Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

JAK WYCHOWAĆ MAŁE CAO?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Hodowla i szczenięta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:45, 30 Mar 2007    Temat postu:

bartwood napisał:
azjata jest ukladalny a nie tresowalny. Ale i tak jego upor niweczy bardzo czesto konsekwencje wlascicieli i poddajasie tlumaczac ze on taki poprostu jest najwazniejsze to dogadac sie z naszym psem na tyle zeby zycie obok siebie nie stanowili dla nikogo problemu[.


Bartku święta racja Very Happy
Bo to ma być przyjemność przecież, a nie bezustanne zmagania Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 17:47, 30 Mar 2007    Temat postu:

Justyna napisał:


Bartku święta racja Very Happy
Bo to ma być przyjemność przecież, a nie bezustanne zmagania Very Happy


Ja tam ćwiczę cierpliwość, azjata od małego tego uczy. Jak, by to był blablador to bym nie miał takiej przyjemności. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:14, 30 Mar 2007    Temat postu:

A ja się zastanawiam na ile ten Azjatycki upór jest "reformowalny"?
A z jak dużą jego częścią musimy nauczyć się żyć?
To pewnie też w dużej mierze zależy od konkretnego osobnika i psa i właściciela Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 18:36, 30 Mar 2007    Temat postu:

basia napisał:
A ja się zastanawiam na ile ten Azjatycki upór jest "reformowalny"?
A z jak dużą jego częścią musimy nauczyć się żyć?
To pewnie też w dużej mierze zależy od konkretnego osobnika i psa i właściciela Wink


Wiesz Basiu, ja je za ten upór też lubię, jak sie za bardzo reformuje to są też skutki uboczne, trzeba szukać złotego środka. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:56, 30 Mar 2007    Temat postu:

Zakirchan napisał:
basia napisał:
A ja się zastanawiam na ile ten Azjatycki upór jest "reformowalny"?
A z jak dużą jego częścią musimy nauczyć się żyć?
To pewnie też w dużej mierze zależy od konkretnego osobnika i psa i właściciela Wink


Wiesz Basiu, ja je za ten upór też lubię, jak sie za bardzo reformuje to są też skutki uboczne, trzeba szukać złotego środka. Wink


Ja też Laughing Ale na przykład dzisiaj chciałabym żeby był mniej uparty i "obowiązkowy" Rolling Eyes
Nie wiem co się stało w nocy, ale rano okazało się, że pies jest za ogrodzeniem. Jest cały obolały, chyba ponaciągał sobie łapy?,,,, sama nie wiem. Jakoś przeskoczył, albo przelazł przez płot, zachodzimy w głowe jak to zrobił. Wygląda na to , że chciał wejść z powrotem, bo są ślady wzdłuż płotu, chyba się ponaciągał i kuleje na wszystkie łapy.
Ale spróbuj go wziąć do domu..............zapomnij, już kiełbaską i boczusiem wędzonym próbowałam....i nic. Rozkazem i na smyczy bym go zaciągnęła do domu, tylko, że on wtedy i tak będzie" burczał" pod drzwiami. A chciałabym żeby poleżał w spokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:06, 30 Mar 2007    Temat postu:

Zakirchan napisał:
MOGUL napisał:
[

Mnie np. bardzo nie podoba się pozwalanie Azjacie na dominowanie obcych psów - według mnie to jest właśnie rozbudzanie w psie agresji - że też mnie przez tyle lat udało się uniknąć takich sytuacji ?



A gdzie ty ze swoimi psami chodzisz, w tłum psów chyba nie, to nie jest wielka sztuka chodzić z psem po pustym polu. Chodzi o to żeby można było chodzić z nim wszędzie. Jak bym psa zabierał wyłącznie na pole to też bym nie miał takich sytuacji, to tak jak bym mówił, że udało mi się uniknąc spotkania z ludźmi na antarktydzie. Wink


To Ty potrzebujesz chodzić z psem wszędzie - ja nie czuję takiej potrzeby bo dla mnie nie jest to pies do towarzystwa - co za przyjemność przeżywać na spacerze " mogiłę " bo "przyjdzie albo nie " ?
Nie każdy to lubi ... dlatego unikam takich sytuacji i jeżdzę z psami na Antarktydę ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:17, 30 Mar 2007    Temat postu:

basia napisał:
Nie wiem co się stało w nocy, ale rano okazało się, że pies jest za ogrodzeniem. Jest cały obolały, chyba ponaciągał sobie łapy?,,,, sama nie wiem. Jakoś przeskoczył, albo przelazł przez płot, zachodzimy w głowe jak to zrobił. Wygląda na to , że chciał wejść z powrotem, bo są ślady wzdłuż płotu, chyba się ponaciągał i kuleje na wszystkie łapy.
Ale spróbuj go wziąć do domu..............zapomnij, już kiełbaską i boczusiem wędzonym próbowałam....i nic. Rozkazem i na smyczy bym go zaciągnęła do domu, tylko, że on wtedy i tak będzie" burczał" pod drzwiami. A chciałabym żeby poleżał w spokoju.


Basiu - współczuje - mam to samo - czy nie myslalaś że on pobiegł za jakimś zwierzem ze 100 km ? Taki "ponaciagany " ? Maja podniety i nie wytrzymują w nocy - "zew krwi "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:33, 30 Mar 2007    Temat postu:

A teraz pytanie do "doswiadczonych " które chciałam zadać na początku tego tematu ....3-m-czny szczeniaczek CAO , był nieposłuszny i właściciel dał mu klapsa , pies się odwinal i capnąl wlaściciela za rękę - doradziłam właścicielowi żeby szukał innego sposobu na wyegzekwowanie posłuszeństwa - i nigdy nie podnosił na niego ręki - odpowiedzial że może to robić bo póki szczeniak mały to na pewno zrozumie , jak będzie starszy to nie będzie już takiej potrzeby klapsów ? Co Wy na to ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:34, 30 Mar 2007    Temat postu:

MOGUL napisał:


Basiu - współczuje - mam to samo - czy nie myslalaś że on pobiegł za jakimś zwierzem ze 100 km ? Taki "ponaciagany " ? Maja podniety i nie wytrzymują w nocy - "zew krwi "


Mogul, dziękuje.
Może i tak, może pobiegł. Ale są również ślady od zewnętrznej strony płotu jak próbował się na niego wspinać żeby wejść z powrotem.
Dzisiaj moi chłopcy cały dzień podwyższali płot, teoretycznie nie powinien go przeskoczyć........ale, stało się. Coś musiało go do tego sprowokować i to bardzo silnie. On raczej pilnuje obszar ograniczony płotem, może jeszcze kawałeczek za. Nie wiem co się stało. Rolling Eyes
W każdym razie materiał na kojec kupiony i od jutra zaczynają się prace. Bo już chyba spokojna nie będę, jak będzie musiał zostać sam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:51, 30 Mar 2007    Temat postu:

Basiu , ja odkąd Zum mi uciekł , pomimo że mam juz wysoki płot , dalej mam taki stress że widzę "duchy " i nie usnęłabym gdybym go w klatce z prętów nie zamknęła ..... Mogul dzięki Bogu tylko szczeka i terenu nie opusci - Goliata biorę na noc do domu - to jest OK - jak wie że ja jestem na górze - to jest spokojny .... natomiast jak wychodzę to Zum do domu a Goliat do Mogul na wybieg / w domu mi demoluje w samotności / i wtedy jadę do miasta 150/godzine cała zestresowana czy rolnik aby nie wymyslił siania traktorem tuż za płotem , z hordą swoich burków , bo wtedy o tragedię nie trudno .... mam już ze trzy mandaty za przekroczenie prędkości ....

A Uzo jest jakiś poraniony , czy tylko zmęczony ?a na płocie od wewnątrz są ślady ? a może poszedł dołem ? nie podniósł siatki ? Szkoda że nie może powiedzieć ,,,, ale dziwne że nic nie słyszałaś ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 20:07, 30 Mar 2007    Temat postu:

Oj Basia, to wspolczuje Ci stresu, przedewszystkim tego przyszlego - niedowierzania, ze nie wyjdzie Sad Z czasem moze sie troche zatrze to wrazenie, szczegolnie jak plot bedzie wyzszy. Tak to jest z tym pilnowaniem tylko obejscia - Truszak tez niby nigdy nie wychodzil poza ogrodzenie, jesli ja bylam w srodku - pilnowala, ale do czasu (bla, bla pisalam juz o tym wiec nie bede wiecej) Confused Pobudzony czy normalnie wkurzony czyms azjata podejmuje czasem krytyczna decyzje.

Upor czy zwalczac? Heh, z azjata trzeba osiagnac konsensus Smile Normalnie dojsc do porozumienia - jak czlowiek z azjata. I to jest tez moja malo doswiadczona odpowiedz na pytanie Mogul - tluczenie czy inne klapsanie szczeniaka wcale w niczym nie pomoze, a i pewnie moze zaszkodzic.
Ja sie sama dziwie skad we mnie bylo tyle cierpliwosci do tych dwoch szczeniakow co u mnie wyrosly, ale ona byla intuicyjna po prostu - przynajmniej na poczatku. Glutowi - to przyznam ze mi sie nie raz chcialo przyrznac Wink Bo to paskudnik potrafi byc nieznosny Rolling Eyes Wink Ale to absolutnie nie przyniesie rezultatu. Ja mam wrazenie ze one czasem siluja sie psychicznie Twisted Evil i trzeba spokojnie przeczekac tym samym udowadniajac swoja racje.

I jeszcze w kwestii Justyny pytania o odwolanie doroslych azjatek - ha, ha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:11, 30 Mar 2007    Temat postu:

MOGUL napisał:


A Uzo jest jakiś poraniony , czy tylko zmęczony ?a na płocie od wewnątrz są ślady ? a może poszedł dołem ? nie podniósł siatki ? Szkoda że nie może powiedzieć ,,,, ale dziwne że nic nie słyszałaś ?


Na szczęście nie jest poraniony, tylko zmęczony i ponaciągany i chyba był zestresowany rano, bardzo się cieszył jak go wpuściliśmy na podwórko.
Mogul, chyba słyszałam Embarassed . To znaczy słyszałam przez sen jak zaszczekał, ale nie wstawałam, bo zaraz się uciszyło i zasnęłam.

Embarassed


Mamy ogrodzenie drewniane, a nie ma podkopu, więc musiał przejść górą. Od wewnątrz też są ślady, ale trudno poznać, które zrobił przeskakując płot, a które tylko się o niego opierając łapami, bo takie poodbijane łapska to mamy w dużo miejscach od wewnątrz Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 20:19, 30 Mar 2007    Temat postu:

Watki mi sie tak pomieszaly, ze musze na dwa posty. To dalej; Bartwood, niezle przemyslenia i kawal dobrej robty Smile

Geny a wychowanie - no zakladajac, ze pewne podobienstwa z psami mamy (czyli ta spora ilosc genow) to na podstawie istejacych juz badan ludzkich mozemy chyba wnioskowac, ze geny sa pewna baza wyjsciowa a wychowanie/srodowisko czynnikiem wplywajacym na ostateczny ksztalt? Czyli ten stosunek jest procentowo podobny jak u ludzi? Geny jako determinant osobowosci/temperamentu - czyli pewnych `sklonnosci`, a wychowanie jako ukszatlowanie tej wyjsciowej bazy w okreslony sposob (na tyle na ile ta `baza` - sytuacja wyjsciowa - pozwala)?.
Inaczej musielibysmy zalozyc, ze tu istnieja ogromne roznice, ktorych zdaje sie nie ma wcale az tak duzo jak mogloby sie nam - sapiensom wydawac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 21:22, 30 Mar 2007    Temat postu:

MOGUL napisał:


To Ty potrzebujesz chodzić z psem wszędzie - ja nie czuję takiej potrzeby bo dla mnie nie jest to pies do towarzystwa - co za przyjemność przeżywać na spacerze " mogiłę " bo "przyjdzie albo nie " ?
Nie każdy to lubi ... dlatego unikam takich sytuacji i jeżdzę z psami na Antarktydę ....


Mogul, ale ja nikogo nie namawiam do robienia tego co ja i niczego na spacerze nie przeżywam strasznego, radzę sobie z nim, to ja z psem idę na spacer a nie pies ze mną, jak sie boisz kłopotów bo pies nie słucha to absolutnie nie polecam takich spacerów, toż jakieś nieszczęście mogłoby się przydarzyć.
Wink Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:30, 30 Mar 2007    Temat postu:

Justyna napisał:
dziś Mogul się z Tobą nie zgadzam, dla zasady Laughing taki mam dzień Laughing

Uwielbiam osoby z zasadami Very Happy Very Happy Very Happy chociażby jeden dzień Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Pią 21:58, 30 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Hodowla i szczenięta Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin