|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:57, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ha, ha, ha, a dla mnie ideałem są moje psy ........
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 20:06, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie celem są takie głowy:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:08, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Luizo mamy podobne spojrzenie na rase ale inni widza to inaczej.Generalnie rzecz biorac w Azjatach panuje CHAOS.Nie wiadomo do czego darzyc.Dlatego uwazam ze zadane przeze mnie pytanie jest na miejscu.Jezeli nie wiemy czy psujemy czy doskonalimy rase to moze stosujmy hodowle zachowawcza ?Nie wiadomo co jest sluszne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 4:33, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Waldek Twoje pytanie jest jak najbardziej słuszne, ale trzeba by je sobie zadać przed rozpoczęciem hodowli , natomiast jak wiadomo w wielu przypadkach fascynacja rasą, czy lepiej , "zamiar hodowania " powstawał na bazie posiadania / nabycia , często przypadkowo, pierwszego azjaty , co nie koniecznie pokrywało sie z wiedzą o rasie.........jedyną wykładnią poprawności psa były wtedy jego oceny wystawowe, bo /wydawało by się / cóż lepszego jak ocena " Sędziego - eksperta i specjalisty " ?
I tak zaczęto krzyżować "to co posiadamy" z "tym co wygrywało" a rezultaty już znamy........
Co chcemy hodować ? co powinniśmy hodować ? Czy wycofać z reprodukcji posiadany już materiał często , bardzo utytułowany i dokonać nowych zakupów wykorzystując zdobytą wiedzę ? Tak mogłoby być, i jest praktykowane, ale dokupujemy najczęściej jeden egzemplarz , który dalej jest krzyżowany z tym co posiadamy....
.i historia się powtarza.......
Podobno bazując na dobrze dobranym materiale genetycznym wyniki hodowli można ocenić dopiero po odchowaniu kilku pokoleń z tej samej pary , a który z wieloletnich Hodowców może poszczycić się takim dorobkiem ? zazwyczaj eksperyment kończy się na pierwszym pokoleniu / góra dwa / i zaczyna się z nowymi parami.........potem mówi się o wieloletnim doświadczeniu ale nie o jego wynikach...
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Sob 8:39, 22 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Sob 8:11, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżeli popatrzysz na rodowody Igora z Samary to wszystkie schodzą się do Nokot, Bagiry i Gjurzy. Duża część hodowców zarzuca mu to że nie umiał wykorzystać takiego psa jak Tokado, w którym akurat nie ma kropli krwi Nokot, i który dla wielu jest najlepszym psem z tej hodowli. Jest pewna rzecz że Nokot była duża, jak na swoje czasy miała 72cm w kłębie z potężną kością, jej córki Gahdża, Ivona, Czartysz, były malutkie, miały 65cm w kłębie, wnuczki również. Nie sugerujcie się fotkami bo Habub nie miała 65cm w kłębie, chiociaż do pracy wcale jej to nie było potrzebne.
Świadomie wybrałam ten materiał, patrząc na powtarzalność wyglądu, konstrukcji. Wiedziałam że tylko na tym materiale daleko nie zajdę, bo inbredowanie niszczy rasę. Przez to prawdopodbnie nigdy u mnie nie będzie krycia Uhta x Hazar, bo co innego inbred na Syirlona a co innego na Tokado (wg. mnie). Miałam szczęście kupić Maćka, bo pies ten ma dla mnie wysokeij jakości krew ze strony matki Nagainy, mieliście w Polsce brylant - Nagainę, ale nikt nie umiał jej docenić. NIestety cesarka zabiła mi ją i wraz z nią miot po Hazarze, szczeniaki były uśpione kiedy je wyjmowano z brzucha, obudziły się ale nie ssały tak jak zdrowe psy. Analizując głowy w rodowodzie Nagi, widzimy że są takie same, w tym samym typie: Naga - jej ojciec i jej matka, znajdziemy tam Chingiza, który był dziadkiem Nagi.
Małgosiu to nie jest tak że nie ma hodwców, są, ale przede wszystkim trzeba znać roswyjski, mało z nich ma strony w internecie, trzeba się z nimi kontaktować, nie mają stałego dostępu do sieci. Oczywiście nie są to ludzie wygrywający najważniejsze wystwy, ale nie dlatego że ich psy na to nie zasługują, z wiadomych powodów. Sami Rosjanie krzyczą że trzeba ratować rasę, ale nie robią nic w tym kierunku, bo ratować rasę, to znaczy przeciwstawiać się machinie związkowo-klubowo-wystawowej, a na to trzeba mieć nowy klub w kieszeni i finasowo mocnych członków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Sob 8:15, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dlatego my, pojedynczy pasjonaci, mamy większe szasne żeby coś zrobić, powinniśmy się porozumieć, podzielić liniami, bo nie można mieć wszystkiego w domu i starać się iść do przodu. Tak jak w Rosji stanąć na wysokości zadania i ocenić nasze mioty, błędy, przedyskutować co możnaby zrobić, jak, z kim, itd. Wcale nie trzeba klubu, wystarczyłoby kilka osób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:28, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Masz absolutna racje,ale to bedzie mozliwe jak rasa nie bedzie komercyjna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:59, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
LUIZA, pisząc to co wyżej nie miałam na myśli hodowców rosyjskich /bo ich nie znam / tylko naszych rodzimych....... wielu przyszłych nabywców pyta się , jaka hodowla jest dobra ? Przytacza się wtedy te najstarsze , lub te największe / myślę z największą ilościa urodzonych miotów / a ja mówię, za wcześnie na takie oceny ........ ocena hodowli i jej przydomka powinna polegać na ocenie miotów według typu czy linii wyprowadzonych w danej hodowli ..... bo nie można mówić o wynikach skojarzeń jak kończy się na jednym pokoleniu.. gdzie to doświadczenie, wyciąganie z niego wniosków i satysfakcjonujące wyniki ?
Waldek niekoniecznie trzeba czekać na upadek podejścia komercyjnego , wprost przeciwnie, jego wyniki są tylko antyreklamą dla takiego hodowcy pozwalającą na porównanie jakości miotów wychodzących z ambitniejszych hodowli , tylko że na to trzeba czasu , pokoleń i przeglądów nie samych miotów , ale dorosłych psów.
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Sob 9:07, 22 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:04, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
LUIZA, a kto robił tą tragiczną cesarkę Nagajnie? Może powiedziałabyś
który z Wetów jest tak kompetentny? Zeby już nikomu nie zabijali psów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Sob 9:18, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
waldek napisał: | Masz absolutna racje,ale to bedzie mozliwe jak rasa nie bedzie komercyjna. |
Ja mam zupełnie inną sytuację, we Włoszech rasa nigdy nie stanie się komercyjna, jest bardo rzadką rasą i taką pozostanie. Włosi mają inne podejście do kynologii i uwierzcie mi wcale nie mają wyższej kultury kynologicznej od Polaków.
Wyobraźcie sobie że gdy Rosjanin lub Czech jedzie po psa na zachód, jedzie po dobrego psa, nie ważne ile on kosztuje. Włoch szuka tylko aby zaoszczędzić, kiedy kupuje np. w Polsce azjatę, nie patrzy na jakość, bo na azjatach się nie zna, jeżeli po tylu latach rasy w Polsce, w Czechach, w Rosji, jest tyle ludzi, którzy nie mają pojęcia o rasie i myślą, że mieszanki moskowskoj strożewoj czy kaukaza to azjaty, to taki Włoch co może wiedzieć o rasie.
Włosi wydali duże pieniądze na azjaty, dostali aborygennego kaukaza z hodowli Piat Gor (ten kaukaz dostał 1 dosk. na World Dog Show 2000 w klasie otwartej, to i sędziowie bardzo pomagają w "zachowanbiu" rasy), i Batij Alu, który nie dał nic wartościowego, bo nie mógł z suką z Ruskiej Legendy, piękną suką, ale kojarzoną źle. Tak to tutaj poszło. Większość psów zdychała w wieku 5 lat, bo trzymane w małych kojcach, na chrupkach, nie dawały rady. Mówimy o psach starszych od Ilgiza, które nigdy nie widziały chrupek w Rosji czy na Ukrainie. Ludzie którzy kupowali szczeniaki wtedy, tracąc psa w wisku 5 lat, już nie chcieli azjaty i tak się tutaj potoczyły losy naszej rasy. Azjaty trzymane w kojcach i żywione chrupkami miały spotęgowane nowotwory, wariowały z braku ruchu i pracy, suki zdychały przy porodzie, bo wiadomo że azjata bez ruchu to chory azjata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:33, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam to co powyżej i taka mi się myśl nasunęła - naprawdę bardzo, bardzo, bardzo żałuję, że Was tu nie ma...
Dużo bym dała, żeby posłuchać Waszych rozmów z tutejszymi miłośnikami azjatów.
Poprostu mi nie starcza wiedzy i doświadczenia, żeby dużo z tego co mówią zrozumieć. Potem czuję jak mi informacje "przeciekają pomiędzy palcami", zaczynam czuć jak tak naprawdę bardzo mało wiem o tej rasie...
Nawet za dobrze nie potrafię przekazać tego co mi do łba, na przykład w klubie wbijają - a Wy zaraz byście wszytko zrozumieli...
Taka szkoda i strata, że tego rodzaju spotknie jest mało możliwe...
Taka szkoda....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:17, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Justyna a jak MY żałujemy to nie mozesz sobie nawet wyobrazić !!!! Wiedza, wiedza, wiedza, ucieka wszystkim........przypuszczam jednak że odnosnie hodowli maja podobne problemy, natomiast na pewno dużo wiecej wiedzą o charakterze azjaty, ich mozliwosciach, żywieniu, chorobach, wychowaniu, osobnikach Alfa, dominantach etc....
Ale wiedzieć że się nic, albo mało wie, to i tak duży sukces.....nas wszystkich , dzięki Tobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:35, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mogul - to oczywiście tylko moje "pierwsze wrażenie" - o wiele więcej się mówi o genetyce w hodowli, o jakby utrzymaniu danego typu, eliminowaniu potencjalnych wad genetycznych, czy np wady idą po przedkach męskich (XY) czy żeńskich (XX).
Np. Marta - bardzo profesjonalnie nam opisała "suka/pies - genetyka, krycie" - dzięki Marta!!!!
Często słysze rozmowy jakby podobne - co się urodzi/urodziło z danego skojarzenia, po ilu pokoleniach pojawiły się na przykład osobniki z lekko skośnymi oczyma (wada) - dlaczego ta cecha się ujawniła, akurat w tym skojarzeniu.
Że np ktoś robi inbredy na przodka Azjatę, bo ten miał oczy w dwu kolorach - że to chyba żle...
I tak dalej i tak dalej - a ja coraz więcej jestem załamana tym, że "wiem, że nic nie wiem"... zupełnie już nic nie wiem...
Chyba się wezmę za tłumaczenia o hodowli azjatów i genetyki...
Boję się tylko, że sobie ze słownictwem nie dam rady, może ktoś zrobi potem korektę...
Załamany Rosyjski Łącznik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marchella
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:36, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Witam
Jeszcze chciałabym zwrócic uwage na jeden fakt,
" Na jesieni roku 1957 , w psiarni produkującego karakuły Sowchozu"
Samsonowo" w Turkmeńskiej SRR, zakupiono 6 czystej krwi Owczarków
Środkowo-azjatyckich, 3 samce i 3 suki, gdzie używane były jako psy
stróżujące,do ochrony stad owiec karakułowych przed wilkami.
Zakupu dokonano na zlecenie Instytut Fizjologii Akademii Naukw Leningradzie do celów badawczo hodowlanych.
Zakupione przez Instytut Fizjologii psy ,znajdowały się grupie Owczarków Środkowo azjatyckich , prezentowanych przez Kołchozy i Sowchozy Republik Azji Środkowej na Wszech-związkowej Wystawie Rolnicwa
( WWR) , w Moskwie w roku 1957.
Ich imiona zostały wymienione w Katalogu XVI
Wszechzwiązkowego Przeglądu Psów Służbowych z 1957r.
Były to 3 samce: GOKCZA
( Sarma x Ałasz) ur.1955,
szary, waga w kg 38kg!!!! , ocena na WWR- dyplom I-go stopnia,
ASAR-BIEK ( Sary Kanczik x Bajnak)
ur.1954, waga: 32 kg!!!!, bury( w katalogu wpisany jako słomkowy), ocena na WWR, dyplom 2-go stopnia,
AK BIELIEK ( Ałak Biek x Gokcza)
ur.1954, waga: 38 kg!!!, szary płaszczowy, ocena na WWR-dyplom 3-go
stopnia
oraz trzy suki:
ARTAJ ( Kara x Bajnak) ur.1953, waga: 32kg!!!, czarnej maści,
SARY-BIEK ( Sary x Koczka) ur.1954, waga: 33 kg!!!, rudej maści,
SARY-GUL ( Sary Ak Biek x Ałasz) ur.1955 ,waga: 25kg!!!, ruda,"
Są to zwierzeta w czystej rasie ( przyczatajac autora) zauwazcie ich wagę bo innych wymiarow cięzko znalezc. Wiec teraz zastanowmy sie co sie stało, że nasze psy w wiekszosci przypadkow nieuzytkowe wazą ... tyle ile waża... a mamy do czynienia z 50 letnim okresem czasu. Z punktu widzenia rozwoju i zmian genetycznych jest to okres stosunkowo krótki, więc czy praca hodowlana w pojęciu zootechnicznym nie dała efektów?? - nie zagłebiajac sie w kwestie eksterierowe.
Pozdrawiam
Marta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Sob 12:55, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kupując dorosłe psy, które nie były żywione nigdy, ich rodzice i przodkowie również, takie są konsekwencje. Wiemy że oni mieli nagorsze psy. nie ze z otar, pracujące. Better, podarowany jako szczeniak żonie Gorohova - Tatjanie (nieistniejąca już hodowla Kara Kelle) wyrósł na psa który ma 83cm w kłębie. Gdyby pozostał w Turkmeni może 74 by miał.
Mój Daikash o wadze 85 kg, był najbardziej użytkowym psem jakiego miałam. Jego siostra która waży 70kg, też taka jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|