|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:01, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Moje psy też nie przemówiły
widzieliśmy się o północy, lecz noc spędziły na dworze.
Może za rok...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:35, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Niestety, ja juz czekam piąty rok i zauważyłam że pomiędzy sobą mają dużo więcej do powiedzenia a mieszkanie i swojego Pana traktują jako źrodło " zaopatrzenia" to nie jest pies " do towarzystwa" , zawsze będzie preferować swój teren w towarzystwie swoich pracujących na nim "braci" niż pieszczoty
na kanapie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:46, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No właśnie - w środku przytulania azjata zrywa się i leci 'po trupach' do drzwi, żeby go wypuścić, bo 'coś' właśnie usłyszał i MUSI to sprawdzić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:45, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak jest !!!! przytulanie znosi z "grzeczności" bo to baaaaaaardzo tolerancyjna rasa, ale nawet krwawa polędwica nie zawróci go do nogi jak
zwęszy " wroga " przy bramce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:29, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
U mnie towarzystwo dostało solidną porcję strawy z okazji świąt - gar serc wołowych z makaronem i warzywami i straciło swe walory psów stróżujących.Tyle wsunęły, że Masza wyglądała na zaawansowaną ciążę, a Cebaj w trakcie posiłku dwa razy robił przerwę na siku, co się nigdy nie zdarzyło bo zawsze wcina na wyścigi.A tu chłopak opadł z sił
Finał był taki, że z wysadzonymi brzuchami padły na dobre i nawet rytułał wieczornej gonitwy został zawieszony.Na szczęście na codzień mają uboższą dietę i unormowany tryb, znacznie aktywniejszego życia
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:42, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
O Boże, dobrze że im sie nic nie stało, ja zawsze pamiętam o "molosowatych " żołądkach i o niebezpieczeństwie ich przeciążenia......lepiej było na dwa razy i postawić im obok ubraną choinke, żeby skojarzyły to ze Świętami, ha, ha, ha, chyba że takie żarcie powtarzasz przy każdej okazji.....
U mnie Święta głównie spokój i bieganie non stop 24 h. /sąsiad wyjechał i zamknąl w kojcach swoje psy/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:02, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Do dużych racji są przyzwyczajone, dlatego, że dostają spore porcje surowego mięsa.Chyba takie gotowane jest jednak bardziej syte, bo po surowiznie forme zachowują.Zresztą odkąd mają dużą działkę, to jeszcze utuczyć nam się ich nie udało, bo szybko spalają.A z okazji Świąt mają lampki zapalone na tarasie
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 21:34, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kaplan. 3 i pół roku, 70cm w kłębie, 40kg tuż po przywiezieniu, dobre pochodzenie, aborygen przywieziony do hodowli Kazachstanie. Dobry charakter, dobrze walczy.
Zapenili mnie że po kilku miesiącach naszego sposobu trzymania psów, przybrałby conajmniej 10kg.
Takie są aborygenne azjaty, a psy po 80 w kłębie lub ważące 70kg są raczej niespotykane i ich ceny to od 4000 dolarów wzwyż.
Często w krajach pochodzenia rasy są hodowle posiadające azjaty, ale te w większości mają krew psów z Rosji/Ukrainy/czy byłych republik, ale z hodowli, nie ze stepu. Ktoś sporwadzi psa czy sukę z Turkmenii i już się ogłasza że to aborygen, lub często psy przedstawia się jako aborygeny, bo jest obecnie moda na nie lub chce się ukryć ich rodowód. Wielu hodowców tak mi pisało i tłumaczyło skąd te aborygeny po 70kg i ponad 80 w kłębie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 21:38, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Skąd mam te zdjęcia, od hodowcy, który miał np. córkę Tokado, siostrę Luty, wnuczka Hunty ale teraz przechodzi na aborygeny. Ma hodowlę w Kazachstanie, także kupując od niego szczeniaki ktoś mógłby powiedzieć, że to aborygeny, a byłyby to psy blisko spokrewnione z moimi. Tak jak już pisałam hodowle w krajach pochodzenia rasy bazują na tych samych psach na których bazujemy my, bo aborygeny małe i chude. Pasjonaci idą w kierunku aborygenów, bo są inne niż psy które my mamy, tak mówią wszyscy, ale konkretnie nie podają różnic. Przez to planowałam wyjazd do Kazachstanu, na step, przy pomocy tego hodowcy, ale nie wiem czy dam radę już na przyszłego maja, bo dzieci za małe itd....
Ten hodowca mówił mi że aborygeny mają tego ducha.
tłumaczenie na gorąco: "Z aborygenami to druga sprawa, po pierwsze to psy niosące AZJATYCKIEGO DUCHA, po drugie można wybrań potomków znanych psów, to jest jeżeli pies "nic nie wart" to nikt go nie będzie tam trzymał. To co mówliście mi o aborygenach po 70kg i 80cm w kłębie, to jednostki, miałem Karakuma, ale jego wywieźli z Turkmenii w wieku jednego miesięca i to co on dostał (jedzenie i witaminy) już u nas odegrało bardzo dużą rolę, bo tam to bardzo rzadko można spotkać dużego psa."
Tyle fragment maila do mnie z Kazachstanu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 21:47, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Hodowca ten jest również sędzią na turniejach azjatów, dla najważniejszych ososbistości w tym rejonie Azji środkowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Nie 21:52, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Inna jego wypowiedź:
Oglądałem kasety walk aborygenów Turkmenii i na tej samej kasecie były psy hodowane w Ashabadzie, to zupełnie co innego.
Mam znajomego, który przywozi aborygeny z Uzbekistanu, przywozi dobre psy, bo to jego praca, od nas bierze psy, bo większe i takich tam szukają bogaci, którzy chcą aby duży pies chodził im po obejściu. Ale niestety w psach po rosyjskich rodzicach oprócz rozmiarów nie ma nic, właśnie dlatego przeszedłem na aborygeny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:54, 25 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Luiza, często słyszy się o "duchu Azjaty " , to ciekawe i zagadkowe pojęcie, i nie można sobie tego wyobrazić , jeżeli nie zaobserwuje się zachowania autentycznego aborygena , to samo zjawisko występuje z głową azjaty i " ciężkim" wyrazem oczu , nie wiesz o co chodzi dopóki nie zobaczysz...........
A tak przy okazji , zapytaj tego hodowcę po czym rozpoznaje azjatyckiego ducha w psie ......?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pon 9:53, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez karanuker dnia Pon 15:59, 26 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pon 10:06, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Niedaleko de mnie, w Grado, nad morzem, ma hotel pan, który do Azji jeździł po psy. Ma te azjaty w domu (nie wiem gdzie mieszka) i jeżeli mi się uda to pojadę do niego. Opowiadał, że jego psy absolutnie nie stróżują "na człowieka" i że psy stamtąd - od czabanów - absolutnie tego nie robią, w tej chwili uleciało mi skąd ma psy.
Jedna z różnic pomiędzy aborygenami a hodowlanymi azjatami.
Moje psy pracują ze stadem, ale i stróżują. Hantau jest typowo walczącą suką (a może aborygenką, kto wie?), obcy przy bramie, obszczeka, ale nie sprawdzałam czy wpuściłaby czy nie.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pon 10:32, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ileż jest azjatów hodowlanych, słyszałam od polskich hodowców (tych zapalonych co do charakteru) że byli w domu u wielu posiadaczy azjatów i że mają psy, które po wejściu obcego, oczywiście przy właścicielu, witają się z nim i skaczą na niego z radością. Gdybym miała takie psy czy suki, to na pewno nie rozmnażałabym ich, bo pies stóżujący nie może witać z radością obcych, nawet wprowadzonych przez właściciela, nie może też na nich napaść (ja wiem które z moich psów mogę zstawić na posesji, a które lepiej zamknąć na czas wizyty), ale witać się z obcym który tam pierwszy raz przyszedł, dla mnie to zgroza.
Każdy ma psa jakiego lubi, ale to nie znaczy że każdy ma psa użytkowego.
Bo uważam, że one nie są aborygenne, a raczej straciły stróżowanie ze względu na tę samą selekcję jakiej poddane zostały inne rasy, które w standarcie mają napisane że są użytkowe, ale niestety są użytkowe tylko na papierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|