|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 7:05, 12 Maj 2006 Temat postu: Odrobaczanie |
|
|
Mój 75 letni wet, profesor Uniwersytetu w Urbino, pracownik naukowy, autor wielu książek i nauczyciel niezliczonej ilości włoskich weterynarzy powiedział, że na robaki podatne są szczenięta (tak jak u człowieka - małe dzieci), i takie należy odrobaczać, jeżeli dorosły pies ma robaki to znaczy że jest chory, osłabiony, bo zdrowego i poprawnie odżywionego psa robaki nie ruszą.
Ja robię badanie kału dorosłym i tylko wtedy gdy coś podejrzewam. Nigdy nie odrobaczam suki, kiedy odrobaczam jej szczenięta.
Nie ma sensu podawać psu trucizny (która nie tylko zabija robaki) jeżeli nie jest ona niezbędna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
facet z lasu
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 16:08, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No nie wiem czy dorosły pies poradzi sobi z robakami tylko dlatego, że jest dorosły. Mój wet radzi odrobaczać psa co pół roku. Wiem czemu: ponieważ chodzi na spacery, styka się na nich z odchodami innych psów i potrafi się unurzać w kale tych innych zwierząt (i nie tylko) po uszy. Wtedy jajeczka robaków dostają się na sierść, a pies je niechcący zlizuje i połyka.
Mam psa i kota. Pies jest zdrowy, ale kot wzięty z piwnicy jakiegoś bloku ewidentnie zarobaczony. Kot może zarazić nie tylko psa, ale i nas wszystkich. Wylizuje się i rozprowadza jaja pasożytów w nieomal każdym miejscu, w tym tam gdzie siadamy i tam gdzie śpimy. Dlatego trzeba regularnie odrobaczać zwierząta, a od czasu do czasu całą rodzinę.
Kilkuletni syn mojej znajomej wciąż (latami) miał ataki kaszlu, krztusił się przy tym i czerwienił. Podejrzewano alergię, bo nie miał przy tym gorączki i leczono go latami na alergię, tylko, że to wcale nie pomagało - było coraz gorzej. W końcu pani lekarz alergolog skrzyczała znajomą, że wychowuje w domu hipochondryka i powinna iść z dzieckiem do psychiatry.
Inny lekarz był na szczęście człekiem myślącym i zlecił badania kału na początek. Okazało się, że dziecko ma inwazję glisty i stąd wszystkie problemy. Potem było podanie prochów na robaki, wygotowywanie części ubrań - zwłaszcza bielizny - i pościeli. Za pewien czas znowu odtrutka i wygotowywanie, i jeszcze trzeci raz. Już po pierwszej kuracji nie było żadnych dolegliwości - dziecko ozdrowiało w sposób cudowny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|