Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KRIT Różana Jutrznia / Goliat Baju-Baj X Liusza Mif Tar /
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Galeria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:43, 23 Wrz 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]zmęczony pies to dobry pies......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurga KK
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 13:27, 11 Paź 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurga KK
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Wto 12:34, 04 Gru 2007    Temat postu:

3.12.2007r
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 19:06, 04 Gru 2007    Temat postu:

Agnieszko, ucałuj Krecika kochanego Very Happy Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:00, 04 Gru 2007    Temat postu:

Jurga KK napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]


Cudną ma tą szeroką kufę i piękne smutne oczy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sokolnicka Dolina
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymaki k/Płońska

PostWysłany: Śro 9:01, 05 Gru 2007    Temat postu:

Agnieszko-
Krecik sika na drzewka robicie cos z tym Question Question Question

Tak ma bardzo smutne oczka ale azjaty ogolnie maja smutne oczy Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurga KK
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 10:23, 05 Gru 2007    Temat postu:

sokolnickadolina napisał:
Agnieszko-
Krecik sika na drzewka robicie cos z tym Question Question Question

Tak ma bardzo smutne oczka ale azjaty ogolnie maja smutne oczy Crying or Very sad


na drzewka nie sika, zdarza mu sie ze czasem kwiaty podleje, co mamy zrobic, taka psia natura, albo chce sie miec ogrod albo psy Razz krit tak wogole to zadko kiedy zadziera jeszcze nozke.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurga KK
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 11:09, 05 Gru 2007    Temat postu:

raz jest smutny, raz wesoły Smile
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurga KK
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 16:31, 04 Sty 2008    Temat postu:

marcinc napisał:
Przede wszystkim NAJLEPSZEGO W TYM NOWYM ROKU Exclamation

co do oddania psa w inne ręce to też przez to przechodziłem Confused jest to naprawdę przykra,straszna rzecz zarówno dla psa jak i własciciela Rolling Eyes
bo pies to nie krowa. U nas był to przypadek bardzo pogłębiającej się tchórzliwości suczki owczarka srodkowoazjat. w wieku 13 miesięcy osiągneła apogeum swojej choroby.najsmutniejszym jest fakt ze ze swojej nie wiedzy pierwszy mój taki przypadek myślałem ze tak ma być poprostu ten typ tak ma Smile tak ma być CZYLI: suczka od małego nie chciała wychodzic na zewnątrz jak spacery to tylko nocą i to bardzo krótko suczka wracała zaśliniona po spacerach potem przesiadywała w budzie, widząc samochód do którego miała wsiąśc z innym pieskiem jadąc na spacer do lasu ten sam przypadek strach i ślinotok.WIELOKROTNIE JĄ CHWALIŁEM CHYBA NIE ŚWIADOMIE ŻE WIECZOREM PILNUJE, UJADA BO MYSLAŁEM: JAK PIES SZCZEKA TO PILNUJE Exclamation Exclamation Exclamation
Very Happy to nie które przypadki bo zgrzeszyłbym, twierdząc że suczka nie dawała nam takze radosci ale w wieku 12 miesiecy JUZ NIE DAWAŁEM RADY W UŁOZENIU, NAPEWNO TEŻ ZABRAKŁO DOSWIADCZENIA Z MOJEJ STRONY BARDZO TO PRZEŻYŁEM Confused Crying or Very sad
byłiśmy z żona przekonani że napewno to przejsciowe ze ta jej TCHÓRZLIWOŚC ustapi Crying or Very sad niestety to sie pogłebiało do tego stopnia ze suka bała sie róznych rzeczy :roweru,wiadra z wodą rozłozonego dywanu najlepiej czuła sie przesiadujac nonstop w budzie.
Z bezradności,braku wiedzy etc,etc postanowiłem świadomie oddać suczke, poszukałem dla niej nowego domu dziś biega sobie w sadzie u gospodarza na 3 hektarach zdala od samochodów,ludzi i miasta,swoim wygladem odstrasza potencjalnych wielbicieli jabłek

POZDRAWIAM
Marcin


Długo się zastanawiałam, czy zabierać głos w tej sprawie, gdyż problem tchórzostwa psów jest co raz częściej spotykany. Niestety dotknął także i mojego psa. Krecika kupiłam jak miał skończone 5 miesięcy, nie znałam jego rodziców i nie wiedziałam nic o nich, wszystkie informacje jakie słyszałam były od innych hodowców lub właścicieli tych psów. Zdecydowałam się na kupno tego szczeniaka. niestety już po 2 tygodniach, zobaczyłam że dzieje sie coś nie tak, pies jest nieufny do nas po kilkakrotnym nawoływaniu dopiero do nas przychodził ze spuszczoną główką, jakby się bał, wydawało mi się że może jeszcze się nie zaklimatyzował u nas, był i jest nadal bardzo czujny w nocy, każdy stuk, każdy huk wszystko usłyszy. Nie było w nim ciekawości o początku, nie podchodził do garażu nawet jak był otwarty, do bramy i w okolicach wejściowych domu kiedy ktoś obcy kręcił się za płotem. Zostawialiśmy otwarty garaż i bramy wjazdowe do niego aby sam sprobował do niego wejść, nie ma w nim żadnej ciekawości jak u innych psów. Jest to naprawdę biedny Krecik, probowaliśmy pomoc mu na wszystkie sposoby, sięgaliśmy rad, hodowców, szkoleniowców weterynarzy, behawiorystów ale nic nie przynosiło rezultatów, Prosiłam hodowcę żeby przyjechał i pomógł, proponowałam że pokryję koszty. Niestety nie zjawił się. Skutek był co raz gorszy, nie przyjmowałam do świadomości tego że nic nie da sie zrobić, że pies taki już jest, poprosiłam Zaka żeby przyjechał zobaczył go, pomógł inaczej jest jak widzi się psa na żywo a inaczej przez telefon podczas rozmowy. Biedactwo tak się bało jak zobaczyło obcą osobę że mi sie serce krajało , Krecik zaczął sie trząść ze strachu, szukał schronienia najmniejszej dziury żeby tylko nie widzieć. Na spacerach przyjmuje postawę czołgającą na ugiętych łapach, ogon podkulony ślinotok, czerwony oczy i drgawki. Po takim spacerze dochodzi do siebie ok 2 godzin czasu, które spędza w budzie. Wszystko co nowe, wszystko co obce jest dla niego szokiem. Czasem boję się go sama, na szczęście jeszcze nikogo nie zaatakował, jeżeli ma możliwość ucieczki to to zrobi, agresję przejawia dopiero w sytuacjach bez wyjścia. Nie poznaje domowników, jeżeli jesteśmy w innym ubraniu, do tej pory nie podchodzi do bramy, zawsze zachowuje duży dystans, a jak widzi kogoś to sie cofa. Probowaliśmy wszystkiego, spacerów, do lasu, w ciche spokojne miejsca, ciągle tymi samymi trasami, po kilka godzin ojciec z nim spacerował po lesie gdzie nie było ludzi, samochodów tylko wąskie ścieżki. Krecik ma niesamowitą pamięć, wie która ścieżką szedł, wie jak skręcić do domu, ale niestety nawet na tych trasach idzie w potężnym stresie, który objawia sie jak wyżej pisałam. Poprosiliśmy P.Aldonę która zajmuję się szkoleniem psów, żeby przyjechała zobaczyła go, pomogła nam może to bezbronne maleństwo da się uratować, niestety... usłyszałam to samo co od każdego. Nie jestem zwolenniczką eutanazji, ani schronisk, żaden pies którego posiadałam a jak wiecie było ich wiele każdy dożywał godnej starości, lub odchodził z powodów nieuleczalnej choroby. Jest to naprawdę ciężkie rozstać się z psem, którego się kocha, z którym przeszło się tak wiele, z którym rodzi sie taka bardzo duża więź aby oddać go w inne ręce. Na dzień dzisiejszy Krecik skończył 12 miesięcy, bardzo męczy się, w centrum osiedla, w centrum hałasu, potrzebuje spokoju i ciszy, z dala od zgiełku, samochodów ludzi... i właśnie taki dom i kochającą rodzinę wspólnie z Panią Aldoną mu znaleźliśmy że Kochany Krecik będzie dochodził do siebie, żeby był wolny o stresów jakie napotykają go w centrum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:20, 04 Sty 2008    Temat postu:

Mam tylko pytanie czy takie zachowanie według oceny osób które go widziały wynika z charakteru czy raczej traumy dziecinstwa?
Moze ktos popełnił kardynalne błedy przy pierwszych miesiacach jego zycia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 17:40, 04 Sty 2008    Temat postu:

bartwood napisał:
Mam tylko pytanie czy takie zachowanie według oceny osób które go widziały wynika z charakteru czy raczej traumy dziecinstwa?
Moze ktos popełnił kardynalne błedy przy pierwszych miesiacach jego zycia?


Bartek, sprecyzuj pytanie, czy Tobie chodzi o te pierwsze 5 miesięcy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:46, 04 Sty 2008    Temat postu:

No tak o pierwsze piec miesiecy bo jak wyczytalem to Krecik potem miał nowy dom w ktorym pojawiły sie problemy tzn zostały zaobserwowane. Moje pytanie własnie wynika czy pies przypadkiem nie przezył traumy u hodowcy przez piec miesiecy i to spaczyło jego psychikę ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 17:58, 04 Sty 2008    Temat postu:

Bartek, ja nie wiem, czy to geny czy trauma , to trzeba znać matkę, zobaczyć w jakich pies był warunkach, czy inne pieski z tego skojarzenia mają problemy. Wiesz, bojaźliwy pies się może zdarzyć, to jest hodowla a nie matematyka. Nigdy pieski z miotu nie są takie same, jeśli problem występuje u kilku to wtedy można podejrzewać że mamy do czynienia z genetyką. Szczególnie ważna jest mama, czy zrównoważona nie nadpobudliwa, czy nie ma w niej jakiejś chorej agresji lub strachu, ciężka sprawa, a Krecik to bardzo biedny piesek, strasznie mi go żal i Agnieszki. Crying or Very sad Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:01, 04 Sty 2008    Temat postu:

Moze jakies leki na uspokojenie ziołowe pomoga i terapia... trzeba sprobowac wielu sposobow .... moze inne azjaty ktore spowoduja ze sie wzmocni psychicznie. Jak to mowia w kupie razniej !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 18:05, 04 Sty 2008    Temat postu:

Bartek, to wszystko już było. Agnieszka pisała. Embarassed Crying or Very sad

Ostatnio zmieniony przez Zakirchan - usunięty dnia Pią 20:57, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Galeria Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 6 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin