|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 13:18, 15 Wrz 2007 Temat postu: Kotki |
|
|
Na skraj lasu, na przeciwko moich rodzicow, podrzucono caly miot kotow. Na oko maja okolo 3-4 miesiace, wygladaja zdrowo. Czarne i pregowany (lub wiecej pregowanych). W sumie jest conajmniej 5 sztuk (tyle widzialam na raz), ale mozliwe, ze jeszcze wiecej.
Kto przygarnie kotka?
W tej chwili siedza sobie w krzakach i wpadaja do sasiadow wyzerac jedzenie ich kotom, ale za chwile bedzie naprawde zimno i trzeba je bedzie przetransportowac do schroniska
Moze ktos sie zlituje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:41, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Epilog:
Kotki mieszkaly na polanie ponad dwa miesiace, stale dokarmiane i jakos tam dogladane. Wszelkie sluzby rozkladaja rece, dobrych ludzi, ktorzy by sie zajeli brak Dwa zginely smiercia tragiczna zagryzione przez psa, pozostala trojke probowalismy wylapac juz od jakiegos czasu (to naprawde nielatwo wylapac takie dzikusy). Ostatecznie dwa w miniony weekend rodzice zawiezli do schroniska, zostal 1, ktorego udalo sie nam jakos zwabic do domu i od kilku dni rezyduje w pokoju.
[link widoczny dla zalogowanych]
To kotka, nazywa sie Kotov (w zasadzie to Mizia Kotov). Wcale juz nie chce nigdzie isc, wyleguje sie calymi dniami a jak tylko sie przyjdzie i zamiauczy to brzuch wystawia do glaskania i mruczy namietnie. Poza tym ciagle jeszcze nie jest zsocjalizowana, nie do konca wie, ze noga i reka to ta sama osoba wiec trzeba bardzo uwazac zeby jej nie przestraszyc. Mamy niestety dylemat - ma zostac czy nie? Jesli tak to u rodzicow czy u mnie? Problematyczne to bardzo bo ja na razie wolalabym nie miec zwierzecia, ktorego nie mozna ze soba zabrac wyjezdzajac, u rodzicow z kolei jest Kocik, ktory jest strasznie obrazony i ojciec, ktory bardzo nie lubi miec wiecej kotow niz ten jeden, na ktorego sie godzi bo nie ma wyjscia.
Moze wiec ktos jednak chcialby takiego juz troszeczke udomowionego kota plci zenskiej? Podleczony, odkarmiony, gotowy do glaskania bo najwyrazniej taka wlasnie droge zyciowa sobie ta panna obrala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|