Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Paweł

Czaban /DROL/

Jurga KK

piekny Azjata Wink

chyba jeszcze mlodzieniec? nie boisz sie przy takim ogrodzeniu ze sie ktos nadzieje? Sad

moje maja manie stawania na plocie wiec wiec jestem troszke na to uczulona zeby im sie krzywda nie stal Smile

Paweł

Wygląda na młodzieńca, bo jest strasznie szczupły, w styczniu skończył 2 lata. Co do ogrodzenia to faktycznie może być problem, ale to płotek oddzielający część ogródka od wybiegu piesków.
Gdy Czaban zobaczy obcego psa to się wścieka, staje na tylnych łapach i opiera się klatką o te wystające pręty, brrr aż się czasem boję żeby się nie nabił. Raz się zaczepił obrożą więc biega bez żadnej obróżki i jak go chcę złapać to mam problem bo trudno go utrzymać

Jurga KK

oooo teraz juz widze lepiej otworzylo mi sie tylko jedno zdjecie jal leza dlatego myslalm ze to jakis mlodzik Smile

teraz juz kawal bydlaczka. a wiesz ze szczuply to chyba dobrze napewno dobrze moja sunia ma lekka nawage i wyglada na takie porzadne suczysko Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] obecnie ma 23miesiace Smile

chyba po Pani swojej to odziedziczyla Sad

a na to ogrodzenie to uwazaj Hrm

basia

Fajny jest Czaban Very Happy

, a jaki zwinny Razz

Justyna

Witam pięknego rudzielca Very Happy

Dawno Was na forum nie było Sad

Paweł - a kim jest ten malutki, psi maluszek na zdjęciach z Czabanem Rolling Eyes

Ja też chcę takiego!!!!

Sylwia

Fajne zdjęcia skaczącego Czabana Very Happy

Justyna,
psi maluszek, to całkiem dorosły przedstawiciel tego gatunku Laughing

Zresztą Paweł ma jeszcze jednego psa, tego to już w ogóle z lupą trzeba po podwórzu szukać Laughing

A zresztą, może się nam nim pochwali? Smile

Paweł

Ten maluszek na fotce to był TIKO, mówię był, bo w dniu 29 czerwca odszedł, w dniu moich imienin. Był z nami 6 lat, było to psisko bardzo mądre i wierne. Dostał ataku padaczki, strasznie go wykrzywiło i wysztywniło, musiało tak być częściej (czego nie wiedziałem) bo koleżanka od której go dostałem dopiero teraz powiedziała mi, że jego matka miała padaczkę. Biedne psisko nie raz musiał cierpieć i jeszcze w tym czasie pewnie był często poturbowany przez Czabana.
Był to pies do wszystkiego, choć nierasowiec. Umiał zachować się w każdej sytuacji. Stróżował doskonale, po jego głosie szczekania wiedziałem czy idzie obcy, czy dzieci, czy mój tato, a czy może jakiś pies jest pod bramą. Moja żona, bo mniej rozumie psy, nie może się nadziwić jak ja po szczekaniu go doskonale rozumiełem. Na pewno wiecie o co mi chodzi. Gdy byliśmy na wczasach to doskonale pilnował przyczepy kempingowej i koca na plaży, a jednocześnie przy nas dał się pogłaskać i obcym dzieciom. Przy nas był całkowicie oddany i niegroźny dla nikogo. Gdny biegł w jakimś kierunku to na jedno zawołanie potrafił w miejscy hamować, tak że darł opuszki, aby jak najszybciej wykonać polecenie pana. Nigdy mnie nie zawiódł, wspaniały to był pies. Jest mi bardzo żal i smutno, ale oddalam ten ból, bo życie doświadczyło mnie już większą tragedią, ale o tym nie będę pisał na forum.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Oprócz Czabana - azjaty mam jeszcze ratlerka i od niedawna małego kotka.

Sokolnicka Dolina

TO SMUTNA HISTORIA.
Ale cóż musimy być przygotowani na takie sytuacje serdecznie współczuje Sad

jola
zgadzam się z mamą to przykra historia
a mnie strasznie boli to że niektóre psiaki niemogą doznać miłości ludzkiej umierają ze smutkiem w sercu
wiersz który niżej publikuje jest ze strony pewnego schroniska
dedykuje go wszystkim psom i tym rasowym i nierasowym ale z takim samym serduszkiem ciepłym
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa...
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek...
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza...

wielkie wyrazy współczucia dla pana Pawła bo cóż innego można powiedzieć czasu nieda sie cofnąć ...
natalia

Sylwia

Paweł,
bardzo nam przykro z powodu śmierci Tiko Sad

pięknie Go opisałeś.

Gratuluję nowego domownika - kotka, pewnie przybył na pociechę dla dziewczynek Smile

Jak Czaban przyjął kota?

Justyna

Paweł, ogromnie mi przykro, że straciłeś TIKO....
Z tego co piszesz był wspaniałym psem. Teraz biega zdrowy i szczęśliwy za tęczowym mostem.
Spójrz na ten link. Jest tam wiersz "The Rainbow Bridge", którego autorem jest Paul C. Dahm - pochodzi z jego książki pod tym samym tytułem. Wiersz jest przetłumaczony poniżej, na język polski:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak kiedyś go znalazłam, jak straciliśmy naszego kochanego kundelka Crying or Very sad

basia

TIKO [*]

Paweł · Wysłany: Pon 9:37, 17 Mar 2008 Temat postu:

W sobotę 16 marca 2008 do Czabana dołączyła panienka BAYAN Sokolnicka Dolina.
Wkrótce postaram się zamieścić trochę fotek.
Tu odpoczywa po niedzielnym dniu spędzonym na odwiedzinach gości.
[img]
[link widoczny dla zalogowanych]
[/img]

Siostra · Wysłany: Pon 9:44, 17 Mar 2008 Temat postu:

O jaka cudna Very Happy

Z tymi łapkami na bok wygląda jak czarna foczka.
Gratuluję serdecznie Very Happy

Sokolnicka Dolina · Wysłany: Pon 10:41, 17 Mar 2008 Temat postu: