Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chart Polski
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Nie tylko molosy!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waldek
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:53, 06 Lip 2006    Temat postu:

Charty takie sa.Moja polska charcica Krasa zaatakowala na swoim podworku psa owczarka kaukaskiego Ali -beka p.Gubarewskiej.Bronila swojego terenu.Efekt byl oplakany-trzeba bylo cerowac tylek suni.Ale co pokazala to pokazala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:02, 06 Lip 2006    Temat postu:

Możliwe, że charty tak się zachowują Very Happy Poprostu nigdy wcześniej nie obserwowałam chartów, tazy są pierwsze Wink
Pewnie moje obserwacje są bardziej generalne, dotyczą wszystkich chartów, nie tylko Tazów Rolling Eyes

Znaczy się wszystkie charty są "szczupłe" twardziele Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waldek
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:14, 06 Lip 2006    Temat postu:

Nie nalezy zapominac ze to urodzeni lowcy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:15, 06 Lip 2006    Temat postu:

To powiem Wam, ze ja czegoś takiego nie zaobserwowałam zupełnie... Shocked
Ramzesa omijają owszem - wiejskie burki, ale one w ogóle mają rozwinięty silnie instynky samozachowawczy i raczej nie wiąże się to ze świadomością, ze mają do czynienia z azjatą, tylko po prostu widzą osobnika większego od siebie, więc unikają starcia.
Za to jak mieszkałam w mieście to nie było tygodnia, żeby mi nie podniósł adrenaliny jakiś york tudzież jamnik, który z jazgotem sie na nas rzucał... miniaturowemu szpicowi Ramzes mało co dupy nie odgryzł kiedyś, sprawa się otarła o dzielnicowego Cool
Że nie wspomnę o spotkaniach kiedy ogólnie jest duzo psów i nie daj boże jakieś jedzenie - wtedy to krzywe spojrzenie i nie taki układ ogona i bijatyka że hej, kto by tam patrzył na rasy czy bezrasy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:36, 10 Lip 2006    Temat postu:

aleksandra napisał:
Za to jak mieszkałam w mieście to nie było tygodnia, żeby mi nie podniósł adrenaliny jakiś york tudzież jamnik, który z jazgotem sie na nas rzucał... miniaturowemu szpicowi Ramzes mało co dupy nie odgryzł kiedyś, sprawa się otarła o dzielnicowego Cool
Że nie wspomnę o spotkaniach kiedy ogólnie jest duzo psów i nie daj boże jakieś jedzenie - wtedy to krzywe spojrzenie i nie taki układ ogona i bijatyka że hej, kto by tam patrzył na rasy czy bezrasy...


Aleksandra, to bardzo ciekawe co piszesz. Zastanawiam się już od pewnego czasu na ile na takie "szaleńcze" zachowaia psów wpływa konieczność wyprowadzania psów na smyczach w mieście.
Czy widywane tutaj w Rosji psy rozwiązują konflikty raczej bez poważnych bójek dlatego, że większość biega bez smyczy. Przeważnie same, bez właściciela "za plecami", bez zaciskającej się obroży na szyji podchodzą do drugiego psa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:48, 11 Lip 2006    Temat postu:

Jeszcze parę słów o chartach turkmeńskich:

Ata Jeberdyjew, przedstawiciel krajowego klubu sa (Turkmenia)

„…Turkmeński chart ma następujące cechy charakterystyczne:

a) na uszach ma dłuższą sierść;

b) łapy bez „szczotki”, czyli bez dłuższej sierści;

c) ma ubogą sierść na ogonie.

Nie jest łatwo przygotować dobrego charta-myśliwego. Wymaga on cierpliwości i uwagi jak małe dziecko. Niezbędnym jest szczególny reżim karmienia – charta powinno się karmić równocześnie z karmieniem sokoła, tak żeby przyzwyczaili się działać w parze.
Przecież inne rasy psów gończych tylko pomagają polować na zwierzyną. Turkmeński chart, w odróżnieniu od innych, nie tylko wypłasza zwierzynę spod krzaków, ale może przy w trakcie pochwycenia zdobyczy, nie uszkodziwszy ptaka, przegryźć zającowi grzbiet, tak aby on nie zranił sokoła.

Zimą Tazom zakłada się „czaprak”, specjalnie uszytą dla psa „pelerynę” Podczas polowania, niedaleko od obozu, pod krzakami wykopuje się jamę dla charta, a za posłanie służy zazwyczaj pustynna roślina „Celin”. Wieczorem psa, prócz „czapraka” okrywa się dodatkowo ciepłą tkaniną. Podczas polowania karmi się Taza tylko raz dziennie – wieczorem…”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:42, 11 Lip 2006    Temat postu:

Justyna, ja jestem zdanie, że to nie smycz jest źródłem problemów, tylko jej drugi koniec - czyli człowiek. Mało ruchu, nieodpowiednie traktowanie psa w domu, zła socjalizacja - to wszystko powoduje, że psy nie znają swojego miejsca w stadzie, nie potrafią nawiązywać właściwych kontaktów z pobratymcami itp.

Wstawiam UNURA z warszawskiej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:56, 11 Lip 2006    Temat postu:

Olu, UNUR super, zazdroszcZę mu figury !!!!!!!!!!!! Ah te wystające żebra , żeby takie mieć w te upały lżej by było.........
Odnosnie zachowania psów na smyczach to pozwole sobie mieć rózne zdanie, uważam że smycz i brak swobody ruchu jest przyczyną zaburzeń w kontaktach z innymi przedstawicielami psowatych..m, na tej samej zasadzie co wolno poruszające się aborygeny i ich brak agresji i nasze pieklące się za za siatką i płotami.........W Rosji mają bardziej racjonalne podejście do zwierząt pozwalając poruszać się im swobodnie, ale, ale, hola hola, psy mają być wychowane i wlaściciel odpowiada za szkody...........to jest ustawa pod kątem tych "dobrych" natomiast nasze ustawy są pod kątem tych "złych " to jest zasadnicza różnica .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:32, 13 Lip 2006    Temat postu:

Co do tematu smyczy i układania sobie stosunków z psimi współbraćmi:
moim zdaniem, w przypadku naszych psów - ta socjalizacja, o której się tyle czasu gadało - to jedna wielka bzdura.
Nie ukrywam, że tą teorię wysnuwam na własnym przykładzie, ale też i na podstawie moich rozmów z osób zajmujących się pół-amatorsko układaniem psów.
Dla psa zawsze najważniejszy ma być kontakt z właścicielem i zapewnianie mu "nieograniczonych możliwości zabawy z innymi psami" to najgorsze co można zrobić. Potem się tego nie da odkręcić.
Oczywiście nie mówię tu o kontaktach psa i innymi (naszymi) psami na terenie. Mówie o spotkaniach na spacerach. Gdybym 5 lat temu wiedziała to co wiem dzisiaj, to Ramzes nigdy nie byłby puszczany ze smyczy w celu pobawienia się z pobratymcami... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Czw 10:40, 13 Lip 2006    Temat postu:

Czemu nie pozwoliłabyś Ramzesowi na bawienie się z psami na spacerze?
Dla mnie najważniejszy jest kontakt psa z właścicielem, jeśli chodzi o azjatę zwłaszcza. Na podstawie moich doświadczeń mogę napisać, że azjata nie mający oparcia we właścicielu i nie mający z nim kontaktu, w ten sposób chowany od małego, nie ochrania posesji (bo nie ma terenu Pana do ochrony), nie ma zaufania do właściciela, a co za tym idzie, reaguje sam, liczy tylko sam na siebie i często dla postronnych wygląda na tchórzliwego psa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:25, 13 Lip 2006    Temat postu:

Luiza, no właśnie dlatego bym ograniczyła mocno zabawy z innymi psami, ze dla mnie również najważniejszy jest kontakt psa z właścicielem. Very Happy

A jak sie młodzikowi pozwoli do woli hasać z innymi, to bardzo cieżko jest go potem przekonać, że zabawa z właścicielem jest jednak fajniejsza Wink z tego co obserwuje psią młodzież - nie ma to jak gonitwa, zabawa w zabijanie, a u starszych i drobne bijatyki. Z czymś takim człowiekowi ciężko konkurować. Wink
choć - naturalnie - zdarzają sie osobniki, które mając do wyboru ganianie z innymi psami i patrzenie Panu w oczy - wybiorą to drugie. Ale jak się nie trafiło na takiego "natural born", to dużo pracy przed właścicielem.

Inaczej sie oczywiście układa azjatę, który będzie miał w swoim życiu siedzieć na terenie i go pilnować, a inaczej sie układa psa, który będzie mial mieszkać w bloku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pitbull
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:51, 13 Lip 2006    Temat postu:

Moim zdaniem jeśli wyrósł z wieku szczenięcego to wcale nie musi się bawić z psami.
Nie musi mieć psich kumpli, ty bądź jego NAJLEPSZYM kumplem.
Niech bawi się tylko z tobą i często. Wtedy będziesz dla niego całym światem i zrobi dla ciebie wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:59, 13 Lip 2006    Temat postu:

Aleksandra , przyznam sie ze nic z tego nie rozumiem ??
Jeżeli myslisz że z Azjaty da się zrobić psa , który za największe szczęście będzie uważać patrzenie sie w oczy wlaściciela to pomyliłaś trasę . Wiem że o tym dobrze wiesz dlatego nic nie rozumiem ?
Czy bratanie się z obcymi psami na obcych terenach wyrządziły mu jakieś nieodwracalne szkody? np. w sensie że lubi włóczengostwo i wpuszcza obce psy na swój teren? a może inne nawyki?
W takim czy innym sensie nie powinnaś mieć do siebie żadnych zarzutow bo " byt określa świadomość " a Ty mieszkałaś w bloku........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:03, 13 Lip 2006    Temat postu:

Azjata jest zwierzęciem stadnym i pracuje w stadzie.........dlatego powinien mieć swoich współbraci do prawidłowego rozwoju, a człowiek to tylko dodatek, Azjata nie pilnuje dobytku "swojego Pana " ale "SWOJEGO DOBYTKU"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aleksandra
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:34, 13 Lip 2006    Temat postu:

Mogul, ja wiem, że azjata to nie belg, nie będzie patrzył w oczy ciągle. Ale można mieć większy kontakt i mniejszy kontakt. I tego w pewnym stopniu można psa nauczyć.
Wiadomo też, ze najbardziej naturalne dla azjaty środowisko - to duży teren i ze najlepiej młodzik "nauczy" sie pilnować od starszego psa-profesora, wykorzystując oczywiście naturalny instynkt i że taki ukłąd funkcjonuje w naturze. I człowiek nie jest tu do niczego potrzebny.
Natomiast jeżeli chodzi o moje zdanie dotyczące socjalizacji - nie dotyczy to tylko azjatów. Ogólnie dotyczy to wychowania młodych psów - i tak zdecydowanie uważam, ze pozwalając Ramzesowi na wielogodzinne zabawy z innymi psami zawaliłam wiele spraw i teraz nie mam czasu i umiejętności, zeby to odkręcić (a ci moi znajomi, co zrobili ten sam błąd i teraz zawzięli się zeby to odkręcać - twierdzą, ze tak do końca się i tak nie da i to w przypadku znacznie łatwiejszych ras)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Nie tylko molosy! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin