|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:22, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Na 4 stronie są te zdjęcia, które pokazane były wcześniej pokazywane przez Marię.
Pisze, że czarno-białe Kaukazy są z regionu Tusheti.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobaczcie jakie pierwszy pies ma żółte oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:40, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zaczynając ten temat miałam nadzieję że uda się nam wspólnymi siłami określić cechy różniące Kaukaza od CAO,. czym więcej i dalej sie drąży tym gorzej dojzeć róznice.......jezeli te w czarno - białe piegi to Kaukazy ??? to już mi nikt nie wmówi że są w ogóle hodowle mające /hodujące azjaty czystej krwi......w każdej są kaukazy ... bo na to wygląda że AZJATOW CZYSTEJ KRWI /w takim znaczeniu jak ich czystość jest aktualnie postrzegana / NIE MA I NIGDY NIE BYŁO ..
Były tylko Azjaty w okręgu Gruzji / Kaukazu ktre reprezentowały swój TYP , podobnie jak w Turkmenii czy Kazachsatanie ..podczas wojen czy wędrówek narodów, przesiedleń etc......typy psów się mieszały.....więcej czy mniej ale zawsze...czystego nie ma....
A Wyodrębnienie z cao> nowej rasy Kaukaza " dużego chau- chau , to wynik prac hodowlanych rosyjskich specjalistów , to odpowiedz na nowe potrzeby państwa rosyjskiego........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 12:01, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mogul, to przelomowy post
Pewnie, ze nie identyczne, ale...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
I porownanie typow glow
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 12:10, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A skoro juz jestesmy w Gruzji to; [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:08, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
maria napisał: | Mogul, to przelomowy post
|
Taka teorię wysnułam na podstawie naszych dotychczasowych dyskusji,
i braku opisu kaukazów, jako odrębnej rasy u Łabuńskiego , mówiono tylko o psach z Gruzji.......Aborygenne "KAUKAZY to regionalna odmiana CAO.
A przykładów można mnożyć chociażby ze zdjęć wspólczesnych miotów , płaski stop i nisko osadzone uszy to już wynik wspólczesnych selekcji może w celu podkreślenia różnicy pomiędzy wspólcześnie wyhodowanym kaukazem ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:42, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawe teorie tu wysnuwacie … Interesujące, bo o ile dobrze pamiętam na tym forum jeszcze nie zastanawiano się nad takim podejściem do „ciągle nierozwiązywalnego problemu” o czystości rasy.
Może faktycznie należałoby się nad tym zastanowić, ale nigdy chyba nie będzie można dojść jak naprawdę bliskie to pokrewieństwo.
Pomijając „dolewki współczesnych hodowców” – to jeśli przyjąć, że na przestrzeni wieków psy Azji Środkowej kontaktowały się/mieszały to prawdą jest to co kiedyś z uśmiechem napisał bardzo fajnie NESS :
NESS napisał: | GREGORY znaczy co wszyscy mamy kundelki |
Szukanie jedynie słusznego, zupełnie „czystego rasowo” Azjaty to tak trochę jak z poszukiwaniami Świętego Grala.
Całe życie można zmarnować i nie znaleźć.
No ale zabawa jest przy tym niezła, wojny i parę mało rycerskich „wypraw krzyżowych” zrobić na ten rachunek można też.
W zeszłym tygodniu poszłam do klubu zapłacić składki za następny rok i umówiłam się też na rozmowę z osobą, która pasjonuje się rasą owczarek środkowoazjatycki od już 47 lat (słownie: czterdzieści siedem lat).
Okazało się, że jeszcze w naszym miłym spotkaniu, przypadkowo uczestniczyć będą jeszcze dwie osoby, także miłośnicy rasy i jak można było przypuszczać sędziowie i hodowcy.
Chciałam się czegoś nauczyć o prawidłowej doborze par hodowlanych, o godnych zaufania hodowlach w Rosji i Azji Środkowej i przy okazji też podyskutować o czystości rasy.
Przygotowałam się dobrze – podrukowałam sobie zdjęcia różnych psów i suk, w różnych typach, w różnych ujęciach, z różnych hodowli. Dodatkowo jeszcze różne opinie z wielu internetowych stron i for.
Tak jak napisała chyba kiedyś Mogul – nie ma Jednynie Słusznej, Jedynej Uczciwej, Jedynej posiadającej Te Prawdziwe Azjaty hodowli.
Każda z znanych hodowli/linii „ma coś do ukrycia”. W jednej na przykład psy mają piękny eksterier i osiągnięcia wystawowe, ale bardzo agresywny charakter – pogryzienia dzieci, zagryzienia domowych i spotykanych zwierząt to norma. Gdzieś się zgubiła w procesie hodowlanym stabilna, mocna psychika. Ale na zdjęciach strony internetowej „tego nie widać”
Inna hodowla tak już domieszała mastify i bernardyny, że hodowcy sami „stracili kontrolę” nad tym co się dzieje i powoli wymieniają pogłowie hodowlane.
Są znane, sławne hodowle, których psami, cytuję „żaden szanujący się hodowca rosyjski nie pokryje swojej suki”, włączając w to reproduktory mające kogoś z przodków z omawianej hodowli/linii.
Są hodowle/linie, które od lat próbują pozbyć się „genów” powodujących kalekie zwierzęta/zły aparat ruchu.
Wiele z hodowli za granicę sprzedaje przeważnie gorsze psy, bo te lepsze jak powiedziano „chce się mieć przy sobie”, do ewentualnej hodowli.
I tak dalej i tak dalej..
Natomiast to nie ważne, nic nowego. Całej dyskusji streszczać nie ma po co, ale samo podejście do omawianego w pewnym momencie problemu „czystości rasy” i wnioski były dla mnie zaciekawiające.
Zachowanie czystości rasy nie sprowadzało się tylko w mniemaniu moich rozmówców, do wytykania kto co i kiedy domieszał czy samo się wymieszało.
Ubolewali nad nieprawidłowym doborem par hodowlanych i produkowaniu „kundelków”.
Mówili, że katastrofą jest „mieszanie krwi”, mieszanie linii – produkowanie niestabilnych jak to nazwali „kompotów” genetycznych.
W rodowodach pokazane są tylko 3 pokolenia do tyłu, a powinno się badać parenaście, żeby zrozumieć problem i nie wyprodukować miotu „kompocików genetycznych”.
Ludziom przeważnie się wydaje, że jak pies suka z wyglądu są podobne to wystarczy, a to nic nie oznacza.
Wszystko to powoduje rodzenie się coraz nowych pokoleń, które Azjaty z dawnych lat coraz mniej przypominają. Wklejałam chyba kiedyś na forum zdjęcie 3 suk z jednego miotu – każda była „w innym typie”.
Tragedią według nich jest przede wszystkim to, że nie ma stabilnych miotów, są tylko obiecujące pojedyncze szczenięta.
Pytali czy słyszałam o miotach, z których wyrosło 3-4 Championy Rosji (nawet przy takiej łatwości zdobywania tytułów, ilości wystaw jak teraz)? Nie? Bo i nie ma.
A kiedyś – przy prawidłowych, kontrolowanych skojarzeniach tak bywało.
Reklamuje się, pokazuje jednego pięknego eksterierowi psa, zwycięzcę jakiejś prestiżowej wystawy (zapomniałam imienia), a nie mówi się, ze jego dwaj bracia nie chodzą, wloką nogi za sobą z powodu dysplazji.
Pomijając kwestię „dolewek krwi”, uważają bezmyślny, nieprawidłowy dobór par hodowlanych za główne zagrożenie co do czystości rasy owczarek środkowoazajtycki.
Bo dla obrazowego przykładu to nie prawdą jest, że matka z „przodozgryzem” i ojciec z „tyłozgryzem” (chyba tak to się mówi po polsku) dadzą dzieci z idealnym zgryzem.
To nie prawda, że krzyżowanie psa i suki w odmiennym typie – o różnych typach głów – da „bardziej rasowe, ulepszone Azjaty”. Genetyka tak nie działa.
Przekazałam Wam tak jak umiałam moje refleksje z tej rozmowy. Może kogoś zainteresują.
Chciałabym prosić też hodowców o chwilę zastanowienia zanim zdecydują o kolejnym miocie wypuszczanym dla nas, właścicieli na rynek.
To chyba tak nie jest, że istnieje jeden – jedyny właściwy typ Azjaty, jedna i jedynie słuszna budowa anatomiczna psa tej rasy. Istnieją typy i wiadomo o tym od lat.
Może zrezygnować z ciągłego „ulepszania rasy”, aby dociągnąć do modnego obecnie wyobrażenia o Azjacie. A jak wiemy moda się zmienia.
Może lepiej byłoby dla rasy skoncentrować się na hodowli „danego typu psów”, kosztem może mniejszych osiągnięć na wystawowych ringach, bo akurat dany typ nie w modzie.
Przy okazji wyjaśnią się sprawy nie tylko budowy fizycznej, umaszczenia, ale też stabilnego dla tej linii/typu charakteru.
Na koniec zacytuję fragment z ostatniego artykułu, bo chyba pasuje..
[link widoczny dla zalogowanych]
Olga Bakijewa, Kuwarszyno, Jemieljanowskij okręg, Krasnojarskij brzeg
NIE MA LEPSZEJ ISTOTY NIŻ AZJATA
„…W rasie owczarek środkowoazjatycki (turkmeński ałabaj) jest sporo typów wewnątrz rasy.
Pożądanym by było, aby one zachowały się, nie zlały w jeden, nawet najlepszy typ, każde takie „uśrednienie” oznacza typ „szary”, nudny w swojej jednostajności….”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:42, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna bardzo ciekawe to co piszesz, szkoda że do tej rozmowy z miłośniko -ekspertami rosyjskimi nie mogłaś / bo go nie znałaś / wprowadzić wątku o "mieszankach z owczarkami środkowoazjatyckimi z terenu Kaukazu......jestem bardzo zainteresowana dalszą analizą tego tematu , Maria....i "wszyscy ludzie dobrej woli "potrzebujemy dociekliwych analityków ..czekamy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:16, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam wielka nadzieje, ze Nasz Czlowiek w Petersburgu jeszcze pare takich rozmow przeprowadzi
I naiwnie mam ciagle nadzieje, ze powstanie klub rasy, nie decydujacy o jej wygladzie, ksztalcie, slusznosci tego lub owego, ale zajmujacy sie archiwizowaniem. W tej chwili jakos taka potrzeba wydaje mi sie bardzo wazna; zeby istnialy zbiory ocen sedziowskich, rodowodow, zdjec miotow, psow itp. Wiedza bez ktorej tak naprawde porusza sie po omacku.
A do tego naprawde nie potrzeba wiele - odrobine dobrej woli bo przy archiwizowaniu to klocic mozna sie chyba glownie o rewersy i szufladki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:03, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: | Przekazałam Wam tak jak umiałam moje refleksje z tej rozmowy. Może kogoś zainteresują.
„…W rasie owczarek środkowoazjatycki (turkmeński ałabaj) jest sporo typów wewnątrz rasy.
Pożądanym by było, aby one zachowały się, nie zlały w jeden, nawet najlepszy typ, każde takie „uśrednienie” oznacza typ „szary”, nudny w swojej jednostajności….” |
Justynko- bardzo zainteresują
A ten cytat powinien stać się mottem wzorca rasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 4:12, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: |
Ubolewali nad nieprawidłowym doborem par hodowlanych i produkowaniu „kundelków”.
Mówili, że katastrofą jest „mieszanie krwi”, mieszanie linii – produkowanie niestabilnych jak to nazwali „kompotów” genetycznych.
W rodowodach pokazane są tylko 3 pokolenia do tyłu, a powinno się badać parenaście, żeby zrozumieć problem i nie wyprodukować miotu „kompocików genetycznych”.
Ludziom przeważnie się wydaje, że jak pies suka z wyglądu są podobne to wystarczy, a to nic nie oznacza.
Wszystko to powoduje rodzenie się coraz nowych pokoleń, które Azjaty z dawnych lat coraz mniej przypominają. Wklejałam chyba kiedyś na forum zdjęcie 3 suk z jednego miotu – każda była „w innym typie”.
Tragedią według nich jest przede wszystkim to, że nie ma stabilnych miotów, są tylko obiecujące pojedyncze szczenięta.
Pytali czy słyszałam o miotach, z których wyrosło 3-4 Championy Rosji (nawet przy takiej łatwości zdobywania tytułów, ilości wystaw jak teraz)? Nie? Bo i nie ma.
A kiedyś – przy prawidłowych, kontrolowanych skojarzeniach tak bywało.
Reklamuje się, pokazuje jednego pięknego eksterierowi psa, zwycięzcę jakiejś prestiżowej wystawy (zapomniałam imienia), a nie mówi się, ze jego dwaj bracia nie chodzą, wloką nogi za sobą z powodu dysplazji.
Pomijając kwestię „dolewek krwi”, uważają bezmyślny, nieprawidłowy dobór par hodowlanych za główne zagrożenie co do czystości rasy owczarek środkowoazajtycki.
Bo dla obrazowego przykładu to nie prawdą jest, że matka z „przodozgryzem” i ojciec z „tyłozgryzem” (chyba tak to się mówi po polsku) dadzą dzieci z idealnym zgryzem.
To nie prawda, że krzyżowanie psa i suki w odmiennym typie – o różnych typach głów – da „bardziej rasowe, ulepszone Azjaty”. Genetyka tak nie działa.
Przekazałam Wam tak jak umiałam moje refleksje z tej rozmowy. Może kogoś zainteresują.
” |
Justyna, , ja rozumiem że krytykować można wiele, rasa pikuje w dół, ale po to są właśnie Kluby żeby wytyczać i realizować drogi rozwoju, nie winić o wszystko hodowców , zastanawiać się nad przyczynami, może zmienić aktualne przepisy ?
1.poruszane są tematy braku znajomości genetyki? Czy KLub takie kursy prowadzi, czy sami hodowcy są obligowani w jakiś sposób do zgłębienia jej tajników ? Wiem że dawniej aby założyć hodowlę w Rosji i uzyskać przydomek, trzeba było mieć odpowiednio udokumentowaną wiedzę i warunki, a teraz ?
2. mówi się o analizowaniu kilku pokoleń do tyłu podczas gdy rodowody pokazują tylko 3 ?
Czy zmiana tej sytuacji jest w gestii hodowców ? Chyba nie...
A czy nie zdają sobie sprawy z nierealności rozwiązania tego problemu...? przecież nawet te pokolenia które są uwidocznione w rodowodach nie zawsze są wiarygodne......
3. mówi się o mieszaniu typów / linii ?
A czy przyczyną tej sytuacji nie jest przypadkiem zunifikowany do jednego prawidłowego TYPU , WZORZEC rasy- zatwierdzony bez udziału regionalnych znawców i hodowców w dawnych Republikach ...?
Czy nie powinno się dużo wcześniej opracować wzorce RAS /TYPÓW dla każdego regionu , do czego namawiał Łabuński ?
3. Poruszano temat różności typów w miotach, a czy zaraz po urodzeniu nie prowadziło się podziału na typy , / było praktykowane w hodowlach na Syberii? / Z tego co czytałam , takie selekcje były przeprowadzane, nawet opracowywana była osobna dieta w zależności od typu i regionu ich naturalnego występowania.... Jeżeli te praktyki zarzucono , to przyczyną może być w/w ujednolicony wzorzec rasy ?
4. Problem obiecujących pojedyńczych szczeniąt z miotu?
Zawsze tak było, nie wszystkie będą doskonałe...selekcja naturalna nadal jest konieczna.... była praktykowana przez czabanów...a weryfikowana przez naturę w pracy na stepie.... bez selekcji nie ma postępu w hodowli........
5. Czy Kluby pomagają w doborze prawidłowych skojarzeń ? Czy finasuje, sponsoruje dojazdy suk do reproduktorów ?
W świetle powyższego trudno " karecie wysuwać się przed zaprzęg "....
bo co my sami możemy zrobić bez poparcia i przykładów " z góry " ?
Ciekawa jestem czy gdyby nasze polskie fora byłyby "czytelne " w rosyjskim języku, to wprowadziły by jakieś nowe elementy do dyskusji o rasie w Rosji ?
Szersze rozwinięcie tematu hodowli na "wytycznych od Hodowli według Muczko....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:32, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mogul, postaram sie odpwiedzieć na Twoje pytania, w miarę moich skromych możliwości....
Justyna, , ja rozumiem że krytykować można wiele, rasa pikuje w dół, ale po to są właśnie Kluby żeby wytyczać i realizować drogi rozwoju, nie winić o wszystko hodowców , zastanawiać się nad przyczynami, może zmienić aktualne przepisy ?
Mogul, kluby tworzone są przez hodowców. Kiedyś był tylko jeden, teraz praktycznie każdy może klub CAO stworzyć. Część z hodowców to także sędziowie kynologiczni.
1.poruszane są tematy braku znajomości genetyki? Czy KLub takie kursy prowadzi, czy sami hodowcy są obligowani w jakiś sposób do zgłębienia jej tajników ? Wiem że dawniej aby założyć hodowlę w Rosji i uzyskać przydomek, trzeba było mieć odpowiednio udokumentowaną wiedzę i warunki, a teraz ?
Tego tematu nie rozumiem do końca. W klubie są kursy za zakresu hodowli, w tym i genetyki – zawsze jak jestem w klubie to są jakieś zajęcia.
Kiedyś, o ile dobrze zrozumiałam trzeba było mieć kierunkowe wykształcenie ( na przykład weterynaria, zootechnika) i 2-letni kurs żeby profesjonalnie hodować psy rasowe.
Teraz… chyba już tak nie jest, hodować każdy może – bez przygotowania też.
2. mówi się o analizowaniu kilku pokoleń do tyłu podczas gdy rodowody pokazują tylko 3 ?
Czy zmiana tej sytuacji jest w gestii hodowców ? Chyba nie...
A czy nie zdają sobie sprawy z nierealności rozwiązania tego problemu...? przecież nawet te pokolenia które są uwidocznione w rodowodach nie zawsze są wiarygodne......
Klub ma zarchiwizowane wszystkie rodowody, wyniki wystaw, zaliczone szkolenia, przeglądy miotów psów należących do klubu. Kiedyś także wyniki prób pracy.
Dlatego jak mi mówiono – jeśli na przykład rodzi się pies z jasnymi oczyma i „hodowca nie wie jakim sposobem to się stało” – to się mu wyciąga rodowody parę pokoleń do tyłu i pokazuje „winnego przodka”.
3. mówi się o mieszaniu typów / linii ?
A czy przyczyną tej sytuacji nie jest przypadkiem zunifikowany do jednego prawidłowego TYPU , WZORZEC rasy- zatwierdzony bez udziału regionalnych znawców i hodowców w dawnych Republikach ...?
Czy nie powinno się dużo wcześniej opracować wzorce RAS /TYPÓW dla każdego regionu , do czego namawiał Łabuński ?
Na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Powiedziano mi tylko, że dawniej Azjaty to była „pasja/hobby” – teraz to pieniądze, jak wszędzie.
Cytat:
„Trzeba tu podkreślić że ISTNIEJĄCY NA DZISIAJ WZORZEC ZOSTAŁ PRZYGOTOWANY I OGŁOSZONY drukiem w MOSKWIE przez Centralny Klub Hodowli Psów i Federację Hodowli Psów Słuzbowych Rosji a wsród autorów tego Wzorca NIE MA ANI JEDNEGO SPECJALISTY z Azji Środkowej , czy Kaukazu !!!!!
Nie podjęto nawet próby uzgodnienia Standardu z kierownictwem Instytucji Kynologicznych w Ojczyźnie RASY. , jak to się mówi :
" Beze mnie mnie ożenili" / W.A. Ajzenberg./”
3. Poruszano temat różności typów w miotach, a czy zaraz po urodzeniu nie prowadziło się podziału na typy , / było praktykowane w hodowlach na Syberii? / Z tego co czytałam , takie selekcje były przeprowadzane, nawet opracowywana była osobna dieta w zależności od typu i regionu ich naturalnego występowania.... Jeżeli te praktyki zarzucono , to przyczyną może być w/w ujednolicony wzorzec rasy ?
4. Problem obiecujących pojedyńczych szczeniąt z miotu?
Zawsze tak było, nie wszystkie będą doskonałe...selekcja naturalna nadal jest konieczna.... była praktykowana przez czabanów...a weryfikowana przez naturę w pracy na stepie.... bez selekcji nie ma postępu w hodowli........
Chodziło mi o to, że szczenięta w miocie powinny być wyrównane, w jednym typie. Rezultat jest przewidywalny – a nie „niespodzianka” bo do końca nie wiadomo co się urodzi i nie do końca wiadomo który z przypadkowych przodków „się ujawni”.
Nie chodzi o to, żeby wszystkie były championami – ale żeby były podobne do rodziców, dziadków itd. Miały w miarę podobny eksterier i charakter. Żeby to nie była loteria jak teraz często bywa.
A także, żeby klient na szczeniaka wiedział co kupuje, czego może się spodziewać.
5. Czy Kluby pomagają w doborze prawidłowych skojarzeń ? Czy finasuje, sponsoruje dojazdy suk do reproduktorów ?
Tak - jeśli zdecydowałabym się na krycie to klub pomógł by mi wybrać reproduktora i sprzedać szczenięta. Ale nie sądzę, żeby dofinansowywał moją podróż.
W ramach ćwiczeń wybrałam parę psów, które uważałam, że pasują do mojej suczki.
W większości niestety „nie trafiłam”.
Ale to już inna historia…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:48, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna wielkie dzięki za wyczerpująca odpowiedź..
Muślalam że "doradcy " w Klubie to niezależni eksperci, bo czyż można zagwarantować bezstronnośc porad w przypadku "konkurencji" ?
Jeżeli jednak dbałość o dobro rasy to wartość nadrzędna - szczerze gratuluję. !!!
Odnośnie doboru par to wydaje mi się że chodzi o krycie " na linię " , oczywiście możliwość otrzymania istotnych informacji o dalszych przodkach to ogromne udogodnienie, ...niestety w Polsce nieosiągalne z braku danych...
Ciekawa jestem Justyna jakiego reproduktora doradzili dla Musi ? Możesz nam zdradzić ? i pod jakim kątem go dobierali?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gregory
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:59, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Swietne artykuly wnoszace nowe swiatlo na temat stanu poglowia aziatow w swietle tego klub jest koniecznascia lub kolo sympatykow aziaty do powstania ktorego nie musi byc 100 osob
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:07, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że można się zawsze obawiać, że istnieje konkurencja i jakieś niezdrowe relacje w środowisku, że to zamazuje obraz rzeczywistości.
Ale w tym konkretnym przypadku chyba nie muszę się tego obawiać. Jestem cudzoziemką, nie kupuję szczeniaka, nie mam zamiaru kryć mojej suczki.
Poza tym jestem w pewien sposób „egzotyczna” – taki „maniak na punkcie rasy”, który tłumaczy książki, zbiera informacje – w zasadzie bez konkretnego, racjonalnego powodu.
A na świecie są też inni tacy „maniacy”, kochający rasę, którzy jej poświęcili całe życie. Chętnie uczą młodszych.
A jeśli chodzi o moje pierwsze „ćwiczenia praktyczne” w doborze par hodowlanych to się nie popisałam…
To były ćwiczenia czysto teoretyczne, początkowe.
Przedyskutowaliśmy parę propozycji.
Przykład:
Wybrałam z kilku jednego reproduktora z Azji Środkowej, dużą, lekko „trójkątną” głową, zupełnie płaskim stopem.
Powiedziano mi, że takie psy, z moja sunią dadzą psy z płaskim wprawdzie stopem, ale z „obwisłą” wąską mordą i wąską nieładną głową.
To częsty efekt łączenia typów.
A to fatalnie – bo jak się okazuje, liczy się nie tylko płaski stop, ale też bardzo ważna jest szeroka, duża i masywna głowa.
Szczeniaki z takiego związku byłyby prawdopodobnie efektowne – ale tylko na zdjęciach z profilu (prócz wiszących możliwych fafli, a powinny być „suche”).
Zdjęcia z przodu pokazałyby, że są „wąskie”, wątłe i wyglądają jak „kartka papieru”.
Dla ułatwienia dodam, ze według ocen klubowych sędziów moja ma jak najbardziej azjatycką, typową, szeroką głowę – „poprawiać” nic nie trzeba. Tylko utrzymać szczenięta w typie.
Generalnie ważniejsze jest utrzymanie danego typu, nie jakieś tam „poprawianie” według mody.
I tak się moje pierwsze praktyczne ćwiczenia z doborem par hodowlanych skończyły – absolutną moją porażką.
Dobrze, że nie jestem hodowcą tylko zwykłym właścicielem psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:31, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: |
I tak się moje pierwsze praktyczne ćwiczenia z doborem par hodowlanych skończyły – absolutną moją porażką.
Dobrze, że nie jestem hodowcą tylko zwykłym właścicielem psa. |
Justyna, jaka porażka, chyba zwycięstwo.....jak ktoś pyta to nie wie tylko przez chwilę, potem już tak, a jak nie pyta co całe życie pozostaje w niewiedzy...... Ale miło się dowiedzieć że "nic nie trzeba poprawiać " -
ale doradzili w końcu jakiegoś ? Nie mówili z jakiej linii ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|