|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartwood
Forumowy znawca
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:04, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna moja intencja bylo poprostu opisanie jak sprawic zeby rosnacy szczeniak mial jak najwiecej kontaktu z wlascicielami i byl jak najmocniejszy psychicznie. Z CAO nie da sie zrobicmisia pysia i teraz to wiem po obserwacji Amona bo kiedy chce to jest kluska a kiedy mu sie cos nie podoba to potrafi doprowadzic niejednego twardziela do zawalu. Wystarczy ze stanie szeroko na lapach obnizy glowe przymruzy oczy i zacznie bulgotac takim basowym fajnym glosem ( wiecie o czym pisze ) i wtedy wiekszosc ludzi rezygnuje z jakiejkolwiek formy zaprzyjazniania sie z nim. natomiast chyba dzieki temu ze byl i jest socjalizowany potrafi bardzo dobrze stopniowac swoje zachowanie i np. dzieci sa traktowane bardzo poblazliwie bo wie ze nei stanowia zagrozenia ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:06, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bartku z uwagą czytam co piszesz o Amonie, bo to w końcu rodzina jest
Oczywiście też nie mogę być tego pewna bo mam tylko jedną, jedyną sunie, ale wydaje mi się, że wychowaniem go, umożliwianiem kontaktu z różnymi sytuacjami wzmacniasz jego naturalną pewność siebie.
Amona jest jednym z bardziej "wyluzowanych" młodych Azjatów jakie znam, nie przypominam sobie żeby go coś kiedykolwiek przestraszyło, albo doprowadziło do ataku głupiej furii.
Ciekawa też jestem bardzo jak Amonowi będą układały się w dorosłym życiu kontakty z innymi dorosłymi samcami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:06, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
bartwood napisał: | Walka jest zazwyczaj bardzo krotka i zupelnie bezkrwawa i w 99% konczy sie przygnieceniem psa przez Amona lub ucieczka .... Nie ma w tym agresji jako takie jato odbieram jako pokazanie kto jest silniejszy takie psychiczno fizyczne zapasy |
Bartek z jakimi potulnymi pieskami się spotykacie ? Nigdy nie praktykowałabym takich prób przewracania i dominacji mniejszych psów / chyba że jako pobudzanie pewności siebie u Amona / bo jak dorośnie może się to obrócic przeciw Tobie .....a spróbuj spotkać na swojej drodze gotowego "na wszystko" i krwiożerczego CC- i opisz wtedy co się działo ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:08, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O widzisz Bartek - posty nam się prawie zdublowały
Ja też uważam, ze należy "...sprawic zeby rosnacy szczeniak mial jak najwiecej kontaktu z wlascicielami i byl jak najmocniejszy psychicznie".
Czyli mamy bardzo podobne poglady na ten temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartwood
Forumowy znawca
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:12, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
MOGUL sa to z reguly ON-Y jeden DOG niemiecki i cala masa innych psiakow mieszanych ale nie malych. Amel psiaki nie stanowia dlaAmona celu ataku i nie podejmuje nawet checi dominowania ich poprostu chce sie bawic a jak tamte z furia go odganiaja bo za duzy jest do zabawy albo tamte malo rozrywkowe to sobie daje spokoj. Sytuacji stresowych zdazylo sie zaledwie kilka jedna z bokserem i trzy z ON-ami wszystkie skonczyly sie przepychankami. Amon nawet nie mial wtedy kaganca i przezylem horror kiedy doszlo do tych sytuacji ( bo bylismy w lesie i psy biegaly daleko od nas i ani ja ani tamci wlasciciele nie zdazyli zareagowac kiedy psy stanely do wyjasniania wlasnych kwestii jakdobiegalismy to bylo po wszystkim i nie mielismy pretencji bo nicsie nei dzialo. Ale stres u mnei byl bo nie wiedzialem jak Amon zareaguj. Podejrzewam ze stopniuje swoje zachowanie w zaleznosci do sytuacji moze gdyby trafil na rownie duzego przeciwnika i agresywnego to moze zakonczylo by sie to tragicznie i zarowno dla MAona jak i dla tamtego. Odpukac nic takiego sie nie wydazylo. Zreszta powoli przestaje jezdzic z nim tam gdziemoge spotkac psy mamy swoj ulubiony las daleko od cywilizacji i tam jestem spokojniejszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:13, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: |
Ciekawa też jestem bardzo jak Amonowi będą układały się w dorosłym życiu kontakty z innymi dorosłymi samcami. |
Źle Justynko, bo one tak mają i już, chyba że trafisz na submisywnego, ale nawet te wycofane to z reguły do psów startują. Może mały quiz:
Ile osób na forum puszcza wolno swoje samce jak w okolicy są inne i jest w stanie je odwołać.
Tylko chodzi mi o te powyżej 2 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartwood
Forumowy znawca
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:16, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Amon ma 14 miesiecy i niejestem w stanie go odwolac jesli jest poza magiczna bariera 5 metrow. Wtdy decyduje sam i nie mam naniego mocnych poprostu mosi pobiedz i tyle. Wie ze go juz nie dogonie ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:16, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | Może mały quiz:
Ile osób na forum puszcza wolno swoje samce jak w okolicy są inne i jest w stanie je odwołać.
Tylko chodzi mi o te powyżej 2 lat. |
Dodatek do pytania quizowego:
Ile osób na forum puszcza wolno swoje suki jak w okolicy są inne i jest w stanie je odwołać.
I odpowiem odrazu - mojej nie puszczę - bo jak tamta suka zacznie to raczej marne szanse Musię odwołać - sprawdzone ostatnio na pitbullu.
Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Pią 17:24, 30 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:23, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja swojego puszczam ale w kagańcu, jak pacjent jest młody, albo submisywny to odwołam, jesli pies go zaatakuje to gorzej, ale z reguły jestem w stanie go odciągnąć na komendę jak go położy, ale jak to jest jakiś pies który już się próbował na niego rzucać to mogiła, najpierw mu wtłucze a potem przyjdzie albo nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:26, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | Może mały quiz:
Ile osób na forum puszcza wolno swoje samce jak w okolicy są inne i jest w stanie je odwołać.
Tylko chodzi mi o te powyżej 2 lat. |
Uzon-22 miesiące, i uczciwie powiem, że już dużo wcześniej nie jest puszczany gdy w pobliżu są inne samce( wyjątek stanowi przyjaciel golden), wiem że wtedy nie odwołam .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:27, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: |
Sądzę jednak, ze próbować w pewnym stopniu można - próbować przekonywać i tłumaczyć "dożartej sobace", że powinna kochać wszystkich. Tylko z moich doświadczeń to mało skuteczne jest.
A dlaczego jak myslisz ? Może geny ?
Ułagodzi się pewne zachowania, ale chyba nigdy nie można byc pewnym kiedy jednak pies, wyczekując momentu capnie za nogę nieproszonego goscia. Cichuśko, żeby właściciel nie zauważył, bo przecież pan tego nie lubi...: |
Czyli jednak sie ze mną zgadzasz ? dzięki
Cytat: |
Tylko uwaga - w tej dyskusji możemy zaraz pomylić "akceptację naturalnych instynktów stróżowania CAO" z "rozbudzaniem w nim niepotrzebnej agresji".: |
Mnie np. bardzo nie podoba się pozwalanie Azjacie na dominowanie obcych psów - według mnie to jest właśnie rozbudzanie w psie agresji - że też mnie przez tyle lat udało się uniknąć takich sytuacji ?
Cytat: |
Albo "socjalizowanie" z " zmuszaniem do bycia Misiem-Pysiem".: |
O socjalizowaniu pisał Bartek i chodziło o dostatczanie jak największej ilości wrażeń , a o kanapach ? Kto pisał o Ptysiach ?
Cytat: |
Zdarzyć się tak nam może - i zaraz chwycimy się za łby - bo powyższe pojecia mogą dla każdego znaczyć zupełnie coś innego | Kto za łby ? My ? niemożliwe ..... każde pojęcie się wytłumaczy ....i przetłumaczy na 5 języków obcych ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:29, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zakirchan napisał: | ... ale jak to jest jakiś pies który już się próbował na niego rzucać to mogiła, najpierw mu wtłucze a potem przyjdzie albo nie. |
no właśnie... i cała tresura na posłuszeństwo w takich sytuacjach bierze w łeb
I rzucę "kontrowersyjne hasło" - znaczy się Azjata mało tresowalny jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartwood
Forumowy znawca
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:30, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
azjata jest ukladalny a nie tresowalny. Ale i tak jego upor niweczy bardzo czesto konsekwencje wlascicieli i poddajasie tlumaczac ze on taki poprostu jest najwazniejsze to dogadac sie z naszym psem na tyle zeby zycie obok siebie nie stanowili dla nikogo problemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:32, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: | [
Mnie np. bardzo nie podoba się pozwalanie Azjacie na dominowanie obcych psów - według mnie to jest właśnie rozbudzanie w psie agresji - że też mnie przez tyle lat udało się uniknąć takich sytuacji ?
|
A gdzie ty ze swoimi psami chodzisz, w tłum psów chyba nie, to nie jest wielka sztuka chodzić z psem po pustym polu. Chodzi o to żeby można było chodzić z nim wszędzie. Jak bym psa zabierał wyłącznie na pole to też bym nie miał takich sytuacji, to tak jak bym mówił, że udało mi się uniknąc spotkania z ludźmi na antarktydzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:32, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: |
Czyli jednak sie ze mną zgadzasz ? dzięki
...... a o kanapach ? Kto pisał o Ptysiach ?
|
dziś Mogul się z Tobą nie zgadzam, dla zasady taki mam dzień
tak - ja pisałam o kanapach, wpuszczaniu suńki do łóżka i o Misiach -Pysiach I co z tego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|