|
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka CAO Grupa i inne rasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izam
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Pią 16:58, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Co Hodowca/Właściciel to inne zdanie....
Ja już nie mogę....
Moje jedzą gotowane korpusy, które rozdrabniam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 17:22, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mała może zjeść na raz nawet kilogram takich ogonów, ale jej zrobisz frajdę. Pies może jeść każdy rodzaj mięsa, wieprzowe nie powinno przekraczać 10 procent całego podawanego mięsa. Kiedy piszę mięso mam na myśli całe zwierzę, czyli: skórę, kości, wnętrzności.
Justyna ty masz możliwość kupienia żołądka cielęcego/wołowego, tam dopiero są enzymy, powinniście kazać sobie dać kilogram zawartości zołądka i raz w miesiącu dawać małej. Zobaczycie że zje. Albo kilogram niemytych flaków, żeby miały to zielone przyczepione.
Lew kiedy zabija roślinożercę, pierwszą rzecz jaką zjata to właśnie żołądek, bo w nim są enzymy, których mięsożerca nie może w inny sposób przyswoić i nie ma witamin czy minerałów które mogą te enzymy zastąpić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 17:24, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście ten kilogram ogonów będzie całodniowym jej pożywieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:31, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie pomślalam o cielęcych "flakach"...
Tam napewno będą, bo całe cielęta wiszą na hakach, za sprzedawcami.
A jak z baraniną? też mięso z kośćmi bez ograniczeń? Żeberka, czy jakieś inne części brać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 17:41, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, żeberka też, co się da, a jeśli chodzi o urozmaicenie, to na przestrzeni pór roku się bilansuje, nie w ciągu tygodnia.
Baranina to typowe mięso dla azjaty, zobaczysz jak kości wtrząchnie. Nie tak jak z krowy czy świni. Najważniejsze żeby miała duoż chrząstek, bo zdrowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:46, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki Luiza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:21, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
izam napisał: | Co Hodowca/Właściciel to inne zdanie....
Ja już nie mogę....
Moje jedzą gotowane korpusy, które rozdrabniam. |
Izam, z tymi różnicami w "zdaniach" to niezupełnie, ja się z Luizą zgadzam, a wszególności co do żołądków i wnętrzności, to najlepsze trawienne enzymy dla psa, również kupuję za "psie pieniądze" zaśmierdziałe flaki , szczególnie w lecie jest ich na placu pod dostatkiem............
Również bardzo ważne jest podawanie kości NA SUROWO , tak jak pisze Luiza, i że gotowane są niebezpieczne......,
Odnośnie głów cielęceych to najlepsze co może być, dl;a rosnącego organizmu tak samo jak .....ogony i mostki, żeberka, z młodych sztuk czy cielęce czy baranie ......na [link widoczny dla zalogowanych] w temacie żywienie też to jest. .
Mam tylko przykre doświadczenie z obojczykami, które niestety wbiły se zumowi w wargę, i fakt że u Luizy nie było problemów nie neguje przecież mojego przypadku......?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izam
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Pią 19:00, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Od jutra stopniowo przechodzimy na surowe. Zobaczymy co będzie...
A właśnie. Dlaczego zaśmierdziałe? bo nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 19:07, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zaśmierdziałe, bo takie flaki na placu po kilku godzinach już śmierdzą, przez to można je kupić tanio dla psów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:12, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mogul, mimo całej miłości do mojej suni nie kupę tego łba - on "cały czas się patrzy"!
A jeśli chodzi o zaśmierdziałe męcho, to podobno psy, które takie czasami dostają nie wyjadają "leśnych placków". Mucha kiedyś takie leśne przysmaki uwielbiała - myślałam, że się zapłaczę. Wczuwała kupsko sarny, jelenia czy zajęcy z bardzo dużej odległości i gnała!
Czy to prawda, że przed takim "apetytem" można się uchronć dając śmierdząe męcho?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karanuker
Forumowy ekspert
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivignano (Udine) Italia
|
Wysłany: Pią 19:15, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, jedno nie ma nic z drugim. W kupkach roślinożerców też są te słynne enzymy, jeżeli będziesz dawać flaki, nie myte, to problem powinien się rozwiązać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:18, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
IZAM, dlaczego śmierdzące? Bo pies na wolności również żywił sie padliną , a niezjedzone resztki upolowanej zwierzyny zakopywał w ziemi "na potem" ---zaśmierdziałe to też enzymy do trawienia, bardzo smaczne są np. zgniłe jajka ....., ale rozkład białek musi następować naturalnie na powietrzu a nie w lodówce czy foli , wtedy łatwo o zatrucia pokarmowe......powodują je również wszelkie skwaśniałe i sfermentowane produkty.
Tak Justyna chodzi o te specyficzne enzymy trawienne których psom akurat brakuje, lubia to czego aktualnie potrzebuja, odnośnie głów to powinnaś się przyzwyczaić albo sama się na nie patrzyć, mnie też to na początku przerażało, ale jest do obejścia........a warto bo w głowach jest b.dużo "kleju" sama chondroityna i glukozamina.......moim szczeniako nie dawałam żadnych odżywek , wapna , ani witamin ale kozie mleko, głowy cielęce i to wszystko o czym było napisane wsuwały aż im się "uszki trzęsły" ......
a sierć błyszcząca jak " wypastowana " !! a nie ma przecież większej pociechy dla matki jak widzi jak jej dziecko je ze smakiem......?
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Pią 19:32, 10 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Forumowy ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:21, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A jak z dawaniem krowiego mleka? Czy to dobre dla psa? (Kozie podobno jest ok)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:22, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek czasem wiesza na 2 dni w garażu w reklamówce kurze rapki, specjalnie, żeby się, no...zasmierdziały , pokrywają się wtedy jeszcze takim sluzem, łeeee.... Ja nie jestem w stanie psów tym nakarmić, tak to śmierdzi, ale zajadają na wyścigi, normalnie chyba wolą niż świeże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:25, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja podaję systematycznie mleko krowie i wszelki nabiał swoim psom i kotu pod każdą postacią - uwielbiają, nigdy im nie zaszkodziło (zresztą w ogóle nigdy im NIC nie zaszkodziło )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|