|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków
|
Wysłany: Pon 9:37, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba jednak najważniejsze jest, żeby dać psu czas
W weekend zaobserwowałam u Draga pewne "przełamanie" w zachowaniu na spacerach - do tej pory skupiał sie na mnie, a ja na nim. A że teraz poszlismy na spacer jeszcze z moją kolezanką i jak to baby zaplotkowałysmy sie to Dragon zaczął zwiedzac po swojemu wykazując przy tym wiele wiekszą inicjatywe. Nasz "testowy" bernardyn zza płotu zawsze omijany blisko mojej nogi został potraktowany jak poniżej :
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
A
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yvy
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 9:42, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Aneta napisał: | Nasz "testowy" bernardyn zza płotu zawsze omijany blisko mojej nogi został potraktowany jak poniżej :
|
Znaczy się .... nie taki wilk straszny jak go malują
Psiak się przełamał, wygląda że nie było tak strasznie jak Mu się wcześniej wydawało.
Ciekawe jak się zachowa następnym razem przy "testowym" bernardynie .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:27, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Aneta napisał: | i jak to baby zaplotkowałysmy sie to Dragon zaczął zwiedzac po swojemu wykazując przy tym wiele wiekszą inicjatywe. |
No widzisz Anetko , super wygląda Dragon !!!!!
Nigdy nie zapomnę jak cała zestresowana czy aby dobrze wychowuję i karmię moją mała , 6 lat temu Mogulkę - pewien doświadczony miłośnik azjatów, hodowca i treser w jednej osobie .......powiedzial mi " daj Pani psu spokojnie sie rozwijać - odczep się Pani od psa " - powiedział mi to w bardziej dosadny sposób , ale poskutkowało , za co mu serdecznie dziękuję ....
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 16:18, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków
|
Wysłany: Pon 10:39, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie, strasznie duży mi sie wydaje jak na swój wiek
A z tym wychowaniem to faktycznie nie ma co przesadzac, bo i tak azjata wie najlepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:20, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak Dragon jest wielki - ale do 6 miesięcy to najintensywniejszy okres wzrostu - później już mniej przybywa - teraz tylko powinnaś uważać żeby nie utuczyć - Goliat jak mial 6 m-cy to mierzył 78 cm - a teraz 80cm. niektóre rosna wolniej - np. Zum róśl do roku a jego brat do 1.5 roku ---oczywiście wolniejszy wzrost jest dużo bezpieczniejszy dla kośćca - dlatego z typami "dogowatymi " trzeba szczególnie uważać z wagą ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków
|
Wysłany: Pon 11:28, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dragona wlaśnie musze zważyć i zmierzyć - staram sie pilnować żeby był chudy i wg mnie jest, ale jak na poczatku krecił nosem przy jedzeniu to teraz jak odkurzacz. Daje mu dolna dawkę karmy dla jego wieku rozlozoną na 3 porcje na dzien. Zebra widać, ale mam wrażenie, że on strasznie czesto siada - nawet czasem pijąc wodę. Nie wiem czy taki leniwiec czy cos nie tak.
A
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MAZOWSZE
|
Wysłany: Wto 8:53, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Aneta Mudar miał tak samo z tym siadaniem też byłam przerażona, to chyba przez ten szybki wzrost, jeżeli karmisz suchą to ona tak pędzi go do góry, Mudar rósł jak szalony jak jadł Pro Plan _jagnięcinkę, potem przeszłam na naturalne karmienie i uspokoiło się bo u nas jeszcze pojawił sie problem z młodzieńczym zapaleniem kości, czyli troszkę kulał.. , ale na szczęście to przeszło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:35, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Anetko - Kasia ma rację - byłyśmy wtedy w kontakcie - analizowałyśmy sprawę - ma dziewczyna doświadczenie w tej materii- suche karmy w okresie wzrostu Azjatów zwykle są "za bogate" w białko - ścięgna i stawy nie nadążają za szybko rosnącymi /na długość / kośćmi - stąd pewne "zmęczenie " ....podawać najlepiej gotowane żarcie, malo białka ,dużo chrząstek, ścięgien , surowe kości cielęce/10-15 dkg co drugi dzień i odżywkę - Arthroflex....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 5:28, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
TURGAJ napisał: | basia napisał: |
Krzysztof, może podzielisz się z nami swoimi doświadczeniami w wychowywaniu swojego stadka , mnie najbardziej interesuje jak je opanowujesz, co robisz, gdy idziesz z nimi bez smyczy i spotykacie obce psy? D |
Narazie krótko bo teraz nie mam czasu, ponieważ ja bardzo lubie spacerowac z psami, i nie tylko że sprawiam psom radośc ale również jest to dla mnie frajda, chodzimy czasem cały dzień a niekiedy i nocami, dlatego też wychowuje własne psy w tym kierunku, zaczynam naukę od szczeniaka jak tylko skończy się kwarantanna szczepieniowa. Pierwsze wyjścia poza swój teren robię z dorosłymi i sprawdzam szczeniaka przy obcych psach za ogrodzeniem jak on się zachowuje w stosunku do innych psów {a Zakirchan odbiera to jako sprawdzanie użytkowości moich psów} chcę poprostu zobaczyc jaki ma charakter czy jest bardzo pobudliwy na inne psy, robię to przez pare dni zawsze na smyczy i staram się żeby szczeniak nie wchodził na ulicę a biegał tylko po chodniku i trawniku za każdym razem jak idzie w złym kierunku to wypowiadam jakieś hasło i go zatrzymuje lub zawracam, jeśli już cokolwiek załapie o co mi chodzi i zrobi coś dobrze to zawsze staram się go wynagrodzic poprzez wygłaskanie, wycałowanie lub mięsny smakołyk jeśli jest łakomczuchem, itp tylko jednak przy tej rasie nauka posłuszeństwa trwa długo i nie jednakowo każdy szczeniak załapuje o co chodzi, dlatego też trzeba miec bardzo dużo cierpliwości i czasu. Postaram się wieczorem więcej opisac i odpowiadac na pytania, teraz muszę już kończyc. |
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 5:31, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yvy
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 11:05, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
TURGAJ napisał: | zaczynam naukę od szczeniaka jak tylko skończy się kwarantanna szczepieniowa. Pierwsze wyjścia poza swój teren robię z dorosłymi i sprawdzam szczeniaka przy obcych psach za ogrodzeniem jak on się zachowuje w stosunku do innych psów (...) chcę poprostu zobaczyc jaki ma charakter czy jest bardzo pobudliwy na inne psy |
Pamiętam zdjęcia Kairy z tych zapoznań, na "moje oko" będzie z Niej odważna bestyjka ... widać było, że się boi, bo za ogrodzeniem duży pies, na swoim terenie, ale ciekawość Kairy była silniejsza ... tylne nogi daleko w tyle, nos najdalej jak się da do przodu ... mój mały Gadget "wypisz wymaluj" ... chyba Kaira nie daje się łatwo wystraszyć ?
Cytat: | robię to przez pare dni zawsze na smyczy i staram się żeby szczeniak nie wchodził na ulicę a biegał tylko po chodniku i trawniku za każdym razem jak idzie w złym kierunku to wypowiadam jakieś hasło i go zatrzymuje lub zawracam |
Podobają mi się Twoje metody ... choć sama nie odważę się już chodzić z psami przy ulicy bez smyczy ... ale z pewnością taka spokojna, konsekwentna nauka daje dobre rezultaty.
Tak mi się przypomniało .... tylko z Erą (CAO) do tej pory coś takiego mi się przytrafiło ... otóż ... jak była malutkim szczeniaczkiem testowała mnie, sprawdzała jak daleko może się posunąć np. wiedząc, że na coś nie pozwalam, robiła to kilka razy z rzędu, zawsze patrząc mi przy tym prosto w oczy, po czym, gdy widziała, że "nie odpuszczę", godziła się z tym faktem i nigdy więcej już nie było problemów ... czy Twoje szczeniaki CAO też tak mają ? ... czy może jest to kwestia danego egzemplarza ?
Cytat: | jeśli już cokolwiek załapie o co mi chodzi i zrobi coś dobrze to zawsze staram się go wynagrodzic poprzez wygłaskanie, wycałowanie lub mięsny smakołyk jeśli jest łakomczuchem, itp |
Jestem gorącą zwolenniczką pozytywnych wzmocnień, trzeba dać czas zwierzakowi, żeby zrozumiał o co nam chodzi ... nie stresować go ... nauczyć go, że można mnie, człowiekowi, zaufać ... i nigdy przenigdy nie zawodzę zaufania jakim mnie zwierz obdarzył.
Staram się, ostatecznie, doprowadzić do takiej sytuacji, żeby pies robił to czego od niego oczekuję nie dlatego, że musi, ale dlatego że ja tego chcę i on to robi dla mnie ... hmm ... nie wiem czy jasno to wytłumaczyłam ...
Cytat: | tylko jednak przy tej rasie nauka posłuszeństwa trwa długo |
Jestem totalną "świeżynką" w rasie, swoją Azjatkę mam dopiero 1,5 roku i jest to mój pierwszy CAO ... myślałam, że będzie trudniej ... owszem, Era jest samodzielna i uparta, ale po jakimś czasie akceptuje moje pomysły np. przepięknie juz wchodzi ścieżką na skalniak, choć dusza ciągnie Ją, żeby na skróty ... czasem przy schodzeniu zapomni się, bo coś ciekawego dojrzy za siatką i po roślinkach przeleci ....
Cytat: | nie jednakowo każdy szczeniak załapuje o co chodzi, dlatego też trzeba miec bardzo dużo cierpliwości i czasu. |
Ano ... cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość i spokój, bo psiak wyczuwa nasze zdenerwowanie i np. będzie bał się podejść .... staram się zawsze być pogodna z moimi zwierzakami, uśmiechnięta do nich, wtedy jest nam ze sobą fajnie, one lubią być ze mną, ja z nimi.
Na ludzi też to działa
Turgaj,
pisz więcej o swoich doświadczeniach w wychowaniu szczeniaków, lubię poznawać inne punkty widzenia, inne przemyślenia ... skłania mnie to do zastanawiania się nad sobą i szukania najlepszego rozwiązania, a moje własne doświadczenia to za mało ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: skierniewice
|
Wysłany: Nie 13:50, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Yvy, z tego co opisujesz to widzę że mamy podobne podejście do psów, właśnie tak trzeba podchodzic do wychowania psa a przeważnie do takich uparciuchów jakimi są azjaty, zawsze z uśmiechem na twarzy z przyiemną i miłą tonacją głosu, dużo ich obserwowac co najbardziej lubią, kiedy są bardzo zadowolone a kiedy obrażone na cały świat i dawac im to co najbardziej lubią a na pewno odwdzięczą się nam tym co my od nich wymagamy, bo one nas też obserwują i widzą kiedy my jesteśmy szczęśliwi. Ja na przykład jak chodzę z samą Darmą, która ma teraz 2 i pół roku nie muszę jej dawac poleceń wystarczy że ona mnie obserwuje i wie o co mi chodzi, chodzę z nią bez kagańca po ulicach gdzie jest dużo ludzi nawet między ludźmi możemy się przeciskac i nie warknie na nikogo ale jeśli ktoś mnie zaatakuje natychmiast mnie broni, lub jeśli gdzieś usiądziemy w parku, czy w barze przy stoliku i posiedzimy z 10 minut to niestety wtedy muszę uważac i założyc smycz, bo już zaczyna pilnowac tego miejsca i to nie na żarty ma już na swym kącie pare pokąszeń i nigdy jej w tym kierunku nie szkoliłem. Kaira jest bardzo pobudliwa na obce psy ale też nam się bardzo dobrze współpracuje i chodzimy sobie bez smyczy, jest posłuszna tylko niekiedy trzeba głośniej powiedziec polecenie, ale przecież to jeszcze dziecko. Naprawdę dzisiaj nie mam czasu, po świętach chętnie będę się wymieniał metodami wychowawczymi z innymi właścicielami, ja nigdy nie wstydzę się pytac jak mam jakieś wątpliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:25, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
TURGAJ napisał: | Kaira jest bardzo pobudliwa na obce psy ale też nam się bardzo dobrze współpracuje i chodzimy sobie bez smyczy, jest posłuszna tylko niekiedy trzeba głośniej powiedziec polecenie, ale przecież to jeszcze dziecko. . |
Krzysiu i właśnie tym mi tak bardzo zaimponowałeś - bo już teraz w tak młodym wieku uzyskałeś z Kairą to czego ja nie potrafiłam z Goliatem - i to bez łamania jej charakteru - Z tym że " prawdziwa " prawda jest taka że ja jestem mało wymagająca do moich psów ...tylko obserwuję i cieszę się jakie są....a to typowe Ałabaje i gdyby żyły na stepach to pewnie czytalibyśmy o nich legendy jak o Ekemenie .... I jeszcze inna cecha psow z tego miotu to bezgraniczna obrona dzieci w rodzinie i wzorowe stróżowanie . .
Aneta napisał: | Chyba jednak najważniejsze jest, żeby dać psu czas
| To jest bardzo ważne , Anetko co napisałaś "złota myśł "
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 16:56, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalwaria Zebrzydowska/Kraków
|
Wysłany: Pon 8:10, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wprowadzcie mnie prosze trochę w temat Kairy - bo z postów wnioskuje, że to dalsza rodzinka Dragona, ale nie kojarze dokładnie
A temet mnie bardzo interesuje, bo widze coraz wiecej roznic pomiedzy Dragonem a Lexem, nie mowic juz o Shellmie. Zastanawiam sie czy to gen z danej lini Grotowo/Goliatowej czy generalnie dlugonogie sa inne od niedzwiadkow.
Dragon to narazie jeszcze dzieciak, ale widze, że chcrakterek mu sie wyrabia i nie chce zepsuc genów . Chetnie posłucham wszelkich rad
Aneta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: skierniewice
|
Wysłany: Czw 14:08, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Aneta, Dragon i Kaira są kuzynami, ojciec Dragona i ojciec Kairy są miotowymi bracmi... Natomiast o swoich metodach wychowania psów na forum nie będę opowiadał, bo doszedłem do wniosku że nie ma sensu, prywatnie chętnie mogę podyskutowac o psach z niektórymi ludżmi. Proszę zauważyc że prawdziwi długoletni hodowcy na ogół nie wypowiadają się na takie tematy na forum. Jednak wolę spacery z psami niż przeglądanie forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:14, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
TURGAJ napisał: | Proszę zauważyc że prawdziwi długoletni hodowcy na ogół nie wypowiadają się na takie tematy na forum. Jednak wolę spacery z psami niż przeglądanie forum. |
Krzysiu masz rację , wprawdzie nie jestem prawdziwym , a tym bardziej wieloletnim hodowcą .... ale lubiłam sie dzielic wiedza - a przede wszystkim moimi obserwacjami - na temat typow i zachowan poszczególnych "linii " CAO - moze jestem naiwna ale stale wierze - /wierzyłam / że wsród takiej ilości czytających zawsze znajdzie sie ktos komu to sie przyda... dlatego nie bacząc na częste delikatnie mowiac "przytyki " - brnełam w swojej naiwności .... i w miare pozyskiwania nowych informacji chętnie sie nimi dzieliłam ....nawet wtedy kiedy to było tylko " sobie a muzom " ....ale ponieważ rezultaty są mizerne i budzac więcej nienawisci niz ciekawości -stają sie jedynym tematem dywagacji "o rasie " , w pełni sie z Toba zgadzam ....trzeba wyciągać wnioski i podjać " męską " decyzję ...
Idzie Nowy ROK 2008 !!! a jak to mówia " rozczarowania trzeba palić a nie balsamować "
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Czw 15:16, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|