|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:38, 09 Cze 2006 Temat postu: Jaką wybrać rasę psa? |
|
|
Znajomi zapytali mnie o opinię co do wyboru rasy ich nowego psa.
Ma to być pies stróżujący (umiarkowanie, mają często gości), ale jednocześnie niestanowiący zagrożenia dla dzieci.
Nie mają doświadczenia z psami (to ma być pierwszy), dzieci są bardzo małe.
Moim zdaniem Azjata stanowczo odpada.
Aniu - Czy Berneńczyki szczekają? Jak ich stosunek do dzieci?
Agnieszko – czy labrador może „sprawiać wrażenie” psa stróżującego?
Planujecie jakieś mioty w najbliższym czasie?
Kasiu - a jak z Airedale terrierem?
Niestety nie znam się na rasach psów – co moglibyście doradzić? W jakim pójść kierunku? Choćby sugestie jakieś...
Jakie rasy stanowczo nie brać pod uwagę?
Będę wdzięczna, za każdą podpowiedź.
Z góry dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MAZOWSZE
|
Wysłany: Pią 20:18, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście polecam airedalki, nie są duże i można je wszędzie ze sobą zabierać, Jaga podróżuje z nami wszędzie i wszędzie zdobywa serca wczasowiczów, nie są tak zwariowane jak mniejsze teriery, uwielbiają zabawy z piłeczką i w ogóle zabawy, ale nie są upierdliwe, w końcu idą na miejsce i grzecznie czekają na czas spaceru. Podczas ciąży gdy nie mogłam spacerowac, cierpliwie znosiła długie oczekiwania na mojego męża i na upragniony spacer.
Jak urodziłam córcie to Jaga miała 3 lata, na początku troszkę cierpiała bo chciała tak jak zawsze spać z nami w łózku ja krzyczałam żeby złaziła, czy chciała zwrócić na siebie uwagę kradzieżą zabawek...... ale minęło i teraz moja córcia ją uwielbia, a "grubaska" dają sobie przedziwne rzeczy robić, a to Wiorcia jeżdzi na niej na pataja, lub ciągnie łapkę lub ogon gdy suka leży, podziwiam ja za cierpliwość.
Bardzo dobrze sie szkolą, Jadze wystarczyło 9 spotkań z instruktorem aby opanować tzw. PT, był z niej bardzo zadowolony i do tej pory pamięta wszystkie komendy.
Uwielbiają spacery, na których każdy zwraca na nas uwagę i zachwycają sie suczką, że wygląda jak zabaweczka (szczególnie po wytrymowaniu u fryzjerka)
Tutaj jeden mankament airedalków, konieczność trymowania (usuwania martwego włosa) przynajmniej co 4 m-ce. Można to robić samodzielnie ale to pracochłonne, a szybko i sprawnie robi to fryzjer lub hodowca od którego kupi sie szczeniaka. Choć nasza Jaga od stycznia 2006 nie była u fryzjera i fajnie wygląda taki pluszak olbrzymi (bo wlos optycznie ja powiększa choć i tak mocno przekroczyla standard który mówi o 58cm dla suk, a Jaga ma coś ok. 64 cm.
Co do strózowania to ( psy!!) na swoim terenie samce są dosyć groźne, nasza Jaga szczeka mocno gdy dzwoni ktoś do furtki ale potem serdecznie macha ogonem i wita gości. Psy bywaja agresywne do innych samców, ale tylko o tym słyszałam, bo nasza Jaga od maleńkości bawiła sie z innymi psami i ludzmi także to typowo miejski pies.
Chcialabym aby airedalek zawsze był u mnie w domu bo to taka urocza psina i śliczna.[link widoczny dla zalogowanych] lub moja prywatna Jagula[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 21:04, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A ja kupiłam azjatę, bo chciałam stróżującego psa do małych dzieci, który zniesie wszelkiego rodzaju "tortury". Uważam że nie da się pogodzić psa stróża i gości, albo jedno albo drugie. To nie jest stróż, pies który wita gości machając ogonem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:44, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kasiu – bardzo dziękuję.
Powiem szczerze, że też myślałam o Airedale terierze.
Z tego co wiem to bardzo mądre, zrównoważone i kochane psiaki.
Jeśli nie masz nic przeciwko temu, chciałabym skopiować Twojego posta i przesłać znajomym.
Przy wyborze psa najlepsze są opinie osób, które już takiego psiaka mają parę lat.
I jeszcze zdjęcia – dzięki. Jaga jest śliczna po prostu, taka wesoła, pogodna i „uśmiechnięta”.
Jak się na nią patrzy to aż świat jest weselszy.
Kasiu – ile średnio żyje airedalek?
To już pytanie „z innej beczki” – w parku spotykam starszego pana, widać ubogiego, który spaceruje ze swoim airedalkiem – staruszkiem.
Pies jest w bardzo, bardzo złej kondycji, a starszy pan bardzo to przeżywa, nawet nie wiem jak to opisać – gładzi go cały czas, podnosi jak upada, mówi do niego drżącym głosem.
Strasznie mi ich obojga żal, pomagam psu jak mogę, ale to się chyba na wiele nie zda, za późno…
Luiza, Azjata absolutnie odpada. Nie dadzą sobie z nim rady. Azjata to nie kandydatura na pierwszego psa dla rodziny.
Wydaje mi się, że stróżowanie w wydaniu Airedale teriera w zupełności im wystarczy.
Każdemu według potrzeb
Nie będzie szczekania i przerażonych teściów w drzwiach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:48, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli Airedale terier „nie chwyci” to ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MAZOWSZE
|
Wysłany: Pią 22:35, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To długo zyjace psy, znajomej suczka zyla 17 lat, ale to zalezy pewnie od indywidualnych warunków ............ Do azjaty obcy ludzie podchodza z rezerwa, prosza o uwiazanie lub wyproszenie psa na dwor, a terrierek ZAWSZE budzi usmiech, choc na ulicy zchodza z drogi bo to w miare duzy pies i swoja haryzmą w oczach moze wzbudzic niepokój .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Sob 6:52, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie Airedale Terier zafascynował gdzieś w 1986 roku, ale miałam już wtedy kundelka i wodołaza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Sob 9:46, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
justyna! a moze BERNENCZYK? To tez fajna rasa , cos posredniego miedzy obronnym , srozujacym i rodzinym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:51, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mysza znasz może jakiegoś Berneńczyka "tak troszkę bliżej" ?
Fizycznie są przepiękne, ale jak sie zachowują w domu? A jak z małymi dziećmi?
Mysza, jeśli masz jakieś obserwacje bardzo Cię proszę napisz parę słów
Dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:03, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Poniewaz znajomi nie maja szczegolnych wymagan ani preferencji to na poczatek radze ,,dvor terriera,, Napewno bedzie wszystkiego po trochu-i stroz i nianka.Cwaniak i przystojniak.I znajomi znajomych nie beda obgadywac ze sa snobami
Ostatnio zmieniony przez waldek dnia Sob 10:06, 10 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 10:05, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam bardzo duzy sentyment do airdalei - madre i kochane psy. Nasz mial super charakter, tez latwo sie szkolil (mial podstawowe szkolenie) i byl posluszny (w stosunku do mnie srednio, ale bylam jeszcze dzieckiem ).
Z tym, ze strozujacy to nie byl wcale. Szczekal - owszem jak byl akurat w ogrodzie i cos sie dzialo na ulicy, ale jesli w nocy jakies halasy zaklocaly mu sen to nakrywal ostentacyjnie lepetyne lapami - to tez bylo urocze Byc moze niektore jego zachowania zakwalifikowalabym do strozowania, gdybym nie znala azjatow - bo po azjatach zmienia sie nieco perspektywa.
Mial tez swoje wady - ponoc charakterystyczne dla terierowych samcow; lubil sobie od czasu do czasu urzadzic `giganta` i wdawal sie w bojki.
Z pewnoscia byl wspanialy
Justyna, a moze leonberger lub hovawart?
Czy nie jest tak, ze bernenczyki bardziej zaganiaja niz realnie strozuja?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:41, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie osobiście (jeśli nie Azjata) to jestem za kundelkiem - to z sentymetu do mojego starego Tetryczka , który - proszę Państwa! - ciągle żyje!!!!!
Żyje! i wczoraj nawet był na dłuższym spacerku!
Zaczynam się do niego zwracać per "Matuzalemie Kochany"
Hovawarta powiem szczerze nikomu z dziećmi nie polecę. Znałam tylko jedną suńkę tej rasy, stróżowała pięknie, ale to był pies jednego pana.
I jakoś tak sympatią do rasy nie zapałałam...
Pozatym straszliwie męczyła i stresowała drugą suczkę w domu (labka).
Bez litości była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:18, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Sylwia bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Wto 18:17, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dopiero znalazłam wątek, przepraszam,
Berneńczyk to pies o ogromnym sercu, jeszcze większym żołądku, takie wielkie dziecko.
Rodzinę kocha ponad życie, na smakołyki chetnie się szkoli, ale szybko się męczy psychicznie, rzadko który wytrzymuje "standardowe" szkolenie, szkolone w krótkich sekwencjach, po 10-15 minut szkolenia, sa świetne. Ale bez IPO, brak im pasji.
Stróżują tylko w sensie ostrzeżenia, najczęsciej krótkim szczekaniem. Ale raczej nie atakują. Odstraszają rozmiarem
Dla dzieci są dobrze, na pewno nic dziecku nie zrobią, ale w pędzie moga przewrócić, sa szybkie i energiczne. (Ja uwazam,że Uma jest lepsza dla dzieci niż Re) Do jedzenia ida "po trupach". Często sa nerwowe, wbrew wyglądowi to nie puchaty ufny misiek, sa nieufne lub wręcz strachliwe. Tuszowane jest to róznymi opisami, ale prawda jest taka,żę żyły w szwajcarskich gospodarstawach, gdzie byl sami swoi i sporadycznie obcy, których musiały obszczekać. To nie był pies do głasakania dla wszystkich. Bez BARDZO STARANNEJ socjalizaji, dziczeją, boją się obcych. Są niesłychanie wrażliwe na negatywne bodzće, raz zrażone, pamiętają dlugo i się boją. Łatwo im złamać charakter, jedno nieprzyjemne lub straszne wydarzenie i się nie otrząsną.
Są rozmnażane głównie z koncentracja na umaszczenie i eksterier, grubokościste w cenie (nie bacząc na wytrzymałość) I plamki muszą byc tam gdzie trzeba Charakter się zgubił ...
W razie potrzeby znajdę takie z dobrym charakterem!
Sa jak radar, Re czuje moje samopoczucie do tego stopnia,że ja nie sama sobie nie zdaję sprawy z sutuacji, a ona juz wie.
(prawie anegdota: Re wygrywała tylko, jeśli byłam na wystawie z całą rodziną. Choć mnie kocha najbardziej, normalnie reszta rodziny sie prawie nie liczy,ale ja sie pewniej czułam, mając rodzinę wokół siebie-i pies to czuł. Byłam sama- była druga, brakowało jej wyrazu, byliśmy wszyscy-szła jak burza)
Strasznie krótko żyją: 6-7 lat. Dysplazja, nowotwory, skręt żołądka, entropium, ektopium...żle znoszą upały.
Są niepowtarzalne, piekne, kochajce całym sobą, nie uciekaja, pilnuja się właściciela. Całe życie wielkie dzieci, uśmiechnięte, radosne. Tak łatwo je skrzywdzić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|