Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

MOGUL

W.A. Ajzenberg / Rostów nad Donem - Inform CAO/98

W Turkmenistanie, Uzbekistaniei na KAUKAZIE, psie pojedynki są czymś w rodzaju narodowego sportu , którego źródła sięgaja niepamiętnych czasów , w typie corridy w Hiszpanii .
Zawody te, odbywaja się tam i dzisiaj , często podczas ludowych świąt i wesel , przyciągając mnóstwo widzów i uczestników.
Zasady tych walk także były wymyslone w głębokiej starożytności , u ich podstawy leżą właściwości psychologii psów w ogóle, i w dużej mierze właściwości reakcji psychicznych cechujące właśnie WOŁKODAWY .

Tradycyjnie do uczestnictwa w psich pojedynkach wybierano najlepsze z najlepszych samce, tak zwanych " BOJOWYCH KRWI" , których ojcowie, dziadkowie, i dalsi przodkowie wyróżniali się w podobnych zapasach i STARCIACH z DRAPIEŻNIKAMI .

Przy doborze psów bojowych do hodowli pierwszeństwo dawano , nie po prostu rosłym i silnym fizycznie osobnikom a tylko tym z nich, które wyróżniały się śmiałością , zdecydowaniem w zmaganiach i mocnym systemem nerwowym i zdolnością znoszenia bólu...

Przez dziesięciolecia w Turkmenistanie a w ostatnich latach i na PÓŁNOCNYM KAUKAZIE, prowadzone są linie krwi psów bojowych : każda z takich linii rozpoczynała się od jakiegoś wybitnego samca,
wyróżniającego się w pojedynkach z innymi bojowymi psami.......

Z reguły uznaje się przynależność psa do tej czy innej linii krwi , jeżeli ojciec tego psa jest tej linii przedstawicielem.
Z reguły psy krwi bojowych są potężniejsze i silniejsze fizycznie od dzisiejszych zwyczajnych psów pasterskich , często otrzymywanych w drodze zmieszania z innymi rasami , lub zdegenerowanych w wyniku skąpego karmienia , złego utrzymania i bezpańskiego chowu.

W Azji Środkowej i na KAUKAZIE, dodaje prestiżu posiadanie silnego psa bojowego. wywodzącego swój rodowód od jakiegos sławnego przodka.......Takie psy trzyma się w lepszych warunkach , zwykle dobrze karmi , trenuje rozmaitymi metodami, poddaje fizycznym obciążeniom, i wreszcie w hodowli dąży do parowania z sukami podobnego pochodzenia.

Bo dzięki tym tzw. ZŁOTYM liniom krwi , które oczywiście nie ulegały "przerwaniu " za sprawą przeprowadzanych od czasu do czasu bezlitosnych odstrzałów, a tylko uzupeniane były najlepszymi przedstawicielami owczarskich WOŁKODAWÓW , zachował się złoty " gienofond "psów tej rasy.
Kilka lat temu w Aszchabadzie dzięki wysiłkom entuzjastów tej rasy , założony został narodowy, specjalistyczny Klub miłośników turkmeńskiego Środkowoazjatyckiego Wołkodawa " TURKMEN ITI "

cdn.

MOGUL

Ministerstwo Rolnictwa i Żywności Turkmenistanu zatwierdziło Standard turkmeńskiego środkowo-azjatyckiego WOŁKODAWA pod NR.12/2-1-163 z 1 kwietnia 1993r.
Głównym celem tego Standardu, było wydzielenie do Hodowli zwierząt o najbardziej prawidłowej budowie anatomicznej z punktu widzenia możliwości ich naturalnego wykorzystania jako WOŁKODAWA.
W obecnych czasach w Turkmenistanie największą sławą cieszą się następujące linie WOŁKODAWÓW:
linia Białych Jekemenów, Czarnego Jekemena, Ryżego Jekimiena, Starego Jelbarsa, Gara Kielie, Gutura i linia Akkusha...

Mniej więcej według tej samej zasady prowadzona jest praca hodowlana WOŁKODAWÓW na północnym Kaukazie.
Na Kaukazie najbardziej znane są takie linie jak :
linia Borzy, Batyra, Starego Butuza, Bar-Boza, linia Hody.

Niestety w Klubach hodowców psów w WNP praca z tą rasą prowadzona jest często z wykorzystywaniem do hodowli Wołkodawów, ich nie najlepszych przedstawicieli.a niekiedy i wogóle nie mających nic wspólnego z Wołkodawami azjatyckiego pochodzenia !!!
Często wykorzystuje się osobniki nieczystej krwi chociaż przywiezione ze Srodkowo-azjatyckich Republik i z pólnocnego Kaukazu.
Ma to kilka przyczyn: przede wszystkim że od wielu lat nie opublikowano żadnych, choć trochę prawdziwych a tym bardziej wyczerpujących informacji o tej starożytnej rasie..
W większości publikacji psy nazwane owczarkami środkowoazjatyckimi jednocześnie POD tą nazwą zjednoczono całą róznorodność rozmaitych ras psów owczarskich zamieszkujących rozległe terytoria Azji Centralnej
Naczytawszy się podobnej pisaniny wielu hodowców przywozi z Azji Srodkowej lub z Kaukazu w przytłaczającej większości MAŁO RASOWE , albo ZUPEŁNIE NIE RASOWE ZWIERZĘTA.

Kiedy u wielu z nas rodzi sie całkiem słuszna wątpliwość , czy ten MIZERNY pies jest w stanie poradzić sobie z wilkiem , właściciel zaczyna dowodzić że zadaniem psa NIE JEST OCHRONIAĆ A PAŚĆ STADO i wielu ten argument przekonuje....i do hodowli trafiają rasłe , a bywa , że i dość niewielkie " BURKI" ...Przy tym ogromnie negatywną rolę odgrywa brak do tej pory w Klubach wzorca tej rasy , opracowanego i zatwierdzonego przez CZOŁOWYCH HODOWCÓW z AZJI ŚRODKOWEJ , pólnocnego Kaukazu, i przez zajmujących się hodowlą tych psów w Rosji, Ukrainie i innych krajach WNP , dobrze znających tę rasę....
Trzeba tu podkreślić że ISTNIEJĄCY NA DZISIAJ WZORZEC ZOSTAŁ PRZYGOTOWANY I OGŁOSZONY drukiem w MOSKWIE przez Centralny Klub Hodowli Psów i Federację Hodowli Psów Słuzbowych Rosji a wsród autorów tego Wzorca NIE MA ANI JEDNEGO SPECJALISTY z Azji Środkowej , czy Kaukazu !!!!!
Nie podjęto nawet próby uzgodnienia Standardu z kierownictwem Instytucji Kynologicznych w Ojczyźnie RASY. , jak to się mówi :
" Beze mnie mnie ożenili" / W.A. Ajzenberg./

cdn.

Sylwia

MOGUL

Tak to niestety wygląda, pójście na łatwiznę, bez badań "w terenie" , inwentaryzacji pogłowia, analizy typów i do tego jeszcze bez zasięgnięcia opinii fachowców.......wirtualny Azjata....

cd. artykułu W.A. Ajzenberga::
" Tak wymyślony standard nie odzwierciedla typu Wołkodawa, a zorientowany jest na wspomnianego wyżej przeciętnego, jeżeli można sobie takiego wyobrazić, psa pasterskiego azjatyckiego pochodzenia w całej jego niejednorodności i zróżnicowaniu.
Oczywiście , pasterskie rasy psów, mam na myśli psy do pasienia bydła , są też potrzebne , jednak wiele wyhodowanych w Europie ras, jest zdolnych stanowić dla nich konkurencję np:
kelpie, colli, puli, pumi, i inne, świetnie przystosowane do pasienia. A ras WOŁKODAWÓW są na świecie jednostki , a wsród nich bezspornym liderem jest wołkodaw pochodzenia środkowo-azjatyckiego.
Nie trzeba "wymyślać roweru", wyprowadzając nową wątpliwej wartości rasę, najważniejsze jest zachować nieliczne już ale czystej krwi wołkodawy, z charakterystycznym typem systemu nerwowego i silną wolą - w pełni odpowiadającym donośnemu mianu wołkodawa.

A co będzie z tzw. owczarkiem środkowoazjatyckim ?
Według mnie historia tej , za pozwoleniem "RASY" , samych typów głów , której niektórzy naliczają ogromne mnóstwo , bardzo przypomina mi historię z wymyślonymi w ZSRR owarkami wschodnio-europejskimi, moskiewskim wodołazem, i innymi praktycznie już zapomnianymi arcydziełami radzieckiej kynologii.
Przecież z ręka na sercu , na naszych wystawowych ringach , a niekiedy i zagranicznych najwyższego poziomu , pod nazwą owczarek środkowoazjatycki eksponowane są w większości burki , najróżniejszego pochodzenia. a łączy je w jedną rasę zasadniczo tylko to, że MAJĄ KOPIOWANE USZY I OGONY, a i to nie zawsze..
Krótko mwiąc duże "burki" , czystej rasy WOŁKODAWY , jeżeli NAGLE okażą się mieć zgryz NOŻYCOWY , co zdarza się nie tak znowu często i rozliczne lokalne psy owczarskie " zwalili" na jedną kupę i nazwali owczarkiem środkowoazjatyckim."

karanuker

Viktor Ajzenberg: wieloletni dyrektor/kierownik radzieckiej hodowli Krasnaja Zvezda.
W swoim klubie Ak Ekemen pisze i mówi otwarcie, że krzyżują rasy, nie typy azjatów, a różne rasy, żeby otrzymać walczące psy.
Nie wiem na ile słowa tego typu hodowcy mogą mieć wartość!?!?!

a to jednen z jego psów, z jego klubu.

karanuker

Czytając Was dochodzi się do jednego wniosku: Arunas w Tadżykistanie widział kundle narodnoj selekcji, a te które on nazwał mieszańcami w pogranicznych kołchozach to dla niekótych z was są prawdziwymi azjatami.
Arunas nie spotkał ani jednego psa z przodozgryzem, zgryzów u suk nie było mu dane oglądać.

Najbardziej chce uczyć wszystkich Małgorzata, która ani nie zna rosyjskiego, nie była ani w Azji - w ojczyźnie rasy, ani nawet w Rosji choćby na Azjacie.
Ludzie opamiętajcie się, bo wprowadzić w błąd nowicjuszy jest łatwo (to widać i na tym forum i na wystawach), oduczyć ich potem, to też widać, jest praktycznie niewykonalne.

MOGUL

Luiza, wielokrotnie zarzucano Ci personalne atakowanie osób i nie przestrzeganie " etykiety " w dyskusji, jak wiesz nasze forum cieszy się dużą popularnością nie tylko ze względu na wysoki merytoryczny poziom dyskusji ale i szacunek dla wypowiadających się tu osób i ich poglądów.... dlatego proszę kontroluj się.. jesteś naprawdę "fajna " ale tą "usterkę " powinnaś skorygować....to tak na marginesie...

Wracając do tematu , uważam , że przytaczanie fragmentów opublikowanych opinii róznych badaczy i hodowców / w tym przypadku zasłużonych / na temat psów Azji Srodkowej jest konieczne , ba niezbędne , trzeba analizować WSZYSTKIE MOŻLIWIE DOSTĘPNE OPINIE EKSPERTÓW ..tym bardziej te "z dawnych lat ".

W tym przypadku , co mnie szczególnie zaciekawiło w wypowiedzi autora , jest fakt że Ajzenberg oddziela inne typy, zamieszkałych w Azji Srodkowej psów od wybranego przez siebie /jako najbardziej wartościowego / typu AŁABAJA - WOŁKODAWA -psa ochraniającego stado w walce z drapieżnikami a którego wartość polegała na SILE WOLI I CHARAKTERU gwarantującym skuteczność w pracy...I te cechy uważa że należy zachować i chronić...........a jaki jest teraz "NASZ " CAO, i jakie mu powierzono zadania to już inna dyskusja, ale nie zrozumiemy wspólczesności bez poznania historii...

karanuker

Ale Ajzenberg takich psów - Ałabajów - ochraniających stada w Ak Ekemenie nie ma, trzeba znać ludzi o których się pisze.

Mówienie prawdy to atakowanie? Czym cię obraziłam, że napisałam że nie byłaś w Azji czy że nie znasz rosyjskiego, czy może byłaś na azjacie?
Jesteś duuużo lepsza ode mnie w obrażaniu ludzi, sama wiesz w jaki sposób.

Co do merytorycznego poziomu, to ludzie sami ocenią, kto ma rację i wie co pisze.
Czy widziałaś zdjącia z tak ciągle przez ciebie cytowanej książki Łabuńskiego? Może wtedy trochę inaczej byś postrzegała różne typy, na pewno w sposób podobny do mojego.

karanuker

Co do wielokrotnego zarzucania mi czegokolwiek to są to tylko twoje słowa, nie przypominam sobie żeby admin tego forum kiedykolwiek coś mi zarzucił.

maria

`Trzeba znac ludzi o ktorych sie pisze?` Piszesz tak Karanuker, jakbys z Arunasem codziennie rano wypijala kawke dyskutujac o azjatach, z Ajzenbegiem konno jezdzia, a z cala reszta konie kradla.
Sama z reszta pisalas, ze nawet na krycie do Rosji nie pojedziesz bo sie boisz, a co dopiero dalej. Niestety czasem ta przypowiesc ze zdzblem i belka az natdto rzeczywista.
I co Cie tak zdenerwowalo w przytoczeniu tekstu? Shocked

Jednego z wielu tekstow Shocked

Jesli sie chce zasluzyc na uznanie i szacunek to trzeba na to pracowac, a nie mowic o tym, ze sie zasluguje az wszyscy uwierza. Tak to niestety nie dziala Rolling Eyes

karanuker

Mario a ty znowu o czym?

gregory

Juz sie naczytalem moze ktos ten artykul przetlumaczy

Justyna

gregory

Waldek napisal i zaraz go wycofal

kamil

Ogólnie takie mix mi się nie podobają. Wyglądają jak zmutowane - zero gracji