przy czym przy trzeciej grupie ja psa zamykam nie ryzykuję i nie wiem czy w krytycznym momencie mógłbym go odwołać(jak miał rok "poszedł" na mojego ojca za to, że chciał go uderzyć). |
No to nieładnie, podnosić rękę na nieswojego psa, a cóż on twojemu tacie zrobił, że chciał go trzepnąć (psa oczywiście)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Śro 22:37, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest rzeczona klatka
Ta ruchoma część-furteczka, obraca się o 180 stopni i można nią zamknąć schody na pietro, gdzie psy nie wchodzą.
A listeczki po lewej stronie, to nie mój gust, tylko osłona panelu do ogrzewania i włącznika światła, po tym, jak w starym domu białasy wyrwały ze ściany kontakt, przy siłowym otwieraniu drzwi. A ślimak na górze (miał byc trochę inny) miał zabezpieczać przed wyskakiwaniem.
(Jako ciekawostka: Uma niszczy tylko w soboty i niedzielę. W tygodniu wie, że idziemy do pracy. Frustruje się wtedy, gdy w weekend mamy zamiar ja zostawić)
Uma klatkę kocha, spi w niej w nocy (owywiście otwartej) i jak przypadkiem nie otworzymy drzwiczek wieczorem, śpiewa delikatnie przed klatką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:40, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | ... Ja myślę, że azjata wyznacza sobie mniej więcej trzy kręgi osób.
Pierwsza to rodzina i ewentualnie osoby z którymi miał bliski i częsty kontakt w dzieciństwie, która może zrobić z psem praktycznie wszystko, z tym że niektórych członków rodziny pies może nie traktować do końca poważnie (kłopoty z wykonywaniem poleceń),
druga grupa to "lubiani znajomi" osoby wprowadzone przez właściciela po tym jak pies dorósł, widywane dość często, które są przez psa tolerowane, witane czasem przyjaźnie, ale istnieje wobec nich pewna rezerwa, nie dał bym głowy, że pies wpuści taką dobrze sobie znaną osobę na teren jak będzie sama (znaczy mój tego nie zrobi),
trzecia grupa to obcy, pies na naszą komendę będzie ich tolerował w czasie pobytu ale należy bardzo uważać, bo w wypadku gwałtownego ruchu może nastąpić atak, co dla niektórych gości jest dość stresujące i chyba lepszym rozwiązaniem jest izolowanie psa.
|
Mnie się ten podział podoba Dodałabym tylko grupę czwartą , w której znajdował by się samotny listonosz , wspierany od czasu do czasu przez śmieciarzy (zabierają nasze smaczne śmieci! )
Aniu - klatka genialna!
Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Śro 22:41, 14 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:41, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
AniaRe napisał: | [link widoczny dla zalogowanych]
To jest rzeczona klatka
|
Jakie mordki zawiedzione
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: |
Mnie się ten podział podoba Dodałabym tylko grupę czwartą , w której znajdował by się samotny listonosz , wspierany od czasu do czasu przez śmieciarzy (zabierają nasze smaczne śmieci! )
|
Ja już nie wspominam ot tych nielubianych np. pijak który przy siatce machał kijem, bo tego to namierzamy na spacerze z 200m i nie ma przebacz, rozszarpałby na kawałki, swoją drogą one są wyjątkowo pamiętliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Śro 22:46, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: |
To jeszcze będzie potrzebna definicja rodziny (obawiam się pies może nie wpuścić części dalszej rodziny), oraz co oznacza spore. |
Ja mniej więcej opisałam: Klusek i jego mama wpuszczają moich rodziców, teściów, moja siostrę (np. siostry męża za nic) , koleżanki córki -one uwielbiają dzieci, tu grono może byc otwarte. Dowolna ilość dzieci.
Rozumieją "zasady działania" opiekunki do dziecka, akceptuja nawet jej zmianę. Mąż opiekunki już nie może wejść.
A znajomych rzeczywiście dzielą według tego, jak ja się dobrze z nimi znam i nawet w tym celu nie musza one ich wcześniej znać.
Moją bardzo lubianą koleżankę z pracy przywitały zgoła owacyjnie przy drugiej wizycie, ale jej szwagierki, której nie znam, z oczu nie spuściły.
Generalnie: można nauczyć azjatę w naturalny sposób akceptowania większej, ściśle określonej grupy osób, nie mieszkającej danym domu.
Ostatnio zmieniony przez AniaRe dnia Śro 22:49, 14 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Śro 22:47, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: |
Jakie mordki zawiedzione |
ja się 20 grudnia przeprowadziłam, one jeszcze nie wiedziały, o co chodzi, a zamknięto zostały do fotki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:48, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
AniaRe napisał: |
Ja mniej więcej opisałam: Klusek i jego mama wpuszczają moich rodziców, teściów, moja siostrę (np. siostry męża za nic) . |
A ładnie to tak szwagierki nie lubić?
Ostatnio zmieniony przez Zakirchan - usunięty dnia Śro 22:55, 14 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Śro 22:50, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | AniaRe napisał: |
Ja mniej więcej opisałam: Klusek i jego mama wpuszczają moich rodziców, teściów, moja siostrę (np. siostry męża za nic) . |
A ładnie to tak szwagra nie lubić? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:51, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
AniaRe napisał: |
Ja mniej więcej opisałam: Klusek i jego mama wpuszczają moich rodziców, teściów, moja siostrę (np. siostry męża za nic).... |
Aniu - akurat taki przykład wybrałam z Twojej listy. Czy masz jakiś pomysł dlaczego jedną z sióstr wpuszczają a drugiej nie? Bo to ciekawe...
Czy ja żle zrozumiałam znowu... nie wpuszczają znaczy mężczyzny....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|