|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pon 10:39, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Co to jest wzorzec rasy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:49, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wzorzec rasy to zbiór cech zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym jakie powinien posiadać przedstawiciel danej rasy.
Każdy STANDARD - Wołkodawa , przedstawia opis idealnego psa, a każdy defekt, pogarszający eksterier w porównaniu z wyżej opisanym, powinien być rozpatrywany w zależności od stopnia zaakcentowania jako niedostatek, wada, albo wada dyskwalifikująca .
Wadami są również wszystkie odchylenia w zachowaniu i eksterierze psa stojące na przeszkodzie jego naturalnemu wykorzystaniu jako wołkodawa, lub bojownika przeciw każdemu przeciwnikowi, obrońcy opiekuna i jego dobytku.
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Pon 15:24, 26 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:58, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
WALORY ROBOCZE PSÓW zanikają DZIESIĄTKI RAZY SZYBCIEJ niż CECHY FENOTYPOWE / A. Łabuński /
TRNSFORMACJA RASY na skutek zmian warunków życia i użytkowania
w tych miejscach, gdzie naturalne sposoby doboru w hodowli i praktyczne zastosowanie tych psów jako wołkodawów, pozostało bez zmian zachowały się one w niezmienionej postaci.
Kiedy zaś, takiego praktycznego ich wykorzystywania zaprzestano , t.j. zniknęła pilna praktyczna konieczność ich utrzymywania i hodowli , z upływem czasu , albo całkiem zanikały, albo przeobrażały się one, dostosowując do nowych warunków życia.
A z zaprzestaniem surowego, sztucznego i naturalnego doboru , ze względu na cechy użytkowe , jako wołkodawów i bojowników przeciw każdemu przeciwnikowi, zaginął ich bezprecedensowy charakter i bojowy duch, właściwy jedynie psom tej rasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:56, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Luiza, zgadzam się że azjata musi byc użytkowy i pilnować swojej posesji i dobytku swojego Pana, ale biorąc pod uwagę różnorodność typów i odnośnych im cech osobniczych, wydaje mi się że nie powinno się rozpatrywać metod ich pracy w sposób kategoryczny. Oczywiście że typ aborygena czabańskiego selekcjonowany przez wieki pod kątem jednakowych zachowań to jedno, były to psy lżejszego typu i posiadały jak to nazwał wspomniany przez Ciebie hodowca z Kazachstanu "duszę" ....., ale on sam przytacza również przykład psa, dużego i silniejszego, o innym rzadko spotykanym typie.., przypuszczam że jego zachowanie byłoby bardziej zmodyfikowane . cięższe psy mając więcej z molosa, posiadają wyższy próg pobudzania a ich zachowania do ludzi są inne, bardziej śmiałe i mniej nieufne. Nie oznacza to jednak że nie odróżniają obcego i pozwolą mu na wszystko jak " swojemu" , tylko że ich reakcje powiedziałabym nie wyprzedzają faktów a następują jednocześnie z rozpoznaniem przez nich niebezpieczeństwa.
Poza tym w dawnej literaturze można przeczytać również opinie, że pies nie powinien atakować ludzi, odeprzeć zagrożenie tak, ale dopiro wtedy jak ono zaistnieje ........wielu z nas ma więcej niż jednego psa, czy każdy z nich zachowuje się / stróżuje / tak samo ? Czy ich reakcje na ludzi są identyczne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pon 20:26, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Czemu zapytałam o standard, bo właśnie standard wymaga od azjaty by był nieufny w stosunku do obcych. To nie znaczy że ma ich atakować, ale nieufny pies nigdy nie będzie się witał z obcymi. Moje podejdą powąchają i odejdą czujnie obserwując obcego, który jeżeli nie zna rasy, to nawet nie zdaje sobie sprawy z tego pod jaką jest kontrolą. Nie zamerdają ogonem, już nie mówiąc o skakaniu na niego. Pisząc obcy mam na myśli kobiety, mężczyz i dzieci.
Chodzi mi o to że zapiski już od 1926 roku mówią o złobnnoj sobakie: złobny: zły, agresywny lub pałający nienawiścią. Mówią też o zrównoważonej psychice, czyli bez potrzeby pies nie zaatakuje, tak ja to rozumiem. Przez to trzeba odrzucić ze znaczenia złobny = agresywny, bo agresywny pies, to dla mnie pies niezrównoważony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:20, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Luiza, piszesz oczywiscie o egzemplarzach idealnych , tak jak podaje wzorzec , ale wiadomo ideałów nie ma , albo jest ich bardzo mało, dlatego nie chciałabym żeby ktoś się wpędził w kompleksy jak zauważy w swoim psie pewne odstępstwa od wzorca, mnie to nie grozi bo miałam babcię / nawet dwie / i zawsze takie czy inne zachowania potrafię sobie wytłumaczyć /ten typ tak ma / no chyba żeby był kompletny darmozjad, ale takich wsród Azjatów jest naprawdę mało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowakowo/ Elbląg
|
Wysłany: Pon 23:29, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Izo , Mogul ma rację , uważaj z dużymi posiłkami, tym bardzej że psy są trzy i mogą zaraz po jedzeniu wykonać jakiś niepotrzebny ruch , jestem w temacie poniewarz stróż moskiewski mojego wuja dwa tygodnie temu przekręcił sobie żołądek bawiąc się z suczką, nie widziałem ale podobno tragedia co się działo z psem, w przeciągu pół godziny udało się go zoperować , przeżył.
P.S ale napewno taka ilość tylko w święta.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:09, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Pies powinien zjeść tyle żeby pozostał trochę głodny, po jedzeniu odpoczywać 2-3 godz.
W obawie o skręt żołądka, nie powinno się również karmić psa, ani nie pozwalać pić dużej ilości WODY , bezpośrednio po dużym wysiłku fizycznym .
Zasady te są szczególnie przestrzegane przy psach zaprzęgowych /-Hasky /, a molosy są tym bardziej zagrożone ze względu na ich szeroki rozstaw żeber .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Wto 9:20, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jeżeli na stepie aborygen upolował jakiegoś futrzaka, nie jadł od tygodnia, miał zołądek wielkości orzecha włoskiego, zeżarł łapczywie futrzaka i od razu musiał bronić stada przed wilkiem. Co się wtedy działo?
Moja teoria jest taka, czy będziesz uważać czy nie pies i tak dostanie skrętu, jeżeli jest mu to pisane. Moja Ronga odeszła na skręt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:11, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Luiza, przeznaczenie to "wielka rzecz" , sama w nie wierzę, ale przyznasz, że losowi czasem trzeba pomóc ? ja też myślałam o tym wielkim zwierzu, którego zjadali praojcowie naszych psów i zaraz biegli bronić groty....przed atakami hunów........co się wtedy działo? niestety nie ma danych statystycznych z tamtego okresu ile nażartych psów dostało skrętu.......?
Ja myślę że ze skrętami jest podobnie jak z rakiem, predyspozycje sa ważne, ale czynniki środowiskowe mogą go przyśpieszyć lub uniemożliwić, dlatego najlepiej nie stwarzać warunków i lepiej na zimne dmuchać niż się poparzyć........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:11, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, zapewniam, że nie serwujemy im „zabójczych” dawek... Psy mamy odkąd pamiętam i każde miały swoje indywidualne zapotrzebowania, a co niektóre same regulowały sobie dietę.Żadnemu krzywdy nie zrobiliśmy, a ze swoich obserwacji widzę, że łatwiej zaszkodzić cywilizowanemu ON-owi niż azjacie..Apropo karmienia, jak się ma teoria "miski na stojaku" w przypadku azjaty?
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Wto 11:58, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Bardzo uważałam, ale od wypadku z Rongą, przestałam. I odpukać skrątów nie ma. Piszę o moich doświadczeniach, nie żeby inni robili tak jak ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:44, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dołączam sie do wypowiedzi Luizy, piszę o SWOICH DOŚWIADCZENIACH , w celu wymiany pogladów a nie narzucania swojego punktu widzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 19:06, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja tak troche poniewczasie sie wypowiem w temacie azjata i moi znajomi;
Truszak od malego wiedzial, ze MUSI chociaz BARDZO nie lubi tolerowac obcych, ktorych ja wpuszczam. Zdarzaja sie u mnie mniejsze i wieksze imprezy (przy okazji wiekszych jest ewakuacja psow do moich rodzicow, co by nie stresowac ani jednej ani drugiej strony, poza tym nie ufam za bardzo czy ktos nie zostawi otwartej furtki w ferworze itp). Generalnie goscie sa stosunkowo czesto, czesto tez nocuja. Tych bardziej obcych Truszak obserwuje ze wstretem (jak sie przekonala Sylwia ). Ewentualnie po jakims czasie podejdzie sie zaprzyjaznic. (ale to dluzszy czas i nie do kazdego). Lepiej, zeby nocujacy rano nie zagladali do mnie do pokoju, jesli spi tam Truszak, bo zwykle spotyka sie to z powazna niechecia piesy
Ale generalnie jest OK. Tylko to jest rzeczywiscie wypadek, w ktorym psy sa od bardzo malego przyzwyczajone do gosci. Wyobrazam sobie, ze gdyby przestrzen w domu byla wieksza i dzielila sie na taka gdzie goscie maja wstep i nie maja, to pewnie Truszak by nie wpuszczal w bardziej `wlasne` katy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowakowo/ Elbląg
|
Wysłany: Wto 19:10, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Przodkowie Naszych psów po wielkim (czasami jedzeniu) od razu biegały, ale moskiew dostał skrętu w zabawie kiedy przewrócił się na plecy, myślę że samo bieganie, nawet sprint nie jest tak niebezpieczny jak zabawa, chociaż trudno powiedzieć jak to Luiza powiedziała ''co komu dane''ale z drugiej strony strzeżonego Pan Bóg Strzeże...........
Pozdrawiam i Wszystkiego Dobrego po Świętach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|