|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moni
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 18:17, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się dzisiaj dowiedziałam, ze Ben ma oprócz dysplazji stawów biodrówych dysplazje łokcia. Dosteje Glukozaminę z chydrotaina (chyba tak to sie pisze?), zeel na zmianę z Traumalem (jedno opakowanie zeel potem traumal - rozgnieciona tabletka pod fafle) jest szczupły (przy 72cm w kłebie wazy 49kg) ostatnio nawet ruch ma ograniczony a pani wet ręce załamała i powiedziała,że jak tak dalej pójdzie to nie wróży nic dobrego.
Nie wiem co robić.... Macie jakieś pomysły,może jednak jakiś zabieg odnerwienia? Bo ja już pomysłów nie mam..... Dodam, że Beniu ma 1,5 roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Wto 18:29, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zapytaj MONI o artroflex w plynie ,ja podawalam to przez 3-m moze to pomoze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:38, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moni - bardzo mi przykro, szkoda biedaczka...
Napewno na forum się znajdzie ktoś, kto może coś doradzić, albo polecić jakiegoś weta - specjalistę od dysplazji.
Ej - Forumowicze! - jaki jest dobry specjalista w tej dziedzinie????
Proszę i dajcie jakieś namiary
Moni - może Cię to troszke pocieszy: w Polsce miałam znajomą, która sprowadziła Azjatę z Białorusi. Dysplazja straszna, obustronna, nieoperacyjna, zupełnie sztywna tylna łapa.
Dostawał lekartswo, chyba to, o którym pisze Mysza - i spacerował, był wesoły, chyba nie czuł bólu. Może lekarstwa Benowi pomogą.
Trzymajcie się oboje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaveli
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:17, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
E... a co z moim postem na stronie 2 ;] pomoże mi ktoś
Moni jeśli można wiedzieć gdzie kupiłaś psiaka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Wto 20:24, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
makaweli! zupelnie nie rozumiem dlaczego nie pojdziesz do weta? pierwsze to przeswietlenie jesli nie ma nic na zewnatrz co utrudnialoby mu chodzenie sprawdz potas+wapno we krwi zreszya lekarz bedzie wiedzial co robic NA CO TY CZEKASZ AZ PRZESTANIE CI CHODZIC??????????????????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Wto 20:26, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
MOZE MIEC SUCHE KALETKI STAWOWE to tez jest bardzo bolesne i ogranicza ruch stawow
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Wto 21:27, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
sprawdz tez czy nie ma paciorkowca (badanie krwi)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaveli
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:12, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
mysza nie pisz posta pod postem bo robi się syf, forum jest po to aby doradzać sobie a co pójde do weterynarza da jakiś zastrzyk skasuje 50zł i powie że ni nie ma ;|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 4:42, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Makaveli napisał: | mysza nie pisz posta pod postem bo robi się syf, forum jest po to aby doradzać sobie a co pójde do weterynarza da jakiś zastrzyk skasuje 50zł i powie że ni nie ma ;| |
Szkoda, że nie zauważyłeś - Mysza właśnie ci doradza, sugeruje co powinno być u twojego psa sprawdzone i zbadane.
Syfu nie widzę.
Powinieneś iść do weterynarza ze swoim psem - innego wyjścia nie ma. Nikt nie wyleczy ci psa przez internet - nie da się. Wizyta u weterynarza jest konieczna - przynajmniej jedna, żeby vet postawił diagnozę.
Nie jest normalne, że pies długo kuleje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Śro 8:27, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moni napisał: | Ja się dzisiaj dowiedziałam, ze Ben ma oprócz dysplazji stawów biodrówych dysplazje łokcia. Dosteje Glukozaminę z chydrotaina (chyba tak to sie pisze?), zeel na zmianę z Traumalem (jedno opakowanie zeel potem traumal - rozgnieciona tabletka pod fafle) jest szczupły (przy 72cm w kłebie wazy 49kg) ostatnio nawet ruch ma ograniczony a pani wet ręce załamała i powiedziała,że jak tak dalej pójdzie to nie wróży nic dobrego.
Nie wiem co robić.... Macie jakieś pomysły,może jednak jakiś zabieg odnerwienia? Bo ja już pomysłów nie mam..... Dodam, że Beniu ma 1,5 roku |
Czy Beniu musi chodzić po schodach?
Czy ma opory (staje i nie chce iść) przy przechodzeniu przez jakąś lub po jakiejś przeszkodzie.
Choroby układu kostnego są najdłuższe do wyleczenia, ale leczą się. Jeżeli zaczniesz go odnerwiać i operować, to możesz znaleźć w domu prawdziwą kalekę.
Stawy biodrowe to oznaka niemożności wykonania czegoś, często w głowie powstaje ta bariera i padają stawy. Łokieć, muszę się zapytać męża, bo nie pamiętam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:18, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
karanuker napisał: |
Czy Beniu musi chodzić po schodach?
Czy ma opory (staje i nie chce iść) przy przechodzeniu przez jakąś lub po jakiejś przeszkodzie.
Stawy biodrowe to oznaka niemożności wykonania czegoś, często w głowie powstaje ta bariera i padają stawy. |
Utożsamiam się z wypowiedzią. Jak Zum był mały / 9tyg-4 miesiące / to mieszkałam w bloku, żeby wyjść na dwór trzeba było przejść po śliskim linoleum korytarza , do windy a potem zejsć 5 stromych schodków......
Do 4 miesiąca Zum był noszony do windy i znoszony po stromych schodach, na rękach, nie dlatego żebym się bała dysplazji / nic na jej temat nie wiedziaam nawet że istnieje / tylko dlatego że pies się zapierał wejść na linoleum, .. Uznałam to za przejaw samoobrony organizmu i winiąc sie za takie a nie inne warunki, znosiłam na rękach 4 x dziennie coraz to cięższego psa........
Po przerowadzeniu na działkę pies nigdy nie wykazywal jakichkolwiek problemów ze stawami - i tak jest do dziś a ma 6 lat.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moni
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:17, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wszystkim za troskę. Beniu nie wchodził i nie wchodzi po żadnych schodkach - no chyba, ze policzymy dwa na taras ale nie ma tam nic śliskiego bo tylko beton (na płytki jakiekolwiek zabrakło Pies ciężko wstaje tzn. długo podnosi tyłek niemniej jednak biega przy płocie, normalnie chodzi (do wczoraj). Na tył już bardzo długo nie kulał. Zdjęcie bioder ocenione przez dr. Siembiedę zostało na obustronnie D, nie operować bo troche już pies był za "stary". Było to w listopadzie kiedy Ben kończył rok. Co do arthroflexu to pies dostawał przez jakieś 3 miesiące potem przeszlismy na ludzką glukozaminę z chydrotainą po tym jak usłyszałam, że leki dla ludzi są lepiej i dokładniej badane od zwierzęcych - być może to był błąd. Lepiej wrócić na arthroflex czy zostać na ludzkim preparacie? Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuję za odzew.
AA i jeszcze jedno - czy dysplazja w 70% jest dziedziczna a tylko w 30% jest wynikiem uwarunkowań środowiska? Gdzieś tak wyczytałam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Śro 13:22, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja czytałam odwrotnie że 30 procen dziedziczna a 70 środowiskowa. Najlepszy ortopeda w Mediolanie też potwierdza tę tezę i wszyscy jego uczniowie, tj szanujący się ortopedzi włoscy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
I&A - zawieszony
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:28, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moni a jaką dawkę Traumelu/Zeelu podajecie? Gdzieś czytałam, że dłuższa kuracja (3-4 miesiące) dawką leczniczą (4 tabletki dziennie, 2 rano i 2 wieczorem) przynosiła dość znacznie efekty w takich przypadkach.Arthroflex na pewno nie szkodzi.Spróbowałabym także wspomóc organizm galaretą z kurzych łap, choć to też długo dystansowa kuracja pomocnicza oraz tran dla ludzi.Wbrew pozorom efekt podobno widoczny przy różnych schorzeniach układu ruchu.
Makaveli, niech Ci lekarz chociaz podpowie co to moze byc - ścięgna, dysplazja, brak płynu w stawie czy uraz mechaniczny? Cokolwiek by to nie było to na odległość nie ocenimy.Dopiero później możemy Ci podpowiedzieć z doświadczenia co robić, ale wpierw lekarz musi zdiagnozować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysza
Forumowy znawca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: garwolin
|
Wysłany: Śro 13:46, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
kiedys ,dawno temu , mialam owczarka niemieckiego i okazalo sie ze ma dysplazje + bardzo suche stawy , doprowadzilo to do tego ze 8 miesiecznego psa wynosilam na siusiu na rekach. UMORDOWANIE . Po kuracji zastrzykach na maz stawowa , psica dozyla 10 lat bez zadnych boli zarzucania zadem itp
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|