|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:07, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bagira napisał: | Dawno temu czytałam gdzieś wypowiedź osoby z grona sedziów, mającej kontakt z azjatami od dawna - mówiła, że przy wyborze szczeniaka, chcąc trafić na charakter wzorcowy, nie bierzemy tego, który przybiega do nas - typowego wesołego psiego dzieciaczka - tylko obojętnego, dumnego, samodzielnego psa, który sam wybiera moment, kiedy chce się z nami ew. zapoznać.
Azjata to byt dumny, niezależny, nigdy niepodporządkowany, potrafiący obrazić się itd...
I z takich szczeniąt, jak zobserwowałam w poprzednim miocie, wyrastają prawdziwi partnerzy, nie histeryczni agresorzy, ale dumni, posągowi obrońcy. Oczywiście trudni do prowadzenia, uparci, wymagający "sposobu" by jednak człowiek postawił na swoim. |
Bardzo ładnie to opisałaś , Twoje obserwacje zgadzają se w 100 % z moimi..... i zacytowanymi przez Ciebie ekspertami - ale mówimy tu o jednym z typów Azjatów ktory wybrałyśmy - taki jest właśnie typ dworowy, również ałabaja, mocny, spokojny , o wysokim progu pobudzania .... zwany różnie w literaturze... natomiast typ owczarka czabańskiego jest bardziej żywiołowy- atakuje żywo i że szczekaniem - podczas gdy ten pierwszy milcząc i z ukrycia atakuje... ja też takie preferuję .......
Poruszyłam temat wyboru szczeniaka , gdyż zauważylam że wiele osób
kierując się kryteriami oceny w innych rasach - preferuje te zabawowe i wesole- odrzucając "samotników" ...
Cytat: |
Taki jest mój Wasyl ( Czatyrdah Kawalkada) - lubię sobie czasem jadąc do domu, zmienić nieco trasę, by podziwiać, mieszkającego kilkanascie km ode mnie jego syna - pilnuje on od 6 lat długo budującego się domu - w ogrodzie leży i obserwuje prawie nieruchomy posąg, idealnie wtopiony w krajobraz. To taki azjata kojarzy mi się z najdawniej widzianych rosyjskich fotografii, na tle wspaniałych budowli, klasą równych temu, który otrzymał zadanie pilnowania ich - idealna harmonia. Dopiero, jeśli stoisz zbyt długo przy płocie zaczyna dawać znaki, że jest i za chwilę, jeśli nie odejdziesz może się Tobą bliżej zainteresować - i wszystko odbywa się w ciszy, tylko wzrok, jeszcze spokojna ale stanowcza mowa ciała...
I w starciach z ew. psim czy innym przeciwnikiem to taki pies wygrywa - siła spokoju i rozumu. |
Sama poezja- super obrazek .... a ten pies po Wasylu to jest z matki Matyldy właśnie ? To pierwotnego typu suka - napisz coś więcej o niej ...
bardzo mnie ona interesuje....
Cytat: |
Co do umaszczeń - mam teraz trzeci miot w zyciu, trochę mała próba statystyczna, ale jeśli miałabym jednoznacznie powiedzieć - uważam, że tak, że dziedziczony charakter i umaszczenie idą w parze, w tym miocie 2 szczenięta, najbardziej fizycznie w typie linii matki czyli Czeremis i Chao to też charaktery tej linii. |
Tak też uważali Czabani - i moje doświadczenia podobnie jak Twoje tez to potwierdzają.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bagira
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkolpolska
|
Wysłany: Wto 13:10, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
O, właśnie tego mi brakowało: "o wysokim progu pobudzania"...
UWIELBIAM.
Ja wiem, że to tylko jeden z istniejących typów, ale wzorzec właśnie mówi o takim psie jako wzorcowym CAO.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bagira
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkolpolska
|
Wysłany: Wto 15:44, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Co syna Wasyla - jego matką jest matka Matyldy, Viva Atletico, suka o wspaniałym, zrównowazonym charakterze, niestety odeszła w młodym jeszcze wieku. Był to jedyny samiec w miocie 6 szczeniąt, sam miot bardzo wyrównany i fizycznie i psychicznie. Natomiast Matylda miala szczenięta 1 raz w zyciu, jak wczesniej wspominałam, nie była kupowana jako suka hodowlana, najmniejsza z miotu, ale o stalowym charakterze, suka, której nie widać, natomiast jak już się zdenerwuje....Jej miot był świadomą decyzją przy ropnym zapaleniu macicy i rzeczywiście problem nigdy nie wrócił. O ile jej matka dala z Wasylem miot wyrównany to ona sama urodziła 4 szczenięta, ale bardzo zróżnicowane i fizycznie i psychicznie.
W jej rodowodzie kilkakrotnie pojawia się Andżar, długowłosy, jeden z najstarszych azjatów w Polsce - odszedł niedawno, ale w bardzo zaawansowanym wieku.
2 siostry miotowe Matyldy, z którymi mialam duży kontakt, były jako szczenięta również bardzo zrównowazone, ale delikatniejszej psychiki i to właśnie najmniejsza Matylda miała ostatnie slowo.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:43, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bagira napisał: | Co syna Wasyla - jego matką jest matka Matyldy, Viva Atletico, suka o wspaniałym, zrównowazonym charakterze, niestety odeszła w młodym jeszcze wieku. Był to jedyny samiec w miocie 6 szczeniąt, sam miot bardzo wyrównany i fizycznie i psychicznie. Natomiast Matylda miala szczenięta 1 raz w zyciu, jak wczesniej wspominałam, nie była kupowana jako suka hodowlana, najmniejsza z miotu, ale o stalowym charakterze, suka, której nie widać, natomiast jak już się zdenerwuje....Jej miot był świadomą decyzją przy ropnym zapaleniu macicy i rzeczywiście problem nigdy nie wrócił. O ile jej matka dala z Wasylem miot wyrównany to ona sama urodziła 4 szczenięta, ale bardzo zróżnicowane i fizycznie i psychicznie.
W jej rodowodzie kilkakrotnie pojawia się Andżar, długowłosy, jeden z najstarszych azjatów w Polsce - odszedł niedawno, ale w bardzo zaawansowanym wieku.2 siostry miotowe Matyldy, z którymi mialam duży kontakt, były jako szczenięta również bardzo zrównowazone, ale delikatniejszej psychiki i to właśnie najmniejsza Matylda miała ostatnie slowo..... |
Aniu , dziękuję bardzo za informacje - odżyły wspomnienia - bardzo chciałam kiedyść dojść do informacji o Viva Atletico - córce Andżara, jak zobaczyłam Matyldę to widziałam w niej typ pierwszych polskich Azjatów z linii Karakusza / Tadzykistanu / i Czarnego Ekemena z Turkmenii, pasjonował mnie wcześniej ANDZAR - / i jego płowy syn Borys Anatolia /nawet mam kopię jego rodowodu, przesłaną przez właściciela - niestety nidgdy nie doczekalam się obiecanego mi zdjęcia Andżara - to były psy o legendarnych " primietach " ałabajów .... oh......
Aniu zobacz sobie na [link widoczny dla zalogowanych] - syna Wit Bir Eldasha - nazywa się "
Ak Bash iż Klovi - widzę rodzinne podobieństwo do Waly...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bagira
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkolpolska
|
Wysłany: Śro 9:22, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Mogul za "kontakt" do Ak Basha - dotarłam.
Borys Anatolia, Andżar to moi niedalecy sąsiedzi.
Do dziś, przejeżdżając głowną ulicą Kostrzyna Wlkp, nie mogę powstrzymać się i zawsze mój wzrok szuka podświadomie posągowego czarno -białego Andżara, nieobecnego od ponad roku, na jego terenie przed domem. Ale jest tylko pusty trawnik..... Chciałabym zamieścić fotografię, ale mam go tylko w pamięci.....
Od właściciela Borysa, mieszkającego w sąsiedniej wsi wiem, że była też długowłosa suka ( czasu sporo upłynęło, nie wiem czy z tego samego miotu), o niezwykłym srebrzystym umaszczeniu - zamieszkała u rodziny w Niemczech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:02, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aniu, a Borysa Anatolię widujesz czasem? Szkoda że nie chciało mu się kryc suk , bo inaczej 5 lat " nazad " kryłabym nim moja Mogulę - ale wlasciciel nie bardzo zachęcał, podobno po szkoleniach w Niemczech pies długo nie mógl przyjść "do siebie " , nie chcial też kryć.... - szkoda ze nie ma po nim potomków -
ciekawa jestem jak teraz wyglada- może moglabyś zdobyć jakąś jego aktualną fotkę ?
bo to jedyna jaką mam :
[link widoczny dla zalogowanych] jest w typie RYŻEGO od Rabyshko
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Czw 19:32, 08 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bagira
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkolpolska
|
Wysłany: Czw 19:12, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Postaram się zrobić zdjęcia w czasie weekendu, dawno nie miałam kontaktu z właścicicelami, chyba ostatnio spotkaliśmy się kilka lat temu na wystawie w Sopocie, ale byli z zupełnie inną rasą... W każdym razie - zrobię wywiad, co u Borysa i zdjęcia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:27, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bagira napisał: | Postaram się zrobić zdjęcia w czasie weekendu, dawno nie miałam kontaktu z właścicicelami, chyba ostatnio spotkaliśmy się kilka lat temu na wystawie w Sopocie, ale byli z zupełnie inną rasą... W każdym razie - zrobię wywiad, co u Borysa i zdjęcia... |
Świetnie , może się uda, szkoda mi tej krwi- może by się jeszcze w jakiejś suczce zakochał i udało by się "pociągnąć " linię....? Takich psów nie ma już ani w Rosji ani na stepach ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:26, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aniu - umknęło mi że
zarówno Wala jak i Masza bedąc córkami Odor Moris Bolta sa jednocześnie pra-wnuczkami EZONA !!!
Teraz rozumiem tą "grzywę - koronę " nad glową 5-cio miesięcznej Maszy i jej podobienstwo do "mojego" Granda -wnuczka Ezona ....
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Pią 15:44, 09 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bagira
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkolpolska
|
Wysłany: Pią 13:10, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
I od Ezona chyba umaszczenie Czabanki - wszystkiego spodziewałam w tym miocie, ale czarne umaszczenie było wielkim zaskoczeniem.
Masza po urodzeniu była też czarno - biała, później popielata - a teraz, po zrzuceniu dziecięcej sierści mamy mocny czarny nalot na całości....
A podobieństwo Maszy i Granda - rzeczywiście niesamowite..
Marzy mi się biały pies z tej linii ( trwam pod urokiem Lukmana Iz Klovi) i takowy w miocie jest ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:39, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bagira napisał: | I od Ezona chyba umaszczenie Czabanki - wszystkiego spodziewałam w tym miocie, ale czarne umaszczenie było wielkim zaskoczeniem..... |
No taak, na pewno , a widzialaś umaszczenie Ekemena w rodowodzie
Hagara ? Jest taki ze strony matki, i też czarno biały , wtedy w takim miocie uruchamiają się geny recesywne i wychodza dalsze pokolenia , bo jak tłumaczyc w miocie po rudym Goliacie i Lushy , OSIEM sztuk czarno białych ..... rodem z dalekich linii matki i pradziadka Ezona ? dlatego dobrze znac nawet dalekich przodków ...
Cytat: |
Masza po urodzeniu była też czarno - biała, później popielata - a teraz, po zrzuceniu dziecięcej sierści mamy mocny czarny nalot na całości....
A podobieństwo Maszy i Granda - rzeczywiście niesamowite..
Marzy mi się biały pies z tej linii ( trwam pod urokiem Lukmana Iz Klovi) i takowy w miocie jest .... |
To co , skusisz się na samczyka ?
Jak tylko masz szanse a ewentualne rozdzielenie w dorosłym wieku , tak zeby każdy biegał ze "swoja" suką - to zostaw....
A popielatawo bure umaszczenia sa częste u potomków Ezona ....A matka BoŁty, BIJA corka Ezona jaki ma kolor , chyba wlaśnie taki jak Masza ?
Masz może aktuane zdjecie Maszy ?
Ps. teraz wiem dlaczego napisalam Ci że Czabanka by mi pasowała do
samca po Goliacie , a jeszcze wtedy nie zauważyłam Ezona w rodowodzie Walentyny ...... szkoda , byłaby super para....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:29, 09 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
informacje ze strony powyzej :
EKEMEN to pradziadek HAGARA a ojciec Alton Aigul
Ekemen to aborygen /"Diort Giez-cztero-oki "/przywieziony z Turkmenii., ur. 1990 r
[link widoczny dla zalogowanych]
i jeszcze dziadek babki , Alton Aigul - KRIOZ
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli Aniu, zauważ, z obu stron , zarówno matki Wali, jak i ojca Hagara , masz czarno biale psy /Ezon i Ekemen , Krjoz, pochodzenia Turkmenia / - na tym samym poziomie generacji - PRA- DZIADKÓW .... i..wyszła Czabanka !!!!
A to dziadek Hagara Sazy Pamiru - EMIR BECK - 12 LAT !!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Pią 23:11, 09 Lis 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bagira
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkolpolska
|
Wysłany: Pon 13:20, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Najnowsze zdjęcia maluchów - 34 dniowych.
Chłopcy - Czeremis i Caetano, a później dziewczynki - Corella, Chao i Czabanka.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Niestety, nie udało mi się zrobić jeszcze zdjęć Borysa - pogoda straszna śnieg itd a w niedzielę wystawa ( na której spotkała mnie miła niespodzianka - a mianowicie jedna z moich ulubionych - hodowla Iz Klovi - pojawiła się ze swoją reprezentacją osobiście) i później też śnieg.....
Ale pamiętam i zrobię, tak jak i nowe zdjęcia Maszy - Masza w październiku skończyła już rok.
Bardzo ciekawe jest to wydobywanie się umaszczeń z "otchłani" dalekich przodków.
Bija tak, ma takie bardziej wilczaste umaszczenie..Czabanka ewidentnie zapowiada się na tricolor....
Caetano z kolei dostaje wyraźne okulary wokół oczu, widać to na zdjęciach..
Jeśli chodzi o Czeremisa, to przeżywam wielkie kuszenie....
Co prawda, myślę o powtórzeniu w przyszłości tego skojarzenia, ale...los bywa tak nieprzewidywalny ( a Hagar ma ponad 8 lat) - gdybym nie zostawiła Basi z pierwszego skojarzenia z Hummerem, nie miałabym niestety ich potomstwa, bo drugi miot tej pary już nie zaistnieje....
Ja nawet nie myślę o tworzeniu grup i rozdzieleniu 2 samców - problem leży gdzie indziej.
Wasyl niestety jest już w takim stanie zdrowotnym, że właściwie odbywa się nad nim opieka paliatywna. Fizyczność niestety zawodzi już bardzo, psychika pozostaje nadal w doskonalym stanie - to już druga taka ciężka zima, latem było lepiej.
I wprowadzenie mu w tej sytuacji drugiego samca to mógłby być dla niego cios - konkurencja, ktorej nawet nie mógłby "dopaść".
W tej chwili przebywają nawet razem ( bo Wasyl jest praktycznie non stop w domu), ale traktuje małego jak szczeniaka, nie widzi w nim jeszcze samca, który byłby zagrożeniem dla jego pozycji dowódcy. A Wasyl był tu i we wlasnym poczuciu nadal jest - władcą absolutnym. Takie to dylematy bez dobrego rozwiązania, można tylko wybrać mniejsze zło, tylko które będzie tym mniejszym.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bagira
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkolpolska
|
Wysłany: Czw 13:07, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mogul - udało mi się wreszcie dotrzeć do właścicieli Borysa Anatolia ( przepraszam za lekki poślizg czasowy ) - niestety, przykra wiadomość - Borys odszedł ok. 3 lat temu, nie pozostawiając po sobie potomstwa....
Takie życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|