|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:50, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
maria napisał: | Ja tam sie o szczeniaka Onata nie martwilabym Skoro niektore egzemplarze moga ewoluowac w powszechnej opinii z dogoterapeutow na uzytkowe pistolety, to wszystko przed nim
A z ocenami krytycznymi Onata moze warto poczekac az skonczy te magiczne 3 lata i dojrzeje?
A co do Mogul wypowiedzi, to takie tez zachowania widoczne sa (wg relacji swiadkow) na wspominanym filmie Arunasa. Takie tez ja obserwowalam u pasterskich psow rumunskich i takie rozumiem jako aktywna obrone. |
Maria, nie zrozumiałam, które zachowania psów widziałaś na filmie Arunasa ? Aktywną obrone w formie tarasowania dojścia czy bezpośredni atak z gryzieniem? opisz proszę dokladniej te scenke bo to bardzo ciekawe.
Masz rację z "ewaluowaniem " azjaty...........z każdego psa można zrobić agresora......ale po co? ja tam wolę odważnego analityka a tego juz nauczyc trudniej......, o ile wogóle jest to możliwe..
PS. pobudzanie agresji owocuje tylko rozchisteryzowaniem psa i niweczy naturalną , wypracowaną doswiadczeniem samokontrolę ......
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Pon 12:00, 04 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 11:59, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja niestety tego filmu nie widzialam, relacja z niego jest na psiarni i ta wiedza sie podpieram. Chodzi wlasnie o tarasowanie dojscia i niedopuszczanie intruza, a nie rzucanie sie na niego i rozrywanie na strzepy a priori.
`Kazdego psa mozna nauczyc nieufnosci` - zdanie tresera ONow Sadze, ze tak oni wlasnie definiuja agresje, a ten pan nie mial wiele doczynienia z azjatami Ja tez wole psa naturalnie analizujacego i broniacego, a nie atakujacego i gryzacego bo tak zostal nauczony badz tez agresywny jest z natury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:18, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ciesze sie ze rozgrzalem dyskusje o uzytkowosci.Napisalem ,,pies do niczego nie sluzacy,, a nie ze Onat jest nic nie wart. Onat jest potomkiem psow i niebrzydkich i posiadajacych charakter. Nauszka jest doskonalym strozem .Jezeli jest to nie rozwijane i nie wykorzystywane to jak to nazwac-szkoda.Mam nadzieje ze wlasciciel wie czego chce,ze takiego psa dokladnie chce miec jakiego ma i ze za rok ,dwa nie zwroci sie do p.Kondrasiuka, od ktorego ma psa,zeby zabral psa bo pies nie pilnuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 13:10, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A jak `rozwijane`? Pytam dlatego, ze nie uczylam Truszaka np strozowania, a jest to jej proirytetowe zajecie i nie sposob jej odwolac kiedy ma cos akurat `na oku`. Sadzilam wiec, ze tak powinno byc - czyli naturalna sklonnosc. Rozwijac ja moglabym jedynie przy uzyciu drazniacych ja `sprawdzaczy` pozorantow. Ale nie byloby to tez `rozwijanie`, a sprawdzian wlasnie, tak? Urgut naturalnie strozuje inaczej niz Truszak, z mniejsza zawzietoscia i zaangazowaniem, niemniej rowniez strozuje. Jak moglabym jej prace rozwinac zeby wykonywala ja z zaangazowaniem Truszaka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 13:12, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie moja definicja `strozowania` jest nieco inna zapewne niz Waldka, poniewaz ja uwazam, ze pies ma odroznic intruza od goscia, a nie wszystkich traktowac jak intruzow. Co nie znaczy, ze gosciowi wolno sie niestosownie zachowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:21, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
waldek napisał: | Ciesze sie ze rozgrzalem dyskusje o uzytkowosci.Napisalem ,,pies do niczego nie sluzacy,, a nie ze Onat jest nic nie wart. Onat jest potomkiem psow i niebrzydkich i posiadajacych charakter. Nauszka jest doskonalym strozem .Jezeli jest to nie rozwijane i nie wykorzystywane to jak to nazwac-szkoda.Mam nadzieje ze wlasciciel wie czego chce,ze takiego psa dokladnie chce miec jakiego ma i ze za rok ,dwa nie zwroci sie do p.Kondrasiuka, od ktorego ma psa,zeby zabral psa bo pies nie pilnuje. |
Waldek, , hola, hola, "zlapaleś tylko haka " na temat użytkowości, bo zostałes umiejetnie pokierowany przez kobiety.......tak terzeba postępować wlasnie z mężczyznami, umiejętnie , żeby myśleli że to oni podjęli decyzje , ha, ha, ha,
A to czy właściciel Onata doceni psa zależy jak mu się jego zachowania wytłumaczy......trzeba uczyć go rasy, typów zachowań, żeby wiedział co ma i docenił.....a przejście sie z tak pięknym psem po mieście owocuje zachwytami , co dodatkowo dowartosciowuje właściciela niwelując ewentualne kompleksy, i ten fakt też bym zaliczyła do użytkowości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:27, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja uwazam ze pies strozujacy ma miec podzial na ,,swoich ,,i ,,obcych,, a nie na ,,gosc,, ,,intruz,, i oczywiscie ,,domownik,,.Dlatego dla mnie pies strozujacy ktory bawi sie, lize obcych jest nie do przyjecia.Oczywiscie rzecz ma sie odmiennie jezeli pies ma byc psem towarzyszem.Takie zachowania sa dopuszczalne tylko nie nazywajmy go strozujacym i czy koniecznie musi byc to azjata?Ale to wybor wlasciciela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gregory
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:44, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Stane po stronie Kobiet ja rownierz uwazam ze Onat ma jeszcze czas na pokazanie naco go stac gdy obcy wkroczy na jego teren on ma w sobie agresie tylko o tym niewie zaden problem to mu uswiadomic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:49, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jezeli obcy beda ,,miziac,, psa to nie wierze.Jezeli wlasciciel na to pozwala to znaczy ze mu nie zalezy na ,,uswiadamianiu,, psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:56, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
waldek napisał: | Jezeli obcy beda ,,miziac,, psa to nie wierze.Jezeli wlasciciel na to pozwala to znaczy ze mu nie zalezy na ,,uswiadamianiu,, psa |
Waldek – czy mam zrozumieć, że „wychowanie przede wszystkim”?
Że to co Onat ma w genach liczy się mniej?
Jeśli to prawda to d… ze mnie nie odpowiedzialny właściciel… „Mizianie”, socjalizacja w dzieciństwie i czasami teraz, jakoś nie wpływa na moją „francowatą” suńkę…
Ma swój bezkrwawy system zniechęcania gości i już.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:16, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Justyno dla mnie pracujacy pies to pies pracujacy realnie.Zwlaszcza jesli mieszka na wsi ,na duzej dzialce.Uwazam ze pies ma byc nieufny do obcych jezeli ma wykonywac dobrze swoje zadanie.Wszelkie ,,miziania,, przez obcych poprostu psuje psa. Pozatym co innego Twoja miejska ,rodzinna sunia a co innego pies z ,,odludzia,, A do tego aby pies realnie pracowal potrzebne sa geny i dzialania ktore rozbudza wrodzone wlasciwosci. Szczeniaka uczy matka wszelkich zachowan ,poniewaz czlowiek zabiera wczesnie szczeniaka od matki to na nim lezy ciezar nauki zachowan.Jesli od malego bedziesz uczyla psa tolerancji wobec obcych to jak ma strozowac.Bedzie malowniczo lezal i kiwal ogonem obcym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:28, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Waldek – nie jasno się wyraziłam – przepraszam…
Włożyłam dużo pracy w socjalizację, tresurę i „mizianie” Azjatki i co…i jest „czworonożnym rekinem” (cytat z znajomego) i tyle.
Dlatego nie wierze, że szczenięce zachowania Onata do niektórych osób przekreślają go na amen.
Jak napisał Grzegorz – ma jeszcze czas i duży potencjał.
gregory napisał: | ja rownierz uwazam ze Onat ma jeszcze czas na pokazanie naco go stac gdy obcy wkroczy na jego teren on ma w sobie agresie tylko o tym niewie zaden problem to mu uswiadomic |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:36, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To nie chodzi o Onata tylko o jego wlasciciela ktory nie ma ochoty ani na wystawianie ani na wlasciwe wychowanie.Wczesniej pies byl w kojcu teraz lancuch wiec ,,niuniusiem kanapowym,, tez nie zostanie.Wiec co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:45, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Sylwia, to znaczy, że Onat jest na stałe "Azjatą łańcuchowym"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:58, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Sylwia napisał: | Na nasze powitanie został uwiązany przez Pana na łańcuchu bo podobno skacze na ludzi, co nie każdemu się podoba , kojec jest daleeeeeko. |
Czy z tego wynika, że
a) został przetransportowany z kojca na łańcuch, czy
b) uwiązany jako 'wolno biegający'?
dla pewności podaję - prawidłowa odp. - b)
Onat biega większą część doby po podwórzu swobodnie, jak 'zepsuje' siatkę ogrodzeniową lub przychodzą goście, idzie do kojca w drugiej części podwórza lub na łańcuch - który jest przy budynku gospodarczym bliżej domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|