|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 20:15, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Justyna wygląda na to, że oni mają coś w rodzaju mixa naszych testów i egzaminu na posłuszeństwo.
Egzamin PT 1 obejmuje u nas:
1. chodzenie po zygzaku na swobodnej smyczy przy nodze
2. chodzenie po zygzaku bez smyczy przy nodze
3. siad w marszu i pozostanie
4. waruj w marszu, pozostanie psa i przywołanie go
5. aport
6. wybieganie na komendę i powrót do przewodnika
7. pozostawanie w pozycji siad w pewnej odległości od przewodnika
8. pozostawanie w pozycji waruj w pewnej odległości od przewodnika
9. pokazanie uzębienia
Kiedys były jeszcze komendy na odległość: siad, waruj, stój
Natomiast chodzenie w grupie ludzi i strzały to juz nasze testy psychiczne.
Inaczej wyglądają one u azjaty, kaukaza, berneńczyka a inaczej u rotka, dobarmana, sznaucera itp.
Pozostawienie przywiązanego psa i przejście obok niego pozoranta obejmuje już testy dla np. rottweilera, azjaty tego nie robią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:46, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Agnieszko bardzo – widocznie rzeczywiście mają oni jakiegoś mixa…
Trudno – pójdziemy na egzamin taki, jaki jest tutaj. Mam nadzieję, że zdamy, jeszcze jest trochę czasu żeby się przygotować.
O małą się nie boję, da rady. Gorzej ze mną - nie urodziłam się na tresera psów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 20:51, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Justyna w miarę uczęszczania na kurs opisuj jak to wszystko wygląda, jakie stosują metody, jak długo trwa lekcja, czy jest to grupa psów (i jakich ras) czy szkolenie indywidualne itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:59, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Agnieszka, a jak się w Polsce szkoli azjaty? Czy w ogóle się szkoli?
Zawsze myślałam, że gdybyśmy poszli z misiami na kurs, to chcieliby od nas tego co od ONów.Poza tym dochodzi jeszcze "waleczność" wobec innych psów, więc chyba szkolenie grupowe odpada...
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 18:01, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Szkoli się azjaty, ale wiele osób skarży się na podejście szkoleniowców, niestety bardzo często popadają w rutynę i wszystkie psy, bez względu na rasę i charakter szkolą w taki sam sposób. A tak się nie da.
Ja do tej pory miałam na szkoleniu tylko jednego psa tej rasy, w Koninie jest ich bardzo mało.
Większe doświadczenie ze szkoleniem azjatów na posłuszeństwo i obronę ma Kuba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:14, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy w Polsce są specjalne kursy dla Azjatów, natomiast ja byłam parę razy z moimi i wygladalo to mniej więcej tak:
Grupa składała się z psów różnej rasy , było ich z dziesięć.
Zniewolony Zum , bo to on był delikwentem, w wieku około 18-20 m-cy.
chodził jak z krzyża zdjęty, szybko zorientował się że nie wolno mu robić nic na co miał ochotę, więc nie robił, ale był bardzo nieszczęśliwy.
Wszystkie komendy wykonywał z dużym opóźnieniem aż Pani
" wychowawczyni" zrobiło się jego żal i powiedziała żeby dać sobie spokój.
Staliśmy w grupie, rozmawiając na temat psów, Zum oczywiscie na smyczy stal spokojnie. Aż tu nagle błyskawiczny skok od razu do gardła, na przechodzącego za naszymi plecami pozoranta. nic sie nie stało, bo pies wywinął koziołka będąc uwiazany, ale od razu poprawił mu się humor ..
Pani "wychowawczyni" była zachwycona refleksem i szybkościa reakcji tak młodego i nie szkolonego psa , powiedziała że chciałaby żeby inne psy tak teagowały po wielomięcznych szkoleniach ........poszliśmy do domu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:39, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Luizo, odpowiem na tym temacie na Twoje pytanie. Dziś byłam na szkoleniu i zapytałam się Siergieja Aleksandrowicza czy można nauczyć azjatę skoku przez ogień. Stwierdził, że można – tylko cytuję dosłownie „po co?”. Jakoś w nim fantazji brakuje – wyłącznie podejście użytkowe…
Poprosiłam go też o trochę więcej informacji o szkoleniu azjatów i wykorzystywaniu ich w petersburskiej milicji.
A oto szczegóły, o których dowiedziałam się dzisiaj.
Centrum Służby Kynologicznej UWO przy GUWD St Petersburga i Rejonu Leningradzkiego w chwili obecnej ma na służbie około 300 psów. W przeważającej większości są to owczarki niemieckie i owczarki belgijskie (rude). Azjaty też są na służbie, ale jest ich stosunkowo niewiele.
Milicyjne Azjaty używane są do ochrony o obiektów państwowych jak np. elektrownie, ujęcia wody, budynki administracji państwowej, muzea i inne. Wg naszego tresera, azjaty używa się w milicji do tego rodzaju zadań, ponieważ w ten sposób wykorzystuje się ich naturalne predyspozycje. Azjata naturalnie będzie bronił wyznaczonego terenu i właściciela (szczególnie będąc na uwięzi). Natomiast wg niego nie będzie np. gonił w obcym terenie uciekającego przestępcy, aby go w końcu zatrzymać i pogryźć. Można go tego oczywiście uczyć, ale „szkoda czasu” – w tym czasie można wyszkolić do służby psa rasy, która ma do tego rodzaju pracy predyspozycje. Nie ma potrzeby zmieniać natury azjaty i próbować wykorzystywać go do pracy, w której sprawdza się gorzej niż inne psy. Tak jakby chciał powiedzieć, że każdy pies ma swoje naturalne predyspozycje i próba „wywrócenia tego do góry nogami” przez człowieka wydaje się niepotrzebna i niezrozumiała, (choć oczywiście podkreśla, że wytresować można wszystko).
Ciekawe dla mnie było to, co powiedział na pytanie – dlaczego azjatów, wśród 300 milicyjnych psów, jest stosunkowo niewiele?
Otóż podał dwie przyczyny:
- nie każdy milicjant ma odpowiednią osobowość, aby wytresować i zostać przewodnikiem azjaty. Są to wg niego trudne psy, które nie każdego „przydzielonego” milicjanta zaakceptują. Często zawodzą w tej parze ludzie.
- milicjanci w większości boją się służbowych azjatów i nie chcą być do nich przydzielani. Wolą pracować, nawet w ochronie, z ON-ami czy Owczarkami belgijskimi. Jako przykład sytuacji, które to generują, opowiedział, że jego pracownik przy pracy na bloku (to tam gdzie są psy) został mocno pogryziony i stracił palec w „rozmowie” z służbowym azjatą.
Siergiej Aleksandrowicz stwierdził, że są to wspaniałe psy, ale część ludzi po prostu „nie ma do nich talentu” – i tego zmienić się nie da.
Co ciekawe wyznaje on pogląd, że usposobienie azjaty zależy prawie w całości od tego co ma przekazane w genach. A dokładnie jak silny ma odziedziczony po przodkach system nerwowy. Im słabszy, tym pies bardziej agresywny i lękliwy – mniej nadający się do tresury i służby.
Tak jak widziałam, psy służbowe mieszkają w tzw „blokach” są to jakby boksy z wybiegami w rzędach. Każdy pies ma do dyspozycji pomieszczenie zamknięte (2mx2m), w którym znajduje się jakby jeszcze jedna dodatkowa drewniana buda wyłożona chyba słomą oraz wybieg o wymiarach 2mx4m wyłożony drewnianym podestem.
Boksy są czyste i zadbane. Na określoną liczbę boksów przypada plac do biegania i ćwiczeń o wymiarach 50 m na 100 m.
Prócz tego na terenie znajduje się plac do ćwiczeń z całym zestawem przeszkód (drabiny, ściany, równoważnie itp.).
Wydaje mi się, że jeden z budynków jest dla suk z szczeniakami (ogrzewany), ale tego nie jestem pewna, zapytam następnym razem.
Całość przypomina mi najbardziej film „Przygody psa Cywila” – dawno temu taki film widziałam w polskiej telewizji.
Siergiej Aleksandrowicz bardzo się ucieszył i przejął Waszymi pytaniami. Kazał wszystkich pozdrowić i przekazać, że bardzo chętnie odpowie na pytania dotyczące metod szkoleniowych w Rosji, a nawet może przekazać plany zagospodarowania typowego ośrodka szkolenia w Rosji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:18, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: | Azjata naturalnie będzie bronił wyznaczonego terenu i właściciela (szczególnie będąc na uwięzi). |
To znaczy, że lepiej jak ma teren określony granicami /ogrodzeniem?
-->
Aborygeny pilnowały/pilnują terenów z naturalnie określonymi granicami.
Wiadomo , że azjata w mieście, czy nawet na wsi, gdzie działki są przeważnie małe musi mieć to ogrodzenie, wydaje się dla własnego i innch bezpieczeństwa, ale w miejscu bardziej odludnym?
Justyna napisał: | Siergiej Aleksandrowicz bardzo się ucieszył i przejął Waszymi pytaniami. Kazał wszystkich pozdrowić i przekazać, że bardzo chętnie odpowie na pytania dotyczące metod szkoleniowych w Rosji, a nawet może przekazać plany zagospodarowania typowego ośrodka szkolenia w Rosji. |
Ale niespodzianka! Super! Pozdrów Go od nas wszystkich, czekamy na wiadomości i będziemy chłonąć wiedzę jak gąbki!
Ja to teraz nie wiem w tej chwili, o co pytać, bardzo ciekawe rzeczy opisujesz Justyno i takie dla nas w gruncie rzeczy egzotyczne, w Polsce jest zupełnie inne podejście do azjaty, nad czym osobiście boleję, ma być psem cywilizowanym i wtłoczonym w ramki
Jak z tymi planami? to by było obok ich opisu do zeskanowania i wklejenia na forum?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:48, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Sylwio, w trakcie rozmowy nie mówił dokładnie o ogrodzonym terenie – użył słowa „uczastok”, który sobie przetłumaczyłam jako wyznaczony, objęty przez psa itp.
Miło oczywiście, że zaofiarował pełną współpracę – zobaczymy jak nam to wyjdzie w praktyce. Ja to jestem umiarkowanym optymistą, znam go już trochę i wiem, że bardzo często bywa zajęty służbowo i wtedy nawet trudno się z nim kontaktować telefonicznie. Mam zamiar „dyplomatycznie” zadziałać – pokażę mu zdjęcia polskich azjatów, zapytam o możliwość zrobienia zdjęć na terenie „pitomnika” itd.
Moja Mucha zostaje na okres Świąt w milicyjnym ośrodku, będzie tam miała dobrze. Traktują ją tam bardzo specjalnie – to chyba pierwszy pies z innego kraju, a na dodatek jeszcze Azjatka. Jak przyjeżdżamy to się milicjanci całym stadem zlatują.
Niestety na święta muszę rozdzielić nasze psy. Staruszek, zwany w domu Upierdliwym Tetryczkiem zostanie oddany na przechowanie do ośrodka weterynaryjnego przy Cyrku Petersburskim (u wetów cyrkowych go leczymy). Tam będzie miał ciepło i opiekę weterynarzy przez 24 godziny. Boję się jak on przeżyje rozstanie z Muchą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:25, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Justyna, genialne, jak miło przeczytać opinie Siergieja Aleksandrowicza, szkoda że nie można z tego zrobić programu w telewizji albo artykułu w psim piśmie. Chyba przeprowadzę sie do Rosji.
Pozdrów go oczywiście bardzo serdecznie od FANÓW ich psów w Polsze.
Co mi utkwiło najbardziej w pamięci to to że jaki jest nasz pies to w największej mierze zasługa genów. !!!! Też tak uważam.
Odnosnie pytań to na początek zapytaj sie go jak dobieraja egzemplarze do szkolenia. tzn. jakie mają kryteria doboru, chodzi mi głównie o TYPY psów, czy dzielą w zależności od pochodzenia z jakiegoś regionu?
Kiedy, w jakim wieku przeprowadzają selekcje. i jak wyglada sprawdzian.
Co sądzi o psach ukraińskich i czy spotkał się kiedyś z psem który potrafi
łapami otworzyć wszystko : okna, kłódki, kojce, drzwi?
pozdrawiam MD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:32, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Oczywiście zapytam przy najbliższej okazji.
Natomiast znam sukę, która otwiera wszystkie drzwi, które nie są zamknięte na klucz. Mieszka u mnie w domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:05, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A jak się nazywa ta suczka? Mnie Goliat zostawił kiedyś na dworze bez płaszcza , bo mi zamknąl zasuwkę w zamku próbując otworzyć z gałki /wyszłam z gośćmi do bramy bez niego/ .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:05, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Justyna jeszcze odnośnie tego co piszesz poniżej:
"Co ciekawe wyznaje on pogląd, że usposobienie azjaty zależy prawie w całości od tego co ma przekazane w genach. A dokładnie jak silny ma odziedziczony po przodkach system nerwowy. Im słabszy, tym pies bardziej agresywny i lękliwy – mniej nadający się do tresury i służby."
Mam jeszcze jedno pytanko, gdybys była tak uprzejma dopytać sie jeszcze pana Sergieja a mianowicie:
Czy spotkal się u Azjatów oprócz agresywności i lękliwości z charakterem
" spokojny, pewny siebie , odważny ale nadmiernie samodzielny i uparty , agresywny tylko do psów " , jak ocenia takiego psa do służby? Wogóle czy taki charakter to normalka? czy ewenement? Będę wdzięczna , pozdr. MD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 16:50, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciała zwrócić uwagę na te słowa Siergieja:
Można go tego oczywiście uczyć, ale „szkoda czasu” – w tym czasie można wyszkolić do służby psa rasy, która ma do tego rodzaju pracy predyspozycje. Nie ma potrzeby zmieniać natury azjaty i próbować wykorzystywać go do pracy, w której sprawdza się gorzej niż inne psy. Tak jakby chciał powiedzieć, że każdy pies ma swoje naturalne predyspozycje i próba „wywrócenia tego do góry nogami” przez człowieka wydaje się niepotrzebna i niezrozumiała, (choć oczywiście podkreśla, że wytresować można wszystko).
Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy na niejednym forum, większość z nas się z tym zgadza, jednak nie wszyscy. Jak myślicie czy warto by było zacytowac słowa Siergieja, powołując się na to co robi, na 3M?
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka dnia Nie 18:05, 11 Gru 2005, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 16:51, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Justyna pozdrów go od nas serdecznie! Bardzo miło, że chce nam o tym wszystkim opowiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|