Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

INBRED
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Hodowla i szczenięta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:23, 14 Mar 2007    Temat postu:

A nie to wiedzialem tylko raczej mi chodzilo o teproporcje bo to ze byl to inbred na Tashe to wiedzialem od poczatku i generalnie swiadomie wybieralem szczeniak bardziej ze wzgledu na Ume niz na cebaja bo ja czesciej widywalem. Co do Polaczenia cech Cebaja iUmy towydaje mi sie ze psychika szczeniakow jest zelazna i ze bardzo szybko sie adoptuja przy tym zamierzenie niski poziom bezmyslnej agresji w stosunku do zwierzat i ludzi tez jest bardzo dobry. Co do eksterieru to wszystko tak naprawde okarzesie za jakies 1,5 roku Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:17, 14 Mar 2007    Temat postu:

Pytanie do Tomka .
Na czym polega według Ciebie różnica w "kryciu na linię "
a "w kryciu w inbredzie " ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:33, 15 Mar 2007    Temat postu:

Witaj Mogul,

Jak na moje oko to tzw. "krycie na linie" to budowanie w oparciu o 1 "wybrańca", wybitnego przedstawiciela rasy (tu zazwyczaj chodzi o psa a nie sukę) pewnej "jakości" potomków, które w późniejszym okresie zostaną uzyte do hodowli w outcrosie ale i mozna tu zaryzykować ponowne krycie w inbredzie na przedstawiciela/protoplastę linii .

I tu nalepiej zobrazuję to cytując przemyślenia pewnego hodowcy psów, które póżniej zaowocowały publikacja jeszcze, gdy hodowaliśmy ONy, a teraz często można spotkać ten tekst na stronach www polskich i zagranicznych hodowli:

Azeby zawezic pule genowa jeszcze bardziej niz przy krzyzowaniu osobnikow w podobnym typie, wielu odnoszacych sukcesy hodowcow stosuje w hodowli skojrzenia krewniacze. Jest to tzw. linebreeding czyli hodowla na linie. Linebreeding polega na koncentrowaniu genów pochodzących od przodka występującego w rodowodzie więcej niż jeden raz. Przodek ten powienien występować za różnymi swoimi potomkami, ponieważ jeśli występuje zawsze za tym samym potomkiem, mamy linebreeding jedynie na około 50% cech tego wybitnego przodka. Lepiej jest, by wybitny przodek pojawiał się w rodowodzie zarówno od strony ojca, jak i matki, bo to zwiększa szanse na ponowne spotkanie się sparowanych genów u szczeniąt. Efekty beda bardziej wyrownane, jesli zwrocisz uwage na fenotyp spokrenionych psow. Rodzenstwo ze skojarzenia heterozygot moze byc calkiem rozne genetycznie, poniewaz jedno moze byc homozygota bardziej dominujacych cech a drugie recesywnych. Jesli psy wygladaja podobnie i sa spokrewnione, jest bardziej prawdopodobne, ze maja takze podobne genotypy.
Linebreeding jest proba unikniecia problemow zwiazanych z inbredem. Kiedy pula genowa zbytnio sie zawezi, pozbycie sie niepozadanych cech moze sie okazac bardzo trudne albo wrecz niemozliwe. W przypadku kojarzenia na linie pula genowa nie jest tak mala ani tak szybko nie maleje jej rozmiar. Pomimo ze linebreeding uwazany jest za "bezpieczniejszy", zalezy to bardziej od genotypu kojarzonych akurat zwierzat niz od ich stopnia pokrewienstwa.
Kojarzenie na linię może dać doskonałe szczenię, ale jeśli jego zalety nie są odbiciem zalet psów, na które kojarzyliśmy, nie osiągamy swojego celu - ważne jest nie tylko staranne dobieranie rodziców, ale także staranne wybranie z ich miotu szczeniąt do dalszej hodowli na linię.


Inbred, czyli chow wsobny, jest najszybsza metoda ujednolicenia puli genowej. Jest to kojarzenie psow o pierwszym stopniu pokrewienstwa, a wiec rodzicow z potomstwem lub rodzenstwa. Jedna z zalet chowu wsobnego jest to, ze utrwala on dany typ szybciej niz jakakolwiek inna technika hodowlana. Z drugiej strony ustala on w rownym stopniu i zalety i wady. [b]Bez rozleglej wiedzy na temat fizycznej wartosci poszczegolnych psow w rodowodzie, inbreeding moze byc upadkiem hodowcy. Niedoswiadczeni hodowcy ani ktokolwiek komu brak mozliwosci bycia calkowicie obiektywnym w ocenie swoich psow nie powinni nigdy podejmowac sie chowu wsobnego. [/b] Inreeding uwazany jest czesto za kontrowersyjna technike hodowlana, lecz to nie metoda zawodzi, lecz hodowcy ktorzy nie uzywaja do niej wybitnych psow. Im glebsza jest wartosc rodowodu, tym wieksze prawdopodobienstwo uzyskania tej jakosci, poniewaz material genetyczny koncentruje sie wokol godnych pozadania cech, ktore beda sie wyrazac w wielu nastepnych pokoleniach. Bez inbreedingu znaczaca prepotencja prowadzaca do wyraznego, reprodukujacego sie typu nigdy by nie istniala. Z drugiej strony inbreeding nieodpowiednich psow utrwala ich wady u potomkow. Wartosci, jakie chcesz uzyskac w hodowli, musza juz byc obecne w genotypie suki i reproduktora, te ktorych nie chcesz, nie powinny sie tam w oczywisty sposob pojawiac. Pamiętać trzeba, że inbreeding nie tworzy wad u szczeniąt, a jedynie pozwala się im ujawnić - były one obecne u przodków, ale zamaskowane przez geny dominujące. Kontynuowany przez pokolenia inbreeding moze stac sie przyczyna ogolnego spadku zywotnosci. W takim wypadku rozsadne uzycie outcrossingu moze przyniesc swieze geny w celu ozywienia linii. To dziala szczegolnie dobrze jesli uzyje sie w duzym stopniu zlinebreedowanego lub zinbredowanego psa z innej linii.

Myslę, że powyższe zupełnie jasno zobrazowało różnicę pomiędzy inbeedingiem a linebreedingiem

Pozdrawiam
Tomek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:48, 15 Mar 2007    Temat postu:

Tomek - WITAJ , bardzo dziękuję za wyjaśnienie o to mi chodziło .... żeby uwypuklić różnicę - gdyż według mnie , zarówno przypadku Izy ( CEBAJ X MAMUKA ) jak i Ani ( Umma x Cebaj) było kycie "na linię " a nie inbred ?
Wsobnych kryć nie było ---- Tayshe Alu - występuje w rodowodach obu rodziców ale dosyć daleko , no i w potomstwie nie było "drugiej Tyshe " , a więc jej genotyp powtórzony nie został ....zresztą nie ma jej " klona " w żadnych innych kryciach ani bliższych ani dalszych ....

I nawet w przypadku Zuma , kiedy to rodzice byli dla siebie ojcem i córką też nie wyszedł żaden "drugi SZAMAN " -
co mnie bardzo dziwi ? czy to wogóle możliwe ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:19, 19 Mar 2007    Temat postu:

Mogul,
Dopiero dzis miałem czas aby sie zastanowic nad podanym przez Ciebie inbredem w przypadku Zuma 1:2 (Szaman z Palety x Meduza Brawado)

Dlaczego nie wyszły 2gie Szmany?

Bo suka miała mocniejsze geny! Po lini Szmana mamy super psa Fingara, który wg mnie dawał duzo lepsze suki niż psy i tu np
ANASTAZJA Kontrgalop

[link widoczny dla zalogowanych]

A psy ... no cóż Szaman.... no zależy co się komu podoba.

Zobacz, że Meduza kryta Mavrem też nie dała psa w typie Mavira ani Fingara np ARAMIS Dżibutti [link widoczny dla zalogowanych]

To wg mnie nie był "najszczęśliwszy" inbred.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:22, 26 Mar 2007    Temat postu:

Tomek napisał:
Mogul,
Dopiero dzis miałem czas aby sie zastanowic nad podanym przez Ciebie inbredem w przypadku Zuma 1:2 (Szaman z Palety x Meduza Brawado)

Dlaczego nie wyszły 2gie Szmany?
Bo suka miała mocniejsze geny! .


Szczerze wątpię .....żeby w tak mocnym inberdzie nie było śladu Szamana, i można by było tłumaczyć to mocniejszymi genami suki .....kiedy z każdego skojarzenia /nie inbredu / potomstwo dziedziczy 50/50 % a w przypadku tak ścisłego inbredu tylko 25 % z suki ......gdyby inbredy tak rokowały to nie były by stosowane do tego do czego służą .???.....
Cytat:

A psy ... no cóż Szaman.... no zależy co się komu podoba. .

Szaman to był piękny pies !!!! trudno się wypowiadać jak się widzi tylko jedno jego zdjęcie i to w dodatku zupełnie nie podobne - głowa Szamana była obiektem zainteresowania artystów plastyków i widnieje w wielu publikacjach jako wizytówka rasy .......widziałam Szamana na żywo - robił wrażenie -
Cytat:

Zobacz, że Meduza kryta Mavrem też nie dała psa w typie Mavira ani Fingara np ARAMIS Dżibutti [link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętaj że nie widziałeś całego miotu tylko jednego psa , który nie musi być dla niego reprezentatywny, - według mnie pies ma zupełnie inną konstrukcję i kość niż Meduza - To raczej Turgay w poprawioną głową Meduzy ... pies zwracajacy uwagę ....widziałam go na żywo ....

.
Cytat:
To wg mnie nie był "najszczęśliwszy" inbred.


Według mnie najszczęśliwszy - bo mam zdrowego , odważnego i z charakterem stróża - reszty oprócz Ramzesa /bardzo elegancki , wysoki , i również zdrowy pies / niestety nie widziałam ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:30, 26 Mar 2007    Temat postu:

MOGUL napisał:


.
Cytat:
To wg mnie nie był "najszczęśliwszy" inbred.


Według mnie najszczęśliwszy - bo mam zdrowego , odważnego i z charakterem stróża - reszty oprócz Ramzesa /bardzo elegancki , wysoki , i również zdrowy pies / niestety nie widziałam ...



Mogul,

Nie wiem czy to było właśnie założenie w zastosowaniu takiego inbredu?
jeżeli tak to znaczy, że sie sprawdził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:53, 26 Mar 2007    Temat postu:

[quote="MOGUL"]
Tomek napisał:

Cytat:

Zobacz, że Meduza kryta Mavrem też nie dała psa w typie Mavira ani Fingara np ARAMIS Dżibutti [link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętaj że nie widziałeś całego miotu tylko jednego psa , który nie musi być dla niego reprezentatywny, - według mnie pies ma zupełnie inną konstrukcję i kość niż Meduza - To raczej Turgay w poprawioną głową Meduzy ... pies zwracajacy uwagę ....widziałam go na żywo ....



Fakt,
Widziałem tylko jednego psa ale mi on przypomina bardziej:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:03, 26 Mar 2007    Temat postu:

O widzę Tomku, że przeglądamy te same internetowe fora Very Happy

Zdjęcie jest z postu Tani:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:06, 26 Mar 2007    Temat postu:

Staram sie śledzić co piszą ci, których psy mi osobiście bardzo się podobaja.

Poza tym zdjęcie dostałem na email w troszkę innej formie Smile i w związku i pewna wystawą, którą komentowano na karakelle i postanowiłem pokazać.
Ot i wsio Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:19, 26 Mar 2007    Temat postu:

Wątek o takich "hitach" dość mocno rozwinął się tu na kilka ładnych stron ...
http://www.ysolom.fora.pl/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=375

Można dorzucić jako ciekawostke.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:33, 26 Mar 2007    Temat postu:

[quote="Tomek"]
MOGUL napisał:
Tomek napisał:

Cytat:

Zobacz, że Meduza kryta Mavrem też nie dała psa w typie Mavira ani Fingara np ARAMIS Dżibutti [link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętaj że nie widziałeś całego miotu tylko jednego psa , który nie musi być dla niego reprezentatywny, - według mnie pies ma zupełnie inną konstrukcję i kość niż Meduza - To raczej Turgay w poprawioną głową Meduzy ... pies zwracajacy uwagę ....widziałam go na żywo ....



Fakt,
Widziałem tylko jednego psa ale mi on przypomina bardziej:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Powiem Ci , co zresztą już raz pisałam , że widziałam W Hawanie jednego czarnoskórego Pana , zupełnie z rysów podobnego do mojego ojca ----pokrewienstwo wykluczone ................a tak na poważnie to , mnie aramis wcale nie przypomina tego psa - a widziałam go " na żywo " , i poza tym że budził ogolne zainteresowanie jako stary typ, zachwycała sie nim sędzina Iwanowa - doceniany ekspert rasy --- niemniej jednak Meduza nie dawała mastifów - czyżby mój Zum , u którego jak twierdzisz przeważały geny Meduzy był mastifem hiszpańskim ? A może Mavr nim jest ? A może Turgay ? Nasuwa mi się jeszcze inne pytanie ? O ile dobrze pamiętam , na tym forum właśnie , była wyrażona opinia , że mastify pochodziły od Azjatów ? Nie pamiętasz kto to napisał ? Bo
jeżeli jest to prawdą , to nie wiadomo kto kogo powiela ?
I zamiast interesować się czy Azjata jest podobny do mastifa hiszpańskiego , może trafniej by się było zastanowić się , czy mastif hiszpański nie jest aby podobny do Azjaty ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:46, 26 Mar 2007    Temat postu:

Mogul,

Mam jedną prośbę:

Nie dorabiaj mi "wypowiedzi" typu

Cytat:
czyżby mój Zum , u którego jak twierdzisz przeważały geny Meduzy był mastifem hiszpańskim ?


bo nic takiego nie napisałem.

Jeżeli mamy byc konstruktywni to nie możemy (i tu moje zdanie)
cały cza spisac, że jakiś tam CAO jest/była fajny i potwierdzać to "starym typem".
Jak nie typ turkmeński to tadżycki i tak w kółko. Wychodzi na to, że jak człowiek dokona analizy na dostępnych mu materiałach i wyciagnie z tego jasne wnioski to zaraz znajdzie się "ktos", kto odpowie, że "pies w starym typie". Niedługa jak tak dalej pójdzie to bedziemy rozróżniać typ północnopolski, południowopolski a może jeszcze poznański. Nie bądźmy śmieszni....

Ja się tu nie ma zamiaru przemądrzać, i nie piszę obrażając innych ani ich psów. Dokonałem analizy i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 19:58, 26 Mar 2007    Temat postu:

Analiza to brzmi szumnie w kontekscie porownania dwoch zdjec Very Happy Ale Tomek, przypisujac nierasowosc jakiemus psu automatycznie przypisujesz ja jego potomkom i krewnym - to logiczne, nieprawdaz? Wiec nie dziw sie reakcji Mogul.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:07, 26 Mar 2007    Temat postu:

A czy ja napisałem cos takiego? Ze nierasowy?

Podobny i tyle....

A "stary typ CAO"?

Wg mnie to są "stare typy"

wł Gorohov
[link widoczny dla zalogowanych]

wł Aldona
[link widoczny dla zalogowanych]

wł Luiza
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak się mylę to mi napiszcie.....

Ale pies, którego się niby "przyczepiłem" do nich nie jest podobny....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Hodowla i szczenięta Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin