|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolina
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:02, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
AGA B. masz super parkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izam
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Pią 14:26, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Slicznie razem wyglądają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 14:31, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
I od razu widać, że rodzteństwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGA B.
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Budziska koło Warszawy
|
Wysłany: Pią 16:07, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
DZięki. Kiedy Kabiś do nas przybył to sąsiedzi myśleli, że to syn Jaksy. Tylko są do siebie podobni zewnętrznie. Charakterki zupełnie różne. Jaksa to typowa dziewczyna - nie lubi się brudzić, nie lubi deszczu, błota, wszelkie kałuże stara się omijać. Nawet jeśli się pobrudzi to i tak zaraz wszystko z niej spada. Kabir natomiast to brudas pierwsza klasa. Im większe błoto tym lepiej. Pada deszcz to on idzie kopać dołki; zbiera się w nich woda wtedy pies jest jeszcze szczęśliwszy bo chlupie. Kałuże nie stanowią dla niego najmniejszej przeszkody. Wodę kocha chyba od urodzenia.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:29, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Aga dzieciaczki świetne, super duecik tworzą Kabirek zamiłowanie do wody ma po tatusiu Cebaj od maja do późnej jesieni urzęduje w oczku wodnym...
Nie zapomnę jak kiedyś wiosną poleciał wraz z Mamuką do stawu, w którym po zimie nie było wody, tylko paskudne, śmierdzące, czarne błocko.. Na nic zdały się krzyki i groźby, trzeba było dwie "czaple" wygonić z bagniska osobiście.Wyglądały jakby miały łapy pożyczone od innego psa
pozdrawiam
Iza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGA B.
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Budziska koło Warszawy
|
Wysłany: Pią 17:29, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To jeszcze dwa ujęcia naszych paskudek
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety z powodu problemów technicznych chwilowo będzie tylko jedno zdjęcie. Jaksa lubi udawać kozicę. Niestety Kabir też ostatnio polubił "wysokości", ale nie został uwieczniony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:32, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Witaj Aga!
Piękne psiaki!
Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się odezwać na forum
Pisz jak najwięcej o Twoich Azjatach:D
Pozdrowienia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGA B.
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Budziska koło Warszawy
|
Wysłany: Pią 17:33, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Udało się. Jeszcze raz kozica oraz Kabiś szukający odrobiny cienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:47, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie z cieniem SUPER, a może to dominacja Jaksy???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGA B.
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Budziska koło Warszawy
|
Wysłany: Pią 18:05, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To może napiszę o tym jak to Jaksa zapoznawała się z nowymi sąsiadami jeszcze zanim przeprowadziliśmy się do nowego domu. Oczywiście jeździliśmy oglądać nasz dom jeszcze w trakcie budowy. Jaksa jeździła razem z nami. Ponieważ mieszkamy na wsi a nasi sąsiedzi mają kury, a działka była jeszcze nie ogrodzona to na wszelki wypadek stwierdziliśmy, że lepiej uważać. Nie wiedzieliśmy jak zareaguje na ptactwo z sąsiedztwa, które z resztą też chodziło po nieogrodzonym terenie. Kaganiec Jaksy stanowiła płócienna tutka, czy jak to inaczej nazwać. Ponieważ rosła, a wszystko przełaziło przez tą jej główkę (bo szyjkę to ma taką "sporszą", w każdym razie od główki) to chcieliśmy chociaż żeby przyzwyczaiła się do kagańca. Niestety z wcześniejszych prób wiedzieliśmy, że sama tutka nie zdoła utrzymać sie na pysku Jaksy, należało zastosować pewną kombinację: Jaksa miała założoną tutkę przewleczoną przez obrożę, a to wszystko połączone z szelkami. Inaczej nie chciało się trzymać.
No więc tak "przystrojona" została wypuszczona z samochodu i pobiegła zwiedzać sąsiedzkie okolice. Jakież było nasze zdziwienie, gdy zobaczyliśmy fruwające płatki śniegu. Niestety płatki nie leciały z nieba, lecz spod łap, a może raczej spod pyska naszego "mordercy". Tutki nie ściągnęła, ale nie przeszkodziło to jej w złapaniu, a potem oskubaniu kury sąsiadów. No to już wiedzieliśmy, że zanim się wprowadzimu musimy ogrodzić działke.
Taki numer z kurą powtórzyła jeszcze dwa razy. Szczęście w nieszczęściu, że sąsiedzi polubili ją od samego początku i nie kazali odkupywać kur. Choć po trzecim morderstwie zaginęła im kura i oczywiście było na Jaksę. Jak się po kilku tygodniach okazało kura wyruszyła w plener by złożyć jajka i wróciła przed jesienią z gromadką kurcząt. Jaksa została oczyszczona.
Ot, taki nasz pogromca kur.
A jeśli jestem przy innych zwierzętach to gdy Jaksa powiększyła naszą rodzinę mieszkał z nami Feliks - świnka morska. Mieszkanie Feliksa stanowiło duże kartonowe pudło wyłożone folią i trocinami, które stało na podłodze. Zastanawialiśmy się, jak potraktuje naszą świnkę. A ona podeszła do pudła i zaczęła Feliksa tykać nosem. Nic mu nie zrobiła tylko tykała go tym swoim nochalem.
Tak samo sprawdzała, co to za zwierze, kiedy przywieźliśmy do domu Psotkę. Popychała ją tym swoim nochalem. Zresztą, nas też tak pykała. Kabir dla odmiany wszystkich trąca łapą. Trochę to uciążliwe, szczególnie gdy podrze rajstopy jakiejś pani. Ale nie bardzo wiem, jak go tego oduczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:17, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Fajne z tymi kurami, a sąsiedzi to złoci ludzie, czy Feliks jeszcze zyje ?
Na rajstopy to są trzy-cztery/ rozwiązania: nauczyć psa: komendy :" odejdź" , przychodzić w spodniach , nie pozwalać psu zbliżać się do gości / gorsza wersja / , zamykać psa w innym pomieszczeniu /najgorsza wesja /
oduczenie psa sprawdzania zdobyczy łapą będzie bezowocne tak samo jak oduczenie go szczekania...........
Aga: przeczytaj ostatni artykuł który zamiściła Justyna :
" W stadzie owiec pies musi znać tylko dwa rozkazy „Do mnie” i „Poszedł precz”. Jeżeli „Do mnie” można zrozumieć dosłownie, tak „Poszedł precz” – ma swoje proste znaczenie, ale też oznacza rozkaz zaniechania danego działania. Jeżeli pies nie będzie ich wykonywać, to przeżyje mniej więcej tyle czasu, ile jest potrzebne czabanowi na podejście do niego ze strzelbą. "
Czyli uczyć ....komendy" precz"
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Sob 6:53, 25 Mar 2006, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:03, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Aga, super te Twoje paskudki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGA B.
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Budziska koło Warszawy
|
Wysłany: Sob 9:31, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Witam Wszystkich w ten piękny sobotni poranek (przynajmniej w Warszawie). Przepraszam za brak odpowiedzi, ale mam dosyć mocno ograniczony dostęp do internetu (czasem w pracy i czasem u siostry). W każdym razie jest tu tak sympatycznie, że kiedy dam radę to będę sie odzywać.
Z tą dominacją Jaksy to do końca nie wiem jak jest. Myślałam, że jako najstarsza i pierwsza w tym stadku będzie starała się być na czele. Ale ona tylko czasem przy jedzeniu daje oznaki dominacji (jeśli to można tak nazwać w jej przypadku,). Myślę, że powolutku panem tego stada staje się Kabir i Jaksie chyba to specjalnie nie przeszkadza. Choć oczywiście mogę się mylić. Tak jak wcześniej pisałam, cały czas uczę się postępowania z tymi psami oraz ich wzajemnych relacji. Jaksa jest raczej uległa. Owszem, gdy wychodzą na dwór zawsze jest pierwsza na zewnątrz i tego porządku psy trzymają się, do misek też staje pierwsza. Ale na przykład gdy szykuję im jedzenie to Kabir rozwali się na środku kuchni i nie pozwala sukom przekroczyć progu (ponieważ kuchnia ma dwa wejścia to jedna leży przy wejściu z przedpokoju, a druga z pokoju). Albo potrafi rozwalić się na środku pokoju i nie pozwala sukom obok siebie przejść (wcale na nie nie szczeka jak to robił jeszcze niedawno, tylko burczy). To w domu, a na podwórku raczej ważniejsza wydaje się być Jaksa. Jaksa chyba nie jest suką dominującą, ale chyba wszystko wyjaśni się za kilka miesięcy, gdy Kabir wydorośleje.
Co do Feliksa to o nim też mogłabym sporo napisać, ale przecież to nie jest forum o świnkach morskich. Niestety, Feliksa już z nami nie ma. Biedaczek nie dożył momentu przeprowadzki. Ale i tak był z nami bardzo długo - miał 7 lat. Nieprawdopodobne jak świnka może przyzwyczaić się do swoich opiekunów. Dobra, koniec o świnkach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:48, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Witaj Aga w ten zachmurzony rosyjski poranek
Bardzo fajnie piszesz o swoich zwierzakach – aż miło się czyta. Będę na pewno czekać na każdą nową historię
Mam tylko taki mały problem, bardzo chętnie bym się dopytała o Twoje psiaki tylko na tym temacie nie wiem czy mogę… bo to niby powitanie…
Może się przeniesiemy na CAO – tematy ogólne? Tam napewno znajdziemy dobre miejsce dla Jaksy, Kabira no i dla Psotki oczywiście!
Pozdrowienia dla całego Twojego stadka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AGA B.
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Budziska koło Warszawy
|
Wysłany: Sob 10:39, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo chętnie poopowiadam jeszcze o swoich psiakach. To gdzie można Cię "spotkać"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|