|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pon 8:38, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
MOGUL napisał: | z tej samej książki :Udowodniono , że w stawach dysplastycznych jej ilość jest wyraźnie większa niż w normalnych. |
Dodatkowo, różwnież zostało udowodnione, że w takiej sytuacji organizm jest w trakcie uleczania tzw. dysplazji. ściera się chrząstka i kość, przez to jest produkowana większa ilość płynu, żeby zapewnić stawowi większą amortyzację i uśmierzyć ból (odsączanie jakichkolwiek płynów z torebki zatrzymuje proces leczenia i to nie tylko dysplazji ale i stłuczeń, złamań, Po odsącznieu organizm produkuje podówjną dawkę płynu, i w takiej sytuacji wyleczenie jest pod dużym znakiem zapytania)
MOGUL napisał: |
Ostatnio badacze australijscy zbadali bliżej jeden ze składników mazi stawowej - KWAS HIALURONOWY.
Stwierdzili że , jego stężenie w mazi stawów dysplastycznych jest wyraźnie niższe niż w mazi zdrowych stawów . Sądzą oni , że odpowiednie stężenie kwasu hialuronowego ma zasadnicze znaczenie dla prawidłowego rozwoju i funkcjonowania stawu.
Wyniki te wyjaśniałyby też istotę genetycznej predyspozycji do występowania dysplazji , gdyż synteza tego kwasu jest uwarunkowana genetycznie. " |
A synteza kwasów trawiennych też jest genetyczna czy biologiczna (bez tych kwasów nie jest możliwe trawienie.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:47, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
karanuker napisał: |
(odsączanie jakichkolwiek płynów z torebki zatrzymuje proces leczenia i to nie tylko dysplazji ale i stłuczeń, złamań, Po odsącznieu organizm produkuje podówjną dawkę płynu, i w takiej sytuacji wyleczenie jest pod dużym znakiem zapytania)
|
Luiza, w tekście nie ma mowy o "odsączaniu płynu" czy słyszałaś że ktoś zalecał odsączanie ? Nie uważam że byłby to dobry pomysł, przeciez organizm sam się broni, i jak piszesz produkuje większą ilość płynu aby zapobiec ścieraniu ? Organizm zawsze wie lepiej co ma robić...
Ps. Lui , masz tą książkę ? Dobra nie ? Podaj mi stronę gdzie piszą o tym "samowyleczeniu "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8:59, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Powiem ci, że gdybym tego posłuchał to mój pies leżałby juz metr pod ziemia bo nikt nie mógłby patrzyć na jego cierpienie. Pies poprostu by niechodził... Podałem nazwę szkorbut dla przykładu bo klinicznie to zbliżone choroby.
Jeżeli pies nie przyswaja takiej ilości vit. jaka mu jest potrzebna to napewno tych znacznych braków sobie nie wytworzy w organizie !?!. Brak tej vit. jest czynnikiem wpływającym na rozwój tego schorzenia i trzeba go sztucznie dostarczyc w takich ilosciach jakie w danym przypadku jest to konieczne.
Brat Dragana juz nie chodził....lezał i skomlał z bulu po tygodniu lezenia w szpitalu klinicznym SGGW pod ok. Pani Profesor wyszedł z tego. On i Dragan mają slady po tej chorobie i moze ona miec nawrót. Ogólnie zanika po okresie dorastania. Mają delikatne skrzywienia łapek przednich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:59, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A Ci powiem że mój Zum miał zaaplikowane DWA zatrzyki z imizolu ponieważ laboratoryjnie stwierdzono u niego BABESZIOZĘ - całe szczęście że zdrowy organizm to wytrzymał i psu nic się nie stało, tez miał podobno bez tego zdychać.........dopiero potem się okazało że diagnoza była mylna........
P.S.
A na forum pisze się po to żeby wymieniać poglądy i doświadczenia dla każdego kto chce z nich skorzystać...., czym więcej się konsultujemy w różnych źródłach , tym większą wiedzę posiądziemy a wszystko dla dobra naszych psiaków.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:10, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, i wiem jak wielu lekarzy potrafi wystawiac błedne diagnozy. Wiem tez, że organizm potrafi zwyciężyć wiele schorzeń. Jestem przeczulony na tym punkcie i mimo, że mam rewelacyjnego lekarza z 25 letnią praktyka w tym 10 lat w Atlancie w USA to i tak poszedłem na RTG do specjalistycznej kliniki RTG i już tam podczas opisu zdjęcia zdjagnozowali to schorzenie. Moj Lekarz to samo potwierdził oraz poziom zaawansowania jeszcze przed obejżeniem opisu.
Naprawdę wielu psom zycze takiego lekarza prowadzacego jakiego poje psy miały i maja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 3:27, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
karanuker napisał: | Ciekawa sprawa, ale w necie nie ma nic na temat zgnilca złośliwego u psów. Jest tylko o chorobie pszczół.
"Zgnilec złośliwy (zgnilec amerykański) (histolysis infectiosa perniciosa larvae) zaraźliwa choroba bakteryjna czerwiu pszczelego wywołana przez laseczkę larwy. Choruje nań i zamiera czerw zasklepiony." źródło: [link widoczny dla zalogowanych] |
Luiza, jako że jestem dosyć dociekliwa i stale lubię się dokształcać, może poszukasz lepiej na Necie i spróbujesz dowiedzieć się na temat "ZGNILCA ZŁOŚLIWEGO" , podzwoniłam jeszcze po kilku cieszących się dobrą opinią Wetów z różnych miast w Polsce z zapytaniem o tę chorobę i spotkałam się z konsternacją.........nawet posądzono mnie o żarty ??
KAMIL, może byłbyś tak uprzejmy zapytać sie swoich Wetów o źródła tej wiedzy , literaturę dotyczącą tej choroby, bylibyśmy wszyscy wdzięczni ....,
Albo podaj mi namiary/ telefon / do tych lekarzy to sama przedzwonię i się zapytam ? I proszę też tych wszystkich którym nie jest obojętne zdrowie naszych szczeniaków o poszukanie informacji na ten temat w swoim środowisku.......tak samo jak informacji o zasadności wykonywania analiz krwi dla sprawdzenia zaburzeń w przyswajalności wapna przez psi organizm ...........dobrze by było to wyjaśnić , bo poruszone tu kwestie diagnozowania kulawizn są drastycznie sprzeczne.......i co jedni w dobrej wierze zalecają drudzy uważaja za szkodliwe i wice versa......
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Wto 4:02, 27 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 3:54, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kamil napisał: | A ja mam inne zdanie na ten temat....
Chodzi mi o wasze diagnozowanie kulawizny i problemów stawowych szczególnie u rozwijajacych się psów. Jak równiez diagnozowanie lek. Weterynarii.
Dlatego apeluje do was, jeżeli nawet lekarz cos stwierdzi że jest coś z koścem to zróbcie RTG, Nie zawsze preparaty których zadanienm jest wzmocnienie stawów i kości pomagają....przy niektórych schorzeniach nawet szkodza...dlatego konsultujcie takie rzeczy z lek, ale poparte badaniami, zdjęciami , a nie tylko tym co lekarzowi się wydaje ! |
Oczywiście RTG można zawsze zrobić, pokarze wysycenie kości, jednak nie zawsze jest konieczne gdyż nie pokazuje stanu , ścięgien i wiązadeł, dlatego doświadczony/i uczciwy / Wet , nie będzie zalecał zdjęcia w każdej sytuacji..
O jakie "nasze" diagnozowanie kulawizn Ci chodzi? podaj dokładnie?
O choroby kości? Czy choroby stawów ? Bo są to dwie różne sprawy?
i wyjaśnij jakie schorzenia stawów masz na myśli, pisząc że podawanie przy ich występowaniu, preparatów wzmacniających stawy może być szkodliwe?
Które z nich mogą być szkodliwe ? I dlaczego? Podaj konkretnie ........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:45, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście. Podaje link na opis schorzenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wydział Weterynarii SGGW Dr. Biel tel do instytutu 022-8473740
Mój lekarz prowadzacy - Paweł Rabiega 022-6416550, 501794132
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:11, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
KAMIL DZIĘKI !!!! Idę czytać.....
A co czytam w "przyczynach " ???????? o Wit. "C" ?
Dla mnie to innymi słowy zwykłe "młodzieńcze aseptyczne zapalenie kości"
zbilansowana dieta jak pisałam wyżej to podstawa......... wszelkie środki przeciw zapalne , tak sterydowe jak i niesterydowe sa u szczeniaków BARDZO szkodliwe, powodują leukocytozę i krwawienia z narządu pokarmowego , /wżerki / doprowadzające do wrzodów żołądka........jak przeczytasz ulotkę tych środków to się przestraszysz......... a nierzadko Weci stosują oba środki czyli nie sterydowe i sterydowe jednocześnie co zwiększa do potęgi w/w skutki uboczne........
Jest jeszcze jedno niebezpieczeństwo, uśmierzanie bólu powoduje że pies szaleje nie czując go, myslisz że już mu się polepszyło a on tymczasem "rozwala " sobie chore chrząski i powoduje dalsze mikro urazy kości......
Ból natomiast powoduje że pies się oszczędza i właśnie o to chodzi, ma sobie spokojnie leżeć i czekać na samowyleczenie które przechodzi z wiekiem........Na takie dolegliwości sprawdzaja się natomiast środki Homeopatyczne Firmy ZEEL. , arthroflex i inne Glukozaminy i chondroityny....... dostępne w ludzkich aptekach........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:30, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
I tutaj w zależności od przypadku stosuje się jednak vit.C dozylnie. Do mięsniowe jest niewskazane ponieważ zbyt powoli się uwalnia i strasznie psa boli...
Mój lekarz zastosował szybkie intensywne leczenie dożylne i to przyniosło skutek. Kondycja psa zmieniła się o 180 stopni, więc cos w tym musi byc. Lekarz nie połaczył z leczenia z wapniem ponieważ przy tym schorzeniu powoduje to konflikt i pogarsza stan. To samo się tyczy srodków przeciwbólowych - silnych - zakłamany jest wtedy obraz stanu zdrowia psa, no chyba, że stan jest fatalny, ale Dragan takiego nie miał, jego brat , tak !
Po leczeniu , widac znaczną poprawę w torebkach stawowych i w koścu. szczeliny (powierzchnie) w stawie są juz większe i kosci niezachodza na siebie. Tak więc te leczenie było skuteczne.
Znam jeszcze pare przypadków wyleczenia cięzszych przypadków gnilca przez mojego lekarza i własciciele są za to dozgonnie wdzięczni. Najgorszy stan był u ONa, gdzie gnilec zaatakował tylne kończyny. Pies był w tak fatalnym stanie , ze inny lekarz postanowił go uśpić. Paweł go z tego wyciągnął i pies już chodzi, nie jest sprinterem. ale swobodnie się porusza i funkcjonuje. Podczas kontroli miałem okazje porozmawiac z włascicielem i naocznie zobaczyć psa. Naprawde rewelacja !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:49, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kamil napisał: | I tutaj w zależności od przypadku stosuje się jednak vit.C dozylnie.
Mój lekarz zastosował szybkie intensywne leczenie dożylne i to przyniosło skutek. Kondycja psa zmieniła się o 180 stopni, więc cos w tym musi byc.
! |
Ja myślę że "co ma wisieć nie utonie " , a starczy zmienić dietę i stan psa się sam poprawia, a na linku jest wyraźnie powiedziane że podawanie Wit. C to dawna metoda jak pisałam i że jej skuteczność nie jest udokumentowana naukowo.........
Opowiem Ci historię młodzieńczej choroby mojej Mogul ::;;;;;według Weta była BAAAAAAAAAAAARDZO CHORA na nerki......... bo miała /pamiętam to jak dziś / 11 / "coś tam, coś tam ", mocznika we krwi zamiast normy 5-8
Dla Weta była to ponoć tragedia nie do przebycia, grożąca co najmniej dializami, a w najgorszym wypadku śmiercią ...........
Zapisał jej 3 razy na tydzień zastrzyki na nerki na okres 1m-ca, , wapno dożylne i jeszcze coś .........nie poszłam...Przeczytałam sobie o moczniku i zmieniłam dietę
na mało białkową , po miesiącu analizy były już w normie...........a lekarz mysląc że chodziłam na zastrzyki do pielęgniarki strasznie był z siebie dumny.....Kiedyś w poczekalni u innego Weta zobaczyłam zapakana właścicielkę z pieskiem, powiedziała mi że jej suka ma za wysoki mocznik, poprosiłam o pokazanie wyników krwi, które właśnie odebrała z laboratorium, wiesz ile tam było ???????? Ta suka miała 500 tego "cos tam , coś tam " i chodziła , na własnych nogach przyszła do Weta , a moja miała tylko 11 i tak złe rokowania ? I najlepsze że ten inny Wet tę naprawdę chorą sukę wyleczył!!!!
I jeszcze jedno, rzadko Weci lubią mówić co i w jakiej ilości dostaje pies dożylnie....Czy Twój dokładnie cie informuje co mu podaje ? Czy zapisuje to w książeczce zdrowia ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moni
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:39, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tak tylko wtrącę trochę nie w temacie - Beniu biega sobie ciągle luzem po ogrodzie, nie dostaje już żadnych preparatów od dobrego miesiąca i chodzi jak żyleta. Normalnie wstaje, biega, chodzi, nie kuleje ani nic z tych rzeczy. Trzymajcie kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Forumowy znawca
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:30, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a jak siedzi to "trzęsa" mu się łapy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia
Forumowy ekspert
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:08, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Monika, trzymam kciuki za Benia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moni
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:18, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie - nie trzęsą mu się. Siedzi pewnie, normalnie. dziękuję choć nie chcę zapeszyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|