|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:09, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja1 napisał: |
Zapewniam że to była rada odnośnie wychowywania samców, bo niektóre hodowle utrzymywały walory użytkowe rasy.
Co do "spokoju" psów na wystawach pozostawiam do przemyślenia pozostałe opakowania po środkach uspokajających, ale to inna "bajka" |
Ciekawe bardzo, to tak "na serio" o tych tabletkach na wystawach ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Śro 9:57, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jezdze na wystawy dosc czesto i powiem szczerze nie zauwazyłam opakowan po psychotropach . Ciekawe jak pies po takich srodkach dałby sie wystawic- bardzo mnie to zastanawia- a jak ktos ma azjate idiote to raczej go nie wystawia- tak wiec moze te prochy były dla wlaścicieli-????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:09, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mysza, jesteś "młoda w tych klockach " , to o czym pisze ja1 , było na pewno faktem bo ja też o tym słyszałam , ale w latach 2000 - 2001 , mówiono mi o tym i nawet sugerowano że powinno się podawać agresywnie reagującym na otoczenie wystawowe psom......przypuszczam że było to spowodowane obawami /jak wcześniej pisałam / przed zapisaniem Azjatów na listę psów agresywnych .
Wtedy to wlaśnie miał miejsce incydent z moją Mogul - na Wystawie klubowej w Warszawie .....
ja 1 - długo zastanawiałam sie o co Ci chodzi w zadanych mi pytaniach ?
wybrałeś z kontekstu mojej wypowiedzi , fragmenty zmieniając jej sens, dlatego nie zrozumiałam Twoich intencji .....gdybyś mógł zapytać
jaśniej to chętnie odpowiem szerzej .....
Wyjaśniam jednocześnie że ostrzeżenie hodowcy , o dominacyjnych skłonnościach samców CAO / w tym przypadku Zuma / było jak najbardziej na miejscu i godne pochwały - takie są azjaty - i dobrze by było żeby wszyscy informowali o tym przeszłych właścicieli , nie było by potem rozczarowań ......jakie przezył np. Makavelli ze swoim Hulkiem .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja1
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Czw 10:39, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Odnośnie tabletek tak to praktykowana norma, przez tych który szczycili się takim wielkim opanowaniem swoich pupili!!!!
Mogul- polemika moja miała na celu uświadomienie iż pozostało niewielu hodowców informujących przyszłych właścicieli kim jest CAO.
A odnośnie wystaw co to za "pies terytorialny", który siedzi kilka godzin w jednym miejscu i nie zwraca uwagi na nic do okoła a może jest do tego "wspomagany".
Co do ojca Zuma był bardzo zrównoważony jednak jego teren był jego królestwem i obcych nie tolerował jak większość samców z tej linii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:41, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: | Gdy zaczęłam interesować się rasą przeczytałam wszystkie dostępne w Internecie informacje, rozmieszczone zarówno na stronach internetowych jak i na forach dyskusyjnych.
Wtedy, ponad 3 lata temu realnych wiadomości o zachowaniu Azjaty, informacji co oznacza posiadanie takiego psa w domu, nie było za wiele. Informacje dotyczyły głównie wystaw.
Wtedy Azjata „prezentowany był” jako spokojny, towarzyski pies, który mało szczeka, jest zdolny do obrony, ale wstępuje w nią tylko w najpoważniejszym zagrożeniu, wpuszczający bez zmrużenia oka na swój teren obcych „gdy właściciel tak chce” i tak dalej i tak dalej.
Z większości wypowiedzi można było wysnuć wniosek, ze życie z Azjatą to bezproblemowa, spokojna sielanka, to raczej spokojny pies do towarzystwa w obecnych czasach.
Nie za wiele hodowli posiadało na swoich stronach zdjęcia Azjaty, który szczeka, ma „zęby na wierzchu”.
W przeszłości nie przypominam sobie zbyt wiele dyskusji w internecie o użytkowości tej rasy. Przed 2-3 laty chyba nie pamiętam ani jednej.
Później zaczęło się to troszeczkę zmieniać. Można było przeczytać o stróżowaniu, ewentualnej obronie rodziny itd.Natomiast nadal pozostanie dla mnie wielką tajemnicą, dlaczego nagle „wahadło wysunęło się maksymalnie w zupełnie przeciwnym kierunku” niż wcześniej.
Nastąpiła jakaś nagła „demonizacja użytkowości”, ..........
Zresztą zwykły „czytacz for i stron internetowych” może być tymi „nagłymi zwrotami akcji” zupełnie zdezorientowany.
Jak sądzę dla wielu osób, które zaczęły interesować się rasą to wszystko jest niezrozumiałe – to w końcu jaki ten Azjata jest? Czego się spodziewać na co dzień?
A co do zmian w sposobie reklamowania miotów, o czym wspomniała Maria.
Cóż się dziwić – moda jest modą – a hodowla to też sposób zarabiania pieniędzy, bez względu na to co jest napisane na stronie internetowej hodowli – zresztą nie ma w tym nic złego.
Na koniec – o reklamie - dodać mogę słowa, które mi się przypomniały, już są na tym forum.
Kiedyś na rosyjskim forum Alihion napisał jakoś tak:
„Okazuje się, ze tylko niektóre Azjaty użytkowe są równocześnie wystawowe. Natomiast wszystkie psy wystawowe są automatycznie według słów właścicieli wybitnie użytkowe”.
To był jego komentarz do chwalenia się jednej z rosyjskich hodowli Azjatów. U nich psy umiały wszystko, i piękne i użytkowe i inteligentne. Ktoś na rosyjskim forum zapytał czy też w szachy grają. A czasy Leonarda DaVinci, już minęły….`
Mogę mieć tylko nadzieję, że w pewnym momencie środowisko polskich hodowców Azjaty znajdzie jakiś „złoty środek”. |
Właśnie odnośnie "złotego środka " , przeczytałam na innym forum /Molosy .pl/ że w Polsce mamy już hodowle Azjatów stawiające na eksterier /wystawowe / , typowo uzytkowe /? / i takie które mają
eksterierowo- użytkowe , czyli coś w stylu "dwa w jednym " ? ....
Zdziwiło mnie to bardzo bo to o takim podziale w "naszych " hodowlach nie słyszałam ....., nie ma hodowli samych " championów " , jak również nie wszystkie szczeniaki w miocie mogą mieć jednolity - charakter .....
Wiadomo że od tysiącleci - Czabani przeprowadzali w każdym miocie ścisłe selekcje a twarde warunki bytu i praca w stadzie je weryfikowaly .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:12, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja1 napisał: |
Zapewniam że to była rada odnośnie wychowywania samców, bo niektóre hodowle utrzymywały walory użytkowe rasy.
|
Bardzo nie zainteresowało to co napisał ja1 - hodowle użytkowe, z tradycjami w Polsce - bardzo interesujące:D
Ciekawa by była możliwość zapoznania się z doświadczeniami tych hodowców.
Ważne też chyba to o czym napisała Mogul:
MOGUL napisał: | , jak również nie wszystkie szczeniaki w miocie mogą mieć jednolity - charakter .....
. |
Wydaje mi się, że bardzo ważnym jest uświadomienie sobie, że genetyka ma pewne zasady, prawa – i bez względu na to co „byśmy sobie życzyli” i jak chcieli zareklamować do sprzedaży mioty - genetyka działa zgodnie ze swoimi prawami. Nie ma zmiłuj….
Jeżeli hodowla prowadzi DŁUGOTRWAŁĄ SELEKCJĘ, PRZEZ KILKA POKOLEŃ z rozmysłem kojarzy pary psów, pracuje na SWOIM, pewnym materiale genetycznym to faktycznie może stworzyć linie użytkowe, gdzie pewność użytkowości szczenięcia jest stosunkowo wysoka.
Ale jeśli nie ma danych o użytkowości przodków, to trudno przewidzieć jak „pracowały” będą w przyszłości szczenięta.
Bo jeśli nawet skojarzmy dwa psy nie tchórzliwe, „użytkowe/pracujące” – to zgodnie z prawami genetyki i tak w ich miotach pojawią się psy tchórzliwe. Choćbyśmy na głowie stawali – to i tak „tchórze” i "ciamajdy" w miocie będą!
Należałoby trochę poczytać prac L.W.Kruszyńskiego….
Jako ciekawostkę wkleję mały fragment z artykułu M.Pulina, który cały jest poświęcony użytkowości Azjaty i szkolenia go w naturalnym kierunku – do pracy.
[link widoczny dla zalogowanych]
SZKOLENIE AZJATY
Autor artykułu: Michaił Pulin.
„…..Oczywiście bywają przypadki, kiedy od rodziców ze słabą psychiką rodzą się przyzwoite pod tym względem dzieci, ale prawdopodobieństwo tego jest stosunkowo niskie.
Już w 1938 roku dziedziczenie reakcji obronnych/użytkowych było przedstawione w bogatym materiale badawczym rosyjskiego naukowca, genetyka, profesora L.W.Kruszyńskiego.
Przebadano dziedziczenie obronnej reakcji u 278 potomków z różnych „krzyżowań”/skojarzeń. A zaznaczyć trzeba, że materiał był zbierany zarówno u „domowych psów” jak i u psów różnych resortowych hodowli.
Przy krzyżowaniu miedzy sobą tchórzliwych psów otrzymano 45 tchórzliwych i 4 nie tchórzliwe osobniki.
Przy krzyżowaniu tchórzliwych psów z nie tchórzliwymi – 61 tchórzliwych i 53 nie tchórzliwe potomki
I wreszcie przy krzyżowaniu między sobą psów nie tchórzliwych otrzymano 52 nie tchórzliwe i 9 tchórzliwych osobników….”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja1
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Czw 15:24, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna jak połączysz te dwa cytaty otrzymasz odpowiedź!
Chodzi o dobór (wybór) szczeniaka zbliżonym charakterem do odpowiadającego hodowcy i jego dalsze utrzymywania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:25, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: |
Jeżeli hodowla prowadzi DŁUGOTRWAŁĄ SELEKCJĘ, PRZEZ KILKA POKOLEŃ z rozmysłem kojarzy pary psów, pracuje na SWOIM, pewnym materiale genetycznym to faktycznie może stworzyć linie użytkowe, gdzie pewność użytkowości szczenięcia jest stosunkowo wysoka.Ale jeśli nie ma danych o użytkowości przodków, to trudno przewidzieć jak „pracowały” będą w przyszłości szczenięta.
Bo jeśli nawet skojarzmy dwa psy nie tchórzliwe, „użytkowe/pracujące” – to zgodnie z prawami genetyki i tak w ich miotach pojawią się psy tchórzliwe. Choćbyśmy na głowie stawali – to i tak „tchórze” i "ciamajdy" w miocie będą! |
No właśnie tak mi się wydawało - długotrwała selekcja /kilka pokoleń / i na własnym materiale genetycznym - inaczej się nie da.
Justyna bardzo ciekawe te wyniki badań - w sumie można było przypuszczać ----- a czy masz jeszcze więcej
informacji ? Może jest coś na temat wieku szczeniąt w którym przeprowadza się badania i na czym one polegają ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:37, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Poszukam po książkach.... ale genetyka jest trudna do tłumaczenia...
Generalnie jest tego troszkę, nawet takich rzeczy z którymi trudno mi się oswoić - jak na przykład całe rozdziały u Mazowiera - o tworzeniu nowych ras "na potrzeby" i o "ulepszaniu ras" krzyżówkami .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:52, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie , Justyna, nie chodzi mi o teorię genetyki .....tylko o wnioski z praktyki- coś podobnego do tego co już zamiecilaś tylko szerzej ? Było by jeszcze coś ? A może o hodowlach w Rosji ? Czy istnieje tam, pojęcie " użytkowe " i jak pracują , na własnym materiale czy kryją swoimi reproduktorami obce suki i odwrotnie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:30, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: | Nie , Justyna, nie chodzi mi o teorię genetyki .....tylko o wnioski z praktyki- coś podobnego do tego co już zamiecilaś tylko szerzej ? Było by jeszcze coś ? A może o hodowlach w Rosji ? Czy istnieje tam, pojęcie " użytkowe " i jak pracują , na własnym materiale czy kryją swoimi reproduktorami obce suki i odwrotnie ? |
OK., Postaram się „potłumaczyć” rozdział z artykułu traktujący o wyborze szczeniaka/hodowli – jeśli nam zależy na szczenięciu „użytkowym”. Ale zaraz mogę powiedzieć, ze większość mówi wpierw – o wyborze rodziców (obojga!!!), a nie tylko o wyborze „szczenięcia” jako takiego.
Natomiast jeśli chodzi o sam rozwój hodowli to chyba nikt nie jest w stanie dać Ci jednolitej, spójnej odpowiedzi. Azjaty są w prywatnych rękach i … „wolność Tomku w swoim domku”, każda hodowla i właściciel postępują tak jak uważają za słuszne.
Wpływ, choć ograniczony, może mieć klub do którego dany właściciel/hodowla należy.
Natomiast nie należałoby zapominać, ze większość Azjatów to jednak psy do pracy, a nie rodzinne maskotki.
Oczywiście są „znane reproduktory”, które dużo kryją, słychać o nich, są popularne, pojawiają się na prawie każdej wystawie w danym rejonie. Dziwne, ale bardzo często właśnie niektóre z tych „psich piękności” nie są polecane do rozrodu przez długoletnich znawców rasy ( np. brak stabilności charakteru, nadmierna agresja do innych psów czy dzieci itp.).
Wręcz niektórzy „rwą sobie włosy z głowy” słysząc o następnym miocie takiego „pięknisia”. Ale jak wszędzie – liczą się też pieniądze, a takie szczenie łatwiej sprzedać. Zresztą pisaliśmy o tym na forum nie raz…. Nie ma co się powtarzać…
Widziałam też CAO o pewnych sukcesach wystawowych (może nie zawsze pierwsze miejsca, ale w czołówce), które są uważane za takie, które świetnie przekazują cechy „użytkowe”, są „normalnymi Azjatami”.
Przykładów psów z obu grup przytaczać nie będę, bo nie chciałabym urazić nikogo z rosyjskich hodowców.
To co mi się wydaje – podkreślam „wydaje” – to to, że są jakby „dwa obiegi” CAO – jedne dla klientów- „przyszłych wystawców”, drugi dla tych, którzy szukają psa typowo do pracy. Ośmielam się tak przypuszczać na podstawie rosyjskich tekstów ogłoszeń w prasie, formy ogłoszenia, oraz na podstawie „podsłyszanych” rozmów. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Sądzę, ze i w Rosji rodzą się różne CAO – kiedyś mi treserzy klubowi powiedzieli, że „nam powiezło” czyli się udało, że nasza ma taki „pracujący” charakterek. Czyli są też inne typy psiej osobowości, z którymi się zetknęli.
Jednak chciałabym jeszcze wrócić do tego o czym pisaliście wcześniej – o rzetelnej informacji dla przyszłych klientów na temat CAO (był przykład z Zumem).
Zawsze mi bardzo zależało, nie dla mnie, ale dla dobra ukochanej przeze mnie rasy żeby ktoś kto kupuje Azjatę „wiedział co robi”, dostał prawdziwą informację.
Dlatego też czekam z utęsknieniem, kiedy „informacje internetowe” zaczną zbliżać się do tak zwanego „złotego środka”.
A jak już mówimy o „zdemonizowanej użytkowości” – czy naprawdę każdy polski klient chce mieć bardzo „ostrego psa” na podwórku? Bo tu jak bumerang powraca pytanie – czy każdy z klientów tak samo rozumie „stróżowanie” , „obronę”, „pracę”? Myślę, że nie każdy, nawet my tutaj rozmawiając na forum używam tych samych słów, ale podejrzewam, że inaczej je rozumiemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sokolnicka Dolina
Forumowy ekspert
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szymaki k/Płońska
|
Wysłany: Czw 21:10, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
JUSTYNA NAPISAŁA
Widziałam też CAO o pewnych sukcesach wystawowych (może nie zawsze pierwsze miejsca, ale w czołówce), które są uważane za takie, które świetnie przekazują cechy „użytkowe”, są „normalnymi Azjatami”.
JUSTYNA:
to jak bym czytała opis swojego FARUHA ,ze swoją partnerką(niestety już jej nie ma) dawał zrównoważone potomstwo nigdy od właścicieli tych nie bywających na wystawach nie mieliśmy żadnych krytycznych uwag wręcz byli zachwyceni charakterami swoich pupili. a bywalcy na wystawach też nie narzekali na charakter swoich ulubieńców.także z tego co mi wiadomo to z innych kryć też były bardzo dobre rezultaty:
CH.PL DOGAN KAWALKADA
UMUR KOJEC EWITY ODNOSI SUKCESY
moim skromnym zdaniem dobre kojarzenie to jest metoda prób i błędów oraz własnego wyczucia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:00, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna napisał: |
A jak już mówimy o „zdemonizowanej użytkowości” – czy naprawdę każdy polski klient chce mieć bardzo „ostrego psa” na podwórku? Bo tu jak bumerang powraca pytanie – czy każdy z klientów tak samo rozumie „stróżowanie” , „obronę”, „pracę”? |
Taka mała ilustracja do pytania i ogólnej refleksji …. Jeden z linków wklejonych przez Kamila
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:37, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przyznam się że znam tylko jedną osobę która chciała by mieć "takiego " psa , a większość osób to jeszcze nie wie do czego zdolny jest Azjata - i jestem pewna że gdyby takiego mieli to by nie chcieli - to stanowczo za dużo jak na nasze warunki bytu .....i "takiego " psa na pewno trzeba szkolić - jeżeli chcesz funkcjonować w cywilizacji .....myślę o samcach -bo suka inna bajka , chociażby nie wiem jaka agresywna była ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:29, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: | Przyznam się że znam tylko jedną osobę która chciała by mieć "takiego " psa , a większość osób to jeszcze nie wie do czego zdolny jest Azjata - i jestem pewna że gdyby takiego mieli to by nie chcieli - to stanowczo za dużo jak na nasze warunki bytu .....i "takiego " psa na pewno trzeba szkolić - jeżeli chcesz funkcjonować w cywilizacji .....myślę o samcach -bo suka inna bajka , chociażby nie wiem jaka agresywna była .... |
No właśnie ... bardzo mnie ten temat intryguje i zastanawia. Szczególnie porównanie z przypuszczalnymi/prawdopodobnymi "oczekiwaniami klienta hodowli użytkowej" w Polsce i w Rosji...
Przepraszam ogromnie, że ja tak z tym porównaniem rosyjsko-polskim "wyłażę" , ale mnie ten temat od dawna zastanawia... a tak się życie układa, że obserwuję i jedno i drugie podejście do pojęcia "użytkowości" stróżującego psa... jeżeli założyć, że są dwa....
Napisałaś:
"....o stanowczo za dużo jak na nasze warunki bytu ....."
To bardzo ciekawe, bo czy jest miejsce u nas, w Polsce, dla hodowli, która wypuszcza na rynek psy reagujące na obcego na swoim terenie tak jak jest pokazane na filmie...
Czy rozumieć, że "użytkowość" w powszechnym rozumieniu, w Rosji i przykładowo w Polsce to nie to samo?
Szczerze powiem, że sama nie wiem, nie mam na ten temat wyrobionego zdania... ale bardzo mi zależy, żeby te "polskie podejście" jakoś zrozumieć.... "Co to naprawdę znaczy hodowla Azjatów o cechach użytkowych w Polsce?"
Czy "użytkowy" Azjata w Polsce ma reagować tak jak ten na filmie, czy wyłącznie "obrzucić napastnika obelgami"?
Czego spodziewa się "polski klient" takiej użytkowej hodowli?
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie sugestie i wyjaśnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|