|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:04, 27 Mar 2006 Temat postu: Kulinaria Świata |
|
|
Jako domowy łakomczuch chciałabym zaproponować temat o kulinariach.Czyli nasze ulubione potrawy, egoztyczne specjały, których mogliśmy spróbować w obcym kraju, wybuchowe trunki czy też tradycyjne domowe numery popisowe
Ja osobiście uwielbiam wszystko co niezdrowe Kuchnię meksykańską, chińską czy hiszpański hit - paele Zapraszam do wymiany ulubionych przepisów
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
Forumowy znawca
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:56, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Na Litwie robia doskonale nalewki na ziolach i miodzie-cos wyjatkowego.Mnie najbardziej smakowaly-Trauktine Vilnius iTrauktine Suktinis.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Czw 8:11, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo prosty przepis na przepyszne spaghetti.
100g spaghetti i 10 pomidorków koktailowych na osobę
2 ząbki czosnku na osobę
olej z oliwy.
posiekać czosnek, przekroić na pół pomidorki wrzucić na patelnię i podgrzać (nie trzeba gotować, wystarczy jak pomidory puszczą sok i już gotowe)
Makaron oczywiście "al dente" czyli nie przegotowany, dla spaghetti Barilla nr 5 to 8 minut (od momentu zagotowania wody po wrzuceniu makaronu, musi upłynąć 8 minut przed odlaniem), ja wolę spaghettini Barilla nr 3.
Wrzucić spaghetto na patelnię i wymieszać. Smacznego.
Tak na marginesie, nie istnieje spaghetti bolognese, nie ma takiego dania w kuchni włoskiej. Jest sos bolognese do makaronu, ale nie do spaghetti a do grubych rurek, rurek itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:24, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ŚNIADANIE WILEKANOCNE
W domu mojej Babci śniadanie wielkanocne było zawsze wydarzeniem. Tylko raz w roku przygotowywała wtedy tak zwaną „Świąteczną Smażonkę”.
W skład tej potrawy wchodziły:
- gotowane wcześniej na twardo jajka,
- wędliny – szynka, kiełbasy, wędzony boczek – im większa różnorodność tym lepiej
- tarty chrzan z laski.
Proporcje składników wynosiły około 50% do 50% - wędliny do jajek
Wędliny kroiła w drobne paski. Ochłodzone wcześniej jajka krojone były w cienkie plasterki.
Laska chrzanu była obierana i tarta na drobnej tarce. Chrzan należy potrzeć na końcu – szybko może czernieć (lub dodać chyba kwasek cytrynowy).
Pokrojona drobno wędlina smażona była na głębokiej patelni. Po jej zarumienieniu dodawane były pokrojone jajka na twardo.
Smażono to wszystko razem, aż do lekkiego zarumienienia ugotowanego białka jajek. Ugotowane żółtka jajek przeważnie się w trakcie rozpadają.
Solenie zazwyczaj nie jest potrzebne, ponieważ wędliny są słone.
Na koniec dodawano do potrawy na patelni garść utartego właśnie chrzanu.
Potrawę posypywało się dodatkowo chrzanem – już na talerzach!
Ilość chrzanu zależy od osoby, jak kto lubi.
Wesołych Świąt!
A tak przy okazji – jakby ktoś z Was słyszał o podobnej potrawie świątecznej napiszcie proszę. Ciekawa jestem, z jakiego jest rejonu
Nigdy Babci nie zapytałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:11, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja polecam Ziemniaki po chłopsku:
Do podsmażonych paseczków boczku dodać pokrojone w plastry, wcześniej ugotowane ziemniaki.Wszystko smażyć na oliwce do zarumienienia, na sam koniec dodać starty żółty ser.
Porcje polać sosem - jogurt naturalny (kubeczek) wymieszany z posiekanym koperkiem. Smacznego
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:11, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Iza, ja też uwielbiam PAELLĘ - nie wiem jaka jadlaś , ale ja taką z 'mariscos", kurczakiem , rożnego rodzaju mięs, z przewagą wieprzwego oczywiscie - czym więcej typów lepiej, oczywiście paella to typ rizotto na bazie gęstej zupki z ryżem gotowanej na wytrawnym białym winie z przyprawami korzennymi kraju pochodzenia ...
Z trunków najlepiej lubię "Cuba libre " , rum z sokiem cytrynowym lub greypfrutowym i gałązką aromatycznych ziół.....to pił Ernesto Heminguey ,
wszelkie martini - gin z sokami owocowymi .....oraz dla wszystkich smakoszy - polecam meksykański koktail " Margarita " -----
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:01, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zaproponuję Wam tak zwane „ruskie bliny”. Podobne są nieco do naleśników, ale to nie to samo.
Bliny są podawane z różnymi dodatkami, najczęściej NIE są to dodatki słodkie.
Najbardziej popularne jest podawanie chyba z gęstą kwaśną śmietaną. Często są z śmietaną i kawiorem, mogą też być na przykład z rybą, mięsem, wędzonym łososiem– i z czym tylko można sobie wymyślić.
Po prostu często „ładuje się” w blin co jest pod ręką i zjada jak kanapkę.
„Blin” jako taki występuje czasami w rosyjskich przysłowiach i powiedzonkach.
Określenie „pierwszy blin” – to to co zazwyczaj robimy pierwszy raz i się nie do końca udaje – bo często pierwszy smażony blin czy naleśnik nie jest najładniejszy, poszarpany i niezbyt foremny, późniejsze są już równiutkie.
Słowa „blin” używa się też zamiast przekleństwa, dlaczego nie wiem.
Smacznego!
RUSKIE BLINY
Skład: 25 dkg mąki pszennej, 25 dkg mąki gryczanej, 2 dkg drożdży, łyżka cukru, 2 jajka, 6 dkg masła lub margaryny, 2-3 szklanki mleka, tłuszcz do smażenia, sól.
1. Rozczynić ciasto z pszennej mąki, drożdży i letniej wody (około 0,5 l), ubić na gładką masę, przykryć i pozostawić na około 1 godzinę.
2. Dodać roztopiony tłuszcz (ostudzony), żółtka, cukier i łyżeczkę soli, dosypując mąkę gryczaną i dolewając letnie mleko.
3. Ciasto dobrze wymieszać, przykryć serwetką, trzymać w cieple, w czasie rośnięcia przemieszać kilka razy, aby ciasto raz lub dwa razy opadło.
4. Na końcu dodać ubitą na sztywno pianę z białek.
5. Smażyć na patelni o grubym dnie, posmarowanej obficie tłuszczem.
Ciasto powinno mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany, a bliny powinno się smażyć przed podaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Pią 22:03, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
justynko! to co napisalas wczesniej o tych jajach i wedlinie to w okolicach Garwolina takie cos zalewaja zakwaszonym barszczem z burakow - potrawa ponoc smakuje tylko w swieta wielkanocne
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|