Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Grzegorz@2

Caolin szyderczo wypowiadasz sie ekspert Waldek ekspert Luiza o luize nie moge pisac bo spotkalem sie z Nia jeden raz a Waldek jest mojm kolega kilkanascie lat wiec pozwole sobie napisac kilka slow sugerujesz ze Waldek nie jest ekspertem Cao ja mowie ze jest znawca rasy i i to z wlasnych obserwacji ktore czynimy od 1990r i staramy promowac ta rase od kiedy ja zobaczylismy mowisz bajnak 100 pr azjata my znim po wystawie na smyczy sobie spacerowalismy i moge Ci wymienic jeszczekilka Azjatow ktoore bylo nam dane ogladac nie na zdjeciach Ryzy Eriel Mif psy z estoni wnuk czarnego ekimena piekny brazowy pies zwyciezcaz Dortmundu psy z Litwy Ukrainy Wiec nie sugeruj ze Waldek niezna sie na Azjatach GREGORY

MOGUL

I tu jest właśnie główny problem w trudnościach rozmawiania -
i prowadzenia jakichkolwiek dyskusji o RASIE - zamiast analizować argumenty to obraza "EGO" ?.

Grzegorz@2

Malgosiu Niema obrazy wlasnego EGOja malo zabieram glos bo poprostu nie znam rosyjiskiego a wiadomosci o azjatach w jezyku polskim sa mizerne dzieki Justynie i Twojm tlumaczenia liznalem troche wiadomosci o azjatach ale sugerowanie z Waldek niewie co to Azjata jest smiesznoscia gdy my ta rase obserwowalismy wiekszosci obecnym chodowca ta rasa sie niesnila jesli chodzi o charakter Ryzy Eriel w poznaniu w 91 r wyrwal by kawal twarzy czlowiekowi a nikt nie zaprzeczy ze to 100 % Azjat mozemy podyskutowac opierwszych Azjatach calkiem inych od obecnych

waldek

Dzieki Grzesiu za dobre slowo.

karanuker

waldek

Dzieki Luizo.Chcialbym powiedziec ze doceniam twoja pasje w gromadzeniu wiedzy o rasie i o obecnym stanie hodowli CAO.
Poniewaz bylem zapraszany na to Forum przez osoby obecnie zantagonizowane ze mna uwazam ze czas najwyzszy na podziekowanie za wymiane pogladow na rase i na zakonczenie wspolpracy

MOGUL

Jeżeli można wyciągnąć z tej dyskusji jakiś konstruktywny wniosek to uważam że lepiej żeby " Fora dyskusyjne " pozostały anonimowe- wtedy liczyła by się tylko merytoryczna wartość wypowiedzi i nie osobiste komentarze...

Justyna

Ale żeście tu „dali czadu” Shocked

, parę dni człowieka nie ma, a tu takie rzeczy…no, no, no…. ciekawe….

Justyna

basia

MOGUL

[quote="basia"]Ja również miałam nadzieję na poszerzenie swojej wiedzy. Ale teraz odnoszę wrażenie, chciałabym aby było mylne, że chodziło tylko o dyskredytacje niewątpliwych ekspertów, jakimi są zarówno Waldek jak i Luiza.
/quote]

może niektórzy odebrali to jako dyskredytacje , ale ja odebrałam posty caoline z nadzieją na poszerzenie naszej dyskusyjnej grupy.... na nowe spojrzenie na przedstawiane zagadnienia - wiadomo że nie ma prawdy absolutnej- i właśnie różnica poglądów czyni dyskusję ciekawszą i pouczającą- tymczasem...........czyby nasze nadzieje okazały się płonne ?

Justyna

Znalazłam takie zdjęcia Azjaty-samca, co o nim sądzicie?
Co to za pies? Chyba już kiedyś było jego zdjęcie na forum, ale nie wiem gdzie…

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem czy to prawda, ale podobno otrzymuje na wystawach oceny doskonałe, czy należy rozumieć, że tak powinien wyglądać Azjata? Rolling Eyes

mysza

JUSTYNKO! JESLI MOGE SIE WTRACIC to uwazam ze wedlug mnie to nieporozumienie , ja nie wyobrazalam sobie azjaty w takim wydaniu- ciezki , zwisajacy, zad do dupy , NIE!NIE! NIE!

Justyna

No właśnie Mysza, mnie to się też wszystko dziwne wydaje… Rolling Eyes

A jeszcze bardziej DZIWNE jeśli pies o takiej budowie dostaje wysokie oceny sędziów kynologicznych.
Bo przecież sędziowie w jakiś sposób „nadają kierunek” rozwoju rasy.
Ktoś na rosyjskim forum napisał, że nieszczęściem jest, że często CAO jest sędziowane przez specjalistów od innej rasy (z grupy molosów) Tu włączają się osobiste preferencje.
Zaraz mi się przypomina opinia, która była na forum:

http://www.ysolom.fora.pl/viewtopic.php?t=159
I.Ulman
„Czy psu potrzebna psu jest wystawa? „
„….Zupełnie realna jest sytuacja, kiedy wasz pies, określonej rasy, może okazać się sędziemu nie tylko nieinteresujący, ale wzbudzić po prostu wstręt, choćby dlatego, że sędzia nie lubi właśnie tej konkretnej rasy, albo konkretnego „rozmiaru” psa.
Jego ukochana wielkość psa mieści się gdzieś pomiędzy koniem a słoniem, a zmuszony jest oceniać jakiś mały „rozmiar”, który wchodzi pod krzesło nie pochylając głowy!
Jakie są przy tym wasze szanse na sukces?
I proszę nie żądać obiektywności! Sędzia otrzymuje swoje pieniądze w zależności od ilości ocenionych psów, a nie od jakości opisu i już tym bardziej nie jest zainteresowany w utrzymaniu wysokiej jakości hodowlanej u psów danej rasy….

W ogóle ten tekst „I.Ulman „Czy psu potrzebna psu jest wystawa? „ jakoś mi tak BARDZO pasuje do Waszych komentarzy po wystawie Światowej w Poznaniu…. Wink