|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lidushka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok.Łodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 22:44, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Lidushka, może dorzucę do tego co napisałaś link z psami stróżującymi i nauką psa. Pies stróżujący nie może przejawiać wobec stada jakiejkolwiek agresji, jeśli to robi to należy od razu interweniować.
Pozwolę sobie przytoczyć fragment poradnika do którego link podawałem powyżej
Cytat: | Uległość psa w stosunku do zwierząt hodowlanych
W kontakcie z osobnikami ze stada, pies powinien zachowywać się ulegle lub co najmniej pobłażliwie – spokojnie reagować na obwąchiwanie, kłaść uszy po sobie, unikać wzroku podchodzących zwierząt, podkulać ogon. Dzięki takiemu zachowaniu jest on całkowicie akceptowany przez stado, nie wywołuje paniki i może przestawać z inwentarzem nawet bez nadzoru człowieka. Ważne, by właściciel umiał wychwycić i zdecydowanie zareagować na wszelkie niepożądane zachowania owczarka, szczególnie oznaki agresji w stosunku inwentarza, które w przyszłości mogłyby prowadzić do dodatkowych strat. To niezwykle istotne, jeśli uświadomimy sobie, że bardzo często właśnie psy są sprawcami szkód, o które obwinia się wilki.
|
Cytat: | Psy są zwierzętami wybitnie socjalnymi, mającymi dużą potrzebę przebywania w grupie, najchętniej jednak z osobnikami znanymi im od młodości. Dlatego bardzo trudno jest zmusić dorosłego psa do stałego przebywania ze zwierzętami gospodarskimi i czuwania nad nimi, jeśli wcześniej nie został on do tego przyzwyczajony.
Zatem podstawą wychowania psa stróżującego jest umiejętne wytworzenie więzi socjalnej pomiędzy nim a stadem w jak najwcześniejszym okresie jego życia, oraz wzmocnienie nawyku reagowania na zagrożenie, szczególnie na pojawienie się w pobliżu drapieżnika. Zadaniem hodowcy jest stworzenie warunków, w których szczeniak całkowicie zaakceptuje grupę zwierząt gospodarskich jako swoją grupę rodzinną i nie będzie porzucał jej dla innego towarzystwa. Dobrze wychowany pies nie wykazuje agresji wobec owiec, krów czy kóz, a wręcz przeciwnie zachowuje się wobec nich z dużą cierpliwością, a nawet uległością. |
Poniżej link do filmu pokazujący właściwe zachowanie psa kangala i azjaty w stosunku do kozy.
http://www.youtube.com/watch?v=Oc3fJ_BNnoo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jurga KK
Forumowy znawca
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Sob 19:47, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
?[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lidushka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok.Łodzi
|
Wysłany: Sob 20:43, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Powinnam dopisać, że moje psy mają stałą pracę z owcami i kozami zapewnioną. Kozy są trudnymi zwierzętami do współpracy z psami, duuuużo trudniejszymi od bydła czy owiec. Znam standardowe reakcje kóz baaardzo dobrze a jedna z moich suk jeszcze lepiej
I w dalszym twierdzę, że wpuszczenie psa do kozy z młodymi nie jest odpowiedzialne bo matka zawsze będzie bronić młodych więc jej gwałtowna reakcja jest jak najbardziej do przewidzenia. Jaki ma mieć cel takie działanie i komu to ma "zrobić dobrze" ?
Cytat: | koza wykazuje agresje nie znając intencji psów |
Koza broni młodych przed zagrożeniem bo tak traktuje psa w tym przypadku- reakcja jak najbardziej zasadna bo skąd ma niby wiedzieć czy jej coś grozi czy też nie. Koza z młodymi, czy klacz ze źrebakami to "niebezpieczne zawody" dla psów.
Cytat: | to koza broniła terenu i atakowała pierwsza psy |
kozy zawsze to robią dlatego są tak trudne i groźne dla psów, i zawsze powinno się postępować ostrożnie podejmując próby współpracy psów z kozami
Tak zupełnie na marginesie
Cytat: | Do wszystkich obrońców zwierząt |
...to chyba nie do mnie Ja mam cattle a one walą zębami w krowie pęciny aż wióry idą a i za nochale lubią złapać jak trzeba- też się niektórzy mogą czepiać
a i owczej wełny u nas dostatek
Nie chodzi o cyt. "nakręcanie afery" , ale o to czy pewne działania służące określonemu, szczytnemu celowi mogą zostać podjęte w innej kolejności dla lepszego funkcjonowania psów i zwierząt obok siebie. Żaden farmer (tudzież hodowca czy jak zawał inaczej) nie pozwoli na wprowadzanie świeżych psów do matek z młodymi, które nie są przyzwyczajone do pracy z psami, niezależnie czy to będą kozy czy świnie czy owce lub też bydło.
Pani Michalikowi i jego psom a także rogatym życzę jak najlepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:45, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że medialność, niektórych zjawisk przerasta moje wyobrażenia Lubię Animal Planet, ale tam nie podglądają zwierząt w zoo...
Proszę się nie doszukiwać żadnych podtekstów w tym poście, to taka tylko mała refleksja.
pozdrawiam, zadziwiona administracja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 23:40, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze chciałbym się podpisać pod tym co napisała Lidushka
Po drugie, chciałbym zastrzec, że jestem całym sercem za tym, żeby Cao były wykorzystywane do pracy ze stadem w Polsce jako psy stróżujące.
Cytat: | Hodowla, czyli systematyczna praca z psami, to doświadczenie odbiorcy - dzięki temu to, co uchwycę, solidnie rozważam, a osią i podstawą tego rozważania jest obserwacji ich od dawna.
Przenoszę pomału z życia wcześniej utrwalone doświadczenia na teraźniejsze moje psy, uważam że dzięki temu są bardziej uporządkowane, podporządkowane i poukładane w sensie psa użytkowego. |
Cytat: |
Zapoznawanie sie z obcą domową zwierzyną to widok bardzo pocieszny, psy chcą kozy w pierwszej chwili powąchać czy obwąchać, kozy jednak odbierają to jako atak na nie. I od razu je bodą - zaczyna sie robić gorąco, po uderzeniu głową w psa koza daje drapaka.
W przypadku psa, instynkt podpowiada mu wszystko gonić co ucieka albo się rusza. To jest ciekawa i zabawna pogoń, bo KOZA staje wtedy i obraca sie nachylając głowę z rogami, by się bronić, wówczas psia brawura ulatnia się, nie atakują i zabawa zaczyna się od początku.
Zawsze myślałem, że koza to taki podwórkowy błazen
Drobna koza jest mocno związana z małymi kózkami, to czuła mama, która ma wiele energii i depcze psu po piętach, przeciwstawia mu się i posiada własny arsenał obrony, wykazując przy tym wyjątkowa skuteczność. Wykorzystuje przy tym nie tylko głowę z ostrymi rogami, ale całe ciało i aż kipi agresją |
Oczywiście każdy lubi inne zabawy, dla niektórych osób rozrywką są walki psów dla innych nie. Pozwolę sobie wyrazić moją subiektywną opinię, że nie potrzeba wielkiej wyobraźni aby przewidzieć, że matka z młodymi niezależnie od rasy i gatunku będzie ich bronić. Mnie się wydaje, że nie trzeba być do tego jakimś specem od zachowań kóz. Zastanawiam się czy Pan Michalik, zapoznawałby w ten sposób z obcym psem sukę Cao wychowującą młode, kotkę czy jakieś inne zwierzę. Dla mnie to nie jest zabawne, nie jest też mądre i zwyczajnie świadczy o braku wyobraźni, ale to pewnie moje subiektywne wrażenie Co do oceny moralnej nie będę się wypowiadał, bo to kwestia systemu wartości, który w moim wypadku może być odmienny niż u Pana Michalika.
Cytat: | Reakcja samoobronna psa jest jak najbardziej naturalna dla mnie - to byłby obciach, gdyby pies nie wykazywał zainteresowania czy na skutek ataku kozy podwinął ogon i próbował prysnąć z nowego obejścia. |
Rzeczywiście to byłby pewnie obciach na całą wieś. Powyższe zdanie świadczy w mojej subiektywnej opinii o niezrozumieniu funkcji psa stróżującego przy stadzie. W tym tandemie to stado jest ważniejsze niż pies, co czasami trudno zaakceptować hodowcom psów. Pies pełni rolę służebną. Pies ma bronić powierzony mu inwentarz przed drapieżnikami, może przy tym zginąć zostać zraniony, ważne jest żeby przeżyły chronione zwierzęta, to one są najważniejsze. Pies stróżujący nie może wobec nich okazywać agresji niezależnie od sytuacji. Przyczyny takich wymagań wobec psa stróżującego nie wynikają z przewrażliwienia obrońców zwierząt ale ze sposobu pracy psa stróżującego, która wymaga całkowitego zaufania stada wobec psa. Ma pozostawać on ze stadem sam pod nieobecność człowieka, w tym czasie mogą się zdarzyć różne rzeczy i różne zachowania powierzonego mu inwentarza, jeśli pies będzie na atak, konia, kozy czy innego zwierzęcia odpowiadał atakiem to:
Może zranić takie zwierzę;
Wystraszyć powierzone mu zwierzęta, spowodować panikę i doprowadzić do ich rozpierzchnięcia powierzonego mu stada;
Nauczyć się zabijać, co z oczywistych powodów będzie skutkowało jego bezużytecznością jako psa stróżującego;
W razie pojawienia się drapieżnika i okazania przez psa agresji zwierzęta powierzone jego opiece mogą ją odebrać jako skierowaną wobec siebie co będzie skutkowało ich rozpierzchnięciem zamiast chronieniem się za swym obrońcą;
Z wymienionych powyżej względów jakakolwiek agresja wobec powierzonego stada jest niedopuszczalna i takie psy są wycofywane z użytku. Mimo że to "obciach" dobry pies pasterski okazuje wobec swojego inwentarza ogromną tolerancję a nawet uległość, co nie przeszkadza mu odpierać ataków drapieżników. Ze względu na powyższe wymogi, psy stróżujące nie są też wychowywane z psami zaganiającymi o których pisała Lidushka, albowiem układanie tych ostatnich opiera się na wykorzystaniu instynktu łowieckiego do zaganiania stada, podczas gdy u psów stróżujących zachowania łowieckie się wykorzenia.
Poniżej link do artykułu dotyczącego pierwszego spotkania psa pirenejskiego z alpakami, zwracam uwagę na zdjęcia na których dorosły pies okazuje uległość, odwraca głowę co znakomicie ułatwia socjalizację ze stadem i jest prawidłowym zachowaniem psa stróżującego przy stadzie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla osób zainteresowanych tematem linki do podstawowej literatury (większość w języku angielskim)
Panu Michalikowi życzę powodzenia i jako optymista mam nadzieję, że nie będzie już w podobny sposób socjalizował zwierząt.
Uwagi dotyczące szkolenia psów w obronie i pilnowaniu terenu zostawiam bez komentarza w trosce o dobro kóz, jednak zapewniam Pana Michalika, że z sukami wychowującymi młode nikt nie prowadzi pozorowania.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lidushka
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok.Łodzi
|
Wysłany: Nie 7:38, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | e względu na powyższe wymogi, psy stróżujące nie są też wychowywane z psami zaganiającymi o których pisała Lidushka, albowiem układanie tych ostatnich opiera się na wykorzystaniu instynktu łowieckiego do zaganiania stada, podczas gdy u psów stróżujących zachowania łowieckie się wykorzenia. |
Otóż to i właśnie z tego powodu ja nie posiadam na terenie żadnych zwierząt gospodarskich. Korzystając z komfortu mieszkania na wsi mogę pracować z cudzymi zwierzętami dzięki czemu wzrasta również w kilku gospodarstwach zainteresowanie psami pracującymi.
Dopóki Yurek się nie "ufromuje" nie powinien patrzeć na pracę cattli ,choć tak naprawdę styl ich pracy w stopniu znacznym odbiega od stylu border collie, który to rzeczywiście do tego stopnia bazuje na instynkcie łowieckim, że można go nazwać "pracą wilka". Taki styl pracy przez CAO jak najbardziej może zostać odebrany jako próba ataku na stado a ciąg dalszy każdy sobie może dopisać sam...
Psy zaganiające pracują nieco inaczej- nie ma tam tzw. balansu a głównie to może sugerować CAO, że pies próbuje zagrozić stadu, próbuje je osaczyć. Lepiej jednak być ostrożnym i dopóki jedne pracują to te drugie niech odpoczywają z dala od stada
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|